Chris Argent (JR Bourne)

Chris należy do klanu Łowców - Argentów. Jest ojcem Allison, synem Gerarda i bratem Kate. Przechodzi dużą moralną przemianę i stopniowo rozumie, że nawet kodeks honorowy łowców nie jest zawsze nieomylny, na co duży wpływ ma postępowanie jego siostry, śmierć żony i zachowanie ojca.

Nie przepadałam za nim na początku. Ale w sumie stosował się do kodeksu i nie irytował mnie jak większość Argentów. Później zaczęłam darzyć go sympatią. Podobało mi się, że przeszedł na dobrą stronę.

Ja na początku go nie znosiłam, bo był okropny dla Scotta - ale doceniałam jego klasę i umiejętność dopieczenia młodemu. xD
Podobało mi się, że jego przemiana była stopniowa, a nie Miłość Instant do Scotta i jego paczki. ;p Zwłaszcza w S3B i S4 przemawia do mnie jego opiekuńczość względem Scotta i dzieciaków. Mało podobał mi się wątek z Isaacem, bo nie lubię Alisaac.
Uwielbiam Chrisa w duecie z szeryfem i z Derekiem.

Chrisa lubiłem od początku. Tym bardziej, że nadrzędny dla niego był kodeks, i potrafił myśleć w wielu sytuacjach(nie ubijał, ani nie chciał ubić Scotta, darował mu wiele razy, a potem to już wgl.) No i lubię jego ship z Victorią. W gruncie rzeczy kochali się mocno, i to mi się naprawdę podobało.

Aktora lubię, widziałem go w wielu rolach, serialowych i filmowych. Uważam, że z serialu jest tam przynajmniej jednym z najlepszych.

Ciekawostka: W sieralu The Secret Circle(CW) miał rolę powracającą, łowcy czarownic. W gruncie podobnego do Chrisa(nie był fanatykiem etc.)

Ja nie znoszę Victorii i nigdy nie mogłam zrozumieć, co on do cholery w niej widział. -_-

Serio grał w TSC? Niestety, to serial, który wynudził mnie już w pilocie, no a drugiego podejścia nie zrobię, wiadomo dlaczego Ogólnie JR Bourne to facet trochę jak ten grający Henry'ego w Reign - niby starszawy, ale wciąż seksowny. ;D

Na początku pomyślałam sobie: Oho co za dziwak...
Nie lubiłam go. Jednak jest to postać która zyskała (w moich oczach) przy bliższym spotkaniu.
Teraz go lubię. Jest taki nietoksyczny, a sceny z nim są interesujące.

Chris jest super
Lubiłem go od początku, jako jeden z niewielu naprawdę honorowy, bardzo fajna postać

Aktor to chyba najbardziej znany członek obsady naszego serialu, grał w wielu produkcjach, nie tylko na małym ekranie

Chris kocham, uwielbiam go od samego początku serialu jest jedną z mojch ukochanych postaci jest w mojej gorącej trójce Jego postać jest znakomicie zrobiona duża zasługa w tym samego aktora. JR gra znakomicie postać Chrisa, uważam że jest cholernie seksownym mężczyzną. Podobała mi się jego relacja z córką. Strasznie było mi go szkoda kiedy zabili Allison. Uwielbiam go w duecie z Derekiem. Wszystkie sezony i sceny z Chrisem ubóstwiam ale moje ulubione sezony z nim to 1,2 i 3 ale to tylko dlatego że w tych sezonach było go dużo w serialu, od 4sezonu strasznie ograniczyli jego role.