|
|
| Igrzyska śmierci | |
|
+6Oswin Annie Aid_than moneyhoney szomeone evans. 10 posters | Autor | Wiadomość |
---|
evans. Omega
Liczba postów : 253 Punkty : 8 Join date : 09/05/2012 Age : 32
| Temat: Igrzyska śmierci 21/8/2013, 23:23 | |
| Główną bohaterką powieści jest Katniss Everdeen, szesnastoletnia dziewczyna wywodząca się z najbiedniejszego i najbardziej dyskryminowanego Dwunastego Dystryktu. Kiedy jej młodsza siostra, Primrose, zostaje wylosowana do udziału w Igrzyskach, Katniss zgłasza się na ochotniczkę i zajmuje jej miejsce. Drugim trybutem zostaje Peeta Mellark, syn piekarza, który kilka lat wcześniej uratował ją przed śmiercią głodową. Oboje zostają przewiezieni do Kapitolu i przygotowani do udziału w zawodach. W trakcie prezentacji Peeta wyznaje, że jest zakochany w Katniss. Wspólnie z Haymitchem Abernathy - zwycięzcą jednej z poprzednich edycji igrzysk i mentorem trybutów z Dwunastego Dystryktu - postanawiają udawać zakochanych, by zapewnić sobie popularność i wsparcie sponsorów. I tak o to zaczyna się świetna trylogia! Ktoś miał styczność? Ktoś polubił,pokochał a może znienawidził? : ) | |
| | | szomeone Stały Bywalec
Liczba postów : 77 Punkty : 0 Join date : 20/07/2012 Skąd : Kielce
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 22/8/2013, 11:07 | |
| Ostatnio skończyłam czytać trzecią część, całą trylogię pochłonęłam w.. może dwa dni? I po prostu nie mogę, nie wierzę.. Ogólnie cała seria prześwietna, naprawdę zaskoczyło mnie, że jest taka dobra. Nie wiem, która z części najlepsza. Dwie pierwsze są podobne do siebie i nie zostawiają po sobie takich emocji jak trzecia, która jest bardziej brutalna i rzeczywista, ale nie powiedziałabym, że są gorsze. A autorka faktycznie skończyła serię w wielkim stylu. - Spoiler:
Ogólnie w Kosogłosie aż mnie dreszcze przechodziły w niektórych momentach. Z wieloma rzeczami się nie pogodziłam, jak np. ze śmiercią Brogga, Rue, a przede wszystkim Cinny i Finnicka. DLACZEGO? hahah. Prim, nie wiedzieć czemu, nie była dla mnie aż taka ważna, mimo, że przecież wytrwałość Katniss brała się właśnie z jej powodu. Przy pierwszych dwóch seriach byłam za Katniss i Gale'm, ale w trzeciej jednak wolałam ją z Peet'ą (chociaż nie mogłam znieść jego imienia. PITA, SERIO?). Mimo to pod koniec trochę wyszło na to, że Gale, mimo całej swojej przyjaźni a nawet miłości [!] do Katniss, zostawił ją samą dla "dobrej roboty". Tak damo jak jej matka - rozumiem, było jej ciężko, straciła męża i córkę, ale mimo wszystko miała też drugą która przeszła chyba najwięcej z nich, a zostawiła ją.. Cieszyłam się, że na końcu Kotna i Peeta byli razem ale jednocześnie byłam zła na Kapitol i Rebeliantów, że tak zniszczyli im psychikę. Ogólnie przez wszystkie części, ale najbardziej w trzeciej patrzymy i uświadamiamy sobie, że nie ma tej "lepszej" strony. Władze obydwu wykorzystują ludzi jako pionki, nie przejmują się nimi. Patrzymy, jak inni, a przede wszystkim Katniss zostaje wykorzystywana, jak inni niszczą ją od środka, a po wszystkim wyrzucają niczym niepotrzebnego śmiecia. Dlatego cieszyłam się ze śmierci Coin oraz Snowa. Nawet najlepsza postać, którą jest dla mnie Haymitch (ohah, jego ironiczne poczucie humoru, inteligencja, spryt! i dodatkowo młody hejmicz - BÓG SEKSU niczym Finnick!) złamali (chociaż, on w sumie był złamany już o wiele wcześniej). Seria nie kończy się szczęśliwie, mimo odzyskania wolności w dystryktach. Koniec jest moim zdaniem bardzo smutny ale taki no, życiowy. Nie ma jednego, wielkiego Happy End'u, fajerwerek i confetti. W sumie, po jej przeczytaniu, czuję się trochę dziwnie (ale to już moja wina, to ja tak przeżywam książki jak nie wiadomo co). No, pewnie jakbym miała uczucia, to bym się poryczała.
Tak nad tym myślałam i finał nie wiem czemu, skojarzył mi się trochę z końcówką 7 części Jutra (John Marsden). Chyba przez ten rozpad więzi. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam, 1000000000000/10 i polecam, szamłan! (opinia może się Wam powtórzyć, bo napisałam ją też na innym forum, także ten.. ) | |
| | | moneyhoney Odwiedzający
Liczba postów : 47 Punkty : 2 Join date : 14/08/2013 Age : 31
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 23/8/2013, 16:21 | |
| KOCHAM! Najbardziej chyba drugą część (czytałam 3 razy), ale pierwsza (2 razy) i trzecia (też 2 razy) też są genialne. Szczególnie to jak ukazuje skutki wojny, że to nigdy tak naprawdę nie mija. Ja od 1 serii byłam za Peetą. Może to kwestia Josha, którego uwielbiam Ogólnie to moja druga ukochana seria zaraz po HP i mimo, że czytałam duuużo książek to do tych dwóch serii jeszcze nic się nie zbliżyło. | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 27 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/1/2014, 17:09 | |
| Od razu pokochałem <3 Nie mogłem uwierzyć w to jak akcja zaskakująco się zmieniała i rozwijała w każdej z części , począwszy od zwykłych igrzysk na których oparła cała część pierwsza i większość drugiej oraz bunt przeciwko absolutnej władzy , którą można dostrzec w części drugiej , ale najbardziej w części trzeciej . Jest to po prostu niesamowita historia młodej dziewczyny która tak naprawdę nieświadomie zmieniła wszystko . Co do filmów - byłem na ekranizacji dwóch części i powiem że pozytywnie mnie zaskoczyły ,ponieważ rzadko zdarza się że druga część jest lepsza od pierwszej . Z niecierpliwieniem czekam na kolejną . Oczywiście wszystkim polecam :* | |
| | | Annie Wilkołak
Liczba postów : 1040 Punkty : 7 Join date : 03/07/2012 Age : 28 Skąd : Tajlandia ^^
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 11/1/2014, 15:25 | |
| Zastanawiałam się czy nie wkleić tu recenzji z lubimyczytać, ale to by było przegięcie, bo wyszły mi prawie 3 strony A4 soł... bezsensu , zatem: Całą trylogią ogarnęłam w dwa tygodnie, nie czytałam codziennie a od czasu do czasu, ale jak już czytałam to tak około stu stron. Fabuła jest tak genialna i dynamiczna, że nie sposób się oderwać od książki. I w zasadzie z czystym serce mogę powiedzieć, że nie czytałam równie świetnej książki od czasów mojej fascynacji sagi HP. Świat w "Igrzyskach" jest tak skomplikowany a zarazem bliski naszemu, że staje się to z czasem absurdalne i niewiarygodne, że coś, co wydaje nam się odległe i nieznane, tak naprawdę w którymś momencie historii naszej cywilizacji nas dotknęło. Lub też dotyka jeśliby odnaleźć metafory w szczegółach. Jednocześnie książka jest i zawsze będzie ponadczasowa, to wiem na pewno, ze względu właśnie na fabułę i problemy, które są w niej poruszane. I to tak ogólnie, poza tym autorka świetnie potrafić wykreować swoje postacie, idealnie wręcz. No i Finnick moja ulubiona postać ever, taki tajemniczy i wgl, no najlepszy. Wielbię jego i Peety, pomimo tego, co się wydarzyło w trzeciej części. Nie będę spoilerować, ale trylogia warto zachodu, naprawdę! | |
| | | Oswin Odwiedzający
Liczba postów : 27 Punkty : 0 Join date : 29/01/2014
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 30/1/2014, 09:45 | |
| luubię strasznie całą trylogię. ekranizacje też świetne swoją drogą. no ale, tu mówimy o książkach. więc genialne, mądre, ciekawe i w ogóle. poza głównymi bohaterami to Finnick, Mags i Johanna wymiatają <3 no i Haymitch i Effie też ;3 a najbardziej w całości zabiła mnie scena w Kosogłosie kiedy Peeta próbował udusić Katniss. | |
| | | Stalia Stały Bywalec
Liczba postów : 74 Punkty : 2 Join date : 04/08/2014 Age : 27 Skąd : Racibórz
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/8/2014, 17:19 | |
| Tak jak pisałam w innym temacie to najlepsza książka jaką czytałam ! Uwielbiam sposób w jaki opisano te wszystkie dystrykty, bezwzględny Kapitol , a także same igrzyska. Ja od początku byłam za Katniss i Peet'ą dlatego ucieszyłam się, gdy na końcu zostali razem <3 Wciąż nie mogę pogodzić się ze śmiercią Cinny i Finnicka . Byli świetnymi i barwnymi postaciami ;( Nie potrafię wybrać najlepszej części . Według mnie wszystkie były mistrzowskie ! | |
| | | Adria Wilkołak
Liczba postów : 827 Punkty : 37 Join date : 30/07/2014 Age : 33 Skąd : Buzolic's bed
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 25/8/2014, 21:14 | |
| Bardzo lubię ten cykl. Ma on sporo wad (na czele z postacią Katniss i narracją pierwszoosobową), ale ma też bardzo wiele plusów. Najbardziej lubię W pierścieniu ognia i Finnicka. Nie podoba mi się zakończenie, ale mi rzadko kiedy podoba się zakończenie, więc nie szkodzi. ;p Uważam, że cykl ma nieco zmarnowany potencjał, mogłoby być mniej trójkąta, a więcej totalitaryzmu i polityki. Niemniej bardzo, bardzo lubię Igrzyska i chętnie do nich wracam. | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 25/8/2014, 21:38 | |
| Mam(uwaga) niemalże identyczne zdanie co Adria. Najpierw miałem etap mega jarania się Igrzyskami, ale dzisiaj uważam, że przy takim pomyśle dało się to zrobić lepiej. Jest wiele gorszych historii które robią większą karierą bo są po prostu lepiej napisane. Żałuję też, że było mało scen tak fest działających na psychikę ;P
Co by nie było Igrzyska są w czołówce moich ksiażek i tam pozostaną. Ulubiona część to kosogłos. Tam było wiecej sentymentalizmu który mnie kupił.
| |
| | | Densho Stały Bywalec
Liczba postów : 99 Punkty : 18 Join date : 27/12/2014 Age : 31 Skąd : Śląsk
Beacon Hills Imię i nazwisko: Wiek: Rasa:
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/7/2015, 11:11 | |
| Przyznam się szczerze, że nie przeczytałam tych książek. Moja koleżanka strasznie się nimi jara i zawsze mi powtarza, że mam przeczytać. Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie to tej trylogii. Książki w bibliotece czy w księgarni widziałam, jednak nigdy nie pomyślałam żeby sobie kupić lub wypożyczyć. Przeczytawszy wasze wypowiedzi, stwierdzam, że jak tylko nadrobię swoje zaległości (czyli książki które bardzo chce przeczytać i już je mam) to prawdopodobnie wezmę się za czytanie tej pozycji. | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/7/2015, 14:16 | |
| Densho, zdecydowanie warto, ale to nie oznacza, że książki są pozbawione wad(mimo, że wielu ludzi przedstawia je właśnie jako ksiązki idelane). Czasami męczy sposób narracji, i wykorzystanie 'tradycjnego sposobu' dałoby lepsze efekty, ale w sumie i tak książki warte polecenia | |
| | | Adria Wilkołak
Liczba postów : 827 Punkty : 37 Join date : 30/07/2014 Age : 33 Skąd : Buzolic's bed
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/7/2015, 16:22 | |
| Narracja jest zdecydowanie wkur...zająca. Nie dość, że 1. osobowa, i to z punktu widzenia niekumatej Katniss, to jeszcze w czasie teraźniejszym. Nie wiem, może po ang. to jakoś lepiej brzmi, ale jak czytałam po polsku, to mnie ten czas teraźniejszy starsznie razi. rozumiem, że to potęguje emocje blabla, ale jest irytującą manierą, jak dla mnie. Co nie znaczy, że nie wciąga, bo wciąga jak cholera. Nie radzę czytać na noc, bo nocka zarwana. ;p | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: Igrzyska śmierci 8/7/2015, 17:03 | |
| Obiema rękoma się podpisuję pod tym co Adria napisała. Nie na noc, i narracja bywa naprawdę irytująca. Zresztą, jak ktoś sprawnie się posługuje 3 osobą, to nie musi potęgować emocji. Książki są naprawdę super, pomysł, akcja, postacie, ale moim zdaniem dałoby się wykonać to lepiej(lepiej to wszystko opisać), co nie zmienia faktu, że całą serię uwielbiam | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Igrzyska śmierci | |
| |
| | | | Igrzyska śmierci | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|