Opis odcinka 4x01

"Wciąż lecząc się po tragicznych stratach, Scott, Stiles, Lydia i Kira zaczynają nowy semestr w szkole, mając więcej ludzkich problemów niż tych nadnaturalnych. W międzyczasie próbują też pomóc swojej nowej przyjaciółce, Malii, dostosować się z powrotem do życia w społeczeństwie. Niespodziewane wskrzeszenie Kate Argent przynosi nowe zagrożenie do Beacon Hills, razem z pojawieniem się nowego, zagadkowego wroga, znanego po prostu jako 'Dobroczyńca'"

- aww, mogą zacząć od dania Malii korków z matmy, chemii etc., bo będzie tego potrzebować przy przeskoczeniu od razu z podstawówki do liceum xD
- czyli ile my mamy tych zagrożeń i wątków na s4, nie przesadzają  ??
a) hiszpańscy łowcy
b) Kate Argent (i zależy, czy to nowe niebezpieczeństwo to ona czy ktoś, kto się za nią przyplątał)
c) jakiś 'Dobroczyńca' ;DD (kojarzy mi się to z filmami Marvela czy Bonda )
d) La Loba/She-Wolf
d) sezon niby miał być o rozwoju Lydii jako Banshee z mentorką (chyba Meredith), ale od czasu tamtego oświadczenia Holland jeszcze przed s3, to teraz spojlery głównie dotyczą Dereka i Malii, a o Lydii nic nie ma ;//. Ja już nie wiem

Cytat :

W międzyczasie próbują też pomóc swojej nowej przyjaciółce, Malii, dostosować się z powrotem do życia w społeczeństwie.

To raczej logiczne, że dziewczynie trzeba pomóc się dostosować. Byle to pokazali w naturalny sposób, a nie w szybkim tempie.

Cytat :

Niespodziewane wskrzeszenie Kate Argent przynosi nowe zagrożenie do Beacon Hills, razem z pojawieniem się nowego, zagadkowego wroga, znanego po prostu jako 'Dobroczyńca'"

Nie ma to jak wróg nazwany Dobroczyńcą. Chyba, że ze swojego punktu widzenia ma się za dobrego.

W sumie za wątkiem rozwoju Lydii, jestem za i mam nadzieje, że to wprowadzą.

Cytat :

To raczej logiczne, że dziewczynie trzeba pomóc się dostosować. Byle to pokazali w naturalny sposób, a nie w szybkim tempie.

Oni już pokazali to w sposób, który kompletnie nie jest wiarygodny, więc niczym tego nie naprawią ;/. Dziewczyna, która spędziła 8 lat w lesie jako dzikie zwierzę bez kontaktu z ludźmi -- i nagle jest na tyle cudownie wpasowana w społeczeństwo, że bez problemu mówi; wie, jak należy się zachowywać; spokojnie negocjuje ze Stilesem, by móc dostać to, na czym jej zależy i wie, jak wykorzystać swoje zalety i jego poczucie winy; leci uprawiać seks w psychiatryku; ma przekłute uszy i nosi kolczyki; perfekcyjnie się maluje, a teraz jeszcze uczęszcza do liceum.
To ma być coś realistycznego O.o?? Ona powinna kryć się po kątach, atakować jak wściekłe, wystraszone zwierzę, powinna mieć kłopoty z formułowaniem zdań, z rozumieniem znaczenia słów, a już totalnie nie powinna inicjować kontaktów seksualnych! Już nie mówię o tym, że ostatnie lekcje pobierała koło drugiej klasy podstawówki
Aż się krzywiłam, jak to oglądałam, bo serio, puszczali nam na zajęciach filmy o dzieciach wychowanych przez zwierzęta i to jest.. tak dalekie od prawdy, że nie wiem, co Jeff brał ;p. Nawet w "Grimmie" był podobny odcinek i tam dziewczyna właśnie zachowywała się tak, jak napisałam wyżej, a nie tak, jak Malia.
Zresztą, to jej "przystosowywanie się" w s4 zostało opisane przez Angelę i Jeffa jako "zabawne i niezręczne", więc pewnie będzie po prostu elementem komediowym

Sorki za rant, ale to, jak zbudowali postać Malii sprawiło, że po prostu nie potrafię jej polubić ;/
...chyba, że okaże się sprytnym czarnym charakterem i wyjdzie na jaw, że ona od początku nie miała problemów z przemianą i to "bycie kojotem przez 8 lat" było jedynie przykrywką dla innych rzeczy

Cytat :

spokojnie negocjuje ze Stilesem, by móc dostać to, na czym jej zależy i wie, jak wykorzystać swoje zalety i jego poczucie winy; leci uprawiać seks w psychiatryku; ma przekłute uszy i nosi kolczyki; perfekcyjnie się maluje, a teraz jeszcze uczęszcza do liceum.
To ma być coś realistycznego

Akurat w kwestii malowania się i biżuterii, mogła to podpatrzeć w przeszłości u innych kobiet i zaczęła to robić by się pod pasować. Myślę, że Malii przydałoby się domowe nauczanie, bo po tylu latach jej wiedza jest zbyt mała aby chodzić do liceum.

Cytat :

Akurat w kwestii malowania się i biżuterii, mogła to podpatrzeć w przeszłości u innych kobiet i zaczęła to robić by się pod pasować. Myślę, że Malii przydałoby się domowe nauczanie, bo po tylu latach jej wiedza jest zbyt mała aby chodzić do liceum.

Zgadzam się z domowym nauczaniem, ale jeśli chodzi o biżuterię i malowanie się, to jako studentka psychologii powiem, że ona nie powinna umieć nawet posługiwać się sztućcami, co bardziej mogła podpatrzeć, a co dopiero szczoteczką od maskary . Ona powinna zachowywać się jak dzikie zwierzę, a nie po paru dniach stać się normalną siedemnastolatką, to po prostu nie jest psychologicznie możliwe ;/

ars_amandi napisał:

Zgadzam się z domowym nauczaniem, ale jeśli chodzi o biżuterię i malowanie się, to jako studentka psychologii powiem, że ona nie powinna umieć nawet posługiwać się sztućcami, co bardziej mogła podpatrzeć, a co dopiero szczoteczką od maskary . Ona powinna zachowywać się jak dzikie zwierzę, a nie po paru dniach stać się normalną siedemnastolatką, to po prostu nie jest psychologicznie możliwe ;/

Studentko psychologii, a może zatem wytłumaczysz mi sens doszukiwania się, w rozrywkowym serialu fantastycznym, uzasadnień psychologicznych dla zachowań bohaterów. W każdym odcinku można znaleźć masę przykładów, gdzie zachowania bohaterów mają się nijak do tego, jakby to wyglądało w realu. Po takich zajściach jakie miały miejsce w BB, to połowa mieszkańców wyniosłaby się ze strachu na drugi koniec kraju, a w mieście pojawiłaby się brygada FBI wspierana przez jednostki specjalne. Potrafisz sobie wyobrazić, jaki normalnie byłby stan psychiczny naszych bohaterów, nastolatków, po takich przejściach jakie mieli przez te 3 sezony? W serialu jest dużo humoru, myślisz, że ktokolwiek w sytuacji zagrożenia życia rzucałby żartami? Myślisz, że jakikolwiek normalny człowiek, zdający sobie sprawę z nadnaturalnego życia w BB, nadal mieszkałby tam i spokojnie wysyłałby swoje dziecko do szkoły? Zmierzam do tego, że jest to serial fantastyczny, większość zachowań i sytuacji zawartych w fabule nie ma oparcia w rzeczywistości. Dlatego, nie ma tutaj sensu żadna psychologiczna analiza postaci, bo wszystko jest przerysowane i wypaczone. Jak lubisz takie zabawy, to polecam coś bardziej realistycznego i z wyższej półki, nie serial MTV   
Dziwi mnie też hejt na postać Malii, o której nic póki co nie wiadomo. Nie mamy pewności jak spędziła ostatnie 8 lat swojego życia, więc na obecną chwilę wydaje mi się bezpodstawne stwierdzanie, jak dziewczyna powinna, a jak nie powinna się zachowywać. Zresztą Malia zmieniła się w zwierzę w wieku 9 lat, do tego czasu z pewnością potrafiła posługiwać się sztućcami, a nawet czytać i pisać. Nie wiesz co się z nią dokładnie działo, nie wiesz czy żyła sama, odcięta od świata w lesie, czy też może miała kontakt z jakimiś ludźmi czy też istotami supernatural. Nic jeszcze do końca nie wiadomo, a Ty już jeździsz po Jeffie, co on bierze. Po facecie, który tworzy serial fantastyczny, który przede wszystkim ma stanowić dla widza rozrywkę, a nie powód do psychologicznych rozważań   

Cytat :

Studentko psychologii, a może zatem wytłumaczysz mi sens doszukiwania się, w rozrywkowym serialu fantastycznym, uzasadnień psychologicznych dla zachowań bohaterów.

Aw, mój drogi, nie chodzi o uzasadnienia psychologiczne każdych zachowań bohaterów, ale jedynie o ich wiarygodność. Powiedz mi, skoro "Grimm" ma jeszcze bardziej fantastyczną tematykę od TW, a w identycznym przypadku jak z Malią potrafili zachować realia, to chyba o czymś świadczy? I jeśli większość fandomu to zauważyła i nastawiła się negatywnie do Malii, to też o czymś świadczy? Bo fantastyka fantastyką, ale ludzie nie lubią być traktowani jak kretyni. "Tak, zobaczcie, mamy dziewczynkę wychowaną w lesie, ale ona ma wiedzę z liceum! Wierzycie w to, prawda?". No dobra, może niektórzy ludzie lubią być tak traktowani, jak wolisz

Cytat :

Po takich zajściach jakie miały miejsce w BB, to połowa mieszkańców wyniosłaby się ze strachu na drugi koniec kraju, a w mieście pojawiłaby się brygada FBI wspierana przez jednostki specjalne.

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale pomimo tego, że Jeff faktycznie robi durną robotę z ukrywaniem tych nadnaturalnych elementów, to - do czasu Nogitsune i szpitala - masowych mordów nie było, tylko najpierw przypadki, gdzie zabijała puma, a potem seryjny morderca ewentualnie. Sorki, ale chcesz mi powiedzieć, że z każdego miasta, gdzie grasował zabójca i zwierzę, ludzie by pouciekali? Wow, w Nowym Jorku już nikt by się nie ostał !
Plus, ekhm, ale FBI się pojawiło . Razem z Rafaelem McCallem na czele

Cytat :

Potrafisz sobie wyobrazić, jaki normalnie byłby stan psychiczny naszych bohaterów, nastolatków, po takich przejściach jakie mieli przez te 3 sezony? W serialu jest dużo humoru, myślisz, że ktokolwiek w sytuacji zagrożenia życia rzucałby żartami?

Sorry, ale TAK. Jako studentka psychologii, co tak mi miło podkreśliłeś, to podkreślę ci, że poczucie humoru, sarkazm i próba obniżenia powagi sytuacji jest mechanizmem obronnym. Myślisz, że dlaczego w większości filmów akcji główni bohaterzy sypią żartami z rękawa, gdy do nich strzelają ;p?
Co do stanu psychicznego bohaterów: Derek akurat wykazuje objawy PTSD. Scottowi nic nigdy szczególnego się nie działo, ale spoważniał. Lydia się zmieniła i stała bardziej wrażliwa. A sam Stiles miał depresję w ostatnich odcinkach, czego pewnie nie dostrzegłeś, bo skupiłeś się jedynie na jego żartach z Meredith i Issakiem, zamiast na tym, że uważa, że dobrze, że umiera i że traktuje ten ból, który odczuwał, jako karę, right ;p? Poza tym Jeff wspominał, że Stiles będzie miał reperkusje psychologiczne w s4. I tak, TW to serial częściowo komediowy, dlatego nie wymagam od nich rzeczy na poziomie "Hannibala" czy "Breaking Bad", oki doki? Wiadomo, że będzie humor, będą sceny komediowe, a Stiles nie będzie siedział teraz w s4 i się ciął, bo Jeff w to nie pójdzie. Ale nie mów mi też, że myślisz, że Stiles będzie zachowywał się identycznie jak przed opętaniem ;p

Cytat :

Myślisz, że jakikolwiek normalny człowiek, zdający sobie sprawę z nadnaturalnego życia w BB, nadal mieszkałby tam i spokojnie wysyłałby swoje dziecko do szkoły?

Myślę, że w tym momencie jest umownie przyjęte, że z rodziców, to oprócz McCallów i Stilinskiego, nikt nie wie o nadnaturalnych zagrożeniach. I spójrz, Melissa jest pielęgniarką, a jej syn to Alpha. Ona chce pomagać ludziom, a Scott sam jest nadnaturalny, więc przeprowadzka by nic nie zmieniła i też pomaga ludziom. Jeśli chodzi o Stilesa, to gdyby Szeryf zaproponował przeprowadzkę, to nie chciałabym być w jego skórze podczas tej awantury, którą by Stiles urządził . A tak na serio, to Szeryf chce chronić ludzi - Stiles i wataha chronią ludzi. Nie pozbawiłby dobrowolnie cywili ochrony od zagrożenia, o którym nawet nie mają pojęcia. Soł ;p

Cytat :

Zmierzam do tego, że jest to serial fantastyczny, większość zachowań i sytuacji zawartych w fabule nie ma oparcia w rzeczywistości. Dlatego, nie ma tutaj sensu żadna psychologiczna analiza postaci, bo wszystko jest przerysowane i wypaczone. Jak lubisz takie zabawy, to polecam coś bardziej realistycznego i z wyższej półki, nie serial MTV

Widzisz, oglądam rzeczy bardziej realistyczne i z wyższej półki też, bo pewnie krew by mnie zalała, jakbym siedziała i patrzyła tylko na to coś MTV, te dziury w fabule, urwane wątki, niespełnione obietnice etc. etc. . Więc dzięki xD. Ale jest jeden myk. Jeśli sam Jeff twierdzi, jaki ten jego serial jest cudny i przecudny, to ja oczekuję, że to przynajmniej w części udowodni ;p. A odrobina podstawowych realiów (i tak, wiem, że to serial o wilkołakach, ale zachowanie Malii to takie samo realistyczne zachowanie, jak to, że Melissa nagle poszłaby do The Jungle na imprezkę ubrana w kusą mini ) nigdy nie zaszkodzi ;p

Cytat :

Dziwi mnie też hejt na postać Malii, o której nic póki co nie wiadomo. Nie mamy pewności jak spędziła ostatnie 8 lat swojego życia, więc na obecną chwilę wydaje mi się bezpodstawne stwierdzanie, jak dziewczyna powinna, a jak nie powinna się zachowywać. Zresztą Malia zmieniła się w zwierzę w wieku 9 lat, do tego czasu z pewnością potrafiła posługiwać się sztućcami, a nawet czytać i pisać. Nie wiesz co się z nią dokładnie działo, nie wiesz czy żyła sama, odcięta od świata w lesie, czy też może miała kontakt z jakimiś ludźmi czy też istotami supernatural. Nic jeszcze do końca nie wiadomo, a Ty już jeździsz po Jeffie, co on bierze.

Eee... wybacz, ale WIADOMO? Nie wiem, jak ty oglądałeś ten serial, ale ZOSTAŁO NAM POWIEDZIANE, ŻE MALIA SPĘDZIŁA 8 LAT SWOJEGO ŻYCIA JAKO DZIKIE ZWIERZĘ BEZ MOŻLIWOŚCI PRZEMIANY W CZŁOWIEKA, BEZ KONTAKTU Z LUDŹMI I PRZEMIANA W SAMOCHODZIE BYŁA BODAJŻE JEJ PIERWSZĄ PRZEMIANĄ. Dlatego się wściekam . Jeśli okaże się, że Malia w międzyczasie się przemieniała i tak naprawdę to była tylko przykrywka i jest czarnym charakterem jak Jennifer/Julia, to będę pierwsza, żeby zacząć klaskać i z miejsca ją polubię i nawet wybaczę Jeffowi to, jak ją nam wpycha w objęcia i każe lubić w każdym swoim wywiadzie, co mnie z deczka irytuje . Ale jeśli nie, to cóż - NIE. Poza tym nie lubię postaci, które nie są nimi same dla siebie, ale są jedynie przedłużeniem wątku (Peter), a także obiektem uczuć (Stiles). Taka jest prawda - o tym, co działo się z samą Malią od przemiany w człowieka nic nie wiemy, nie wiemy, gdzie się podział Tate i co ona robiła w Eichen House i czemu mogła, ot tak, sb z niego wyjść, ale za to wiemy, że jest córką Petera, a Stiles mógł się z nią wygodnie przespać.
(ciekawostka: nawet sam Dylan poszedł do Jeffa, żeby mu powiedzieć, że Stiles nie uprawiałby w tym momencie seksu z Malią, ale Jeff kazał mu się dostosować ;p. Druga ciekawostka: zamiast Malii miały być sceny z Claudią Stilinski i Dylan wściekł się, gdy się dowiedział, że je wycięto. Hm... jeśli nawet sam aktor tak się zachowuje, to dlaczego dziwisz się fanom ;p?)
A to, że Malia wcześniej umiała czytać i pisać, i posługiwać się sztućcami jako dziewięciolatka - uwierz mi, podkreślę to jeszcze raz, podeprę jeszcze raz moimi studiami, bo naprawdę omawialiśmy takie przypadki na zajęciach i puszczano nam filmy dokumentalne z takimi dziećmi - ona by o tym zapomniała. Serio ;*. A zamiast tego zachowywałaby się sama jak dzikie zwierzę.

Cytat :

Nic jeszcze do końca nie wiadomo, a Ty już jeździsz po Jeffie, co on bierze. Po facecie, który tworzy serial fantastyczny, który przede wszystkim ma stanowić dla widza rozrywkę, a nie powód do psychologicznych rozważań

Wiadomo to, co nam powiedział, a powiedział właśnie to, co podkreśliłam drukowanymi literami wyżej. Gdyby sytuacja była inna - ja też zachowywałabym się inaczej. Sama wcześniej miałam nadzieję, że być może Malia oszukuje, umie kontrolować przemianę (bo wskazywało na to błyśnięcie oczami z uśmiechem w 3x20), ale Jeffy teraz twierdzi, że ona będzie pełnowartościowym, najsilniejszym (wtf even...) członkiem watahy i super-genialną-zabawną-nową przyjaciółką Kiry i Lydii, więc wybacz, że nie skaczę z radości, że dziewczyna będąca jakieś 2 sekundy na ekranie nagle awansuje do roli głównego bohatera, a taki Danny, który jest z nami od s1, ciągle jest pomijany
I wiesz co? Skoro Jeff sam o sobie wysoko myśli, to ja też chciałabym móc o nim wysoko myśleć. I wyobraź sobie, że większość fandomu zareagowała tak, jak ja, więc nie jestem jakimś jedynym wyjątkiem, który ustawia poprzeczkę dla niego na określonej wysokości. I może jeszcze zacisnęłabym zęby i przełknęła to, że Malia zachowuje się jak normalna 17-latka, a nie powinna, ale bitch please, wysłanie jej do liceum, kiedy ostatnie lekcje pobierała w podstawówce, to już lekkie przegięcie, nie uważasz ;p? A może wg ciebie to również jest zbyt wysokim wymaganiem jak na serial fantastyczny ? Okay, w takim razie niech Stiles, Scott i spółka zaczną pisać już swoje prace magisterskie, na pewno mają wystarczającą wiedzę i do tego

ars_amandi napisał:

Aw, mój drogi, nie chodzi o uzasadnienia psychologiczne każdych zachowań bohaterów, ale jedynie o ich wiarygodność. Powiedz mi, skoro "Grimm" ma jeszcze bardziej fantastyczną tematykę od TW, a w identycznym przypadku jak z Malią potrafili zachować realia, to chyba o czymś świadczy?

Nie oglądam Grimm, dlatego tutaj nie wypowiem się, bo na potrzeby tej rozmowy, nie będę specjalnie oglądał iluś tam odcinków. Nie wiem jaki tam był dokładnie przypadek, ani czy w ogóle jakiś był.

ars_amandi napisał:

I jeśli większość fandomu to zauważyła i nastawiła się negatywnie do Malii, to też o czymś świadczy?

Większość nastawiła się negatywnie do Malii, bo przespała się ze Stilesem i psuje ich ukochany ship. Gdyby nie było tej sytuacji ze Stilesem, to najprawdopodobniej większość fandomu przełknęłaby te 8 lat w lesie, a nawet pójście do liceum. Bo do tej pory ludzie przymykali oczy na bardziej odstające od rzeczywistości zdarzenia. Kogoś tutaj boli, że Malia może stać się miłosnym zainteresowaniem Stilesa i w tym tkwi największy problem   

ars_amandi napisał:

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale pomimo tego, że Jeff faktycznie robi durną robotę z ukrywaniem tych nadnaturalnych elementów, to - do czasu Nogitsune i szpitala - masowych mordów nie było, tylko najpierw przypadki, gdzie zabijała puma, a potem seryjny morderca ewentualnie. Sorki, ale chcesz mi powiedzieć, że z każdego miasta, gdzie grasował zabójca i zwierzę, ludzie by pouciekali? Wow, w Nowym Jorku już nikt by się nie ostał !
Plus, ekhm, ale FBI się pojawiło . Razem z Rafaelem McCallem na czele

Ty tak serio?! Po takiej jatce w szpitalu czy na komisariacie, to do miasta zjechałyby się zastępy służb specjalnych (nie kilku agentów FBI), masa dziennikarzy, a sprawa rozdmuchana zostałaby na cały kraj. Ale jak widzieliśmy w finale, życie toczyło się spokojnie dalej, a młodzież chodziła szczęśliwe do szkoły.
Jak sama napisałaś, nadnaturalne elementy nie są zbytnio ukrywane w BB i w realnym świecie z pewnością zwróciłyby uwagę ludzi, służ państwowych, mediów. Nie wiem czy ktoś uwierzyłby nawet w tą pumę, albo władze szkoły nie zwróciły uwagi, że w ich placówce dochodzi do regularnych walk i nic z tym nie zrobiły. A tutaj, wilkołaki przemieniają się na korytarzach i luzik :)Nawet w Polsce, już w małych miasteczkach montowany jest monitoring w szkołach i wokół nich, myślisz, że tam nikt by tego nie uczynił, po tylu wcześniejszych zdarzeniach? I jeszcze nastolatka, Kira, poruszająca się po mieście z wypasioną kataną.

ars_amandi napisał:

Sorry, ale TAK. Jako studentka psychologii, co tak mi miło podkreśliłeś, to podkreślę ci, że poczucie humoru, sarkazm i próba obniżenia powagi sytuacji jest mechanizmem obronnym. Myślisz, że dlaczego w większości filmów akcji główni bohaterzy sypią żartami z rękawa, gdy do nich strzelają ;p?

Jak pomyślę, że tacy ludzie w Polsce zostają specjalistami, którzy mają leczyć i pomagać ludziom, to chce mi się płakać nad poziomem edukacji w naszym kraju.  

ars_amandi napisał:

A to, że Malia wcześniej umiała czytać i pisać, i posługiwać się sztućcami jako dziewięciolatka - uwierz mi, podkreślę to jeszcze raz, podeprę jeszcze raz moimi studiami, bo naprawdę omawialiśmy takie przypadki na zajęciach i puszczano nam filmy dokumentalne z takimi dziećmi - ona by o tym zapomniała. Serio ;*. A zamiast tego zachowywałaby się sama jak dzikie zwierzę.

Uwierz, że nie tylko ludzie na psychologii oglądali takie filmy, bo takowych było pełno, choćby na kanałach takich jak discovery i podobnych. Tylko ja, nie przypominam sobie przypadku, gdzie duże już, całkiem rozwinięte emocjonalnie dziecko (bo tak chyba można powiedzieć o 9-latce) z cywilizowanego świata, trafia do buszu. Przypadki, które znam, to zazwyczaj malutkie dzieci, które trafiały pod opiekę zwierząt, które wcześniej nic nie umiały. Więc nie do końca, bazując na tych przykładach, jestem przekonany jakby to było z tym zapomnieniem wszystkiego przez Malię. Szczególnie, że ona nie żyła w jakimś kraju 3 świata, a w miejscu, gdzie na skraju lasu zaczynała się już cywilizacja. Nie wiemy nawet, czy nie zdarzało jej się obserwować ludzi z ukrycia.
Jedyne co jest faktycznie dla mnie bez sensu, to jej trafienie do high school, bo nikt by jej nie przyjął   Co do jej zachowania, ja nie znam IDENTYCZNYCH przypadków (rozwinięta 9-latka przyjmuje postać zwierzęcia), a biorąc pod uwagę fakt, że nic o niej nie wiemy, nie widzę powodu, aby wyrokować jak powinna, a jak nie powinna się zachowywać. A zdanie, niedoszłej jeszcze, magister psychologii jakoś mnie nie przekonuje. Wybacz. Btw. na którym jesteś roku?   Skoro tak szpanujesz tą psychologią, to podejrzewam, że już jesteś na finishu, bo jeśli to dopiero początki przygody, czyli pierwsze lata to radziłbym pohamować jednak swoje zapędy w określaniu się specjalistką w tej materii.

Chciałem dalej komentować Twoją wypowiedź, ale po przeczytaniu całości, stwierdziłem, że to nie ma sensu.
Zadam tylko jedno pytanie, w którym momencie było powiedziane, że Malia nie miała przez te 8 lat kontaktu z żadnymi ludźmi czy istotami supernatural? Domysły naszych bohaterów odpadają, rzuć mi cytat, gdzie ona sama, albo Jeff o tym wspomina.

Cytat :

Nie oglądam Grimm, dlatego tutaj nie wypowiem się, bo na potrzeby tej rozmowy, nie będę specjalnie oglądał iluś tam odcinków. Nie wiem jaki tam był dokładnie przypadek, ani czy w ogóle jakiś był.

"Czy w ogóle jakiś był"? Aw, sunshine, zarzucasz mi kłamstwo, jak miło . Zapewnię cię, że był i że nie musisz oglądać "iluś tam" odcinków, by to wiedzieć, bo nie mają tego samego wątku w każdym z nich ;p. To raczej jest w stylu SPN.

Cytat :

Większość nastawiła się negatywnie do Malii, bo przespała się ze Stilesem i psuje ich ukochany ship. Gdyby nie było tej sytuacji ze Stilesem, to najprawdopodobniej większość fandomu przełknęłaby te 8 lat w lesie, a nawet pójście do liceum. Bo do tej pory ludzie przymykali oczy na bardziej odstające od rzeczywistości zdarzenia. Kogoś tutaj boli, że Malia może stać się miłosnym zainteresowaniem Stilesa i w tym tkwi największy problem

HAHAHAHA . Omg, sorki, sorki, ale naprawdę wybuchnęłam śmiechem, jak to przeczytałam xD. Ship? Sprowadzasz to do "wojny shipów"? Nie jestem fanką Stydii, ale sama LYDIA jest moją ulubioną kobiecą bohaterką TW. W twoim rozumowaniu powinnam jej nienawidzić, bo całowała się ze Stilesem w 3A ? A tu niespodzianka, patrz ! I ludzie nie przymykali oczu na bardziej odstające od rzeczywistości wydarzenia . Po prostu w tym temacie rozmawiamy o Malii, nie? I tak robisz już spam, bo to nie jest rozmowa na temat 4x01. Jeśli masz coś do mnie, zapraszam na priv.

Cytat :

Ty tak serio?! Po takiej jatce w szpitalu czy na komisariacie, to do miasta zjechałyby się zastępy służb specjalnych (nie kilku agentów FBI), masa dziennikarzy, a sprawa rozdmuchana zostałaby na cały kraj. Ale jak widzieliśmy w finale, życie toczyło się spokojnie dalej, a młodzież chodziła szczęśliwe do szkoły.

Na miłość boską, PRZECZYTAJ, co napisałam, zanim się wypowiesz . Powiedziałam, że do czasu Nogitsune i szpitala. I nie, nie widzieliśmy w finale, TO BYŁO w finale i końcówka nadal była bezpośrednio po tych wydarzeniach. Może jakoś zaadresują to w s4. Jeśli nie, to dla mnie też to jest beznadziejnie skonstruowane. I gdybyś przeczytał jakikolwiek inny mój post, a nie tylko bronił swojej ukochanej Malii, to wiedziałbyś, że ja sama jestem zaskoczona tym, że Jeff zdobył się na coś takiego, jak ta akcja na komisariacie i w szpitalu, gdzie Stiles był nagrany na kamerach. I tak, powinien być aresztowany, a szeryf nie powinien być zdolny do zatuszowania tego. I tak, też wątpię, że zrobią to w s4 i to świadczy o tym, że twój "fantastyczny serial" jest nieco "zbyt fantastyczny"

Cytat :

Jak sama napisałaś, nadnaturalne elementy nie są zbytnio ukrywane w BB i w realnym świecie z pewnością zwróciłyby uwagę ludzi, służ państwowych, mediów. Nie wiem czy ktoś uwierzyłby nawet w tą pumę, albo władze szkoły nie zwróciły uwagi, że w ich placówce dochodzi do regularnych walk i nic z tym nie zrobiły. A tutaj, wilkołaki przemieniają się na korytarzach i luzik :)Nawet w Polsce, już w małych miasteczkach montowany jest monitoring w szkołach i wokół nich, myślisz, że tam nikt by tego nie uczynił, po tylu wcześniejszych zdarzeniach? I jeszcze nastolatka, Kira, poruszająca się po mieście z wypasioną kataną.

Słońce, ale ja ci tu przyznaję kompletną rację. I to nie jest kwestia braku realności serialu, który można usprawiedliwić, tylko kwestia niekompetentnego pisania scenariuszy przez Jeffa, którego usprawiedliwić nie można ;p. I wierz mi, fandom zwrócił na to uwagę. I Jezu, ja też o tym mówiłam w innych wątkach na tym forum, więc nie wiem, jakim cudem dajesz mi na "kontrargument" coś, z czym się sama zgadzam i jak to ma obronić twoją Malię, skoro wskazuje na to, że Jeff leniwie pisze

Cytat :

Jak pomyślę, że tacy ludzie w Polsce zostają specjalistami, którzy mają leczyć i pomagać ludziom, to chce mi się płakać nad poziomem edukacji w naszym kraju.

Skarbie, ja płaczę ze śmiechu nad twoją odpowiedzią i tym, że specjalnie dla mnie zarejestrowałeś się na tym forum . I, jak już mówiłam, przestań spamować, tylko napisz do mnie na privie. Poza tym, nie przejmuj się, jeśli chcesz, pierwszą sesję terapeutyczną u mnie możesz mieć za darmo, przyda się

Cytat :

Uwierz, że nie tylko ludzie na psychologii oglądali takie filmy, bo takowych było pełno, choćby na kanałach takich jak discovery i podobnych. Tylko ja, nie przypominam sobie przypadku, gdzie duże już, całkiem rozwinięte emocjonalnie dziecko (bo tak chyba można powiedzieć o 9-latce) z cywilizowanego świata, trafia do buszu. Przypadki, które znam, to zazwyczaj malutkie dzieci, które trafiały pod opiekę zwierząt, które wcześniej nic nie umiały. Więc nie do końca, bazując na tych przykładach, jestem przekonany jakby to było z tym zapomnieniem wszystkiego przez Malię. Szczególnie, że ona nie żyła w jakimś kraju 3 świata, a w miejscu, gdzie na skraju lasu zaczynała się już cywilizacja. Nie wiemy nawet, czy nie zdarzało jej się obserwować ludzi z ukrycia.
Jedyne co jest faktycznie dla mnie bez sensu, to jej trafienie do high school, bo nikt by jej nie przyjął Co do jej zachowania, ja nie znam IDENTYCZNYCH przypadków (rozwinięta 9-latka przyjmuje postać zwierzęcia), a biorąc pod uwagę fakt, że nic o niej nie wiemy, nie widzę powodu, aby wyrokować jak powinna, a jak nie powinna się zachowywać. A zdanie, niedoszłej jeszcze, magister psychologii jakoś mnie nie przekonuje. Wybacz. Btw. na którym jesteś roku?

Nie identycznych w sensie "przyjęcia postaci", ale identycznych w sensie, że takie dziecko trafiło między zwierzęta. Serio? 9-latka jest mniej więcej na tym samym poziomie rozwinięcia emocjonalnego, co 7-latek, a o tym oglądaliśmy. Właśnie, ech, przypadki, które ty znasz z kanałów Discovery, okaaay ;p... I tak, przy małych dzieciach efekt jest o wiele silniejszy, ale pozwól, że nawet wezmę ci przypadek Robinsona Crusoe. On był dorosłym i nie był wychowywany przez zwierzęta, ale - będąc z dala od cywilizacji - musiał cały czas sam do siebie mówić, by nie zapomnieć, jak to się robi, co było podkreślone w książce.

Haha, moje zdanie nie musi cię przekonywać (i vice versa), ale ważne, że mam własne i nie muszę oglądać bezkrytycznie papki, którą próbują mi wcisnąć w tv ;p. Btw, chyba umiesz sb policzyć, który rok, skoro mam podany wiek obok profilu, nie? Prosta matematyka . A ile ty sam masz lat etc.? Bo nie widzę żadnych info.
Co do cytatu, tobie się nie chce oglądać Grimma, domysły szeryfa i watahy odpadają, ale ja mam wracać teraz do oglądanych wywiadów z Jeffem z ołóweczkiem i karteczką pod ręką? Hipokryzja ;p. A Jeff o tym mówił i tak samo, że teraz będzie "zabawne" oglądanie, jak przystosowuje się do społeczeństwa, z którym wcześniej nie miała kontaktu. A poza tym, o jaki kontakt ci chodzi? Że jak taki pies idzie bokiem ulicy i patrzy się, co kto robi ;p?
Mogę ci przyznać "rację" tylko w tym, że to może być zmienione w s4, bo Jeff wielokrotnie zmienia własne twierdzenia - jak to, jak powiedział na kilka odcinków przed wyjściem Stilesa na boisko, że Stiles nigdy w lacrosse'a nie zagra ;p. Albo że nie będzie się nigdy całował (ekhm, Lydia, Caitlin, Malia, Heather).

Hah, nie ma sensu, bo nie masz argumentów ;p?
Okay
I jeszcze raz, na koniec, zapraszam na priv albo żebyś założył temat Malii w dziale Postaci, bo "Opis odcinka 4x01" to nie jest miejsce na takie rozmowy

ars_amandi napisał:

I jeszcze raz, na koniec, zapraszam na priv albo żebyś założył temat Malii w dziale Postaci, bo "Opis odcinka 4x01" to nie jest miejsce na takie rozmowy

A Twoje wpisy z 9/5/2014, 18:29, 9/5/2014, 22:34   dotyczyły niby "Opisu odcinka 4x01" ???!!! Sama tutaj zaczęłaś ten temat Malii !!!!! Więc może najpierw powinnaś spojrzeć na siebie. Właśnie dlatego rozmowa z Tobą nie ma sensu, bo masz klapki na oczach.

Cytat :

A Twoje wpisy z 9/5/2014, 18:29, 9/5/2014, 22:34   dotyczyły niby "Opisu odcinka 4x01" ???!!! Sama tutaj zaczęłaś ten temat Malii !!!!! Więc może najpierw powinnaś spojrzeć na siebie. Właśnie dlatego rozmowa z Tobą nie ma sensu, bo masz klapki na oczach.

Nah, rozmawiałam z kimś innym i to była krótka rozmowa, która zaczęła się o odcinku. A ty zarejestrowałeś się w jedynym celu, żeby pisać o Malii i akurat tutaj, choć mogłeś założyć gdzie indziej temat i po prostu odnieść się do moich wpisów i tam zaatakować moje poglądy. To jest różnica. Dlatego też nic nie miałam do twojego pierwszego wpisu, ale jeśli widzę, że zanosi się na dłuuugą rozmowę, to jako Redaktorka muszę pilnować trochę porządku ;p. Zresztą, przy wpisach, które wymieniłeś, Redaktorką jeszcze nie byłam.
Nie za dużo wykrzykników i znaków zapytania ;p? Oddychaj spokojnie i policz do dziesięciu . I jeśli ja mam klapki na oczach, to ty tych oczu w ogóle nie masz.
Dziękuję za niezwykle przyjemną rozmowę, dobra rozrywka na początek weekendu zawsze jest mile widziana

ars_amandi napisał:

Cytat :

A Twoje wpisy z 9/5/2014, 18:29, 9/5/2014, 22:34   dotyczyły niby "Opisu odcinka 4x01" ???!!! Sama tutaj zaczęłaś ten temat Malii !!!!! Więc może najpierw powinnaś spojrzeć na siebie. Właśnie dlatego rozmowa z Tobą nie ma sensu, bo masz klapki na oczach.

Nah, rozmawiałam z kimś innym i to była krótka rozmowa, która zaczęła się o odcinku. A ty zarejestrowałeś się w jedynym celu, żeby o Malii pisać. To jest różnica.

Sama rozpoczęłaś offtop, a ja dołączyłem się do tej dyskusji, bo mam do tego prawo. Nie powinnaś w tym temacie zaczynać pisania nie na temat (mimo, że może miałaś w planach zrobić to krótko i pisać z jednym użytkownikiem). A skoro wtedy nie byłaś Redaktorką, a teraz już nią jesteś i chcesz dbać o porządek na forum, to powinnaś swoje wcześniejsze wpisy, które były nie na temat, usunąć. Aby nikt nie mógł się dalej w tym temacie do nich odwoływać i żeby nie robić tutaj śmietnika. Nie uważasz?

Cytat :

Sama rozpoczęłaś offtop, a ja dołączyłem się do tej dyskusji, bo mam do tego prawo. Nie powinnaś w tym temacie zaczynać pisania nie na temat (mimo, że może miałaś w planach zrobić to krótko i pisać z jednym użytkownikiem). A skoro wtedy nie byłaś Redaktorką, a teraz już nią jesteś i chcesz dbać o porządek na forum, to powinnaś swoje wcześniejsze wpisy, które były nie na temat, usunąć. Aby nikt nie mógł się dalej w tym temacie do nich odwoływać i żeby nie robić tutaj śmietnika. Nie uważasz?

Nie xD. Dlatego mówię, że nie miałam nic przeciwko twojemu odwołaniu się, tylko temu, że teraz robi się z tego wielopostowa dyskusja, niestety ;p

Cytat :

A skoro wtedy nie byłaś Redaktorką, a teraz już nią jesteś i chcesz dbać o porządek na forum, to powinnaś swoje wcześniejsze wpisy, które były nie na temat, usunąć. Aby nikt nie mógł się dalej w tym temacie do nich odwoływać i żeby nie robić tutaj śmietnika. Nie uważasz?

@arek66
Straszny z ciebie prowokator. Rozumiem tez że zawsze Ty musisz mieć ostatnie słowo do powiedzenia?
Czytałem całą waszą "konwersację" i jestem nie tyle zaskoczony co rozbawiony twoją argumentacją (szczególnie tą, która dotyczyła wykształcenia @ars_amandi).
Myślę że chcesz aby @ars usunęła waszą rozmowę ponieważ jak sama dobrze zauważyła-skończyły się tobie argumenty
Nie będę ukrywać bo masz sporo racji w Kwestii Mali. W końcu nie znamy tej bohaterki na tyle żeby ją oceniać na wstępie. Może zrobi coś w sezonie czwartym, co fanom się spodoba i już opinie na jej temat ulegną poprawię. Niestety, obserwując poczynanie Jeffa (np. te dziury w fabule, urwane wątki, niespełnione obietnice o których pisała @Ars.) sam osobiście straciłem nadzieję. No bo w sumie dlaczego mam się dalej oszukiwać? Patrz jak wprowadzenie tej dziewczyny wpłynęło na postać naszego Stiles'a . Czy nasz skołowany ulubieniec przeczuwający nadchodzącą śmierć mógł myśleć o tym jak zaliczyć dziewczynę w psychiatryku? Nie sądzę!
Tak wiec Malia, chociaż nie bardzo nam znana została wprowadzona na siłę, wzbudzając liczne kontrowersje.
Co do realności TW mogę się zgodzić że jest to serial fantastyczny, ale z twojego toku myślenia nie stało by się nic złego jak by Jeff zrobił ten serial w  stylu Straszny film, gdzie jak wiadomo absurd goni za absurdem. Soo jak widzisz nie każdemu takie klimaty odpowiadają i nawet serial o wilkołakach powinien się trzymać pewnych norm.

Aid_than,
o matko, kochany, dziękuję, dziękuję bardzo, bardzo, bardzo ! Wreszcie jakiś głos rozsądku i serio, już miałam dość, bo w innym temacie on po raz kolejny zarzucił mi brak wiarygodności, mimo że nie miał żadnego poparcia, a ja wypraszam sb oskarżanie mnie o kłamstwo, bo komuś się czegoś w Google nie chce wrzucić i samemu sprawdzić ;/. A, i co to jeszcze było? Że nie jestem przy zdrowych zmysłach, bo shippuję Sterek. Miło -.-...

ars_amandi napisał:

Aid_than,
o matko, kochany, dziękuję, dziękuję bardzo, bardzo, bardzo ! Wreszcie jakiś głos rozsądku i serio, już miałam dość, bo w innym temacie on po raz kolejny zarzucił mi brak wiarygodności, mimo że nie miał żadnego poparcia, a ja wypraszam sb oskarżanie mnie o kłamstwo, bo komuś się czegoś w Google nie chce wrzucić i samemu sprawdzić ;/. A, i co to jeszcze było? Że nie jestem przy zdrowych zmysłach, bo shippuję Sterek. Miło -.-...

Nie ma sprawy, żałuję tylko że nie widziałem tego wcześniej. Bo w sumie nie rozumiem jego podejścia, w końcu ty jesteś dla  nas wszystkich pierwszorzędną informatorką. Dodajesz na bieżąco newsy dot. serialu i nowego sezonu, i dołączasz do nich informacje skąd i od kogo te informacje pozyskałaś. Tak więc jeżeli ktoś tu jest niewiarygodny to tylko ON.
Co do tego shippowania, to nieźle się uśmiałem kiedy o tym czytałem, tak samo przy jego argumentacji kiedy używał określeń typu: niedoszłej jeszcze, magister psychologii.

Aid_than,

Cytat :

Nie ma sprawy, żałuję tylko że nie widziałem tego wcześniej. Bo w sumie nie rozumiem jego podejścia, w końcu ty jesteś dla  nas wszystkich pierwszorzędną informatorką. Dodajesz na bieżąco newsy dot. serialu i nowego sezonu, i dołączasz do nich informacje skąd i od kogo te informacje pozyskałaś. Tak więc jeżeli ktoś tu jest niewiarygodny to tylko ON.

dziękuję, sunshine ;***!
Staram się właśnie wrzucać na forum wszystkie newsy, jakie znajdę, które są potwierdzone, a jeśli są jakieś, co do których wiarygodności nie jestem przekonana - to zawsze to, kurczę, zaznaczam: obok, albo w tytule, że nie są pewne, ugh. Poza tym, serio, jeśli tak mi nie wierzy, to nie może sam sb poszukać źródła w Googlach, tylko od razu mnie obrażać ? Nawet do wiki Grimma nie chciało mu się zajrzeć, a wolał zasugerować, że takiego wątku w ogóle tam nie było, lol

Cytat :

Co do tego shippowania, to nieźle się uśmiałem kiedy o tym czytałem, tak samo przy jego argumentacji kiedy używał określeń typu: niedoszłej jeszcze, magister psychologii.

haha, właśnie wiem xD. Mnie też rozbawiło, jak mi podkreślał moje wykształcenie ;D. Zresztą, serio, "niedoszłą" byłabym, jakby mnie wywalili ze studiów ;p. Póki co, to jestem "przyszłą" . I skąd on wie, że nie zrobię sobie później jeszcze doktoratu ;p?
Aj, no nic, szkoda, że zmarnował mi dzień, ale cieszę się strasznie, że wziąłeś moją stronę ;*** . Dzięki jeszcze raz ;D <33

EDIT. Żeby już nie rozmawiać nie na temat, skoro jemu zwracałam o to uwagę, to albo o nim zapomnijmy, albo chodźmy na priv

A może jednak ten Jackson wróci na chwilkę?

Aaaa byłoby świetnie! Biorąc pod uwagę milion fotek ekipy TW z Coltonem mogłoby być to prawdopodobne.