|
|
| Jackson & Peter & Malia | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Jackson & Peter & Malia 26/3/2014, 14:50 | |
| Okay... Od kiedy dzisiaj oglądałam wywiad z Jeffem i on powiedział, że dla Petera od początku była planowana historia z dzieckiem... ..i w 3A miało zostać wyjaśnione, kim są rodzice Jacksona, a sam Jackson miał mieć sporą storyline (gdyby Colton nie zrezygnował niespodziewanie ;p)... To co sądzicie o tym, kanonicznym gifsecie? Nigdy nie było wyjaśnione, dlaczego pazury Dereka (Bety) poruszyły ukryte wspomnienia w Jacksonie. Nie wyjaśniono, czemu rana zaczęła się świecić w pobliżu Petera. Dlaczego Jackson śnił o pożarze w domu Hale'ów, dlaczego go kojarzył, dlaczego tak bardzo chciał być ugryziony. Plus, Jackson jest z wyglądu i charakteru całkiem podobny do Petera, narcystyczny i manipulujący, z doskonałym wyczuciem stylu : : . Wydaje mi się, że gdyby Colton nie odszedł, to wszystko było szykowane, żeby to on był ujawniony jak syn Petera - i to byłaby o wiele lepsza historia niż Malia i badanie DNA na podstawie zdjęcia, bo nadal nie mamy żadnych innych dowodów, że ona jest jego córką | |
| | | KATEE91 Wtajemniczony
Liczba postów : 151 Punkty : 0 Join date : 02/03/2014 Age : 33 Skąd : Starachowice/Bydgoszcz
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/3/2014, 15:31 | |
| To mi się wydaje bardziej niż prawdopodobne, bo jakby nie patrzeć wszystkie klocki układają się w jedną spójną całość. Szkoda, że Colton odszedł, bo tak to sprawa dziecka Petera mogłaby okazać się interesująca, a tak... Dali nam dziką Malię z lasu. I test DNA ze zdjęcia jest po prostu komiczny. | |
| | | Annie Wilkołak
Liczba postów : 1040 Punkty : 7 Join date : 03/07/2012 Age : 28 Skąd : Tajlandia ^^
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/3/2014, 18:35 | |
| Wow! To, by przynajmniej jakoś wyglądało i w sumie może faktycznie taki był zamysł od początku ;o. Jednakże niestety Colton odszedł ;/ a szkoda, bo pewnie byłaby to świetna historia. Póki co, zobaczymy co tam z Malią się nam dalej wyjaśni ^^. | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 2/5/2014, 22:39 | |
| Ekhm... wszystko ok, ale kim jest matka... Kimkolwiek te dziecko by nie było - Malią, Zastępcą szeryfa, czy Jacksonem - Peter nie zrobił go sam, prawda? Jedyna osoba, która mi wiekiem pasuje do Petera to... Kate... I nie wcale nie pomyślałam o tym, bo wraca, ten pomysł pojawił się, kiedy rozkminiałam ten temat, czyli, jakoś niedługo po tym, jak pojawił się motyw małego Hale'a, czyli wtedy kiedy jeszcze spokojnie leżała w grobie i była martwa. | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 4/5/2014, 17:19 | |
| Wiesz, że i mi się obiła o uszy ta teoria na Tumblrze i wcale nie brzmi tak głupio ? Faktycznie, Kate była w odpowiednim wieku, a także w s1 powiedziała, że nie potrzebujesz być psychopatą, by mordować, tylko potrzebujesz powodu. Może Talia odebrała jej dziecko i umieściła w innej rodzinie (Tate'ów), a Peterowi wymazała wspomnienia i dlatego Kate uwiodła nieletniego Dereka, zdobyła potrzebne informacje i podpaliła dom Hale'ów, zabijając tam wszystkich? I może nie wydostała Petera, bo myślała, że on też brał udział w spisku? Hm... Plus, wcale się nie dziwię, że Malia wydaje się psychopatyczna już teraz (zwł. pod koniec 3x20), mając takich rodziców i geny | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 25/5/2014, 20:32 | |
| No to też by pasowało, chociaż w dalszym ciągu mam nadzieję, że to nie Malia jest dzieckiem Petera. To info pojawiło się stąd, bo Lydia i Allison sobie to wymyśliły, bo z tego co pamiętam to Lydia w swojej wizji - czy jakkolwiek to nazwać - nie poznała imienia dziecka.
A co do matki, to słyszałam inną teorię, która totalnie mi nie odpowiada. Że matką Peterowego dziecka jest ta nastoletnia dziewczyna Dereka z historii o tym dlaczego Derek ma niebieskie oczy. Bo Peter zbyt emocjonalnie o tym mówił, czy coś takiego. Tylko wtedy to by była totalna moda na sukces już. | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 25/5/2014, 20:44 | |
| Ej, faktycznie O.O! Ja też nie pamiętam, żeby Lydia usłyszała przy tych pazurach Talii imię dziecka, a całe zamieszanie wzięło się z porównania zdjęć Malii i Petera na telefonach xD - szczerze, do tej pory mnie rozbraja taki "test na ojcostwo" Masz rację, bo i byłaby Moda na Sukces i na pewno TW by się do tego nie posunęło, bo Paige miała wtedy jakieś 15 lat, a Peter był pełnoletni.. W świetle prawa Kalifornii byłby więc to statutory rape. A Peter mówił o tym emocjonalnie, bo udawał niewiniątko przed Stilesem i Corą - pamiętasz, jak wybielił swój udział w tej historii, podczas gdy to on namówił Dereka do przemiany Paige ;D? | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 01:54 | |
| Biorąc pod uwagę "test na ojcostwo" to sprawa z dzieckiem Petera wydaje się być nadal otwarta. A jeżeli przypomnimy sobie, jak zagmatwany był sezon 3b i to, że nigdy nie było nic wiadomo od razu to bardzo dziwnym wydawałoby się podanie odpowiedzi na tacy. Zresztą nigdy nie było faktycznie i dobitnie, dokładnie powiedziane, że to Peter jest ojcem Malii. Cała historia opiera się na porównywaniu zdjęć, więc myślę, że ci widzowie, którzy w to uwierzyli mogą się jeszcze zdziwić. Prawdopodobnym wydawało mi się kiedyś, że to z-ca szeryfa Parrish, jest dzieciakiem Petera, ale słyszałam też o teorii, gdzie Parrish miałby być rzekomo zmarłym bratem Isaaca i to wydawało się być bardziej prawdopodobne. Nie pamiętam już dokładnie dlaczego, ale wiem, że np. wiek się zgadzał, poza tym brat Isaaca był chyba w wojsku, a jako zastępca poszedł w celu rozbrajania bomby, as far as i remember, więc kolejna cecha wspólna i poza tym imię zastępcy szeryfa nie jest znane, poza tym chyba powiedział, że coś go przyciągnęło do BH. Czytałam też, że niby ma mieć coś wspólnego z Argentami, bo nazwisko Parrish jest pochodzenia francuskiego i jeszcze przecież oprócz kojota i lisa, ma pojawić się kruk i niby tym krukiem miałby być Parrish, ale co do tego nie pamiętam zbyt wiele, zresztą to dyskusja na inny temat. Być może temat Jacksona jako syna Petera nie jest jeszcze zamknięty. Bo z tego, co widziałam na instagramie to cała ekipa TW wstawiała fotki z Coltonem, a on sam jedno ze zdjęć podpisał w ten sposób:"Visiting my Teen Wolf family today ". Ale zaznaczam znowu, że to jest jedynie moje subiektywne wrażenie i równie dobrze Colton mógł się stęsknić za ekipą Teen Wolf, albo pojawi się przez chwilę bez związku z dziecięcą aferą. Typowanie Paige jako matki dziecka Petera wydawało mi się być failem od samego początku, właśnie ze względu na to wszystko, co piszesz. Poza tym Kate wydaje się być najrozsądniejszą koncepcją. Jak wspominałam wpadłam na to tuż po tym jak pojawił się temat dziecka Petera, czyli jeszcze wtedy kiedy Kate była dawno martwa. Jej powrót wydaje się potwierdzać tę teorię. Trochę się rozpisałam w tych teoriach spiskowych | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 10:15 | |
| - Cytat :
- Biorąc pod uwagę "test na ojcostwo" to sprawa z dzieckiem Petera wydaje się być nadal otwarta. A jeżeli przypomnimy sobie, jak zagmatwany był sezon 3b i to, że nigdy nie było nic wiadomo od razu to bardzo dziwnym wydawałoby się podanie odpowiedzi na tacy. Zresztą nigdy nie było faktycznie i dobitnie, dokładnie powiedziane, że to Peter jest ojcem Malii. Cała historia opiera się na porównywaniu zdjęć, więc myślę, że ci widzowie, którzy w to uwierzyli mogą się jeszcze zdziwić.
A zauważmy jeszcze, że przy połowie rzeczy i z 3B i z 3A nadal odpowiedzi nie dostaliśmy i pewnie nie dostaniemy . Uważam, że masz absolutną rację, Jeff - mimo jego wad - nie poszedłby chyba na coś aż tak banalnego i łatwego, jak rozwiązanie wątku dziecka już w pierwszym odcinku, o którym była o nim mowa. A przynajmniej mam taką nadzieję . Plus, właśnie, nie było oficjalnego potwierdzenia, zgadzam się - Cytat :
- Prawdopodobnym wydawało mi się kiedyś, że to z-ca szeryfa Parrish, jest dzieciakiem Petera, ale słyszałam też o teorii, gdzie Parrish miałby być rzekomo zmarłym bratem Isaaca i to wydawało się być bardziej prawdopodobne. Nie pamiętam już dokładnie dlaczego, ale wiem, że np. wiek się zgadzał, poza tym brat Isaaca był chyba w wojsku, a jako zastępca poszedł w celu rozbrajania bomby, as far as i remember, więc kolejna cecha wspólna i poza tym imię zastępcy szeryfa nie jest znane, poza tym chyba powiedział, że coś go przyciągnęło do BH. Czytałam też, że niby ma mieć coś wspólnego z Argentami, bo nazwisko Parrish jest pochodzenia francuskiego i jeszcze przecież oprócz kojota i lisa, ma pojawić się kruk i niby tym krukiem miałby być Parrish, ale co do tego nie pamiętam zbyt wiele, zresztą to dyskusja na inny temat.
Czytałam, czytałam te wszystkie trzy teorie : : . Dorzucę jeszcze czwartą, że tym dzieckiem może być też Liam, który dochodzi w s4 i od razu zostaje wrzucony na głęboką wodę do świata wilkołaków i spółki xD. W sumie nawet-nawet podobny do młodego Petera z wyglądu ;D. A wracając jeszcze do tych teorii, to widziałam potencjał w Parrishu będącym bratem Isaaka, ale teraz pewnie tego nie zrobią, skoro Daniel odszedł ;/.. Sądzę jednak, że Parrish na pewno jest istotą nadnaturalną, bo faktycznie - coś przyciągnęło go do BH (a Deaton użył tych samych słów o właściwościach Nemetonu) i w s4 jest zdjęcie z planu, jak coś omawia z Derekiem i Lydią - Cytat :
- Być może temat Jacksona jako syna Petera nie jest jeszcze zamknięty. Bo z tego, co widziałam na instagramie to cała ekipa TW wstawiała fotki z Coltonem, a on sam jedno ze zdjęć podpisał w ten sposób:"Visiting my Teen Wolf family today ". Ale zaznaczam znowu, że to jest jedynie moje subiektywne wrażenie i równie dobrze Colton mógł się stęsknić za ekipą Teen Wolf, albo pojawi się przez chwilę bez związku z dziecięcą aferą.
A wiem, wrzucałam te zdjęcia jakiś czas temu do naszego tematu na forum z fotami z planu s4 . I też zaznaczyłam na górze tak, jak ty: że on prawdopodobnie się jedynie stęsknił xD. Chociaż może jest nadzieja na jakiś jednoodcinkowy powrót <3... - Cytat :
- Typowanie Paige jako matki dziecka Petera wydawało mi się być failem od samego początku, właśnie ze względu na to wszystko, co piszesz. Poza tym Kate wydaje się być najrozsądniejszą koncepcją. Jak wspominałam wpadłam na to tuż po tym jak pojawił się temat dziecka Petera, czyli jeszcze wtedy kiedy Kate była dawno martwa. Jej powrót wydaje się potwierdzać tę teorię.
Dokładnie, tylko Kate pasuje na logikę . Mnie dziwi tylko jedna rzecz: Malia zamieniła się w kojota jakieś 8 lat temu i brykała sobie po lasach BH. Pożar rodziny Hale'ów był 6 lat temu. Jakim cudem Hale'owie nigdy nie przyuważyli dzikiego zmiennokształtnego na własnym terytorium O.o? Okay, może starszyzna watahy nie powiedziała Derekowi, Laurze i Corze, a Peter miał odebrane wspomnienia, ale tamta trójka nadal powinna coś wywęszyć... Albo coś podejrzanego, albo kolejne niedociągnięcie Jeffa, bo on z liniami czasowymi i chronologią to jest na bakier - Cytat :
- Trochę się rozpisałam w tych teoriach spiskowych
Nah, fajnie jest tak podyskutować | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 11:22 | |
| Sprawa z Malią albo będzie miała jakieś drugie dno, coś, czego nie jesteśmy w stanie wymyślić przy obecnej wiedzy, albo to kolejne niedociągnięcie Jeffa, gdzie jestem bardziej skłonna uwierzyć w to drugie. Poza tym mnie też zastanawiało, jakim cudem z kobiety-człowieka i z faceta-wilkołaka może wyjść kojot, idąc tym tropem ich dzieckiem mogłaby być Kira, gdyby nie przyjechała z Azji, tylko mieszkała w BH.
Co do Jacksona to chyba Colton zrezygnował z roli, kiedy scenariusz był już napisany to ciekawe, czy nawet Jeff byłby skłonny wprowadzić postać Jacksona choćby na chwilę.
Malia jako córka Petera była podana na tacy, a to może nawet nie tyle jest zbyt banalne tylko to jest totalnie nie w stylu Jeffa. No kurde skoro choćby ukrywa imię Stilesa od początku, albo np. sprawa z McCallami i powód dla którego PapaMcCall odszedł był podany po kilku odcinkach. Logicznym wydaje się być to, że Jeff szykuje bombę, a Malia jest tylko zmyłką.
Liam jest faktycznie podobny do młodego Petera, ale z dalszymi wnioskami lepiej poczekać do rozpoczęcia sezonu. Trzeba zobaczyć jaki faktycznie będzie Liam. Jedynie jestem pewna na 99,99%, że dzieckiem Petera nie jest Malia.
Fajnie byłoby, gdyby Parrish był bratem Isaaca, ale też zastanawiałam się czy pociągną ten wątek, skoro Sharman odchodzi. Wydaje się to wątpliwe. Jeżeli założymy, że faktycznie Parrish miał być bratem Isaaca to Sharman byłby drugą po Coltonie osobą, która odchodzi przed rozwinięciem jej wątku O.o | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 12:18 | |
| - Cytat :
- Sprawa z Malią albo będzie miała jakieś drugie dno, coś, czego nie jesteśmy w stanie wymyślić przy obecnej wiedzy, albo to kolejne niedociągnięcie Jeffa, gdzie jestem bardziej skłonna uwierzyć w to drugie. Poza tym mnie też zastanawiało, jakim cudem z kobiety-człowieka i z faceta-wilkołaka może wyjść kojot, idąc tym tropem ich dzieckiem mogłaby być Kira, gdyby nie przyjechała z Azji, tylko mieszkała w BH.
Haha, tak samo myślę . Peter to w ogóle szaleje - z Lydii zrobił Banshee, ze Scotta True Alphę, z Malii kojota, a z Kate jaguara xD. Ja chyba wolałabym, żeby on się naprawdę już do nikogo nie dotykał: ani gryzł, ani płodził, bo niedługo dostaniemy w BH i jednorożca ;p Szczerze powiedziawszy, to z Teen WOLF zrobiło się coś bardziej w stylu Supernatural, tyle że z potworem sezonu, nie tygodnia, nie ? - Cytat :
- Co do Jacksona to chyba Colton zrezygnował z roli, kiedy scenariusz był już napisany to ciekawe, czy nawet Jeff byłby skłonny wprowadzić postać Jacksona choćby na chwilę.
To prawda, powiadomił Jeffa w ostatniej chwili i ten musiał przepisywać prawie wszystkie scenariusze do 3A ;/. Lubię Coltona, ale wg mnie to było trochę... nieprofesjonalne ;/. I nawet bym się nie zdziwiła, gdyby faktycznie nie chciał dać mu epizodycznego występu, ale z drugiej strony.. mógł go uśmiercić, a wysłał do Londynu z otwartą furtką... hm.. - Cytat :
- Malia jako córka Petera była podana na tacy, a to może nawet nie tyle jest zbyt banalne tylko to jest totalnie nie w stylu Jeffa. No kurde skoro choćby ukrywa imię Stilesa od początku, albo np. sprawa z McCallami i powód dla którego PapaMcCall odszedł był podany po kilku odcinkach. Logicznym wydaje się być to, że Jeff szykuje bombę, a Malia jest tylko zmyłką.
Co do imienia Stilesa, to nie jestem pewna, czy on sam je już wymyślił . Pamiętasz tę akcję z Genimem? A potem wyjaśnienie Jeffa, że "nabazgrał byle co na sprawdzianie, bo nie myślał, że fani spróbują odczytać to imię" ? Gdyby wiedział, to mógłby wtedy je napisać od razu i po prostu kazać Orny'emu jako Finstockowi lepiej zakryć to ręką.. A masakra, nawet mi nie wspominaj o powodzie Papy McCalla . Serio, to było szykowane na coś wielkiego, co Stiles podsłuchał i ukrył, co wg Nogitsune postawiłoby Melissę w złym świetle, a tu, bam, Rafael szarpnął podczas kłótni synka za ramię i Melissa nawet nie kazała mu urywać kontaktu, tylko sam to wybrał -.-. Sam Scott był jak " wtf? to tyle? to cały ten powód?" ;/. Przynajmniej przy tym dziecku nie ma aż takiego nakręcania, to może rzeczywiście walnie niespodziewaną bombę xD Btw, co do nakręcania: zauważyłaś, że Jeff wpycha nam w każdym wywiadzie do gardeł Malię tak samo, jak robił to z Jennifer ? Że jaka to ona nie jest słodka, urocza, kochana, idealny dodatek do watahy, geniusz w liceum z wiedzą z podstawówki etc. etc.. Też masz nadzieję, że okaże się świetnym czarnym charakterem : : ? - Cytat :
- Liam jest faktycznie podobny do młodego Petera, ale z dalszymi wnioskami lepiej poczekać do rozpoczęcia sezonu. Trzeba zobaczyć jaki faktycznie będzie Liam. Jedynie jestem pewna na 99,99%, że dzieckiem Petera nie jest Malia.
Popieram cię ;D - Cytat :
- Fajnie byłoby, gdyby Parrish był bratem Isaaca, ale też zastanawiałam się czy pociągną ten wątek, skoro Sharman odchodzi. Wydaje się to wątpliwe. Jeżeli założymy, że faktycznie Parrish miał być bratem Isaaca to Sharman byłby drugą po Coltonie osobą, która odchodzi przed rozwinięciem jej wątku O.o
Nie tylko drugą . Z tego serialu to wszyscy zwiewają jak szczury z tonącego okrętu (Colton, Gage, Sinqua, Charlie, Max, Daniel, Crystal, Adelaide, a teraz nawet jeden z fajniejszych reżyserów i producentów też zwiał xD. A zakończony wątek mieli tylko bliźniacy Carverowie, bo i tak w sumie nie mieli żadnego po 3A). W ogóle np. Gage (Erica) odeszła przed końcem swojego wątku i jej wątek przekazano Corze. Potem Adelaide też odeszła i scenarzyści bez żadnego zażenowania przyznali, że wątek przekazują dalej Malii. Ja się z chęcią bym ich zapytała: to już wasze postacie nie są nimi same dla siebie, tylko bawią się w podawanie sobie piłeczek dalej czy co ? | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 12:44 | |
| Ja wiem, że zwiało o wiele więcej osób, ale chodzi mi o to, że wyglądało na to, że i u Coltona, i u Daniela wyglądało, że wątek miał być znacząco poszerzony, a oni w tym momencie uciekają. O tym z Ericą, Corą i Malią nie słyszałam i jeżeli tak to wygląda to nie dziwię się, że nie lubię Malii, Erici też nie lubiłam.
Wiesz uśmiercenie Jacksona miałoby sens, gdyby Colton, tak jak Crystal, powiedziała wcześniej o odejściu, bo jakby nagle okazało się, że np. Jackson w pochrzanionym Beacon Hills zmarł w banalnym wypadku samochodowym chociażby, to by było śmieszne, a gdyby wmieszał w to nadprzyrodzone moce musialby to dalej ciągnąć, dlatego wydaje mi się, że to było najmniej problematyczne rozwiązanie. Jestem ciekawa, jak radzi sobie Jackson jako jankeski omega w Londynie.
Co do McCall'ów to ja typowałam coś grubszego, zwłaszcza, że Szeryf Stilinski o tym wiedział itd. O imieniu Stilesa powiedziano już tyle, że chyba nawet nie warto, kolejny raz tego wałkować. Podałam dwa przykłady, jakie mi najpierw przyszły do głowy. W każdym razie Jeff ma to do siebie, że myli tropy, a to z Malią i Peterem zostało tak po prostu powiedziane. To do niego niepodobne.
Peter to po prostu płodny gość, tylko trochę mi go szkoda, że to co płodzi przeważnie obraca się przeciwko niemu. Peter jest trochę żałosnym Bad Assem xd | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 21:12 | |
| - Cytat :
- Ja wiem, że zwiało o wiele więcej osób, ale chodzi mi o to, że wyglądało na to, że i u Coltona, i u Daniela wyglądało, że wątek miał być znacząco poszerzony, a oni w tym momencie uciekają.
O tym z Ericą, Corą i Malią nie słyszałam i jeżeli tak to wygląda to nie dziwię się, że nie lubię Malii, Erici też nie lubiłam. Ja Ericę lubiłam, chociaż muszę przyznać, że była lepiej przedstawiana w fanfiction niż w serialu i głównie z powodu opowiadań na AO3 ma moją sympatię . A co do Malii, to też jej nie lubię. Nawet bardzo, bo po pierwsze nie cierpię, gdy mi się każe coś lubić, a to robi teraz Jeff. A po drugie, ona nawet nie jest postacią dla samej siebie: ma cudzy wątek, nie wiemy, co się z nią działo nawet przynajmniej między odcinkami 3x14-3x20 czy 3x20-3x24, a ona sama jest jedynie w tym momencie dodatkiem do wątku Petera i love interest dla Stilesa ;/. I dostała własne miejsce w czołówce po dwóch sekundach bycia na ekranie w 3B, ale taki Danny, który jest z nami od s1 i okazało się, że wie o wilkołakach, nadal go nie ma ;//... I jeszcze tak do tych scen ze Stilesem: najbardziej nie wybaczę jej tego, że przez nią Jeff wyciął sceny z Claudią Stilinski ! Jak: dosłownie, ludzie, no, come on.. . Nawet Dylan się wściekł i absolutnie się mu nie dziwię ;/ Plus, Jeff dodał, że ten seks był jedynie z poczucia winy ze strony Stilesa (co w sumie było widać, bo on raczej nie był w poprawnym mentalnym stanie, by się z kimś kochać, a ona już od łazienki cały czas wymawiała mu tę zmianę w człowieka) i to ma być podwalina pod romans w s4 O.o? WHY?... - Cytat :
- Wiesz uśmiercenie Jacksona miałoby sens, gdyby Colton, tak jak Crystal, powiedziała wcześniej o odejściu, bo jakby nagle okazało się, że np. Jackson w pochrzanionym Beacon Hills zmarł w banalnym wypadku samochodowym chociażby, to by było śmieszne, a gdyby wmieszał w to nadprzyrodzone moce musialby to dalej ciągnąć, dlatego wydaje mi się, że to było najmniej problematyczne rozwiązanie.
Jestem ciekawa, jak radzi sobie Jackson jako jankeski omega w Londynie. ...masz rację, kompletnie nie pomyślałam o tym w ten sposób . Rzeczywiście wtedy byłoby dziwnie - i dałoby się taki numer wykręcić tylko przy Coltonowym uprzedzeniu, bo po prostu można byłoby nie pokazywać, że jest one true love Lydii i że jej miłość przywróciła go zza grobu dosłownie A też jestem ciekawa, jak sb radzi xD - Cytat :
- Co do McCall'ów to ja typowałam coś grubszego, zwłaszcza, że Szeryf Stilinski o tym wiedział itd. O imieniu Stilesa powiedziano już tyle, że chyba nawet nie warto, kolejny raz tego wałkować. Podałam dwa przykłady, jakie mi najpierw przyszły do głowy. W każdym razie Jeff ma to do siebie, że myli tropy, a to z Malią i Peterem zostało tak po prostu powiedziane. To do niego niepodobne.
Ja tak samo, ech... A tyle potencjału było, nie ? Dokładnie, co by nie mówić, to Jeff nie zdradza rzeczy od razu, a o dziecku było wyjaśnione jeszcze w tym samym odcinku.. Zresztą, słyszałaś, że Malii nawet miało nie być w s4, a Jeff dodał ją w ostatniej chwili, bo Shelley powiedziała, że nie ma wtedy zobowiązań wobec żadnych innych produkcji? Może faktycznie więc nie chce prowadzić dla niej tego Hale'owego wątku ;D - Cytat :
- Peter to po prostu płodny gość, tylko trochę mi go szkoda, że to co płodzi przeważnie obraca się przeciwko niemu. Peter jest trochę żałosnym Bad Assem xd
Ja Petera bardzo lubię jako postać, bo jest sarkastyczny, ale fakt, on nie ma własnego wątku już od dawna i nawet nie wiem, w jakim celu został wskrzeszony xD (albo Kate -.-...). Plus, miał niby mieć taki spory wątek antagonisty w 3B, a żadnego nie było O.o. Jeff nawet nie pokwapił się wyjaśnić, o co chodziło z cliffhangerem z finału i jego: "I am the Alpha! I've always been the Alphaaa!!!"Po prostu wiesz, Jeff lubi zmazywać bohaterom winy i przeciągać ich na dobrą stronę, jeśli są białymi facetami ;p. Peter - żyje i pomaga. Deucalion - żyje i pomaga (w końcu uwolnił Dereka w 3x14). Bliźniacy - przeżyli (nie liczę finału) i pomagali. A Jennifer i Kali? DEAD .. Najbardziej to chyba nie łapię tego, dlaczego Scott oszczędził życie Deucaliona, który był wielokrotnym mordercą i szaleńcem, i jeszcze uważa to za jakiś super-genialny akt dobroci ... Ale w Scotcie nie rozumiem wielu rzeczy ;p | |
| | | Jaxie Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 0 Join date : 17/04/2014 Age : 30
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 26/5/2014, 23:09 | |
| Fandomowej Erici nie kojarzę, bo jakoś w fandomie TW się nie obracam, jedynie w HP. A co do rezygnacji ze Scen z Claudią Stilinsky to dowiedziałam się o tym dopiero tutaj i to, co zrobił Jeff było żenujące. Ale wiadomo przecież, że seks bardziej przyciąga prawda? Co tam, Stiles może żyć bez matki.
To mi wyglądało na najmniejsze zamieszanie w scenariuszu. Przystojny, pyskaty omega, zresztą umówmy się to po prostu Jackson. Juices, Notebook, Kanima i te sprawy... To po prostu nie realne, żeby on się wplątał w jakieś dzikie akcje. Fajnie byłoby obejrzeć spin offa o Jacksonie i co on odwala w tym Londynie.
To się zapowiadało na MEGA BOMBĘ, a okazało się, że to cholera niewypał. Tyle potencjału, tyle potencjału... Papa McCall zdecydowanie lepiej prezentował się jako małostkowy dupek niż to kim się na końcu okazał.
A o tym, że Malii miało nie być to nie słyszałam, ale... Kurczę sama nie wiem, co o tym myśleć. Ok, miało jej nie być, spoko nie brał jej pod uwagę co do scenariusza, ale kurde skąd ona w czołówce?! Gdyby nie miała większego znaczenia to by jej nie wprowadzał. Jeff uwielbia robić fanom na złość i to go w końcu zgubi.
Właśnie czekałam na rozwinięcie tego wątku Petera-Alfy i na prawdę czekałam, głęboko wierząc, mając największą nadzieję, że on zacznie kminić coś wrednego, coś złowieszczego JAKIEŚ BLIŻEJ NIEOKREŚLONE COŚ! Ale zamiast tego Petera ztatusiowali. Spoko, wątek jest fajny, ale czemu Peter przestał być takim bad assem jak wcześniej. Ok dobra strona i te sprawy, ale to byłoby cholernie niewiarygodne, gdyby nagle stał się milusim Peterkiem. Peter nie jest typem, którego można wybielić tak do końca, on nawet jeżeli jest po tej lepszej stronie to i tak nie jest dobry, jest pośredni, szary - a przynajmniej powinien taki być. Ducalion jakoś mi zbytnio nie przeszkadzał, bo jakoś mało mnie on obchodził, szczerze mówiąc. Wtedy bardziej skupiłam się na bliźniakach i babie z demonicznymi stopami, czy raczej paznokciami. Wiesz, Scott to jest taki sweet, good oa
To jest co prawda nie na temat, ale podobno pierwotnie to Dylan miał grać Scotta. | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia 27/5/2014, 00:14 | |
| - Cytat :
- Fandomowej Erici nie kojarzę, bo jakoś w fandomie TW się nie obracam, jedynie w HP.
Ja jestem w, um, dwóch-i-pół? trzech? fandomach xD. TW i Hannibal całościowo, a ta połówka to SPN, bo po prostu zaglądam już na blogi etc. tylko z sentymentu i niczego więcej I muszę przyznać, że fandom TW odwala o wiele lepszą robotę niż Jeff - przykłada o wiele większą wagę do rozwoju charakterów postaci, nie tylko samej napchanej akcji i pourywanych wątków, no i tworzy w ogóle lepsze, pełniejsze i sympatyczniejsze wersje "kanonu" Jeffa <3. W ogóle powiedzieć ci, w czym mnie Jeff najbardziej rozbroił w 3B xD? Bo on zawsze mówi, że nigdy, przenigdy nie robi fanservice, on serial pisze sam dla siebie, nie? A teraz zobaczmy, jakie od dwóch lat są najpopularniejsze motywy w fandomie i ff, a co w serialu zrobił Jeff: - fox!Stiles - odhaczony - possessed!Stiles/demon!Stiles/evil!Stiles - odhaczony - Stilinski Twins - odhaczone (w końcu była ich dwójka, więc łapie się na motyw ;p) - kidnapped!Stiles and the Pack to the rescue - odhaczone - Stiles and his bat to the rescue - odhaczone - Stiles has the same illness that killed his mother - odhaczone - Stiles is Derek's Anchor - odhaczone - Isaac's obsession with scarfs - odhaczone - researcher!Stiles/strategist!Stiles - odhaczone I ja nie wiem, czy to ma mnie bawić czy załamać, bo każdy z tych tropów był wcześniej niż odcinek, w którym się pojawił. Najbardziej widać te obecne z 3B, ale nawet Stiles i jego kij... Fandom przygarnął dla niego wizerunek Czerwonego Kapturka z kijem baseballowym (który to wygląd aktualnie miał Scott w 1x01, ale nieważne ;p. Podejrzewam, że tu chodzi raczej o to, że Stiles ma swojego Big Bad Wolf i dlatego wrzucono go w tę rolę) w praktycznie 95% wszystkich fanartów (widać to dobrze nawet w pracach, które były fotografowane i obramowane przez TWCast niedawno) i spójrzmy, jak to się odniosło na serial. Najpierw Stiles zabrał kij McCallom, a potem kupił sobie własny xD. A jeśli chodzi o czerwoną bluzę z kapturem, to pojawił się w niej kilkukrotnie w s2 i 3A. Ogólnie byłabym za to wdzięczna, tak, ale Jeff nigdy nie powiedział, że ma jakiś wpływ od fanów. A to trochę niemiłe, jak się coś wymyśli, a ktoś ci zacznie twierdzić, że nie, to jego pomysł - Cytat :
- A co do rezygnacji ze Scen z Claudią Stilinsky to dowiedziałam się o tym dopiero tutaj i to, co zrobił Jeff było żenujące. Ale wiadomo przecież, że seks bardziej przyciąga prawda? Co tam, Stiles może żyć bez matki.
Jeff się tak napalił na ten seks i przepalił, bo zniechęcił do siebie zarówno fanów Stydii, jak i Stereka . A poza tym, serio, seks w zakładzie psychiatrycznym bez prezerwatywy? WOW. Pamiętam, że Dylan mówił w wywiadzie, że poszedł się pytać Jeffa, po co jest ta scena, skoro Stiles w tym stanie by z nikim do łóżka nie poszedł ;/. No i Jeff wyjaśnił mu, że to jest rrrrrrromantyczne Weź, masakra ;/. Pomyśl, ile my czekaliśmy na jakiś flashback czy scenę z Claudią? Ile Dylan się napracował, żeby oddać emocje Stilesa w takim momencie? I oni nam to wycinają, bo twierdzą, że się nie domyślimy, że to mama Stilesa i że dzięki temu seksowi Stiles wyjdzie na bohatera, bo oddał się opętaniu w zamian za życie dziewczyny, z którą pierwsze słowa zamienił kilka godzin wcześniej ? - Cytat :
- To mi wyglądało na najmniejsze zamieszanie w scenariuszu. Przystojny, pyskaty omega, zresztą umówmy się to po prostu Jackson. Juices, Notebook, Kanima i te sprawy... To po prostu nie realne, żeby on się wplątał w jakieś dzikie akcje. Fajnie byłoby obejrzeć spin offa o Jacksonie i co on odwala w tym Londynie.
Hm... fajnie byłoby, fajnie . Chociaż osobiście ja za samym Jacksonem aż tak nie przepadałam, ale za to bardzo lubiłam go w zestawieniu z Lydią - więc jeśli spin-off miałby być o nich obojgu (Lyds mogłaby się przenieść do Londynu po śmierci Allison, tak samo, jak Isaac do Francji), to byłabym za xDD - Cytat :
- To się zapowiadało na MEGA BOMBĘ, a okazało się, że to cholera niewypał. Tyle potencjału, tyle potencjału... Papa McCall zdecydowanie lepiej prezentował się jako małostkowy dupek niż to kim się na końcu okazał.
TAK, TAK, TAK, zgadzam się z każdym twoim słowem tutaj! O wiele bardziej nawet lubiłam go jako tego dupka ;/.. A teraz nieee, ojciec roku, BFF szeryfa Stilinskiego i w ogóle O, a jeszcze chciałam tak nawiązać do tej sprawy z imionami.. Szeryf też nie ma swojego od czterech lat, nie ? I jest w sumie coś takiego.. Gdy na konwencji ludzie się spytali o to Jeffa, to on się obruszył (jak zawsze przy krytyce, ugh, przecież nawet przez to skasował konto na Twitterze) i odpowiedział w stylu: " a po co nam to? upieramy się przy tym tak samo, jak przy wieku postaci, a to nieważne w ogóle. no i co my chcemy, wymyślanie i rejestrowanie gdzieś tam imion jest pracochłonne". Okay, już pomijam to, że w każdym innym serialu wszystkie postaci mają jakoś imię i nazwisko, ale dobra. Chodzi o to, że fandom wzruszył ramionami i jednogłośnie, od paru lat, ochrzcił szeryfa imieniem John. Które się naprawdę, ale to naprawdę przyjęło, bo aktualnie nie masz szansy, żeby trafić na jakieś fanfiction, w którym on nie jest nazwany Johnem Stilinskim xD. Więc jaka była odpowiedź oficj. Tumblra TW kilka miesięcy temu? "Ahahaha, wiemy, co wy wymyśliliście z tym Johnem i prędzej nazwiemy szeryfa Szeryf niż John". Haha, żebyś widziała, jak fani się wściekli w komentarzach - Cytat :
- A o tym, że Malii miało nie być to nie słyszałam, ale... Kurczę sama nie wiem, co o tym myśleć. Ok, miało jej nie być, spoko nie brał jej pod uwagę co do scenariusza, ale kurde skąd ona w czołówce?! Gdyby nie miała większego znaczenia to by jej nie wprowadzał. Jeff uwielbia robić fanom na złość i to go w końcu zgubi.
Było o tym w jednym z wywiadów bezpośrednio po zakończeniu emisji 3B, ale właśnie, masz całkowitą rację - z osoby, której miało nie być, nagle stała się osobą z Niezwykle Ważną Rolą w watasze i miejscem w czołówce . Najbardziej mnie irytuje to, że jeśli będzie w czołówce, to pewnie jej aż tak szybko nie zabiją i nie będzie czarnym charakterem ;///... A Jeffa już zgubiło to robienie fanom na złość, bo większość z nich nie lubi Malii jak my . Jak tak się rozglądam po fandomie, to sporo osób rezygnuje z oglądania s4, więc już nie mogę się doczekać miny Jeffa na widok rankingów oglądalności - Cytat :
- Właśnie czekałam na rozwinięcie tego wątku Petera-Alfy i na prawdę czekałam, głęboko wierząc, mając największą nadzieję, że on zacznie kminić coś wrednego, coś złowieszczego JAKIEŚ BLIŻEJ NIEOKREŚLONE COŚ! Ale zamiast tego Petera ztatusiowali. Spoko, wątek jest fajny, ale czemu Peter przestał być takim bad assem jak wcześniej. Ok dobra strona i te sprawy, ale to byłoby cholernie niewiarygodne, gdyby nagle stał się milusim Peterkiem. Peter nie jest typem, którego można wybielić tak do końca, on nawet jeżeli jest po tej lepszej stronie to i tak nie jest dobry, jest pośredni, szary - a przynajmniej powinien taki być. Ducalion jakoś mi zbytnio nie przeszkadzał, bo jakoś mało mnie on obchodził, szczerze mówiąc. Wtedy bardziej skupiłam się na bliźniakach i babie z demonicznymi stopami, czy raczej paznokciami.
Dokładnie... Dokładnie, dokładnie . Popieram cię w całości, uważam identycznie. Peter - mimo wszystko - jest antagonistą i zrobił sporo złych rzeczy w przeszłości, ale i wtedy z powodu określonych motywów, i teraz - pozostaje w szarej strefie. I zamiast coś z tym zrobić, wyjaśnić jakoś jego obsesję na punkcie bycia Alphą, dać mu wątek, gdzie udaje wilka w owczej skórze, kombinując coś na boku dla własnych interesów, to co?? NIC . Peter to świeżo upieczony, szczęśliwy tatuś i zapomniał o wszystkich możliwych intrygach, ugh ;/. Wiesz, co w sumie jeszcze zostało przez Jeffa kompletnie pominięte? Pamiętasz, jak Derek widział Talię w "halucynacjach"? (już nie skomentuję tego, że miałam nadzieję zobaczyć ich rozmowę, albo przynajmniej dowiedzieć się, co Talia mówiła...) Derek wybudził się, zszokowany, a Peter wtedy był cały w nerwach z tekstem: "CZY TALIA COŚ O MNIE MÓWIŁA?". I to nie mogło chodzić o te wspomnienia, bo wiadomo, że by nie powiedziała o nich.. (ja tu myślę, że jeśli chodzi o naszą teorię z Kate... To może Peter bał się, że Talia powiedziała o tym Derekowi xD?) Mi Deucalion też nie przeszkadzał, ale chodzi o to, że TW ma o wiele większą tradycję zabijania kobiet i POC, zamiast facetów . I nawet się tego nie wstydzą, patrząc na te teksty scenarzystów z konwencji ;/.. - Cytat :
- Wiesz, Scott to jest taki sweet, good oa
To jest co prawda nie na temat, ale podobno pierwotnie to Dylan miał grać Scotta. Tiaa.. Szczerze, Scott u mnie jest na granicy . Z jednej strony lubię go, bo jest właśnie takim " cute puppy" i ma dobre serduszko, ale z drugiej strony... Nie irytuje cię, że on czasem próbuje być zbyt dobry ;p? Bo przez jego "oszczędzanie niezrozumianych złoczyńców" giną niewinni ludzie. Ponadto Scott ma całkiem duże mniemanie o sobie (traktuje Dereka z góry od s1), jest skłonny zdradzić czyjeś zaufanie i manipulować tą osobą (biedny Derek ) i przedkłada swoje dziewczyny nad swoich przyjaciół (mogę wymienić z tysiąc razy, kiedy Scott olał Stilesa - i nawet niekoniecznie przez Allison/Kirę, choć najczęściej, ale.. well, jak Stiles był porwany przez Gerarda, Scott stwierdził, że ma ważniejsze sprawy na głowie, czyż nie ;/?).. Dlatego naprawdę się cieszę, że Dylan zrezygnował z castingu na rolę Scotta i poszedł ubiegać się o Stilesa . W końcu to on ściąga i zatrzymuje ludzi przy tym serialu | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jackson & Peter & Malia | |
| |
| | | | Jackson & Peter & Malia | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|