|
|
| 3x06 Motel California | |
|
+6jeffster85 Morgan Solve evans. Annie Rashel 10 posters |
Ocena | 1 | | 0% | [ 0 ] | 2 | | 0% | [ 0 ] | 3 | | 0% | [ 0 ] | 4 | | 0% | [ 0 ] | 5 | | 7% | [ 1 ] | 6 | | 0% | [ 0 ] | 7 | | 0% | [ 0 ] | 8 | | 0% | [ 0 ] | 9 | | 7% | [ 1 ] | 10 | | 86% | [ 12 ] |
| Wszystkich Głosów : 14 | | |
| Autor | Wiadomość |
---|
Rashel Ugryziony
Liczba postów : 422 Punkty : 28 Join date : 19/07/2012
| Temat: 3x06 Motel California 9/7/2013, 04:18 | |
| Jak wrażenia po odcinku? | |
| | | Annie Wilkołak
Liczba postów : 1040 Punkty : 7 Join date : 03/07/2012 Age : 28 Skąd : Tajlandia ^^
| Temat: Re: 3x06 Motel California 9/7/2013, 11:13 | |
| ;o;o;o;o;o Jestem pod ogromnym wrażeniem! Zdecydowanie najlepszy i najbardziej wyczekiwany odcinek :Dprzeze mnie ;)I się nie zawiodłam, bo był świetny. Prawie się popłakałam jak Stiles powiedział do Scotta, że jest dla niego jak brat coś pięknego. Danny&Ethan - soł hot, hot, hot :DGorące te sceny były, nawet bardzo. Isaac i Boyd... jak mi było ich szkoda ;/ straszne to było momentami. I myślałam w pewnym momencie, że dla Boyda nie ma ratunku ;o Ale jednak. Tylko czemu Boyd znał tą dziewczynę, która uratowała Isaaca? Alice...? Już nie pamiętam xd ale będę oglądała jeszcze raz to mi się przypomni. Bo to chyba ona była, nie? Lydia - uwielbiam rozwinięcie jej postaci Ona słyszy głos, jak ja i Madzia wczoraj ;o haha ;d;d;d STYDIA! - Ciągło ich do siebie! Było widać. Co najmniej 2 razy się w tym odcinku obejmowali. I potem jak Stiles wyciągnął ten palnik z ręki Scotta i wyrzucił i miał wybuchnąć, to rzuciła się na ich ratunek. Stilesa oczywiście : : Ostatecznie wszyscy w busie wylądowali xD haha. To była dobra scena i słowa trenera: "Nie, nie chcę wiedzieć" xD hahaa. No i końcówka ;o OMFG. Ale może nie zdradzam na razie ;)tego w spoilerze nie było ;o i dobrze w sumie, bo był taki suprise. 10 jak nic! | |
| | | evans. Omega
Liczba postów : 253 Punkty : 8 Join date : 09/05/2012 Age : 32
| Temat: Re: 3x06 Motel California 9/7/2013, 13:23 | |
| Takie rzeczy to ja lubię. Zeschizowane momenty i mieszanie w głowach. Ethan i Danny! Do homoseksualistów nic nie mam, ale zazwyczaj na sceny łóżkowe gejów patrzeć nie mogę, ale tutaj to aż chciało się widzieć więcej. To było zdecydowanie hot, ale mój entuzjazm opadł po tym jak ta twarz próbowała się wybić z jego brzucha. To zdecydowanie ostudziło zapał. haha. Podobało mi się natomiast to, że na końcu powiedział im jak się sprawy mają a nie uniósł się ponad to wszystko. Może jeszcze będą z niego ludzie? ;d Przed obejrzeniem odcinka przeczytałam krótki wywiad na jego temat i Posey stwierdził “It shows a side of Scott you’ve never seen before and it was a lot of fun to play and very emotional and everyone on set was crying. So get ready with those tissues.” Yes, guys, get ready for a full-on Scott break down. Tak, ta scena była niezwykła. Nie tyle jeśli chodzi o sam fakt, że Scott w końcu wyrzucił z siebie to wszystko co go dręczyło i nie ważne, czy było to spowodowane tojadem czy nie, ale najbardziej w tej scenie wzruszająca była moc przyjaźni. To było moim gwoździem do trumny i wtedy jakaś łza uciekła : ) Boyd dla mnie mógłby się utopić (w sumie pomysłem się wykazał chłopak, ale scenarzyści już nie bardzo. Bo skoro z taką łatwością przeniósł ten sejf to i z łatwością powinien się podnieść gdy ciału zaczynało brakować tlenu, no ale okej.. ) ERIC : ( W sumie to lekko śmiać mi się chciało jak Lydia zobaczyła go pod łóżkiem, ale jednocześnie bardzo żal mi się go zrobiło. Ile razy musiał w ten sposób uciekać przed znęcającym się nad nim ojcem..? Smutek. Wszystko co dotyczy Lydii jest dla mnie nie pojęte. Te wszystkie wizje i omamy słuchowe przyprawiają mnie o dreszcze i zielonego pojęcia nie mam co może się wydarzyć za sekundę czy dwie. A to co zobaczyła w płomieniach?!? WHAT THE FUCK JA SIĘ PYTAM! WTF JEFF?!! | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 29 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 3x06 Motel California 9/7/2013, 16:05 | |
| Odcinek na 11 Bardzo mi się podobał. Odcinkiem królowała Lydia, a obok niej Stiles. To mi się podoba :)Do tego ten szok związany z Gerardem, wiedziałem, że nie umarł, ale tego się nie spodziewałem - Cytat :
- Tylko czemu Boyd znał tą dziewczynę, która uratowała Isaaca? Alice...? Już nie pamiętam xd
Isaaca uratowała Caitlin. Ta dziewczyna ze schiz Boyda, ta Alice, to coś z jego przeszłości, znaczy wiemy czemu był taki wycofany, jej śmierć nim wstrząsnęła, był pewien że to jego wina. Ethan, no cóż, wolę Aidana, aczkolwiek fajnie było, jak im powiedział co i jak. Lydia- królowa tego epizodu. Podobało mi się to, kiedy ona rzuciła się, aby Stiles&Scott nie spłonęli, i co to było w tym ogniu ? O.o Kurcze, strasznie mnie ta Lydia zastanawia, czym no ona jest, już 3 sezon nie wiemy Alisson- fajna z niej babka No i fajne że pojawił się w końcu Chris | |
| | | Rashel Ugryziony
Liczba postów : 422 Punkty : 28 Join date : 19/07/2012
| Temat: Re: 3x06 Motel California 9/7/2013, 20:14 | |
| Odcinek był tak dobry, że nawet nie pamiętam co w nim było, bo się tyle działo, haha. W każdym bądź razie jestem dumna z Isaaca <3 Wszyscy się ugięli pod tymi halucynacjami i próbowali popełnić samobójstwo, bo nie przywykli do czegoś takiego, a Isaac przez całe życie tak miał, więc byłam pełna dumy z tego, że przeczekał najgorsze i nawet nie próbował odebrać sobie życia <3 Zuch chłopak! Jeju jak ja go uwielbiam *-* Szkoda, że powstrzymali Ethana przed popełnieniem samobójstwa, jednego alfę mniej by było no, ale cóż :c Kurcze, znowu zaczynam lubić Allison i to mocno. Taka jest właśnie najlepsza. Lydia i Stiles byli w tym odcinku świetni <3 Achhh, jestem w niebie kiedy razem współpracują Ogółem Lydia nam się rozwija na naprawdę interesującą postać. Stawiam na to, że jest jakimś medium. A ta postać w ogniu? Wtf? Przeraziłam się nie na żarty, szczególnie, że oglądałam na żywo w nocy xD No i przechodzimy do sceny Stilesa i Scotta - no nie mogę <3 To było takie piękne, że po prostu brak mi słów. Stiles przypomniał mi tylko za co go tak bardzo kocham. Takiej przyjaźni to ze świecą szukać! Ocena: 10, nie zawiodłam się ani trochę ;D | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 3x06 Motel California 9/7/2013, 21:53 | |
| Wyczekiwałam tego odcinka od zeszłego wtorku. Odcinkowi daje 10, bo po prostu oglądało się go bajecznie. Na jednym wdechu, aż mrugnąć się bałam myśląc, że mi ucieknie jakiś szczegół. Isaac no oczywiście użytkownicy, którzy bawią tu już ponad rok wiedzą, że uwielbiałam go jak był czarnym charakterem w 2 sezonie i wiedzą też, że jestem jego fanką #1. Nie ma zielonego pojęcia czemu przewijał te programy gdy na ekranie był "śnieg", ale wyglądał przy tym bardzo sexownie ^^, a potem jak te wspomnienia do niego wracały i wypowiadał je na głos. Normalnie ciary i jeszcze ten krzyk w skrzyni.. Lydia królowała. Nie mam zielonego pojęcia czym ona jest, ani co zobaczyła w ogniu. Może ten DARACH się wściekł, że pokrzyżowała jego plany i się jej objawił ^^, ale mam nadzieję, że on będzie miała bardziej ludzką postać. Jak ona słyszała te głosy i jak miała przeczucie, że ten MOTEL TO ZŁO, kocham ją jeszcze mocniej. Stiles i Stydia. Stilinski pokazał się z każdej strony. Jego rozmowa ze Scottem uwolniła kilka moich łez. Powiedziała, że jest jego bratem i że go potrzebuje, no kto się nie rozkleił?! Tak nas straszyli, że koniec z Stydią, a ich jeszcze więcej. Fakt - faktem, że opiera się to trochę na przyjaźni i tym, że już sekretów nie mają, ale widać jak się o siebie troszczą . I przecież momentami się obejmują, łapią za rękę, może doczekamy się czegoś więcej, więęęcej. Boyd, Derek i Jeniffer i cała reszta. Boyd był taki trochę kamienny w tym odcinku. COś mi się wydaje, że te dziewczyna która umarła to jego siostra. I coś się stało i on uciekł i teraz się obwinia.. Derek i Jeniffer to było troszkę nudne. Bardzo szybko przeszli do konkretów, a przecież jeszcze niedawno ona się go bała. No i potęga miłości go uzdrowiła. A Ethana już lubię, bo zachował się dobrze. Nie puścił wszystkiego mimo uszu i nie wzniósł się dumną i no coś mi się zdaję - mam nadzieję - że bracia się nawrócą (mogli by). I przecież Derek nie zabił Ennisa, tylko Deucalion i pewno zrobił to specjalnie, żeby sobie zgarnąć naszego alfę. Scott w tym odcinku wszystko z siebie wyrzucił. Pewno zyskał w oczach Allison - no i ta ich scena pod prysznicem. Myślałam, że lada chwila coś się wydarzy W odcinku jak zwykle brakowało tylko Petera i Aidena | |
| | | jeffster85 Wtajemniczony
Liczba postów : 126 Punkty : 112 Join date : 17/01/2013 Age : 39 Skąd : Łódź
| Temat: Re: 3x06 Motel California 10/7/2013, 13:09 | |
| 10 i to taka baaardzo mocna. Oglądało się ten odcinek jak jakiś fascynujący thriller, ja miałam ciary praktycznie przez cały czas i wstrzymywałam oddech. Wiedziałam że będzie coś z Ethanem i Dannym to było nieuchronne ^^ Miło się na nich patrzyło, ale niestety później Ethan miał schiza i się skończyło buuu, czy oni we wszystkich serialach mi muszą gejowski sex zabierać się pytam? Scott i Allison się zbliżają do siebie coraz bardziej, scena pod prysznicem była boska, no ale Scott się ocknął, czekam na więcej scen z nimi bo ich wielbię. Stydia też coraz bliżej, to jak sobie pomagają, troszczą się o siebie to jak Lydia rzuciła się na ratunek nie ma co ukrywać głównie na Stilesa to było piękne, musi coś być między nimi i nie chcę nawet słyszeć że nie będzie. Hotel przerażający po prostu.... nie ma jak to być najbardziej znanym z tego że się samobójstwa w nim popełnia.... no cóż w końcu to Ameryka ^^ Boyd i Ethan mieli chyba największe schizy z tego wszystkiego. Issac że nie miał łatwego dzieciństwa poradził sobie z tym i go wielbię jeszcze bardziej. Scena Scotta i Stilesa wycisnęła mi łzy z oczu, to jak mu powiedział że jest jego bratem i zginie razem z nim. Nie da się nie kochać Stilesa. Derek i Jennifer faktycznie trochę szybko przeszli do rzeczy, ale dobrze, jemu też się coś od życia należy a nie tylko same nieszczęścia, no i mamy dowód na to że miłość jest najlepszym lekarstwem... od razu się wyleczył chłopak. Podziękowania Ethana i przedstawienie opcji, bardzo lojalne i miłe z jego strony, może faktycznie będą z niego ludzie. To co Lydia zobaczyła w ogniu... czy to był ten Darach? Bo tak mi się wydaje... kim innym mógłby być? Ostatnia scena mnie rozwaliła i teraz wiemy że Deucalion nie będzie miał łatwego życia. | |
| | | Mozbi Wtajemniczony
Liczba postów : 152 Punkty : 0 Join date : 27/09/2012
| Temat: Re: 3x06 Motel California 11/7/2013, 18:24 | |
| Bardzo fajny odcinek. Pomysł z nawiedzonym motelem po prostu świetny. Wszystko było utrzymane w klimacie grozy, za co duży plus. Kamień z serca, że śmierć mamy Scotta okazała się jedynie halucynacją. Lubię babkę i szkoda by było, gdyby zginęła. Darah jak na razie nieźle miesza. Jestem ciekawy, w jaki sposób jest powiązany z Lydią? ;O No i główny punkt odcinka, czyli Derek i Jennifer. W końcu znalazła się kobieta, na której mu zależy. Muszę przyznać, że Derek z obecnego sezonu, coraz bardziej przypomina mi tego z mojego rpg. Kurde, bym zapomniał o Gerardzie. Byłem pewny, że koleś nie żyje, a tu zonk. Coś czuję, że dziadek jeszcze nieźle zamiesza (tak wgl. to jest wilkołakiem, nie?). Dobra, a więc czas na ocenę. Daję 9/10. | |
| | | Bexy Ugryziony
Liczba postów : 449 Punkty : 4 Join date : 07/07/2013 Age : 30 Skąd : Bon Temps
| Temat: Re: 3x06 Motel California 17/7/2013, 21:02 | |
| Ja zacznę od końca - to Gerard żyje?! Byłam pewna, że nie... Wprawdzie na końcu S2 wymusił na Dereku ugryzienie, ale nafaszerował się wcześniej jakimiś tabletkami (z tojadem?jemiołą? - już nie pamiętam, w każdym razie z czymś szkodliwym dla wilkołaków) i byłam pewna, że skonał w męczarniach. To, że żyje i w dodatku Chris go odwiedza przeszło moje wszelkie oczekiwania. Scena Stilasa i Scotta - przepiękna. Aż miałam łezki w oczach *.* A to co Lydia widziała w płomieniach to kostucha? Haha, niezły przypadł Ten motel był creepy, naprawdę. 198 samobójstw! W dodatku te wszystkie widma, szmery, głosy, które słyszała Lydia - okropność. Klimat jak z taniego i starego horroru, ale bardzo mi się to podobało. Ten cały Boyd mógł już skonać w tej wannie, nie przepadam za nim. Też nie wiedziałam kim była ta Alice. Podobnie z Ethanem, nie trawię gościa i mogli pozwolić mu umrzeć. Mieliby jednego Alfę mniej. Scena Dereka i Jennifer była boska! *.* Co z tego, że poszło tak szybko? Derek dotychczas nie miał żadnej sceny łóżkowej, jemu też się coś od życia należy, no | |
| | | Bratka10 Odwiedzający
Liczba postów : 33 Punkty : 11 Join date : 10/08/2013 Age : 25 Skąd : Sz-wa
| Temat: Re: 3x06 Motel California 16/8/2013, 08:20 | |
| Oczywiście leci 10. Już po 5 odcinku wiedziałam, że kolejny to będzie coś! Ah no po prostu cud, miód i orzeszki. Tylko kurde dlaczego akurat Ludia to wszystko słyszy? Bo w sumie gdyby nie ona to nie wiedzieliby, że np. Boyd tonie. Ona jest jakimś medium czy coo? W każdym razie uwielbiam takie odcinki niczym z horroru. Te wszystkie schizy i w ogóle. Przez cały odcinek zastanawiałam się jak to możliwe, że takie rzeczy dzieją się ze Scottem, Boydem i Isaackiem. No, ale na końcu okazało się, że to tojad. Tylko z jakiej paki on był w tych cholernym gwizdku? Stiles oczywiście go wyrzucił. Scena z Dannym i tym bliźniakiem... Nie no spoko, tylko jak ten bliźniak (Ethan?) zaczął się przez chwilę "przeobrażać" to myślałam, że jeszcze zrobi Danny'emu jakąś krzywdę czy coś, ale na szczęście nic takiego nie zrobił. Kurde potem jak próbował popełnić samobójstwo o.o I mój Stiles rzucił mu się na ratunek! Jezu, aż wtedy wstrzymała oddech, bo gdyby Stiles wpadł na tą piłę, przecięła by go czy coś... Brrr strach pomyśleć. A potem w autobusie jak się upominał, że to on mu życie uratował nie Scott! Ale w końcu prawda, kurde wszystko Scott, Scott, a to była zasługa Stilesa W ogóle ich sceny była cudowna. No aż się łezka w oku kręci, jeszcze jak Stiles powiedział, że Scott jest dla niego bratem to już w ogóle Jak Lydia zaglądała pod łóżko to nie wiedziałam co tam zobaczę, a tu o. Isaac! Chociaż szkoda mi go strasznie było ;/ Biedny i tak się tyle z ojcem nacierpiał to jeszcze takie schizy miał. Jennifer i Derek. Cieszę się, że nasz Derek się zakochał i wgl. Wiadomo, że miłość jest dobra na wszystko, ale według mnie to za szybko. No, nieważne.. Jak Derek jest szczęśliwy to i ja jestem. Tylko niech im się wiedzie jak najlepiej, niech ze sobą baardzo długo wytrzymają. Dereczek zasługuje właśnie na taką miłość. <3 Gerard?! Wtf?! Miałam nadzieję, że już go nigdy nie zobaczę, a tu szok. Nie znoszę tego człowieka... Po tym wszystkim co im zrobił on jeszcze żyje. Ech, też przeczuwam, że coś jeszcze namiesza w serialu. Trochę kurde się wkurzałam jak Scott się obwiniał o śmierć Dereka... Bo to przecież nie jego wina! Poza tym ten się obściskuje z Jennifer a Scott wini się i w ogóle. xD Na całe szczęście bliźniak na końcu mówi im, że Derek żyje. No normalnie widać tą ulgę na twarzy Scotta. Tylko... Teraz co zrobi nasz alfa. Ech, cholera. Przecież Derek nie zabije własnego stada ;/ Nie wyobrażam sobie tego. Szykują się niezłe kłopoty. | |
| | | Stylia Odwiedzający
Liczba postów : 29 Punkty : 4 Join date : 22/03/2014 Age : 25
| Temat: Re: 3x06 Motel California 24/3/2014, 18:05 | |
| Wow! Chyba najlepszy odcinek jaki do tej pory oglądałam ! Bez skropułów daję 10 ! Te wszystkie samobójstwa- jak dla mnie świetny wątek, zwłaszcza, że ratownikami byli zwykli ludzie Lydia i Stiles. Wątek Jennifer i Dereka rozwija się jak najbardziej na plus. Nie podoba mi się, że tak szybko poszli do łóżka, no ale cóż, fajnie, że Derek ma kogoś <3 Ostatnia scena- próba samobójcza Scotta. Łezka mi się w oku zakręciła.. I jeszcze Stiles, który mówi, że kocha go jak brata- nie mogłam wysiedzieć bez zapasu chusteczek.. Super odcinek, na długo zawita w mojej pamięci | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: 3x06 Motel California | |
| |
| | | | 3x06 Motel California | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|