|
|
| 4x01 - The Dark Moon | |
|
+7Morgan evans. jeffster85 Black Rebel Kotna Solve ars_amandi 11 posters |
Na ile oceniacie odcinek? | 1 | | 0% | [ 0 ] | 2 | | 0% | [ 0 ] | 3 | | 0% | [ 0 ] | 4 | | 0% | [ 0 ] | 5 | | 0% | [ 0 ] | 6 | | 13% | [ 2 ] | 7 | | 31% | [ 5 ] | 8 | | 19% | [ 3 ] | 9 | | 19% | [ 3 ] | 10 | | 18% | [ 3 ] |
| Wszystkich Głosów : 16 | | |
| Autor | Wiadomość |
---|
ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 04:28 | |
| Opinie ? | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 12:31 | |
| Ja już po premierze Sezonu 4. Chyba lepiej, niż się spodziewałem. Fajnie, że jednak Malia ma pewne problemy ze społecznością Będę się streszczał: mamy chyba nową parę w serialu xdd Sceny tańca Kiry i Malii były genialnie, zwłaszcza tekst "tańcz ze mną głuptasie xdd" Odcinek zaczał się super, skończył nieco gorzej. Trochę wyjaśnili dlaczego Kate nie była martwa i wgl. no w miarę to kupuję, chociaż, że nikt nie skapczył sie, ze w trumnie czy tam urnie, nic nie ma, no ale okay. Początek, tak jak już wspominałem, genialny. Stydia wyszła całkiem, całkiem. Dereka mało, do tego jakiś super młody. Petera nie było wgl. Czołówka podoba mi się bardziej, niż się spodziewałem xdd Malia bardzo fajnie wyszła. Podoba mi się. Odcinek bym ocenił na jakieś słabe 8, ale 8. Generlanie jestem "za". średnio podoba mi się ten pomysł z młodym Derekiem, ale zdaje się w Promo 4.02 już jest normalny, wiec chwala im za szybkie tego rozwiazania. Nie ogarniam, co biegła za Breaden i Scottem w tym kosciele czy co to tam był. To były kości jakieś?xd Breaden w wersji z 3 sezonu podobała mi się bardziej, no ale jest xdd Więc w sumie też na plus. Scira, wyszła nie najgorzej. I fajnie, że Breaden ich poganiała przy tym "be careful". Davis przekonywał, że w premierze będzie oddany hołd przeszłosći. Pytam się gdzie ten hołd był ku Allison? Bo jakoś się go nie dopatryzłem, a szukałem chyba dosyć uważnie. Tak samo jak Argent miał powrócić w premierze, i poza flashbackami to go nie widziałem. Najwyraźniej to co gada Jeff trzeba brać przez jeszcze większe sito. Isaaca jakoś mi nie brakowało. Może dlatego, że przez notoryczny brak watku od końca 2 sezonu, stał się nudniejszy, i mniej fajny. Malia i te jej "nie odeszłabym bez ciebie.... ale bez nich tak". Wgl. rozwalało mnie to jej nierozumienie tego co niektórzy mówią(via Stiles w aucie, "biegłam" "w sensie, że odeszłaś "aha" xdd). Podobają mi się jej niebieskie oczy. Fajnie wyglądają. Szkoda, że nie zmienia się kojota, aczkolwiek, fanie, że we flashbacku była jako kojot Wgl. fajnie opowiadała, lubiłem te momenty. I czy mi się wydaje, że Lydia byłą o nich w aucie zazdrosna? xD Kira- w sumie, za wielkiej roli nie miała, aczkolwiek plus za densing z Malią, wywijanie nunchaku i kataną, i błyszczące oczy. Scott- zmezniał. Scena ryku była spoko. Wgl. jakiś tkai....bardziej pewny siebie i swoich możliwości się stał. Mega rozwaliła mnie mina Stilesa i tej babki, gdy bezimienny mówi "co sprawia, że myślisz, że jesteśmy samy?o.O" I wtedy każdemu na densflorze oczy się błyszczą xdd Pierwsze pół odcinka biegło bardzo szybko, druga część zwolniła. Aczkolwiek, tak jak mówiłem, jest lepiej, niż się spodziewałem. Nie było jeszcze żadnej z nowych postaci. Czekam na tą babkę blondynę. Aha, no i podobała mi się groźba tej łowczyni do Scotta Jestem dobrej myśli, na razie zapowiada się lepiej od 3A, więc może być ciekawie | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 12:53 | |
| Krótko, bo aż tak ciekawie nie było, żeby wypisywać o tym Bóg wie ile, chociaż nie było też źle . Fajnie, po prostu tyłka nie urywało xD - faktycznie to przypominało Indianę Jonesa, chociaż Indiana Jones był lepszy, ale wiadomo - nie ten budżet, nie ten scenarzysta - Braeden, bby, świat się nie kręci wokół całowania i bycia z kimś. Ale jej wątek nie jest taki zły, mam nadzieję, że go nie zepsują - wooooooooow, to się nawspominali Allison! O.O... ironia, ofc ;/. Ale serio, to prawie tak, jakby w ogóle nie istniała ;/. Bo sorki, ale gadka łowcy o stracie mogła dot. kogokolwiek. Tak samo Scott wahający się z pocałunkiem, zero większego impaktu. Nikt nawet jej imienia nie wymienił . W ogóle wszyscy byli na luzie i normalni - Stiles był opętany? Kiedy? Gdzie? Nic po nim nie widać ;/. Faktycznie, żałoba i psychologiczne reperkusje z obietnic Jeffa na całego ;p - Malię pociachał głęboko ten Pokemonopodobny stwór. Przepraszam, ja po prostu jej już nie polubię, więc moją pierwszą myślą było: "niewystarczająco głęboko, jak widać" . Wstawki z tym pocałunkiem jako skupieniem się (podobny kontekst jak tego z Lydią) i "och, ja cię nie opuszczę aż do śmierci" (y'know what I mean) - trochę niepotrzebne, ale "rozumiem", czemu Jeff je zawarł, skoro mamy sezon Stalii - Scott się trochę wyrobił jako Alpha, brawo, brawo xD - cała akcja ogólnie mogła być, chociaż brakowało mi jakiegoś uporządkowania i punktu wyjścia - jak, na miłość boską, ci łowcy z Meksyku dowiedzą się, czy Scott kogoś przemienił czy nie ;D? I skoro mają tam takie świetne kontakty w BH, to czemu nie przyjechali, gdy Peter sobie szalał na wolności, a Derek przemienił czwórkę nastolatków ;DD? Brak konsekwencji w fabule na rzecz "fajnych gróźb" - zapomniałabym dodać: kochałam sceny Stilesa i Lydii ! Zachowywali się przy sobie swobodnie, jak dwójka najlepszych przyjaciół i ich interakcje były jedynym światłem tego odcinka xD. Scira też była całkiem, całkiem, chociaż inna kategoria, bo romantyczna, a Stiles i Lyds to moi fav BFFs ;D. Chociaż Stiles momentami był nieco zbyt wredny i to trochę dziwne i OOC, jak szybko przelał swoją miłość na Malię.. - + lol, w której klasie był Derek przed pożarem, że Stiles rozpoznał go zarówno w premierze s1, jak i s4?? Postawiłabym 8/10, gdyby nie ten najdurniejszy w świecie wątek z młodym Derekiem. Omg, bitch please, co to było ?? a) faktycznie z fanfiction, jak mówili, ale nie z tego dobrego . Jeff powinien przestać w końcu je czytać xD b) poprawka: w promo 4x02 wydaje się, że będą go już "postarzać", więc chwała Bogu, ale gdyby odebrali Hoechlinowi - który i tak jest już gościem na planie - możliwość grania Dereka, to nie zdziwiłabym się, jakby też odszedł c) skoro tak szybko sobie z tym poradzą, to po co w ogóle było to wprowadzać ;//? Dla tragicznego elementu zaskoczenia ? d) ech... 7/10 | |
| | | Kotna Zaatakowany
Liczba postów : 284 Punkty : 10 Join date : 25/04/2014 Age : 29
Beacon Hills Imię i nazwisko: Wiek: Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 15:25 | |
| Nie było tak źle. Akcja w Meksyku mi się podobała, Dereka było mi szkoda. Malia ma potencjał, czytałam trochę o kojotach, że łatwo się dostosowują do nowego otoczenia, więc mogłabym to przełknąć, ale dzięki zabiegom Jeffa tylko się do niej zniechęcam. Aluzje Stalii do mnie nie trafiają, tej parze brak logiki. Dobrze, że wyjaśnili Kate, nawet to kupiłam. Sceny Stydii przyjemnie się oglądało. Breaden była w porządku. Kira nudna. Końcówka mnie zaskoczyła. | |
| | | Black Rebel Zaatakowany
Liczba postów : 245 Punkty : 1 Join date : 12/02/2014 Age : 30 Skąd : Fandom
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 17:29 | |
| Jedno masywne pytanie: 'CO TO JEST?!'. A konkretnie sam koniec. Derek, jak, czemu, dlaczego, skąd, po co, jak? Jak na pierwszy odcinek nowego sezonu... Było trochę pompatyczności i niepotrzebnie wyogromnionych scen, ale. No ale podobało mi się i zapowiada się dobry sezon. Trochę na początku nie mogłam ogarnąć sceny między Kirą a Malia, coś a la lesbian scene, co? Jak tańczyły. Dlaczego takiej sceny nie dostaniemy w wykonaniu Stereka? (to jest dobra myśl, hue hue hue) Stiles i Malia... Eh, nie ma to jak dziewczyna, która nie ogarnia ludzkiego myślenia i myśli po kojociemu. Stiles, niezłą sobie dziewczynę wybrałeś. Nie mogę kleić żadnego sensownego zdania, więc na tym poprzestanę. ?/10 - nie pamiętam jaką dałam ocenę, chyba 9... | |
| | | jeffster85 Wtajemniczony
Liczba postów : 126 Punkty : 112 Join date : 17/01/2013 Age : 39 Skąd : Łódź
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 20:03 | |
| 8Bardzo mi się podobał odcinek, nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo tęskniłam za TW. Meksyk <3 z jakim strachem Stiles i Lydia szli do tego miejsca, a ich miny jak zobaczyli imprezę bezcenne Świetna muzyka, tańcząca Malia booooska, a tańcząca Malia z Kirą coś fenomenalnego ^^ Nie można było tak od razu ze Scottem żeby powiedzieć... chociaż pewnie wtedy sam by do tego nie doszedł i faktycznie by nie uwierzył. Tekst Lydii jaki kształt przybiera socjopatyczna suka padłam. Kurcze szkoda mi trochę Lydii jak musiała słuchać wyznań Malii jeśli chodzi o Stilesa... ale cóż you snooze you lose. Całkiem sympatyczna ta najemczyni ^^ Ci ten kościół do cholery robi że Derek tak odmłodniał? Uwielbiam ryk Scotta, gdyby nie on to w życiu nie dostaliby się do Dereka | |
| | | evans. Omega
Liczba postów : 253 Punkty : 8 Join date : 09/05/2012 Age : 32
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 20:07 | |
| - Cytat :
- Jak na pierwszy odcinek nowego sezonu... Było trochę pompatyczności i niepotrzebnie wyogromnionych scen
Momentami to aż raziło mnie w oczy. Efekty specjalne bardziej mnie rozbawiły niż wywołały 'efekt wielkiego wow'. Waham się pomiędzy oceną 5 a 6, chociaż nie wiem czy nie za wysoko i tak chce ocenić odcinek. Dupy nie urwało, szczena mi nie opadła a na koniec odcinka może i powiedziałam WTF ale bardziej w znaczeniu 'dokąd to k***a zmierza?'... Nie wiem czy przekonam się do tej nowej. Jest specyficzną postacią, lekko zagubioną w naszym świecie co momentami dodaje jej uroku, ale na dłuższą metę to będzie irytujące raczej, więc modlę się tylko w duchu, żeby nie ciągnęło się to przez cały sezon. Nie mam nic przeciwko temu, że coś rozwija się pomiędzy nią a Stilesem, wręcz jestem zadowolona, ale mam nadzieję, że to popchnie Lydię trochę do przodu i uświadomi sobie co czuje do Stalinskiego Myślałam, że nie odczuję braku Alison, ale mimo, że była ona dla mnie zbędna w poprzednich sezonach tak teraz powkurzałabym się jeszcze na nią :p Czekałam na nowy sezon, czekałam i dostałam coś co ani mnie nie zachwyciło ani nie uradowało. Takie nijakie to było. A szkoda... | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 24/6/2014, 23:03 | |
| Co Lydia ma sobie uświadomić? Ona na tym etapie nic do Stilesa nie czuje | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 25/6/2014, 12:48 | |
| Prawdę mówiąc to mnie dupy nie urwało. Mimo, że początek był fenomenalny, Meksyk to muzyka i Stydia. No i centralnie nie kupuję Stalii i przesz to serial ciut traci w moich oczach, bo jak dla mnie Stiles mógłby być samotny i wszyscy byli by szczęśliwi Zacznę może od końca, bo centralnie nie wiem co się stało. Od tego co za mutant ich gonił po sam koniec -końców. Derek - okeeeey, czekam na wyjaśnienia i hahaha faktycznie, że też Stiles go poznał xD Pocałunek Mali i Stiles totalnie zerżnięty ze Stydii i co tu dużo mówić, od teraz będę się czepiać każdego możliwego szczegółu. Petera nie było, oczywiście bo i po co. Jest główną przyczyną problemów, ale nie damy mu nawet minutki w premierowym odcinku -.-. Kiry taniec mnie powalił, ten początkowy oczywiście xD Maila odrobinę zacofana na plus, ale i tak ciągle coś mi nie gra. To na razie tyle jak sobie coś przypomną to dodam, 6/10. | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 27 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 25/6/2014, 13:44 | |
| Mnie się odcinek podobał. Oczywistym plusem była Stydia na początku odcinka, nie ważne że czysto przyjacielska, ale Stydia . Podoba mi się to jak oboje umieją działać pod presją, jeśli nawet są całkowicie przerażeni. Co jeszcze podobało mi się z poczatku? Taniec Kiry- był fenomenalny, ale to jednak Kira powinna uczyć Malię tańczyć, nie odwrotnie xd W każdym razie nowy shipp xd. Czy tylko mnie sie zdaje że Scooti zaczyna być prawdziwym, męskim ALFĄ!? Podoba mi się to zwłaszcza po tym jak w sezonie 3 pokonała go zwykła Omega. Przynajmniej nie zrezygnowali z jego charakteru- chodzi mi o ten jego altruizm . Ciekawy także jestem jego relacji z Kirą, bo w sumie dziewczyna daje mu przestrzeń i z niczym się nie śpieszy, a gdy nie ma Alison to jestem jak najbardziej za tym żeby byli razem. Co do samej Kiry jej nowe nunchaku mi się podoba. Jest jakakolwiek biała broń krótkodystansowa, której ona nie opanuje? Bardzo podoba mi się także to że pobiegła za Malią, która odłączyła się od nich żeby złapać stworzenie, które w nich uderzyło. Malia mnie pozytywnie zaskoczyła. Może to przez to że Jeff postanowił wprowadzić dla niej jakieś problemy z przystosowaniem się do społeczeństa, a może to przez jej charakter? Bo gdyby Jeff wprowadził ją stopniowo, bez akcji w psychiatryku, to od dziś jest moją ulubioną bohaterką(zaraz po Lydii). Spodobało mi się te hasła , które rzucała w kierunku Stiles'a i dziewczyn jak "bez ciebie bym nie odjechała Stiles, ale je bym zostawiła" : : Po za tym musi się nauczyć najpierw myśleć, a potem działać, bo przy akcji z samochodem mogło jej się coś stać. A w zasadzie nie jestem pewien czy te zadrapanie nie będzie miało konsekwencji w przyszłości. Tak więc chociaż jeszcze negatywnie patrze na Stalię, to sama Malia nie jest taka zła. Może nasz Stiles ją okiełzna? Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to było z tą Braeden? Czy stado Alf jej nie zabiło? wiem że pojawiła się w 3B, ale nie do konca jestem tego świadomy. Jeśli chodzi o te stworzenie w świątyni - czy to nie byli ci sławni berserkerzy? w sezonie 3B:Argent opowiada historie Berserkerów ze starożytnej Europy którzy byli ubrani w skóry niedźwiedzi w celu ukierunkowania ich dzikiej natury kiedy to szli do walki. . Argent powiedział że oni stali się zwierzętami i utracili swoje człowieczeństwo ponieważ nie odczuwali przez długi okres czasu wpływu księżyca Widziałem że ktoś kiedyś wrzucił zdjęcie ich maski, przypominającej czaszkę krowy xd. Po za tym w jednym ze spoilerów była mowa o Kate, która nimi steruje. Moja wersja wygląda tak że Kate zbiegła rodzinie Łowców, po czym udała się do świątyni gdzie przekształciła sie w jaguroavatorołaka i nieświadomie zyskała władze nad berserkerami. Co do naszego Derek'a myślę że będzie chciała wykorzystać go w wieku w którym go uwiodła tzn nastoletnim ^^. Odcinek oceniam na 9. Sezon odzyskuje powoli swój dawny poziom. Mam nadzieje że tak zostanie! | |
| | | Ann. Wtajemniczony
Liczba postów : 189 Punkty : 4 Join date : 05/06/2014 Skąd : Shreveport
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 25/6/2014, 21:13 | |
| Kira mnie bardzo irytowała, najbardziej w tej sztucznej scenie ze Scottem, zanim odjechał. Żenada po prostu. Ogólnie wpychają mu ją na siłę jako nową love interest, nawet Braeden mówiła, że to jego dziewczyna. ;// Nie podoba mi się to. Kira jest postacią po prostu nudną, mdłą, irytującą i nie mam pojęcia, co miałaby dalej w tym serialu robić. Na szczęście w tym miejscu minusy się kończą, bo reszta mi się raczej podobała Taniec Kalii (Kira x Malia) mi się bardzo podobał, mają dziewczyny chemię ^^ Osobiście polubiłam nawet Malię - wcześniej też nic do niej nie miałam, ale w sumie spodobała mi się jej postać. Jedynie nie podoba mi się to, iż tak szybko odnalazła się w społeczeństwie, w nowym ciele. Stiles mówił o jej postępach, ale i tak to jakoś szybko wyszło. Niemniej jednak czekam na ciąg dalszy, pewnie opowie jeszcze jakąś swoją historię albo najzwyczajniej w świecie okaże się, że zmyślała. ;p Podoba mi się pomysł z Meksykiem, wolę ten kraj, tą kulturę, niż Japonię : : No i Lydia mówiła po hiszpańsku Moja zdolna dziewczynka, bardzo mi się podobała ta scena. Ogólnie cieszę się, że dużo nawiązywano do banshee, ponieważ jestem ciekawa mocy Lydii i jej wątku, któremu podobno ma być poświęcony ten sezon. Sceny Stydii jako przyjaciół/wspólników/detektywów mi się podobały, lubię ich duet w takim wydaniu, bez romantycznych podtekstów. Ale widać, że Lydia była zazdrosna w tym samochodzie. Cieszę się, że pokazali chociaż migawki z dawnych scen Piotrusia. No i Lydia o nim powiedziała, aww! *___* Szkoda, że nie było Petera w odcinku, ale lepsze migawki, niż nic Stalia mi się nawet podobają. : : Nie wiem, czy kupuję to całe mates i tak dalej, ale ich sceny mi się podobają. W trzecim sezonie byli mi bardziej obojętni, teraz niby nie shippuję ich całym sercem, ale nawet przyjemne dla oka. Przy okazji nie koliduje mi to z Pydią. ^^ Jeśli chodzi o Kate, to w ogóle nie cieszę się, że wróciła. Beznadziejnie to wyszło, niby taka łowczyni wilkołaków, a sama się przemieniła i na dodatek zabiła wszystkich po swojej drodze. #hipokryzja Nie podobało mi się to, że całkowicie pominęli śmierć Allison. ;c Myślałam, że coś o tym powiedzą, będzie jakiś pogrzeb, żałoba, wspomnienie - COKOLWIEK. No cóż, mam nadzieję, że może w kolejnym odcinku coś będzie. Haha, nie ogarniam tej akcji z młodym Derekiem. Jestem ciekawa, jak długo to potrwa i właściwie - po co to było? | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 26/6/2014, 14:44 | |
| Tak dla podsumowania: oglądalność tego odcinka wyniosła zaledwie 2,1 mln osób, co jest znaczącym spadkiem w porównaniu zarówno z sezonem 3B, jak i 3A W większości w necie są nieprzychylne reakcje, zwłaszcza w stosunku do Malii + w tym momencie jest prowadzone głosowanie ( [You must be registered and logged in to see this link.]) przez MTV i na chwilę obecną 92% osób uważa, że Malii nie powinno się ufać (btw, ja też bym tak uważała, bo pasuje mi na kogoś w stylu Jennifer, ale ona jest w czołówce - daliby czarny charakter do czołówki?? ) | |
| | | Jaszka Ugryziony
Liczba postów : 324 Punkty : 9 Join date : 30/12/2013 Skąd : W-w
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 29/6/2014, 22:16 | |
| Złocista czołówka wyglądała w połączeniu z odcinkiem o wiele lepiej, bo idealnie wpasowała się w klimat i krajobraz Meksyku. Skoro więc dali czołówkę to dla mnie zbędne było przedstawianie postaci – Malii, Kiry i Scotta w tym klubie, bo to było takie pompatyczne i nawet przywiodło mi na myśl jakąś reklamę szamponu z tym rozwianym włosem Malii… W sumie patos wypływał nie tylko w tym momencie, bo były też inne w połączeniu z melodią totalnie niepasującą do sytuacji. Uśmiałam się na tym nieźle. Klimat starego TW trochę uleciał, ale mam nadzieję, że powróci. Nowa sceneria z meksykańskimi krajobrazami jest przyjemna dla oka, ale jednak mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo i powrócimy do BH. Największym i najjaśniejszym punktem odcinka była współpraca Stilesa i Lydii <3 – było zabawnie, ciekawie, z sensem, po prostu ich przyjacielskie przekomarzanie oglądało się z czystą przyjemnością i nie ma już śladu po epizodzie rodem z "Zakochanego kundla". Tak że Stiles i Lydia, w duecie czy osobno, skutecznie ratowali ten odcinek. Cieszę się również na każde nowe newsy w wątku Lydia-banshee. Kiss Stalii skojarzył mi się z pocałunkiem Stydii z 3x11, więc oczekiwałam na jakąś większą kreatywność w tym punkcie. Stalia w dalszym ciągu wydawała mi się za bardzo wciskana nam do gardła, wręcz w sposób nachalny i nienaturalny, i za szybko się to wszystko u nich dzieje, wręcz niedługo chyba Stiles przedstawi Malię jako swoją narzeczoną. Co do samej Malii, nie była taka straszna, więc jej nie skreślam, mimo że niektóre sceny z nią były irytujące, a cechy jej charakteru momentami okazywały się sprzeczne. Jej nieprzystosowanie do życia wśród ludzi twórcy prowadzą pokrętną drogą i wyselekcjonowali sobie, co im pasuje w danym momencie, a w innym totalnie o tym zapominają – w klubie świetnie tańczy, bo w lesie mieli przecież extra dyskoteki, ale o ratowaniu swoich kolegów już nie wie nic. Ale szkoda mi jej włosów, w TSC Shelley miała takie gęste, zdrowe, piękne włosy, a tutaj takie poszarpane, cienkie witki. I dodam jeszcze, że na pewno w Malii widzę o wiele większy potencjał niż w Kirze, która dalej jest kreowana na zagubioną, słodką, nudną dziewczynkę i nie jestem szczęśliwa z tego powodu, że na dobre szykuje się nam Scira, bo u boku Scotta nie widzę takiej szarej myszy. I na razie nie ma między dziewczynami zadatków na przyjaźń na miarę Allydii. Nie podobało mi się, że zepchnęli temat Allison w ciemny i już dawno zakurzony kąt, jakby przez wcześniejsze trzy sezony miała tyle scen, co np. Danny. Końcówki z młodym Derekiem nie spodziewałam się totalnie, więc mnie zaskoczyła, ale w sposób negatywny, nie kupuję tego. I znowu oberwało się Derekowi, dziwne, bardzo dziwne. Trochę poleciałam z negatywną opinią, ale ogólnie nie nudziłam się jakoś szczególnie, było całkiem, całkiem i na pewno odcinek okazał się lepszy niż się tego spodziewałam, więc na starcie nowego sezonu nie będę sroga i daję siódemkę. | |
| | | Stylia Odwiedzający
Liczba postów : 29 Punkty : 4 Join date : 22/03/2014 Age : 25
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon 14/7/2014, 18:22 | |
| Przez cały odcinek siedziałam z głupim wyrazem twarzy i próbowałam połączyć wątki. Bardzo chaotyczne sceny, wzięte z niczego, trudno się połapać .. W tym odcinku bardzo mocno zaskoczyła mnie Kira ! Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jaka to świetna postać. Tęsknię za Alisson, ale myślę, że duet Scoot&Kira jest równie mocny Co do Stilesa, to trochę się zawiodłam. Nie podoba mi się wątek o tym, jak to biedny Stiles kocha Malię i Lydię. Chłopie, ogarnij się i zacznij w końcu "coś poważnego" z jedną dziewczyną! ;_; Pod sam koniec odcinka, gdy zobaczyłam młodego Dereka, moja reakcja była następująca :WTF? No, no ciekawe, jak się to dalej rozkręci ! | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: 4x01 - The Dark Moon | |
| |
| | | | 4x01 - The Dark Moon | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|