| Rezerwat Beacon Hills | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 3/1/2013, 21:04 | |
| Przygryzłam wargę. - Ale poczucie straty mogłoby mi złamać serce - powiedziałam sztucznie z wyr, nieświadomie zbliżając się o krok w jego stronę. - Jesteś pewien, że warto? Zafascynowana patrzyłam cały czas w jego oczy. Brązowe tęczówki iskrzyły się radośnie, co wywołało u mnie uśmiech na twarzy. Poczułam wiatr, który poruszył moje włosy. Nagle owionął mnie zapach męskich perfum, których nie sposób było się oprzeć. Był tak niesamowicie blisko. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 3/1/2013, 21:29 | |
| Patrzyłem na nią wsłuchując się w każde wypowiedziane przez nią słowo. Miała bardzo seksowny głos. - Jeśli to miałoby ci złamać serce to…. – zatrzymałem się. - ..to chyba nie warto. Wolałbym, żeby pozostało ono w całości. – powiedziałem uśmiechając się do niej.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 3/1/2013, 22:01 | |
| Puls niespodziewanie mi przyspieszył. Z trudem łapałam oddech. - Więc nie pozwól mu na to - szepnęłam. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 3/1/2013, 22:15 | |
| Zrobiło mi się nagle tak niebezpiecznie ciepło. Miałem wrażenie, że zaraz zemdleję z nadmiaru emocji. Jedna część mnie krzyczała, że to niepowtarzalna szansa i bym ją pocałował ale druga głośno darła się, żebym pamiętał o Lydii Nie miałem pojęcia, której słuchać. W sumie to Lydia miała Jacksona a ja do tej pory nie miałem nikogo. Skoro ona pewnie co noc świntuszyła z Jacksonem to ja mogłem ten jeden raz pozwolić sobie na pocałunek. Ten jeden raz, powtarzałem w głowię. Zamknąłem oczy i pozwoliłem ponieść się chwili. Widocznie tak miało być. Zacząłem schylać się w stronę Ivy. Serca waliło mi z gigantyczną prędkością. | |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 3/1/2013, 22:27 | |
| Wiedziałam, do czego nieuchronnie zmierzała nasza rozmowa, lecz z niewyjaśnionych przyczyn nadal w to brnęłam. Choć przez moment usłyszałam głos w mojej głowie, by przestać, jednak wyciszyłam go moim pragnieniem zaznania szczęścia. Widząc pochylającego się nade mną chłopaka, przymknęłam oczy i na moich ustach spoczął delikatny pocałunek. Nagle poczułam się, jakby wokół nas uniosła się magia. To było niezwykłe uczucie. Przez myśl przemknęło mi, czy chłopak poczuł to, co ja. Kiedy Stiles odsunął się odrobinę, rozchyliłam lekko usta i pod wpływem impulsu zarzuciłam mu ręce na szyję i przyciągnęłam do siebie. Tym razem pocałunek był o wiele intensywniejszy. Poczułam błądzące po moim kręgosłupie dłonie chłopaka. Smakowałam jego usta, pogłębiając pocałunek, który Stiles z ochotą oddawał. Zalała mnie fala gorąca, pod którego wpływem moje ciało zadrżało. Czułam targające moim umysłem pożądanie, którego nigdy wcześniej w ten sposób nie odczuwałam.
| |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 19:54 | |
| Kiedy nasze usta zetknęły się po raz pierwszy poczułem nagły przypływ szczęścia, radości. Jej delikatne usta wydawały się czymś najwspanialszym na świecie. Gdy miałem zamiar się odsunąć Ivy złapała mnie i przyciągnęła do siebie ponownie całując. Tym razem inaczej. Znacznie inaczej. Poczułem jako moje ciało ogarnia fala gorąca. Jeszcze nigdy nie całowałem się w ten sposób, nie czułem tak dobrze. Wydawało mi się jakby na ten moment wszystko się zatrzymało. Oprócz jej ust nie widziałem i nie słyszałem nic. Byłem całkowicie pochłonięty chwilą. Moje ręce zaczęły krążyć po jej plecach. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Po chwili odsunęliśmy się od siebie. Spojrzałem na nią analizując w głowie to co się właśnie stało. Zaraz jednak przepędziłem te myśli. Było dobrze tak jak było, podobało mi się to. Jeszcze nigdy nie czułem się tak przy dziewczynie. Uśmiechnąłem się w jej stronę zadowolony. - Może to powtórzymy? – zapytałem z uśmiechem. | |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 20:53 | |
| Kiedy wreszcie się od siebie oderwaliśmy, czułam się tak szczęśliwa, jak nigdy przedtem. To było naprawdę najbardziej niezwykłe doznanie, jakie kiedykolwiek zakosztowałam. Owszem, całowałam się już z chłopakami, ale teraz było całkowicie inaczej. O wiele lepiej. I to o milion razy. Słysząc jego lekko zachrypnięty głos, moją twarz rozjaśnił uśmiech. Zbliżyłam się do niego ponownie, tak, że nasze twarze dzieliło kilka milimetrów. Czułam jego rozgrzany oddech na swojej twarzy. - Może... - zamruczałam, muskając wargami o jego usta. - ...ale najpierw mnie złap. I ze śmiechem rzuciłam się do ucieczki. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:04 | |
| Wyglądała ślicznie nawet kiedy uciekała. Naprawdę ślicznie. Uśmiechnąłem się do siebie i ruszyłem za nią. - Mam super kondycje. – krzyknąłem jeszcze zanim potknąłem się o wystający korzeń i runąłem na ziemie jak długi. - Auć! – krzyknąłem zderzając się z glebą.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:17 | |
| Usłyszawszy jęknięcie Stilesa, przystanęłam i odwróciłam się w tamtą stronę. Zdążyłam zobaczyć, jak chłopak z łoskotem przewraca się na ziemię. Otworzyłam szerzej oczy i z przejęciem wróciłam się i klęknęłam przy nim. - Stiles? Nic ci nie jest? - zapytałam zaniepokojona, pochylając się nad chłopakiem. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:21 | |
| - Spoko. Jestem cały. – powiedziałem nadal leżąc i przecierając oczy. – Tylko trochę kręci mi się w głowie ale spokojnie to pewnie zaraz przejdzie. Popatrzyłem na klęczącą nade mną Ivy. Widziałem ją podwójnie i lekko rozmazaną. Ponownie przetarłem oczy. - Pocałowałbym cię teraz ale nawet nie wiem czy trafię w twoje usta. – powiedziałem łapiąc się za głowę i unosząc na łokciach.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:28 | |
| Na słowa o kręceniu w głowie przygryzłam wargę zmartwiona. Dobrze, że przynajmniej nie stało mu się nic poważniejszego. Kiedy wspomniał o pocałunku, mimowolnie zaśmiałam się i pokręciłam głową. - Głuptasie, choć, pomogę ci. - Podałam mu dłoń i powoli pomogłam mu wstać na własne nogi. Zauważywszy, że nadal wygląda na lekko skołowanego, spytałam troskliwie: - Może zawieźć cię do szpitala?
| |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:37 | |
| - Nie. Nie cierpię szpitali a poza tym jestem twardzielem. – mówiłem uśmiechając się do niej. Powoli jej postać stawała się coraz wyraźniejsza aż po chwili widziałem już ją taką jak wcześniej. Ten widok bardzo mi się spodobał. - No widzisz? Już jest w porządku. - by to udowodnić pomachałem sobie ręką przed twarzą.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:52 | |
| Westchnęłam z ulgą i uśmiechnęłam się. Cieszyłam się, że nic mu się nie stało. Kiedy się już rozluźniłam, szturchnęłam go lekko. - Jak mogłeś mnie tak nastraszyć. Martwiłam się - powiedziałam z wyrzutem, jednak w duchu śmiałam się z całej tej sytuacji. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 21:57 | |
| - No przepraszam ale dla mnie spotkanie z ziemią też nie było przyjemne. - nachyliłem się nad nią i pocałowałem ją lekko w policzek.- To jako przeprosiny. – powiedziałem odsuwając się | |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 22:08 | |
| Złapałam go za kark i przyciągnęłam do siebie, po czym wpiłam się w jego usta. Stiles łapczywie pochłaniał każdy pocałunek, a ja delektowałam się smakiem jego ust. Po chwili oderwałam się do niego na kilka milimetrów. Czułam jego gorący oddech, który przyjemnie owiewał mi buzię i uśmiechnęłam się usatysfakcjonowana. - Przeprosiny przyjęte - wyszeptałam, łapiąc oddech.
| |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 22:24 | |
| Byłem lekko oszołomiony tym pocałunkiem. Był nagły ale mimo to tak samo namiętny i podniecający jak poprzedni. Ivy była niesamowitą dziewczyną. Stałem i wpatrywałem się w nią jak zaczarowany. | |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 22:37 | |
| Stałam nadal przy nim, obejmując go za szyję i uśmiechając się do niego leniwie. Stiles. Wpatrywałam się w jego głębokie spojrzenie. Definitywnie coś w nim było. Coś, co urzekło mnie do tego stopnia, że nagle stałam się taka otwarta i ufna. To było do mnie całkowicie nie podobne, ale bardzo mi się to podobało. Miałam ochotę zostać tu na zawsze, ale wiedziałam, że kiedyś w końcu musieliśmy się rozstać i wrócić do domu. - I co teraz? - zapytałam cicho i przyglądałam mu się z wyczekiwaniem. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 22:53 | |
| Nie byłem dobry w podejmowaniu decyzji. Chyba, że tych mało ważnych jak wybór miseczki do płatków na śniadanie. Teraz jednak poczułem, że nadeszła chwila na decyzje. Spojrzałem Ivy w oczy. - Zrobię co będziesz chciała. – powiedziałem zdając się na nią.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 23:00 | |
| Pogładziłam go po włosach na karku. - Problem w tym, że chcę tu z tobą zostać - zamruczałam. - Ale inni mogą zacząć się o nas martwić. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 23:03 | |
| - Masz rację. A może? – zapytałem przeciągle. – A może wpadniesz do mnie do domu? Mój tata kończy prace dopiero za trzy godziny. – uśmiechnąłem się do niej. | |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 23:13 | |
| Odpowiedziałam mu uśmiechem. - Właściwie, czemu nie? A umiesz gotować? - zapytałam, unosząc brew. | |
|
| |
Smee. Zaatakowany
Liczba postów : 237 Punkty : 5 Join date : 19/12/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 4/1/2013, 23:35 | |
| - Jeśli zaliczyć jajecznice, wodę na herbatę i kanapki to tak. - powiedziałem z uśmiechem. Złapałem ją za rękę i ruszyłem w kierunku domu. -Tylko pamiętaj, że to nie zapowiedziana wizyta i nie zdążyłem posprzątać. [KONIEC] | |
|
| |
Cthulu Zaatakowany
Liczba postów : 249 Punkty : 0 Join date : 28/06/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 15/1/2013, 21:42 | |
| Benzyna się skończyła -Mruknął do siebie Jon Rozejrzał się w okół i zatarł kawałkiem szmatki odciski palców.Poprowadził motor do rowu wrzucił go tam i przykrył liśćmi. Porzuciwszy motor wszedł do lasu nie oglądając się wstecz.Tak było lepiej,odkąd podróżował po kraju nauczył się kilku prostych zasad.Kompletne minimum jeżeli coś wymaga naprawy dłuższego pracowania czy jakiegokolwiek bezsensownego wysiłku wyrzuć to.W podróży i tak się nie przyda.Nie posiadał żadnej torby ,gdy ubranie było brudne i śmierdziało kupował nowe i wyrzucał. W przeciwieństwie do wszystkich dzieciaków nie potrzebował samochodu ,telefonu,komputera i wszystkich innych bez sensownych pierdół.Uwielbiał czytać i uważał to za luksus i swoistą pożywkę dla umysłu. - Po przejściu około 5km zauważył jezioro.Rozebrawszy się do naga uprał rzeczy ,umył się po czym popływał chwile i postanowił znaleźć miejsce na nocleg.Wybrał gesty zagajnik w którym rozłożył gałęzie paproci i sosen aby wilgoć i robactwo go nie dosięgało,po czym pogrążył się w otchłani objęć Morfeusza.
-Usłyszał szelest ,otworzył oczy po czym kolejno sprawdził czy może ruszać wszystkimi kończynami,sprawdził czy bagnet i desert eagle znajdują się na wyciągnięcie ręki. Powoli wysunął się z swej kryjówki obserwując teren i nasłuchując.
| |
|
| |
Lynette Wilkołak
Liczba postów : 768 Punkty : 0 Join date : 12/05/2012 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Allison Argent Wiek: 17 Rasa: Łowca
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 16/1/2013, 19:42 | |
| Słońce dopiero zaczęło wspinać się na nieboskłon. Było jeszcze bardzo wcześnie i chłód przenikał moją skórę, powodując delikatnie dreszcze. Idąc leśną dróżką owinęłam się cieplej swoim szarym kardiganem. Nie miałam pojęcia, co mnie skłoniło do spaceru po lesie tak wczesną porą. Nie potrafiłam zasnąć, zastanawiając się nad... właściwie wszystkim. Potrzebowałam odetchnąć świeżym powietrzem. Uwielbiałam przychodzić do rezerwatu, delektować się ciszą i spokojem. Zawsze w osamotnieniu przechadzałam się różnymi dróżkami, które przez częste spacery znałam już na pamięć. Tym razem skierowałam się w stronę położonego w pobliżu jeziora. Ominęłam gęsty gąszcz i po chwili dotarłam do ukrytego między gałęziami drzew małego pomostu. Stanęłam na krawędzi i z roztargnieniem przyglądałam się spokojnemu jeziorowi, nad którym unosiła się delikatna mgła. Westchnęłam. Już zapomniałam, jak tu było pięknie. | |
|
| |
Cthulu Zaatakowany
Liczba postów : 249 Punkty : 0 Join date : 28/06/2012
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills 16/1/2013, 21:37 | |
| Klęcząc wśród zagajnika zauważył dość wysoką brunetkę . Na oko gdzieś z 1.75, wysportowana , w moim wieku. Schował bagnet i zabezpieczył pistolet. -Jeszcze jeden dzień spokoju ,pomyślał.Lecz po chwili zdał sobie sprawę z tego iż przyjechał tu aby nie mieć tego spokoju,by porozmawiać z kimś,nawiązać kontakt. Za długo przebywałem sam, te 3 lata mnie zmieniły. Powoli ruszył w stronę dziewczyny,trzymał skórę przewieszoną przez ramię. Sprawdził raz jeszcze czy nie ma tu innych osób.Lecz las o tej porze był pusty dzienne zwierzęta jeszcze spały a nocne wracały do swych nor. Z przyzwyczajenia szedł równym miękkim krokiem ,nie takim którym posługuję się piechota czy snajperzy.Był to krok byłego komandosa który potrafił podejść do przeciwnika w pomieszczeniu pełnym szkła nie wydając ani jednego odgłosu. Gdy dotarł do dziewczyny przypomniał mu się cytat jednego z oficerów który mówił go zawsze przed misją . Odezwał się lekko zachrypniętym i głębokim głosem który świadczył o dawnym nie używaniu go.
Czas to nie droga szybkiego ruchu pomiędzy kołyską a grobem, czas - to miejsce na zaparkowanie pod słońcem. Trochę patetyczne nie sądzisz? A jednak oddaje chwile. Mam nadzieje ze cię nie wystraszyłem nie spodziewałem się kogoś o tej porze tutaj. | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Rezerwat Beacon Hills | |
| |
|
| |
| Rezerwat Beacon Hills | |
|