4.06 Orphaned

Odcinek nie najgorszy

Jak ostatnio w opisie było słowo Satomi, to zastanawiałem się czy chodzi o tą z retrospekcji z Noshiko, ale stwierdziłem, że byłaby zbyt stara. A jednak.

Garret i Violet przeszli do krainy szczęścia i wgl. Chociaż w pewnym momencie odcinka sądziłem, że być może Violet pociągnie dłużej. Że będzie ważniejsza.

Nie było Kiry, tak w pewnym momencie czekałem aż wyskoczy, zwłaszcza jak Scott i Chris bili się z Berserkami.

Kryjówka Kate mnie zaskoczyła. A jeszcze bardziej oferta Petera.



Co do reszty. Liam ma na nazwisko Dunbar. Jest w tym serialu wiele nazwisk, jego podoba mi się najmniej xdd I jak na świeżo przemienionego wilkołaka to całkiem sporo wartuje.

I Parrish  z reakcją "WTF, wartuję tylko 5 dolców?" -.- Myślałem, że zaczną go powoli wtajemniczać w te całe sprawy i wgl. Ale nie, jeszcze nie.
Widzieliście ten hastgah #CleverParrish? xdd

Szkoda Meredith, ciężko miała ;(

Malia było genialna Sceny w szkole mnie rozbrajały  xdd "Malia czy ty chcesz opusćić klasę?" "Właśnie tak" xddd  Kiedyś powiedziałem coś podobnego do nauczycielki, ale w Malii sytuacji wyszło tak super!

Za odcinek daję takie trochę podciągnięte 8, bo nie mogę doczekać się kolejnego odcinka.

Parrish z tymi 5 dolarami rozwalił system Uśmiałam się trochę i faktycznie też myślałam, że mu trochę opowiedzą o tym co się dzieje.

+ Stiles [You must be registered and logged in to see this image.]
 

+  Dead pool [You must be registered and logged in to see this image.]

Kod:

Opcja edytuj nie gryzie :*

Wow. Bardzo ładna tabelka Ja akurat daje ocenę 6,5/10 jakoś nie złapał mnie bardzo

Ja daję 7/10, nie wiem czego, ale czegoś mi zabrakło

Czyli brakuje na liście jednej osoby?(Najmniejsza wartość)
Jednego wendigo? Może omegę?

Część tych osób to pewnie Bety od Satomi(osóbki za milion, które są pod Brettem).
Może te 250 to Stiles?

Ten cennik jakiś oszukany trochę.
Coraz bardziej myślę, że Benefactorem nie jest człowiek, a już na pewno nie zwykły człowiek.

[You must be registered and logged in to see this image.] Zdj z Tumblr. Mi osobiście się nie wydaje, żeby to mógłby być Peter, albo Chris. Zastanawiające jest jednak czemu na liście nie ma Petera.

Też uważam, że cennik jest dziwny. Scott spoko, true alfa. Jednak osobiście 900-letnie pół-bóstwo jakim jest matka Kiry wydaje mi się cenniejsze i groźniejsze. W ogóle trochę nienaturalne, że główne postacie serialu są w najwyższych notach. Malia, świeżo przemieniony Liam? Powinni być na samym dole stawek, a nie za miliony! Trochę to nie naturalne.

Jedynym wyjaśnieniem takich stawek, jest to, że to Jeff jest benefactorem!    

Peter okradłby własny sejf, aby płacić zabójcom? Przy okazji sam zarobił toporem w pierś

Może Jeff będzie grał siebie-Benefactora, i wyskoczy w finale z tekstem "I'm Jeff, I'm the benefactor! This series is mine, and no one of you, poor little actress, will tell me what i have to do"

Oh, Peter byłby do tego zdolny    Ludzie z tumblr mają różne teorie, czasem nawet niemożliwe

Peter jest zbyt impulsywny, i myślenie nie jest jego zbyt mocną stroną Poza tym jeśli faktycznie to by był on to czemu zabił własnego assasyna ?

Nie myślałam o tym Chyba napisze do tego kogoś kto to wstawił haha

Po tych samych butach Bene można kilka osób wykluczyć Gerarda bo sam ledwo chodzi i bardziej powłóczy tymi nogami a widać, że Bene ma mocną pewną postawę Nie może to też być kobieta bo to buty męskie tak jak i spodnie (no chyba, że jakieś gender) No i Peter wolałby sam zabijać tych ludzi niż płacić komuś pokazał to już wiele razy w całej serii

Koniecznie.
Może to wymyślił geniusz, i ma na to wszystko logiczne wytłumaczenie.
Zamiast bawić się w tropienie i zabijanie gościa bez ust(Muted) napisałby do niego sms xdd

Za tym, że był to facet przemawia jeszcze to, że nawet jak było widać tylko zacieniowana postać, to wgl. nie miał biustu xdd


Rozmowy na temat benefactora i teorii z nim zwiaznych można bezpośrednio prowadzić w tym temacie:
[You must be registered and logged in to see this link.]

Tam będzie nam łatwiej

Agree ^^ Ta ostatnia suma trochę mnie męczy... Może to jest 5x50 lub 2x125 i tam by był Peter. Zakładając, że tak jest czemu tak nisko za Petera. Ten cennik nie jest taki głupi może on jest ustawiony tym poziomem zagrożenia ale nie tak jak myślimy. Może to jest ustawione dodatkowo ostrożnościa danej jednostki. Ci z samej góry są strasznie ostrożni więc ciężko by było ich złapać. Liam i Malia są porywczy ale słuchają Scota więc nie zrobią nic głupiego w porównaniu do Petera lub Windigo szalejącego w szpitalu Rzecz która nauczyły mnie gry strategiczne to to, że sprowokowanego/impulsywnego wroga łatwiej pokonać i wciągnąć w zasadzkę

To ma sens, ale w takim razie Noshiko chyba powinna być wyżej.
Ma 900 lat, wiele wie, wiele widziała, mało rzeczy jest w stanie ją zaskoczyć.
Poza tym, że zdaje się nie ma już mocy, a już na pewno nie takiej, jaką miała kiedyś. Przez tyle lat się nie starzała. Może Kitsune traci moc/część mocy kiedy ma dziecko. Nie zostało to wyjasnione. A przecież w czasie II wojny światowej wyglądała na 16 lat. Może zrezygnowała z mocy kiedy poznała ojca Kiry, a może dała "Aplikacja: Moc Kitsune, zawieś działanie aplikacji", po to aby się starzeć i normalnie żyć? Mniejsza o to, na pewno powinna wartować więcej.

Peter jest może porywczy i się mota, ale nie jest też taki głupi, i powinien kosztować wiecej niż Sean.

Plusy odcinka
Duet Halów
Moment Agent -Scott
Scott-Liam
Parrish.Super ten jego tekst oraz widać że dobry facet.
Trener,Mason,Chris
Kate z bronią w ręku bardziej mi pasuje( może aktorka lepsza) niż Breaden z shotgunnem i dziecięcym głosem

Plus/Minus
Garret

Minusy
Wiadomo że Lydia czuje odpowiedzialność ze strony stada jako iż ona jedna potrafi odkodować liste ale w poprzednim odcinku i w tym tak się zachowywała w stosunku do Meredith że straciła kilka punktów fajności
Odcinek 4x02 Thunder Kitsune Kira macha kataną która w połączeniu z jej siłą może przeciąć ciało na połowę a jedynie odbija się od pancerza Berserkerów, Chris w tym odcinku strzelał do Berserkerów a pociski się odbijały- największa głupota z tym sezonie.
Za mało Deatona, brak Morell.
Peter knujący z Kate. Przez cały 1 sezon chciał ją dorwać za jak to ujął "ukradnięcie mi 6 lat życia" a teraz chce z nią współpracować..... Pierwszy raz od 3 sezonu nie podobała mi się scena z nim.
"Peter uważa się za króla a status Alphy jest dla niego koroną"-Jeff Davis tak powiedział fajne zdanie ale slaby motyw.. Dla mnie Peter ma dziwne motywy. Będzie Alphą i co wtedy? Nie potrzebuje stada oraz znajomych.Nie będzie bronił Beacon Hills. Będzie chodził po BH świecił czerwonymi oczami do wszystkich i wolał-patrz jestem Alpha!  Jakoś słaby motyw dla takiej postaci jak Peter.
Derek człowiekiem.....
Dlatego nie mogli wyczuć że Brett jest wilkołakiem. Te wilki od Satomi mają umiejętność maskowania zapachu tak jak Alphy...
Pewnie Scott Alphe by wyczuł , jej moc, a w przypadku Bety byłą ona dla niego nieodczuwalna
McCallowie nie mają pieniędzy ok. Ale Martinowie Lydia która w każdym sezonie ma nowy telefon, pełno ciuchów, w 3a miała inny samochód niż w 3b ( wiadomo reklama Toyoty) która ma dom z basenem nie ma kasy? Słaby wątek.
Ciekawe jak Satomi będąc nie kontrolującą swych mocy Betą w takim wieku została Alphą....
Benefactor musi bć jakimś spn bo inaczej banshee by go nie wyczuła.
Duecalion na pewno nie jest Benefactorem wkońcu jest sojusznikiem Scotta i Dereka

Przeszluś mi się wydaje że Noshiko straciła moc jak zużyła wszystkie fox tails/lisie ogony by wzmocnić i przywołąc Oni-ch. Void mówił ze fox tails to fizyczne przedstawienie mocy Kitsune więc ona zużyłą tą moc na Voida

I właśnie, przez te braki w mocy jest niżej bo aż takego zagrożenia już nie ma z jej strony

Tak, ale zdrowy Kitsune się nie starzeje, to dlaczego ona potem zaczęła się starzeć?
Może to kwestia wyboru, ale..... to byłoby zbyt takie, no wiecie, głupkowate xdd

Yukimura powiedział, że poświęciła 5 ogonów, 2 złamała na ekranie, jeden złamał Nogitsune,czyli został jej jeden ogon.

Jeden ogon co 100 lat. Kira nie ma ogonów, a ma moc.

Może właśnie Kita może wybrać czy żyć z mocą czy przekuć ją na ostrza ?

Były 9. Każdy Oni jeden ogon. Było 5 onich. Void 3 unicestwił. W finałowych odcinkach z powrotem było ich 5 czyli Noshioko musiała jeszcze 3 ogony użyć. 2 z nich widzieliśmy. Ostatni ogon Void użył by kontolować Onich i zwiększyć ich moc

O ile się orientuje ceny tych osób są tak wygórowane ponieważ należą oni do paczki Scoot'a, a przecież "Scootowi" nawet paczka Alf nie dała rady.

Co do odcinka to nawet ciekawy daje 9/10. Podoba mi się że jednak że trochę więcej pokazują tej nauki kontroli w przeciwieństwie do np. sezonu 2 gdzie Isaac, czy Erica po jednej pełni byli jak "zawodowe" wilkołaki. Coś czułem że w końcu dostaniemy wyjaśnienie końcówki 3A-> Peter będzie chciał odebrać Scootowi moc.
Szkoda mi jedynie Meredith, którą nawet polubiłem po scenie z Isaaciem.

Cóż w jednym odcinku zabili osobę, którą polubiłam i tę, która mnie najbardziej irytowała. Więc nie wiem co mam myśleć. xD
Mnie odcinek strasznie szybko zleciał, akcja szła szybko, ale nie porywała mnie zbyt bardzo. 
Na plus oczywiście Stydiowe sceny, czułe i urocze. 
Parrish i jego stwierdzenie, że gdyby sam się zabił zarobił by kupę kasy. Ja też twierdziłam, ze będą go wtajemniczać raczej powoli, a Ci mu od razu wystawili Pulę Śmierci z jego nazwiskiem przed nos. No i jestem dumna z naszego Jordana, choćby z faktu jak z dumną wymawia "Deputy" lub jak pojechał właścicielowi psychiatryka. 
Ciekawe, czy wszyscy ze stada Satomi są teraz martwi [poza Brttem] czy zdążyli gdzieś zwiać przed zarazą z tojadu. Ogólnie rzecz biorąc skoro już jestem przy temacie Bratta, to interesuje mnie jego wątek, mam nadzieję, że nie zlikwidują go jakoś szybko. 
Szczerze mówiąc nie raził nie brak Kiry, co jest dośc dziwne, skoro weszła do czołówki obsady. [a za to razi mnie brak Isaaca czy jakiejkolwiek wzmianki o nim :/]
Peter jak zawsze LUX! Brutalny i nieprzewidywalny - aż się zaczął z Kate spoufalać. Nie ładnie oj nie ładnie. 
Duet Malii i Dereka całkiem na plus  
Scott - miło, że zaczyna patrzeć na swojego tatę - jak na tatę. Z odcinka na odcinek oddaje więcej uczuć jak nie do niego to do Liama - i ta relacja naprawdę mi się podoba. Widać tę zażyłość między Alfą i Betą. Gdzie Jeden cały odcinek wołał tamtego o pomoc, a Drugi wsiadł do jednego samochodu z zabójcą i stanął oko w oku z Bersekami by go odnaleźć. I jeszcze ta ich końcówka.   
Liam rośnie na bardzo dobrą postać.

Odcinek byłby średni ale było kilka plusów którego go uratowały i podciągneły.

dla mnie największym plusem oczywiście trójkąt StilesxLydiaxJordan
tekst policjanta o tym, że jest wart 5 dolarów mnie rozwalił xd i jeszcze potem to, że zyskałby kupe forsy jakby siebie zabił, bardzo mi sie spodobało to, że współpracował z "ekipą" czyli Stilesem i Lydia ale żałuję, że nie wtajemniczyli go w całość

moje Stydiowe serduszko cieszyło się też widząc wspólne sceny Stilesa i Lydi, naprawdę widać ile dla siebie znaczą i nawet jeśli nie połączy ich związek to z pewnością mają wspaniałą przyjaźń, scena kiedy Stiles dotyka Lydie po policzku byao megaaaaa urocza   :
[You must be registered and logged in to see this image.]

szkoda mi jednak Meredith   widać jak była wykończona psychicznie i jeszcze jak pokazali jak ją zdejmują po samobójstwie to serce mi ścisneło   

wielki plus też dla Liama   zaczynam uwielbiać tego chłopaka ale przyznam, że jak ktoś już napisał wcześniej jakoś mi nie podpasowało jego naziwsko

ogólnie to w tej scenie w lesie kiedy Malia i Derek szukają tej starszej wilkołaczki to miałam nadzieje, że znajdą Liama, któtry chyba też przecież był w tym lesie a z super węchem Malia mogła go wyczuć ale no cóż, przynajmniej go znalazł Scott

a co do kasy którą teraz ma Scott i Stiles to na początku myślałam "co się zastanawiasz chłopie, patrz jak twoja mama ma ciężko, bierz kase i jej daj" ale potem przypomniałam sobie, że przecież ta kaska to kasa Petera i Dereka więc ciutkie chamskie, że bez ich wiedzy ten hajs mają, chociaż w sumie im bardziej się przyda

Odcinkowi daję 7/10 głównie za Stilesa, Lydie i Parrisha, braku Kiry o dziwo w ogóle nie odczułam

7
Nie porwał mnie ten odcinek, ale mimo wszystko dobrze się go oglądało.
Kim jest ten Parrish do jasnej ciasnej no?
Szkoda mi Meredith lubiłam ją, ale biedna już nie wytrzymała, szkoda że nie powiedziała kim jest do cholery ten Dobroczyńca.
Nooo proszę nawet w napadzie szału Kate jest w stanie powstrzymać Beserkerów przed zabiciem Chrisa i bardzo dobrze.
Kate i Peter współpracujący... może być ciekawie.
Malia wychodząca sobie z klasy    

7/10

- niech ktoś mi wyjaśni, jakim cudem Peter Hale zamierza zjednoczyć siły razem z Kate Argent, która wymordowała mu całą rodzinę, a Peter poprzysiągł jej zemstę w s1? Tak mu zależy na byciu Alphą?? To niech sobie lata po lasach w całym kraju i jakiegoś ubije, bo nie kupuję tego, że chce się sprzymierzyć z osobą, która zabiła jego bliskich . Nawet Peter by się do tego nie posunął. Kupię to dopiero wtedy, jeśli okaże się, że on chce ją na koniec i tak zabić, a to tylko wygodna przykrywka, by móc się do niej zbliżyć

- okay. Pamiętacie tę kasę, za którą Stiles i Lydia chcieli wykupić Dereka? 50 tysięcy czy ileś tam? Gdzie ona, wyparowała? Czemu jej nie użyją do zapłaty długów Stilinskich i McCallów ?

- Merediiiiiiiiithhhhhhhhhh !!! Dlaczego, dlaczego, dlaczego ??? Jej postać miała tyle potencjału, przecież ponoć miała uczyć Lyds! ponoć też miał być to sezon Banshee i Lydii, a Holland powiedziała, że to nieprawda, whyyyyyyyyyy

- wątek Liama mnie nudzi ;/. Wiem, że tu jest lubiany i ja też nie mam do niego żadnych negatywnych uczuć, ale nie mogę nic poradzić na to, że często robię inne rzeczy, gdy on jest na ekranie . Nie utrzymuje mojej uwagi ;/

- aw, ta "Sterekowa" scena . Tylko boki zrywać, całe 1 zdanie dialogu


Teraz plusy xD:

- Stiles i Lydia. Ich sceny były przecudowne i to jest moja obecnie ulubiona para przyjaciół w serialu . Aktualnie są w moim serduszku blisko przebicia Scotta i Stilesa . Bardzo mi się podobała ich współpraca i to, jak Stiles bez słowa zaoferował Lydii wsparcie po śmierci Meredith. Mi też by się przydało

- Lydia, która pokazała fucka Bronskiemu
[You must be registered and logged in to see this image.]

- Stiles wreszcie miał coś do roboty w odcinku, nawet jeśli było to jedynie podczepienie się pod wątek innej postaci xD. A Dylan grał bardzo naturalnie w scenach z Holland ;D. W ogóle, w momencie, gdy odkryli trzeci klucz, to Stiles wyglądał bardzo... Nogitsunowo xD. Skupiony, w kontroli, z cichym gniewem.
[You must be registered and logged in to see this image.]
Ktoś oberwie ::

- sceny Dereka i Malii nawet, nawet ujdą

- z jednej strony myślę, że Derek nie umrze, bo co sezon niby ma umierać (w trailerze 3B mieliśmy ten "groźny" upadek z dziurą po kuli w brzuchu), no i za bardzo już to "ogłaszają", ale... niby były te plotki o odejściu Hoechlina... Hm, nie wiem, co myśleć

- Garrett i Violet nie żyją, good

- Parrish, Parrish <3333333. Nieźle wymyślił to z "przysługą za przysługę" . I jeszcze, haha, jaki oburzony, że jest warty tylko 5 dolarów ! Słodziak totalny xD. Btw, czemu ani on się nie zapytał ich, co łączy ludzi na tej liście, ani oni nie spytali się go, jakim typem stworzenia jest? Ciekawe, czy on sam wie xD

- Bronski. Niby taki wredny i podły, a jednak go lubię xD


To w sumie tyle, co pamiętam z odcinka: był całkiem w porządku, ale nie porywał i nie przykuwał do ekranu, stąd ocena