Once upon a time (Dawno, Dawno temu)

Cytat :

Bohaterami serialu są postacie ze starych baśni. Są to Babcia i Czerwony Kapturek, Zła Królowa i Królewna Śnieżka oraz Książę z Bajki, Rumplestiltskin (przetłumaczony w Polsce jako Titelitury) i córka młynarza, Kopciuszek, Książę i żebrak, Śpiąca Królewna, Jaś i Małgosia oraz wiele innych. Dochodziło między nimi do interakcji: Bella była przyjaciółką Mulan i Gburka z grupki 7 krasnoludków, Czerwony Kapturek poznał Kopciuszka, Śnieżka, której kiedyś pomógł czarnoskóry Sir Lancelot, polubiła Olbrzyma z baśni o Jasiu i Fasoli, gdzie trzeba podkreślić, że "Jaś" to kobieta o imieniu Jacqueine, natomiast Hook został wrogiem Maleficent oraz, przez krótki czas, Królowej Kier z Krainy Czarów.

Wszyscy oni zamieszkiwali jedną z wielu krain, zwaną Zaczarowany Las. Inne światy, które w trakcie serialu odwiedzali bohaterowie, to Nibylandia, Świat Bez Koloru, Kraina Czarów czy Otchłań[a]. Są to tylko cztery z około siedemnastu światów[2]. Między nimi można podróżować za pomocą Magicznego Kapelusza czy fasolek tworzących portale.

Pewnego dnia "Zła Królowa" Regina rzuciła klątwę na większość mieszkańców Zaczarowanego Świata. Zrobiła to głównie z powodu szczęścia, jakie Śnieżka zaznała przy boku swego męża, Księcia z Bajki, oraz dawnej zdrady, jakiej według Reginy królewna miała się dopuścić wobec macochy. Klątwa ta nie została przez Reginę stworzona, lecz tylko użyta. Przeniosła ona większość mieszkańców Świata Baśni do kolejnej rzeczywistości, zamieszkanej przez Nas-widzów, zwanej Światem Bez Magii. Utworzyła miasteczko Storybrooke pośrodku lasu w stanie Maine i umieściła w nim swe ofiary. Tam nie pamiętali, kim tak naprawdę są, czas się zatrzymał, magia przestała działać a nikt z zewnątrz nie miał pojęcia o miasteczku.

Jedyną osobą, która mogła pokonać Reginę, była Emma, córka Królewny Śnieżki i Księcia z Bajki, zrodzona z najsilniejszej mocy – z prawdziwej miłości. Jako noworodek tuż przed uderzeniem klątwy została przeniesiona do realnego świata przez zaczarowaną szafę i tak uniknęła okrutnego losu zgotowanego przez swą przybraną babcię. Tylko ona, według przepowiedni innego wielkiego czarnoksiężnika, Rumplestiltskina, miała być zdolna do przełamania klątwy.

W dniu 28. urodzin została sprowadzona do miasteczka przez osobę, po której najmniej by się tego spodziewała − własnego syna. Henry sprzymierzył się z matką, by pokrzyżować plany swej własnej adopcyjnej matki, Reginy.

źr: wikipedia

Oglądacie, lubicie?

Oglądałam i nawet lubię. Fajny pomysł na serial, na razie całkiem nieźle go realizują. Dużo udanych retrospekcji. Podoba mi się jak wykreowali Rumpla i Reginę. Emma jako główna bohaterka wzbudza we mnie różne emocje, raz mnie irytuje, a raz wzbudza sympatię. Czasem mam wrażenie, że trochę momentami zbyt cukrzą np z miłością Charmingów.

Kotna napisał:

Czasem mam wrażenie, że trochę momentami zbyt cukrzą np z miłością Charmingów.

Zgadzam się. W pierwszym sezonie ta ich bajkowo-sielankowa miłość jeszcze miała swój urok, ale później zaczęli przeginać z ilością ckliwych scen i ten paring zrobił się straszliwie męczący. Mimo to nie wyobrażam sobie Charmingów sparowanych z innymi osobami, bo w całej tej swojej słodkopierdzącej relacji są jednak doskonale dopasowani. ;p

Lubię Once upon a time, może to nie jest mój ulubiony serial, ale fajnie sobie w niedzielę odpalić kompa i pooglądać perypetię w Storybrooke. Serial jest ciekawy, choć momentami trochę taki... naiwny i zbyt przesłodzony z tym całym "pocałunkiem prawdziwej miłości" i "sercem prawdziwie wierzącego". Ale paringi ma dobre. W większości. ;D Kocham Rumbelle i Outlaw Queen. W zasadzie, to ostatnio nie mogę się zdecydować, co jest moim OTP, bo zawsze było Rumbelle, ale w 3B zakochałam się w relacji Robina i Reginy i na ten moment, to tą dwójkę shippuję najbardziej. Ale oczywiście Rumbelle to nadal my babies i zawsze będę im kibicować. Kocham również Captain Swan, ale to chyba wszyscy ich kochają, więc nawet nie trzeba tego pisać. xD
Jeżeli chodzi o bohaterów, to moimi ulubionymi są Rumple, Hook, Regina, Belle, Robin, Piotruś i Jefferson. Nienawidzę Charmingów, Henry'ego, Neala i większości bohaterów epizodycznych (tych wszystkich krasnali, wróżek, Red, babci Red itd.).

Ja nie kocham CS! ;p

OUaT uwielbiałam, oglądając S1. S2 był rozczarowaniem, S3 zaczął się świetnie - od Neverland, ale potem poziom drastycznie spadł przez Zelenę, pękatą Śnieżkę i dramę z cofaniem się w czasie a'la "Powrót do przeszłości". S4 zachęca mnie tylko crossoverem z "Frozen", które uwielbiam, więc jeśli je spieprzą, to się wścieknę.

Lubię Reginę i Rumple'a, Neala, nie znoszę Uncharmingów i Wkurzającego Gówniarza. Lubię Frankensteina i Red, no i Jeffersona Tęsknię za Augustem.
Shipy: Swanfire, Mad Swan, Outlaw Queen, Frankenwolf, Wooden Swan, Rumbelle.