Widząc jej zbolałą minę, nagle coś ścisnęło mnie w gardle. Ja również przypomniałam sobie o wydarzeniach, z powodu których Ivy postanowiła opuścić Beacon Hills. Doskonale pamiętałam wydarzenia z tamtej nocy i wiedziałam, co wtedy przeżywała.
Chcąc dodać przyjaciółce otuchy, pochyliłam się w jej kierunku i złapałam ją za rękę.
- Przepraszam. Wierzę ci. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Zwyczajnie nie spodziewałam się, że tak szybko ulokujesz w kimś swoje uczucia. Bo co, jeśli próbujesz wypełnić sobie pustkę w pierwszym lepszym chłopaku, którego spotkałaś po powrocie?