Peter Hale

Co o nim myślicie? To dość kontrowersyjna postać, która niewątpliwie dużo wnosi do serialu (oczywiście oprócz potężnej dawki humoru ) Poza tym Peter widocznie już na stałe zagości w obsadzie TW. Sądzicie, że wniesie dużo dobrego w 3 sezonie dla serialu? I jakie odczucia macie względem niego? Ja osobiście w drugim sezonie polubiłam wujka Petera! Szczególnie w finałowych odcinkach.

A ja nie lubię Petera >.< jak dla mnie jest negatywną postacią i nieco... fałszywą xd

Co do Petera z początku miałam mieszane uczucia, ale w drugim sezonie go polubiłam
Uwielbiam scenę z Derekiem i laptopem:
[You must be registered and logged in to see this image.]

Hahah scena z laptopem

Odnoście Petera, no kurde kocham człowieka. W pierwszym sezonie w sumie nic o nim nie myślałam. Nie przywiązywałam do niego zbyt dużej uwagi. Był sobie tym zły, który wszystkich zaskoczył, ale nie miałam o nim zdania.

Potem nadszedł drugi sezon i pojawił się Peter w młodszej wersji który był dla mnie trochę dziwny, trochę nijaki, lekko słodki i takie tam. Dopiero potem gdy został zjawą Lydii i wyskoczył z ziemi zaczęłam coś o nim myśleć. On jest trochę jak taki starszy Derek, tylko powiedzmy bardziej wyluzowany.

Lubię go. Więcej go w 3 sezonie!
btw. Nie, to laptop ,hahahaaa.

Scena z laptopem powaliła mnie na kolona, ze 3 razy ją sobie puszczałem xD xD

W zasadzie nie wiem co o nim myśleć, taki trochę tchórz z niego, wszyscy walczyli z Jackson-kanimą a on się chował gdzieś tam w tle, i tylko miny strzelał

SCENA Z LAPTOPEM XD

luuubię bardzo Petera *-* jest ciekawy, zabawny, przystojny, wgl aww <3 cieszę się, że powrócił w drugim sezonie i że nadal jest.

Peter, Peter ach ten Peter. Jak go tu nie kochać ^^ Lubi kombinować, zawsze ma asa w rękawie no i jest niesamowicie przystojny.
Dokładnie w pierwszym sezonie jakoś tak nie przykuwał specjalnie mojej uwagi, no ale później jak się rozkręcił to tylko czekałam na sceny z nim. : >

Peter Moja ulubiona - obok Lydii - postać w serialu. Ciekawy, przystojny, zabawny, zły *__* Polubiłam go od samego początku, wiedziałam, że wujek Dereka na pewno wprowadzi wiele do tego serialu, a w s2 miałam nadzieję, że szybko zmartwychwstanie. Mam nadzieję, że będzie go dużo w s4 No i bardzo lubię jego paring z Lydią...

W pierwszym sezonie niekoniecznie przepadałam za tym co robił, ale lubiłam jego charakter. Zaczął wzbudzać moją sympatię w drugim sezonie. Jest całkiem zabawny, mimo przejścia na dobrą stronę nie zmiękczył swojego charakteru, co mi się podoba. No i ma nawet niezłą chemię z Lydią.

W S1 go nienawidziłam, bo jakże to tak - Scotta szantażuje, Melissę trzyma w garści, niewinną sis Dereka zamordował z zimną krwią, Lydię poszarpał pazurami... ale w S2 pojawił się młody Peter (mniam!), a potem wrócił stary, i tak jakoś coraz bardziej i bardziej go lubiłam, w S3 bardzo zyskał i jakoś tak się do wujaszka w V-necku przyzwyczaiłam. Lubię bardzo Pydię, ta parka ma chemię i spory potencjał. xD

Ojezu, jak ja go nie lubiłam w pierwszym sezonie. Jak ja chciałam jego śmierci. (głupia ja)
Uwielbiam Petera, bo to jednak szwarccharakter i choćby nie wiem jak pomocny by był, to i tak kręci coś na boku. Ogólnie podoba mi się to ile wnosi nowości do serialu. To głównie dzięki niemu poznajemy nowe rzeczy jak choćby przeszukiwanie wspomnień i dużo wie w 'magicznych' tematach. xD Z jednej strony zasługuje na śmierć, ale z drugiej jest zbyt nieprzewidywalną i barwną postacią, więc nie może go zabraknąć. I mimo wszystko sporo pomógł paczce Scotta, dlatego jeśli ktoś miałby mu zadać ostateczny cios to nie chciałabym, aby był to McCall. Może to być Lydia, bo to byłoby ciekawe ze względu na ich pokrętną relację.

Ja Go uwielbiam, możliwe, że moje uwielbienie bierze się ze świetnej gry i kochanej mordki Ian'a, do tego v-necki, jego umięśnione ciało i żylaste ręce, uśmiech i oczy. Jestem jednym słowem zauroczona Ianem, a jeżeli chodzi o Petera to od zawsze go lubiłam, zawsze ciągnie mnie do złych chłopców. Zawsze mnie zaskakuje i kurde cieszę się, że wrócił do świata żywych i mam nadzieję, że długo z nami zostanie

To serio dziwne, bo to taka szuja do potęgi, ale tego gościa nie da się nie lubić. Pomijając fakt, że jest baaaardzo przystojny xD urzeka mnie jego inteligencja, spryt, przebiegłość. Nigdy do końca nie wiem co myśli, co knuje, a jak już pomaga, to zastanawiam się co chce ugrać dla siebie, w czym tkwi haczyk. Bardzo wyrazista postać, nie da się go ignorować za nic w świecie. Zawsze czekam na to co powie, jaki numer znowu wykręci. Nic mnie chyba u niego już nie zdziwi. Nawet jak jest ok, to i tak mam w głowie, że to tylko pozory i facet tak naprawdę jest tykającą bombą. Ja chyba coś mam do złych przystojniaków, bo qrde, nie wyobrażam sobie, gdyby nagle miał zniknąć

Lubię Petera, ale ostatnio jakoś wydaje mi się, że coś kręci . Nie podoba mi się jego układ z Kate. Podejrzewam , że Peter chce Scotta , aby stać się Alphą, ale po co mu do tego Kate ?
W pierwszym sezonie go nie lubiłam . W drugim trochę mnie wkurzał tym wykorzystywaniem Lydii, a gdy powrócił to był tym wszystkim taki niewzruszony , że od razu podejrzewałam , że coś kombinuje . Ale w 3 sezonie był taki zabawny (zwłaszcza ta scena z Lydią w drzwiach), że po prostu nie dało sie go nie lubić . Teraz nawet podoba mi się to , że jest taki tajemniczy, ale tak jak pisałam nie lubię go z Kate ;/

Ach, Peter. Mój kochany antagonista. Moja ulubiona postać.

Kocham go praktycznie od początku i nie ma takiej rzeczy, której bym mu nie wybaczyła. Mógłby chcieć powybijać wszystkich, a ja i tak byłabym w niego wgapiona maślanymi oczętami. Uwielbiam w nim wszystko - wygląd, charakter, poczucie humoru, mimikę. Wiem, że jest szują, krętaczem i usposobieniem większości najgorszych cech, ale właśnie to - ta cała "badassowość" - mnie w nim tak bardzo kręci.  Dla mnie jest to najlepiej wykreowana i poprowadzona postać w całym Teen Wolfie. I nie wyobrażam sobie serialu bez niego.

Jestem moim numerem jeden, ale nawet go lubię.
Mimo, że jest specyficzny, wydaje(!) się tchórzliwy, to sceny z nim są mega zabawne.
Lubię humor który wprowadza w sceny serialu.
Często wygląda jakby coś kombinował i najczęściej taka jest prawda ^^
Ogólnie postać na plus, zdecydowany plus. Bez niego byłby nudnawo.

PS
W postaci wilkołaka w pierwszym sezonie wygląda zabójczo