Teen Wolf: Smoke and Mirror(Dym i Lustra) ocena: D+[Teoretycznie amerykańskie D, to nasze dwa, ale tylko teoretycnzie, w praktyce temu bliżej jest do 3, zwłaszcza z plusem]
Po obejrzeniu zaledwie 10 minut tego odcinka ma się wrażenie, że Jeff Davis nazywając finał Dym i Lustra zrobił naprawdę mocny żart. Szczerze mówiąc finałowy odcinek bardzo dobrze otacza sezon jako całość, i byłby naprawdę bezpośrednim sposobem na jego rozreklamowanie i ogłoszenie. Jest to sezon światła na treści ich znaczeniu, przez co sam w sobie zawiera więcej złudzenia z tych 2 rzeczy(dymu i luster) niż rzeczywistości.
To ma sens kiedy serial powraca do historii wprowadzonych w 2 pierwszych odcinkach, ich poziom odzwierciedla przeciętność tych odcinków. Trwający ponad 50 minut finał(nie licząc reklam) pokazuje wszystko co w tym seoznie zostało zrobione nie tak jak powinno.
Najlepszym sposobem na zrozumienie dlaczego Dym i Lustra jest pewnego rodzaju katastrofą tego sezonu jest powrót i spojrzenie na część krytyki która spadła na sezon jako całość.Ostatecznie jest to kulminacja wszystkiego co uczyniło ten sezon najsłabszym i najbardziej rozczarowującym spośród wszystkich.
Naprawdę, po co to wszystko? Jeden odcinek a temu sezonowi już brakuje normalnego kierunku-The Dark Moon(premiera sezonu)
Fakt, że pytanie to może być zadane w odniesionemu do każdego odcinka, nawet omijając Benefactora, jest największym problemem tego sezonu.
Jako, że sezon ten ma 12 odcinków a nie dwie 12 odcinkowe części, nie było możliwości poświecenie Benefactorowi pierwszej części, a Kate i Berserkerom drugiej(bądź na odwrót). Zamiast trochę bardziej skupić się na tym drugim, prawdziwym wątku tego sezonu- choć kończąc nie miał zbyt wielkiego znaczenia, i to jest właśnie krzyż tego sezonu, bo w jakiś sposób, w ciągu tego wszystkie, problemy finansowe wyszły na pierwszy plan, a w finale nie było do nich żadnego odniesienia.
Poważnie, jaki był cel napisania tego, że każda osoba w Beacon Hills bankrutuje?
Na mniejszym poziomie, poświęconym postaciom, odcinek nasuwa jeszcze jedno pytanie "po co to wszystko było" w odniesieniu do Liama, postaci oczekiwanej(i prawdopodobnie potrzebnej w przyszłości) jako jednej z najlepszych, jeśli chodzi o ten odcinek. Po tygodniach jego PTSD(Stres pourazowy) i strachu wszystko stało się przekonywujące zarówno dla serialu jak i samej postaci, a teraz to wszystko zaprzepaszczono. Nie było ani jednej łzy, kiedy dołączał do bitwy. Stiles nawet mówi mu, że ten jeden raz powinien siedzieć na tyłku. Teraz w ciągu jednej nocy, Liam jest ponad wszystko, ponieważ Scott jest w niebezpieczeństwie. Team Sterek rzuca jeszcze dla niego mantrą z tego sezonu, i już, Liam nie żyje już w ciągłym strachu, teraz już się świetnie kontroluje- i stał się materiałem na jedna z głównych postaci następnego sezonu bez zbędnego bagażu(oczywiście chodzi o strach i brak kontroli).
Gdyby nie było to frustrujące, to byłoby naprawdę godne podziwu, że serial jest w stanie tak łatwo pozbyć się całej, dobrze wykonanej pracy(wątek Liama).
Decyzje podejmowane przez Scotta nie były ważnymi częściami dotychczasowych recenzji, nawet te odnośnie wyjazdu do Meksyku i okłamywania młodego Dereka, ale fakt, że pochodziły z tych odcinków jest akurat dobra rzeczą tego sezonu- The Muted
Chociaż wyglądało na to, że sezon czwarty był budowany dla Scotta i podejmowania jeszcze cięższych decyzji, zwłaszcza gdy przyszedł odcinek 10 i potworna jego potworna natura, niestety wątek został zduszony w zarodku, gdy w zeszłotygodniowym odcinku Kate porywa i przemienia naszego Alfę w Berserkera. Cięcie. Scott Berserker robi dokładnie to co Kate chce i oczekuje. Atakuje ludzi których kocha(+Peter). To było jego zadanie, i nie pochodziło to z żadnej z części jego podświadomości. Tego od niego wymagano, nie było tam żadnych wewnętrznych zawirowań. Nie było utraty kontroli nad jego wewnętrznym potworem. Proste rzucenie zaklęcia przez wiedźmę(no dobra, przez czarownicę w skórze jaguarołaka).
Odcinek pokazuje także, że jest prosty sposób aby ocalić(tak ocalić, a nie zabić) Berserkera, nawet gdy Peter wszystkim przypomina, że nad ludzką naturą Berserkera górę wzięła ich potworna część. Liam po prostu mówi do Scotta Berserka nie jest potworem, jesteś wilkołakiem to równie proste jak wysłanie masowych maili to bandy najemników zabijających dla pieniędzy.
Wszystko wróciło do normalności, nawet jakby nigdy inaczej nie było, Scott nie miał dylematów moralnych, mimo iż pozostała część sezonu zdawała się sugerować co innego.
To rozczarowujące, że scenarzyści zakręcają fabuła tak, aby móc powiedzieć do widowni "Mam cię!"- Monstrous
Na początku odcinka Kate wygłasza Kirze banalne, typowe dla złoczyńców wyjaśnienie planu w perspektywie pytania „dlaczego”. Mówi, że jest w stanie stworzyć Berserkera i może go kontrować. Celowo nie mówi jak. Wg. Kate dlaczego jest ważniejsze niż jak, nie odpowiada na to aż do sceny z Chrisem. Nawet w czasie wyjaśnień wiadomo, że nie ma to najmniejszego sensu. Jednak Jill recytuje swoje kwestie z takim przekonaniem, że wydawać się może, że jest to coś znaczącego.
Sezon 4 Teen Wolfa jest o braku znaczenia!
Ale ostatecznie mementem „Mam Cię” tego odcinka była śmierć i ewolucja Dereka. Od tygodni pożegnanie Dereka Hale’a była ciągle aktualizowana pod czujnym okiem Bezpańskich Obserwacji w tych recenzjach. Pół żartem, ale pół serio. Scenarzyści byli na tapecie od drugiego odcinka tego sezonu. I ten odcinek równie dobrze mógłby nazywać się „Derek hale umiera, ale tym razem tak naprawdę umiera”.
Więc kiedy Derek umiera, to wszyscy się tego spodziewali. Serial chciał aby widzowie się nie spodziewali, a jednak jest to całkowite odwrócenie tej sytuacji.
Rzadko jest tak, że skrócony sezon nie pomaga serialowej historii i nie nadaje tempa. W rzeczywistości jest tak, jakby scenarzyści zdecydowali czekać się do ostatniej minuty aby wydobyć prawdziwy wątek na ten sezon, w nadziei że widzowie nie załapią braku dotychczasowego kierunku.
Czym Teen Wolf chce być, jak chce to osiągnąć? Jaką historię stara się przedstawić? Czego oczekują od postaci? A czego od widzów?- A Promis To the Dead
W jaki sposób te wydarzenia wpływają na bohaterów Teen Wolfa?
Derek Hale ma dziewczynę, a teraz jeszcze więcej mocy, a w jakiej wersji tego serial odbył on jakąś podróż do przemiany(charakteru, jak myślę autorka miała na myśli). Bo na pewno nie w tym cotygodniowym, w którym oglądaliśmy Dereka, który nie miał problemu ze swoim nowym statusem człowieka, aż do ostatniego odcinka.
Jest w premierze walka w całości na pistolety, która nie powoduje absolutnie niczego, poza tym, że ma pokazać, że Berserkerzy są szalenie mocni i odporni na wszystko co nie jest I.E.D.(lub miłością Liama czy wyewoluowanymi rękoma Dereka). Tak wiec gdy odcinek chciał stworzyć iluzję, że jest niebezpiecznie i ekscytująco z wszystkimi tymi strzałami, ranami kłutymi, bo tak nie jest. Nawet odrobinkę. TO tylko dym i lustra.
Breaden, początkowo wprowadzono jako kopiący tyłki najemnik, który zrobi wszystko co tylko może, aby wykonać zadanie, głównie siedzi poza walką z tendencją do obserwowania umierającego Dereka. Lydia utknęła w szkole, i ponownie jest spychana w kąt, po spędzeniu sezonu jako jedna z tych ciekawych(Nawet jeżeli mogła wskazać, że Scott jest Berserkerem, mogła to tez zrobić Kira, a więc Lydia jest jeszcze mniej potrzebna).Peter dumnie prze na przód, rozmawia z Malią o kontroli człowieczeństwa(jeden z ciekawszych momentów odcinka), wszystko co mówi istnieje tylko po to, aby móc go potem pominąć, bo jest tym Wielkim Złem Nastoletni Wilkołak we własnej osobie ledwo pojawia się w tym odcinku.
Postacie mogą powtarzać te mantry, koniec końców i tak są bez znaczenia.
Największym problemem, jakiemu serial musi stawić czoło - nie ważne, czy jest to najlepszy serial czy wręcz przeciwnie- jest zdrada samego siebie. Tożsamość serialu pozostaje z nim w ciągu całego jego trwania, nawet jeśli misja serialu się zmienia, to tak długo jak serial pozostawia po sobie podobne, prawdziwe odczucia, tak długo jest to odpowiednie- The benefactor
Dym i Lustra jest kulminacją tego, jak Teen Wolf sam się zdradza, jak zdadza swoje postacie i wszystko to co uczyniło ten serial wartościową nastoletnią produkcją. Bardziej, niż jakikolwiek odcinek tego sezonu, finał ruani serial najbardziej. Z perspektywy czasu, nawet lepsze odcinki tego sezonu pozostawiły po sobie gorzki sma, ponieważ były wszystkim za nic.
Bezpańskie obserwacje:
1.Pożegnanie Dereka Hale’a, aktualizacja: Umarł na minutę tylko po to, aby ewoluować w wilka.
2. Pożegnanie Petera Hale’a, aktualizacja: Utknął w zamkniętym oddziale Eichen House z 3okim Hannibalem Lecterem z poprzedniego odcinka. Nawet nie jest technicznie martwy.
3.Po mimo rozczarowania jakim jest 4 sezon, to było świetnie miejsce, aby pisać o tym serialu. Zwłaszcza zważywszy na wasze komentarze. Dziękuję za dyskusje po każdym odcinku. Ludzie, jesteście świetni, nawet jeśli serial nie jest.
4.”Nie, kiedy zabili Allison”. To działa w 100% w tym odcinku, nawet jeżeli jest to tylko krótki moment Kate z Chrisem. To wstyd Jeff, że nie uznałeś, że na tym warto się skupić. Rodzinna zemsta Kate powinna być jasna od początku, a nie przedstawienie jej jako szaleńca, dla pokazania jej jako szaleńca.
5. Chris Argent wyjechał z Calaverasami polować na Kate. To bardziej brzmi jak opuszczenie serialu, a nie krótka wycieczka.
6. Reszty obserwacji nie tłumaczyłem, bo wartują mniej niż sama recenzja…..tak więc.
Przy pierwszym razie ta recenzja wydawała mi się całkiem rzeczowa i ciekawa. Jednak jak zabierałem sie za tłumaczenie zdałem sobie sprawę jak bardzo jest chaotyczna, jak niektóre momenty są mało sensowne, wnioski średnio błyskotliwe etc.
Anyway....dziękuję Adrii za podesłanie linka.
Z górzy przepraszam za błędy w tłumaczeniu. Czasami nie miałem pojecia co tak naprawdę autorka ma na myśli, co pogłębiały błędy ortograficzne, i w 2 momentach dopiero sięgnięcie do słownika uświadomiło mi błąd autorki(już wyjaśniam, gdzie nigdzie były literówki, dużo literówek, które zmieniały znaczenie słowa, jak chciałem sprawdzić słowo, zdałem sobie sprawę, że może chodizć o inny wyraz, który nawet wydawał się bardziej sensowy, niestety, koncyzłem porpawiać to co wczesniej przetłuamcyzłem wieć nie wiem jak było na poczatku).
źródło:
http://www.avclub.com/tvclub/teen-wolf-smoke-and-mirrors-209009