Szczerze powiedziawszy czytałam tylko książki. W ogóle mi się nie spodobały. Pamiętam nawet, że kupiłam dwa tomy w promocji w Matrasie, jednak po przeczytaniu sprzedałam je koleżance - wielkiej fance (tu się rymło :-)) "Gry o tron". Nie chce wracać do tych książek. Uwielbiam fantastykę, jednak w ogóle się nie podjarałam.
Co do serialu... widziałam pierwszy sezon. Szału nie było. Przestałam oglądać, ponieważ miałam straszny młyn na uczelni. Wielu moich znajomych twierdzi, że sezon 2 (i kolejne) są o niebo lepsze od pierwszego. Także stwierdziłam, że tuż po sesji (czyli po 16. lipca -.-''), poświęcę te parę dni i przekonam się sama na własnej skórze.