Hannibal NBC

Prawdopodobnie każdy z was słyszał o Hannibalu Lecterze z "Milczenia owiec" - NBC serwuje nam wielogodzinną - obsypaną nagrodami i zachwyconymi recenzjami krytyków - ucztę z nim w okresie przed schwytaniem, gdy jeszcze pracował jako psychiatra.
Dołączmy do tego protagonistę "Czerwonego smoka" - Willa Grahama - i otrzymamy jeden z najlepszych, najznakomitszych seriali ostatnich lat <3

Dr Lecter (Mads Mikkelsen) jest perfekcyjnym przykładem światowego człowieka - poliglota z wykształceniem medycznym i wspaniałymi manierami, wielbiciel opery i muzyki klasycznej, koneser sztuki, kultury i wina, zawsze elegancki i czarujący, rewelacyjny szef kuchni. Jednak, uwaga, na jego stole nie znajdziecie nic wegetariańskiego xD. Hannibal the Cannibal, to również inteligentny psychopata, seryjny morderca rozsmakowany w ludzkim mięsie. I ostrzegam, nie da się go nie kochać ;D

Wszystko zmienia się w momencie, gdy Will Graham (Hugh Dancy) - niestabilny psychicznie były policjant; asocjalny wykładowca Akademii FBI; właściciel siódemki uroczych, uprzednio bezdomnych psów, którego kocha się jeszcze bardziej niż Lectera i chce ocalić przed złym, okrutnym światem za wszelką cenę - zostaje ponownie zatrudniony jako konsultant FBI przez Jacka Crawforda (Laurence Fishburne), który chce pożyczyć jego wyobraźnię. Dlaczego? Otóż Will Graham ma niezwykle ciekawe zaburzenie empatii, pozwalające mu wniknąć w umysł mordercy i zrozumieć jego tok myślenia, dzięki czemu stanowi nieoceniony nabytek dla FBI, którym pomaga rekonstruować zbrodnie i łapać zabójców. Problem tkwi w tym, że im głębiej Will zanurza się w umysł mordercy, tym... trudniej mu się z niego wydostać.

Gdy Will Graham zostaje zmuszony przez Jacka, by zapisał się na terapię u dr-a Hannibala Lectera, rozpoczyna się najbardziej interesująca psychologiczna rozgrywka, jaką będzie wam dane oglądać ^^. Will jest jedyną osobą na świecie, która potrafiłaby spowodować upadek naszego dobrego doktora, ale jest też jedyną osobą na świecie, która potrafiłaby również go zobaczyć i zrozumieć.
Hannibala fascynuje i ryzyko, i czystość oraz niewinność Willa, którą chce splamić. Splamić, zbrukać i zmanipulować - ukształtować Willa na swój obraz i podobieństwo, sprawić, by dorósł do swojego prawdziwego potencjału i również stał się mordercą. Widzi w nim kogoś, kogo mógłby do siebie dopuścić i obdarzyć przyjaźnią.
Dla Willa zaś Hannibal jest jedyną bezpieczną przystanią w jego wzburzonym, przerażającym świecie - jedyną osobą, której może naprawdę zaufać i wszystko powiedzieć, jedynym prawdziwym przyjacielem.

Co się stanie, gdy Will zacznie podejrzewać prawdę :: ?...
Co zrobi Hannibal, gdy jego wolność zostanie zagrożona?





Zmiana rozmiarów plakatu bo rozjeżdżało forum
Solve

Rany! ,że jak wcześniej nie widziałam tego tematu. 
Jak dla mnie najlepszy serial jaki oglądałam, a zaczęłam poprzez tumblr ;D Gdy raz po raz wpadały mi w ręce jakieś gify w Grahamem
Pierwszy sezon śmignęłam w kilka dni, zakochałam się i zauroczył mnie. Wszystko przemyślane, tajemnica, intrygi - PRECYZJA, UWIELBIAM
No i potem przyszło mi czeekać na drugi sezon i doczekałam się [to teraz znowu czekam] 
Każdy kto się zastanawia nad tym serialem, to sądzie, że wakacje są idealnym czasem na spędzenie go przy Hannibalu !

Morgan, aww, kochanie ! Chyba my tylko we dwie tutaj to oglądamy xDD. Btw, ja też się natknęłam przez Tumblr: najpierw na stronach SPN z "my też mamy nasze aniołki!" (wiesz, um, wiesz, które ^^.. te od płonących główek, huehuehue ;D), a potem z Murder Family i postanowiłam dać temu szansę. Najśmieszniejsze, że ściągnęłam jednocześnie pilot i Hanniego, i TW - w Hanniego wciągnęłam się momentalnie, a TW odpuściłam aż do wakacji
Powiedz mi, jak tam po finale s2 ? To było właśnie to, o czym ci kiedyś mówiłam, że jest kanoniczną rzeczą z książki/filmu xDD. Ale przyznam, że chociaż domyślałam się, co się stanie, to i tak... no... :'((((((((((
A mogło być szczęśliwe zakończenie? Mogło . Fuck them both -.- - Willa za zwlekanie do ostatniej możliwej chwili (pewnie gdyby nie ten nakaz aresztowania, to by tyłka nie ruszył, ale z drugiej strony Bryan powiedział, że Will chciał i Hanniego, i Jacka bezpiecznymi <33), a Hanniego za wstrzymywanie kluczowych "informacji", które zaważyłyby wcześniej na wyborze Willa.. i za niedocenienie telefonu!
Ale Bryana Fullera uwielbiam po prostu



^btw, geniusz: "Jak oglądać 'Hannibala'"  
Zgadzam się ze wszystkim
- osobom o słabszych nerwach nie radzę jeść - ja zwykle oglądam, jedząc kolację, ale miałam cztery odcinki, podczas których byłam jak... "fuck this shit, I'm out and I'm puking"
- yes, Hannibal is such a dickbag (but I love him anyway ;p)
- everybody wants Will to be okay <3 (he's my sweetheart!)

Oglądam właśnie, i lubię, bardzo.
Ale bez przesady Jeszcze nie skończyłem pierwszego sezonu, a logika serialu czasami zawodzi, a jeśli nie zawodzi, to jest stosunkowo naiwna. Oczywiśćie biorąc pod uwagę fakt, że to w zamierzeniu ma być poważniejsza produkcja niż te wszystkie takie Pamiętniki, Pierwotni czy Nastoletnie Wilkołaki.

Konkrety: Lubię Willa, Hannibal....no cóż, nie jest i raczej nie zostanie moją ulubioną postacią. Uwielbiam Alanę I Beverly. W sumie Abigail też jest całkiem fajną postacią. Nie wspominając o Jacku, trochę naiwny, ale jednak fajnie się go ogląda.

Ja nadal też jestem na nadrabianiu S1 - bo jakoś nie wyrabiam się póki co nawet z tym, co mam na bieżąco. ;/ Ale bardzo-bardzo mi się podoba, co mnie dziwi, bo wiecie... tak bez wampirów i wilków to dla mnie nie serial. A Hanni mi się tak spodobał. I Will. I Hannigram. xD

Oglądam i... bardzo lubię.
Czasem muszę oglądnąć jeszcze raz dany odcinek, bo czasem strasznie zawiłe to wszystko jest ^^
Oprócz całej fabuły, zachwyca mnie gra Madsa Mikkelsen'a. Nie wyobrażam sobie kogoś innego w roli tytułowego bohatera. Teraz tylko czekać na trzeci sezon ^^

3 sezon obniżył loty, co prawda jestem dopiero po 2 odcinkach, bo nie miałem czasu na regularne oglądanie, ale zauważalne obniżenie lotów było....

Natomiast mimo wszystkim szkoda, że Hannibal kończy się na 3 sezonie, bo żadna stacja nie odkupiła od NBC praw do serialu. Szkoda, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że niektóre tasiemce są przedłużane za wszelką cenę...

Z drugiej strony, dobrze, że chociaż pozostaną o serialu dobre wspomnienia

Ujmę to tak: to żenada, że seriale typu TO, TVD są przedłużane w nieskończoność, a Hanni nie (tak, wiem, inna stacja - ale może CW powinno zainwestować w Hannibala zamiast w TO; z drugiej strony, jak myślę o Julie biorącej się za Hannibala i wpierdalającej tam Fibi w roli love interest Willa, to może jednak nie...)

Po mgr nadrobiłam resztkę S1 i cały S2, obejrzałam 3x01, i miałam przerwę, bo net domowy jest jaki jest. a wczoraj 3x02 wyczaiłam w tv. I jestem zadowolona z S3, póki co...

Ale przynajmniej Hannibal zostanie zapamiętany jako ten kultowy serial, trzymający fason do końca, a to jest raczej nie częste....

Brakować mi będzie tego oglądania i....tego jedzenia, które sobie robiłem przed serialem xdd Zawsze w czasie seansu głodniałem xdd Mimo, iż teoretycznie na ekranie jedli ludzi xd

Może masz rację, tak będzie lepiej. Ale trochę smutno jednak...

A ja właśnie nigdy nie głodniałam. W S1 raczej mi się w żołądku przewracało. Potem straciłam wrażliwość, ale apetytu nigdy nie mam przy Hannim.