No mi się podobał, faktycznie całkiem zabawny, no i Tony ze Skinsów, ochach (cały film zastanawiałam się, kogo przypomina mi aktor!). Fabuła dość nietypowa (no, nie biorąc pod uwagę wątku romantycznego, ofc!). Jedyne co mnie irytowało to fakt, że wszystko działo się strasznie szybko.
Ogólnie to no, polecam!