|
| | 3.22 De-void | |
|
+6Annie jeffster85 monika2325 merllo ars_amandi Solve 10 posters |
Jak oceniasz 22 odcinek trzeciego sezonu Teen Wolf'a ? | 1 | | 0% | [ 0 ] | 2 | | 0% | [ 0 ] | 3 | | 0% | [ 0 ] | 4 | | 0% | [ 0 ] | 5 | | 7% | [ 1 ] | 6 | | 0% | [ 0 ] | 7 | | 0% | [ 0 ] | 8 | | 0% | [ 0 ] | 9 | | 14% | [ 2 ] | 10 | | 79% | [ 11 ] |
| Wszystkich Głosów : 14 | | |
| Autor | Wiadomość |
---|
Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 28 Skąd : Podkarpackie
| Temat: 3.22 De-void 11/3/2014, 15:01 | |
| Ja już po premierze 22 odcinka. Było....specyficznie i ciekawie. Kira i Allison razem przeciwko 3 wilkołakom fanie razem wyglądały. Opętane wilczki to ciekawy patent. Oczywiście Argent i Derek mieli super sceny, Grzybiarze albo mnie mniej irytują, albo staja się bardziej znośni. Isaac taki 'niedzisiejszy'. Kirę uwielbiam, strasznie podobała mi się jej scena ze Scottem w domku, po prostu urocza "nie chcę żebyś spał na kanapie" xdd Lydia, no cóż, miała fajne teksty "Nie wiem, to mój pierwszy raz w czyjejś głowie" ;d "Naprawdę muszę Ci przypominać, że jesteś supersilnym wilkołakiem". No i na koniec została porwana przez Nogitsune. Stiles/Nogitsune. Ciekawa scena z wypluwaniem bandaży, z których potem wyrósł obandażowany Ryhes, pod którym okazał się być prawdziwy Stiles, natomiast Stiles który wypluł bandaże w tym czasie zdazył porwać Lydię. Stilesowa gra z Nogitsune, fajnie to wyglądało. Fajnie Lydia powiedziała "tak, a wilki jak pokazują stadu swoja obecność". Fajnie, że Lyd podkreśliła jego przynależność do stada, po mimo bycia człowiekiem. Mam nadzieję, że to już koniec nadprzyrodzonego, opętanego Stilesa, bo już mnie to lekko irytowało, znacyz super, że dostał wątek, ale mój ulubiony Stiles, to ten nieogarnięty chłopak :)A Skoro Nogitsune ma już swoje pseudo ciało, to niech je ma, zanim umrze. Argent na plus z krzesełkiem i wgl. Odcinek 9/10 Cieszę się, że TW wróciło na swoje tory, po średniawym 3A Ps. generalnie, to nie lubię tak szastać 10 :DMam nadzieję, że do konca sezonu jakąś 10 wstawię
Ostatnio zmieniony przez przeszlus dnia 11/3/2014, 18:03, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 16:03 | |
| przeszlus, nie wstawiłeś(aś) ankiety do odcinka Co zaś do niego samego, to ja w sumie tak krótko . 9/10. Jaki mam ogromny minus? JEFF, NA MIŁOŚĆ BOSKĄ, PRZYSTOPUJ Z TYM DURNYM SLOW MOTION, KTÓRE PSUŁO PRAKTYCZNIE WSZYSTKIE SCENY ! (i może bez przesady z tym POV świetlika w szpitalu ) To tyle Reszta same plusy Realizacji tropów z fanfiction część dalsza . Teraz mamy Stilinski Twins, z czego jeden jest zły i serio? Po tym, jak Jeff praktycznie spełnił każdy jeden popularny trop fandomu dot. Stilesa, z jego kijem, z opętaniem, z byciem lisem, z byciem czarnym charakterem, z chorobą mamy, z porwaniem i watahą na ratunek, teraz z bliźniakami etc. etc., to jeśli jeszcze raz powie, że fani i ich pomysły go nie interesują, bo on pisze tylko dla siebie, to chyba dosłownie czymś go walnę Ja osobiście kocham i uwielbiam wątek z opętanym Stilesem, ale to już wiecie od dawna . Moje małe, słodkie maleństwo, które przez ten cały czas bawiło się w Go z Nogitsune, a na koniec zachowało się po chamsku, rozwalając planszę, nad którą się tyyyyyyyle napracowali Nie no, żart xDD. Scena mi się bardzo podobała, metaforyczna gra ze Śmiercią i to na Nemetonie, który w końcu ze śmiercią Stilesa był związany. Btw, zauważyliście, że Stiles złożył wtedy dwie ofiary? Za rodziców, jak Allison i Scott - i jednocześnie z dziewicy/prawiczka, jak na początku Jennifer xD. Może to go uczyniło bardziej podatnym na to opętanie? Bo serio, wychodzi na to, że jednak Scotty i Allison żadnych komplikacji nie mają, zamknęli sb drzwi po dwóch odcinkach, a drugim czarnym charakterem będą niby ci hiszpańscy łowcy ;/ Derrrrrrrrek . Nie dziwię się, że Hoechlin powiedział na Twitterze, że to jego fav odcinek, bo aktualnie wreszcie mógł się porządnie wykazać w aktorstwie, zagrać coś innego niż zwykły sarkazm/poker face/eyebrows game/anger i pokazać też, że Derek nigdy się nie pogodził ze śmiercią rodziny - co wiadomo, ale zawsze miło, jak Jeff coś na ekranie takiego pokaże, ale nie tylko każe się domyślać ;p. I miał słodki sweterek z otworami na kciuki, awwwwwwwwwww ! Dylan... Czy muszę mówić, jak bardzo kocham to utalentowane little shit ?? Scena z Melissą? Przejście z łez do uśmiechu w stylu "bitch, please"? Kocham, kocham, kocham ...guys? Albo mu ktoś da nagrodę, albo ja sama się tam przewędruję Wymiotowanie bandaży też było świetne xD. W ogóle wszystko było świetne ;D. Dylan jest świetny xDD Lydia i Scott współpracujący? U-WIEL-BIAM !! Jaki sekret ma Melissa ? Tylko mi nie mówcie, że ktoś inny jest ojcem Scotta, bo tego nie zniosę O.o. Zwłaszcza, jak ktoś wyskoczył w fandomie, że to może być szeryf i ja jestem jak - NIE. FUCKING NO. Szeryf nie zdradził Claudii Z drugiej strony, ten sekret musi być czymś dużym, skoro Stiles nie wypaplał go Scottowi.. Uncle Peter - sam widok jego buzi mnie już cieszy <33 Sterek - och i ach -.-. Całe kilkanaście sekund jedynej wspólnej sceny w tym sezonie. Jak dotąd. Bez dialogu. I to nawet nie był Stiles tak naprawdę. Ughr. Przynajmniej Derek wciąż go bronił przed Oni <3 I przynajmniej się okazało, że to Stiles umieścił jego imię na królu, nie Nogitsune Wszystkie pary w odcinku - Ethan/Danny; Lydia/Aiden; Scott/Kira; Allison/Isaac - mi się podobały . Mieli urocze sceny xD. Co prawda wolałabym, by Scott próbował wtedy aktywnie szukać Stilesa, a nie miział się na łóżku z dziewczyną, ale to jego mała tradycja, że zawsze znajduje na to czas, nawet w najbardziej kryzysowych sytuacjach, prawda ? Allison i Kira - Badass Team !! Oby więcej takich ich scen xDD! O, Noshiko i Stiles mieli też fajną scenę, jak ten się tak uroczo pociął ;D. Nie powiem nic więcej, bo znowu się zacznę rozpływać nad Dylanem Okay, kończąc już - podoba mi się to, że teraz Nogitsune szaleje pod twarzą Stilesa i bd problemy z ich odróżnianiem, może <3? Love it, bring it, gurl : : ! Szkoda mi oczywiście, że Stiles nigdy w pełni nie otrząśnie się z tego i nie będzie już taki sam, jak wcześniej, ale z drugiej strony... zawsze kochałam angst, więc patrzenie, jak radzi sobie z PTSD w s4 będzie genialne xDD Idę szukać trailera 3x23 ;D | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 28 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 18:08 | |
| Amandi, faktycznie krótko xddd Wiesz, to że Sheryf może być ojcem Scotta...cóż, oni siebie nazywali bracmi, więc dla nich to żadna różnica/nowość ;D ;D Ale jeżeli to okaże się prawdą, to oni zniszczą 2 postacie na raz :// Nie miej racji. Przypomniało mi sięcościekawego. Lydia i Aiden w aucie i GPS. "Zabłądziliśmy; GPS na pewno dobrze działa; -gdybyś jeszcze go włączyła " czy jakostak to szło. My robimy aferę o to, że Stiles jest opętany, że nie potrafił odróżnić prawdy od rzeczywistości, ale Lydia od o wiele dłuższego czasu ma dokładnie to samo...też mi jej szkoda Ja chcę zagrać w tą gierkę co grali Stiles z Nogim.... ;D | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 18:52 | |
| To aktualnie jest moje "krótko" - nie chciej zobaczyć, jak to wygląda, gdy się rozpiszę xDDDDD Ja wcale nie chcę mieć racji, ja nawet nie uważam, że to prawda . Po prostu rzuciło mi się to w oczy na Tumblrze i - wtf ;/. A Scott i Stiles mogą się nazywać braćmi z moim błogosławieństwem, o ile będzie to tylko dlatego, że Melissa i szeryf ( nadaj mu w końcu imię, Jeff, i oby to było John -.-) by się w przyszłości zeszli, a nie dlatego, że ktoś kogoś zdradził wcześniej Dla mnie John/Claudia to świętość praktycznie Lydia jest Banshee, to dlatego. I aktualnie jej wątek ma być rozwinięty w s4, w sensie, że sezon będzie się obracał wokół niej, więc to będzie bardziej zgłębione . W jednym względzie się z tobą zgodzę - Jeff powtarza wątki. Niekoniecznie teraz z Lyds, bo Lydia odróżnia prawdę od rzeczywistości, tylko słyszy zwiastuny złych rzeczy, ale w sezonie 2, gdy Peter prześladował ją w halucynacjach. A co do drugiego względu... Lydii przynajmniej nikt kontroli nad własnym ciałem nie odebrał, na dodatek kompletnie ją z niego wykopując, sobie przywłaszczając, a ją obecnie zostawiając jako istotę z czarnego dymu i bandaży Stiles wygrywa w kategorii zwalonego życia Zresztą to moje bby <3 Hahah, ona jest całkiem fajna xD. Chociaż mi osobiście nigdy się nie udało w nią wygrać, shiiit . Ale tobie życzę powodzenia A, i jeszcze miałam coś powiedzieć, skoro jesteśmy przy Go: po co Scott przeszkadzał Stilesowi w tej grze (gdyby Stiles wygrał, odzyskałby kontrolę, a wszyscy wiemy, że to najinteligentniejsza żaróweczka w pudełku TW, więc poradziłby sobie), niby chcąc go odzyskać, ale i tak skończyło się na tym, że Stiles sam stał się własnym cieniem, biedne, pechowe maleństwo | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 28 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 20:12 | |
| Wiem, że banshee, pamiętam epickascene z Jennifer Dla mnie Lydia ma i tak gorzej Ciągle słyszy coś czego nie ma, albo widzi coś czego nie ma, (chociażby dzisiajesza nawigacja )odnajduje martwe ciała, sama nie wie, dlaczego jest tutaj a ie tam, skoro kierowała się tam Była magicznie zmanipulowana przez Petera, jej chłopak okazał się być humijaszczurką, do teog była traktowana nie najlepiej. Coś zapomniałem ?? Epicka scena z lodowiskiem i tojadem ^^ Pod tym względem Lydia bije wszystko na głowę, przynajmniej wg. mnie. Lubię takie gierki, mam nadzieję, że jest w co grać xdd Ale to dziwn,eże żaden ze Silińskich nie ma imienia o.O No, chyba że martwy Stiliński(Claudia) Chociaż, Stiles też ma nie lekko :/ Och, jak Ja lubię tą dwójkę <3 | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 20:41 | |
| Wiesz, mi się wydaje, że osobiście to kwestia opinii . Np. ty faworyzujesz Lydię, więc bardziej przejmujesz się jej problemami - ja Stilesowi najchętniej postawiłabym ołtarzyk (metaforycznie ;p), więc wiadomo, że to jego bd ustawiała na pierwszym planie Powiem tak: najgorsze życie ma Derek Hale i tego się nie przebije . NICZYM ;p. DOSŁOWNIE xD. Ani Lydia, ani Stiles nawet nie mogą spojrzeć na pierwsze miejsce, bo zajmuje je bezapelacyjnie Derek z jego wiecznym poczuciem winy za to, że w wieku 15 lat uwiodła go dorosła kobieta, która wykorzystała to, by spalić żywcem całą jego rodzinę. Potem zginęła jego siostra, jego Alpha, ostatnia osoba, jaką miał na świecie. Zawsze odrzucany i niechciany, zdradzany przez Scotta, mimo że nigdy nie zrobił niczego, co by mu zaszkodziło - wręcz przeciwnie, zawsze się dla niego poświęcał, chciał pomóc mimo swojej antysocjalności, a nikt nigdy nie powiedział mu "dziękuję". Jego stado zostało wybite. Jego obie dziewczyny okazały się seryjnymi morderczyniami, a seks z Jennifer był gwałtem na nim (potwierdzone przez Hayley i Jeffa, Derek był pod zaklęciem i ledwie żywy). Wymieniać dalej ? Co zaś do Stilesa...Nie. Wg mnie, on ma gorzej od Lydii. Po kolei. Magicznie zmanipulowana przez Petera -> Stiles został pozbawiony całkowitej kontroli przez Nogitsune i ZABIŁ LUDZI. Policjanta na stacji w wybuchu, ludzi porażonych prądem przed szpitalem. Lydia nie miała nigdy krwi na rękach. Stiles przekręcał miecz w brzuchu swojego brata/BFF. Lydia nie ma PTSD, Stiles na stówę będzie miał. Ale też nie mówię, że to, co przydarzyło się Lyds, było dobre, bo też było złe Jackson - Kanima -> najlepszy przyjaciel Stilesa został wilkołakiem; jego ojciec został porwany i Stiles musiał umrzeć, by go znaleźć; ma dosłownie zerowe szczęście w miłości: śmierć Heather, dziesięcioletnie olewanie przez Lydię (chociaż zachowanie Stilesa było niezdrowe i nie popieram tej jego obsesji), seks z Malią ma duże szanse również być non-con, a przynajmniej jest dub-con. A nawet jeśli cudem okaże się, że wszystko było okay, w co wątpię, to i tak szpital psychiatryczny to świeeeetne miejsce na stracenie dziewictwa. Stiles był zawsze odrzucany. Miłość Lydii do Jacksona go uratowała. Ona aktualnie chciała mu pomóc, stawiła mu czoło, nie bała się jego jako Kanimy Traktowana nie najlepiej - przez kogo? Jacksona? Odpłacała mu pięknym za nadobne, zresztą chodziło tam o to, by "prawdziwa miłość zwyciężyła na końcu". Stiles jest dzieckiem z ADHD. Niepopularnym (s1, s2). Naprawdę wierzysz, że on był cudownie traktowany przez ludzi? W amerykańskiej szkole? Skąd mu się cały czas biorą te szafki w koszmarach, w których jest zamykany? Prawdopodobnie ze wspomnień ;/. Lydia była popularną królową szkoły Lydii rodzice są rozwiedzeni - Stiles uważa, że ponosi winę za śmierć własnej mamy, ma niskie poczucie własnej wartości i myśli, że jest ciężarem dla własnego taty. Wszystko podane na tacy w s2. Naprawdę Lydia ma gorzej xD? Nie uważam xD. A to, co teraz słyszy/nie słyszy/kieruje się, to po prostu wymaga treningu. Odbędzie trening - wszystko się poprawi. Plus wie, czemu gdzieś się kieruje - jest Banshee, a banshee są przyciągane przez śmierć i nieszczęścia . A Stiles nie mógł absolutnie nic poradzić na to, że tracił zmysły, to było całkowicie od niego niezależne, a teraz jeszcze na dobitkę dostanie PTSD ;/.. ALE. Serio będziemy urządzać konkurs o to, kto ma gorzej ? Chodź się tu przytul, a nie sprzeczaj ! ;******* Nie możemy się cieszyć tym, że oboje są teraz dla siebie, że są najlepszymi przyjaciółmi, że są świetną parą detektywów : : ? Każde z nich ma przerąbane w życiu, nic na to się nie poradzi xD - chyba że zaszantażuje się Jeffa czy coś . Lyds jest moją ulubioną kobiecą bohaterką, więc wiadomo, że chciałabym dla niej jak najlepiej i też jej współczuję . Ale Stiles... Dzieciak przeszedł przez coś naprawdę ciężkiego w życiu już w młodym wieku - zaczęcie od oglądania powolnej śmierci własnej matki? Not fair Imię Stilesa jest póki co top secret i to rozumiem ;D. Że polskie, że może mieć jakieś znaczenie, że musi być porządny moment, by je powiedzieć, bo to zagadka od wiek wieków xDD Ale przy szeryfie to już czyste lenistwo Jeffa ;/. Kiedyś powiedział, że rejestracja imion jest tak straaaaasznie skomplikowana, jak fani mu zwrócili uwagę . A Claudia dostała imię dopiero w 3A.. I tak naprawdę, to nie powinno być "Klaudia" ? | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 28 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 20:53 | |
| Nie wiem, bo były spoilery, że ona Polka ;P Więc wiesz Ja nie patrzyłem w tył, tylko pod kątem schiz Bo tutaj bezapelacyjnie wygrywa(lub przegrywa stiles), a jak zauważyłaś, oboje mieli życie usłane różami porównując do Dereka ;P Nie faworyzuję Lydii(no, może troszeczkę, ale Stilesa też ), dla mnie omamy Lydii są gorsze xdd No, może faktycznie o tyle lepsze, żę nikogo nie ubiła, ale np. widział ducha Daracha w Motel California, co tez było dosyć straszne Albo dzisiejsza nawigacja, ona ma szczęście, że jechała z Grzybiarzem xdd Dostanie PTSD ? A jeśli znowu pominą rozwój postaci ?? Albo zapomną o logice ?? Przecież Malia po byciu przez 8 lat kojotem okazałą się ogarniętą nastolatką, w miarę dojrzałą emocjonalnie, a co lepsze, nie wierzę, że po 8 latach nie używania ludzkiej mowy, nie zapomniałą żadnego słowa, a ona co ?? Posługuje się ładnym językiem o.O A propo konkursu, ona też nie miała lekko, zabiła rodzinę, potem przez 8 lat była kojotem, a na deser wylądowała w psychiatryku, gdzie straciął dziewictwo z pół-opętanym(chodzi mi o ówczesny stan Stilesa), po czym zarobiła parę ciosów, a na koniec dnia lekarka w psychiatryku kazała jej szukać w BH Prawdziwego Alphy | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 20:59 | |
| Ja osobiście uważam, że Malia jest czarnym charakterem - dlatego nie ma żadnych problemów z ponowną adaptacją do życia w społeczeństwie, bo ona nigdy nie miała problemów z przemianą : :. Spójrz, co powiedział Nogitsune w sneak peeku? Że oszuści to lis, kojot i kruk . I w moim opisie do 3x20 pisałam już, dlaczego uważam, że Malia jest zła, dając argumenty, więc nie bd tu pisać ponownie, ale ona nie ma żadnego poczucia winy, socjopatka na stówę (creepy uśmiech, niebieskie oczy - kontrola, zabrała miecz Nogitsune ze szpitala, mogła z niego swobodnie wyjść bez zezwolenia opiekuna prawnego, to ona nakłoniła jakoś nieszczególnie chętnego Stilesa do seksu, grając na jego poczuciu winy i wcześniej odstawiając teatrzyk w łazience, znała pięć tysięcy wejść do piwnicy nagle), więc nie sądzę, by w tym konkursie w ogóle mogła brać udział Inaczej Jeff by faktycznie zwalił to, bo niemożliwe, by 9-latka wychowana jako zwierzę tak się zachowywała ;/ Ale był spojler dot. s4, że Posey powiedział, że Stiles nigdy już nie będzie taki sam . Czyli może mu jednak dadzą to PTSD xD? Trzymam kciuki, bo serio, zgadzam się z tobą - Jeff jest tragiczny, jeśli chodzi o konsekwencje, logikę i prawidłowy rozwój psychologiczny bohaterów ;/// | |
| | | Solve Betha
Liczba postów : 1337 Punkty : 98 Join date : 31/05/2013 Age : 28 Skąd : Podkarpackie
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 21:06 | |
| Ale ona za długo była pieskiem, żeby być zła ?? A nawet jesli, to rzucą jej piłke, i pobiegnie jak owczarek W sumie, majatakiego Ojca, faktycznie może być zła. Jest tylko jeden problem, Jeff o niej zapomina xdd Najpierw było 2 odcinki stricte o niej, potem ani słowa, i potem nagle Malia jest w tym psychiatryku co stiles, i co robią ?? Uprawiają seks. W sumie, tez 3mam kciuki za to PTSD Stilesa, to by oznaczało jakąś konsekwencje w prowadzeniu postaci, coś zupełnie nowego xdd To Ta Druidka jawysłała do BH do Scotta Może ona w finale ubije Scotta, zgarnie moc True Alphy, a w 4 seoznie będą jakieś retrospekcje, i dlatego Tyler był na planie ?? To by było już coś. | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: 3.22 De-void 11/3/2014, 23:00 | |
| Dobra zabieramy się do rozpiski :PZa odcinek daje 10 ( nie wiem czy to moje wrażenie czy rzeczywiście tak jest, ale wydaje mi się że Jeff specjalnie skiepcił poprzedni odcinek by ten dał nam większego kopa ) inna nota nie obowiązuje jak dla mnie-> odcinek cały czas trzymał mnie w napięciu i co chwile wrzeszczałam O MÓJ BOŻE! 1)Scott i Kira -> nie powalili mnie , zwykłe umizgi mały buziak-> nie ma o czym mówić 2)Allison i Isaac -> kolejna miźiąca się parka ( Allison jest jakaś dziwna, wilczek powiedział żeby się nie martwiła o niego i jego ucieczkę ze szpitala a ona co? OK pogźijmy się w łóżku ;/ Aż się ucieszyłam gdy po obudzeniu odkryła że jest przykuta do łóżka ) 3)Kira i Allison -> podobał mi się ten wojowniczy duet i ta ich zamiana broni w czasie walki z wilkołakami /pięknie/ 4)Derek i Chris Argent-> zachwyciła mnie ta scena, bo dzięki niej jasno widzimy że Derek nadal cierpi z powodu utraty swojej rodziny. Chris natomiast powinien dostać dużego plusa gdyż gdyby chciał zastrzeliłby wilkołaka bez problemu ale powstrzymał się (wyczuł pewnie że ten nie jest sobą a i to że sam łowca się zmienił i nie strzela do każdego wilkołaka jak do kaczek też ma znaczenie) 5)Lydia i Aidan -> krążenie w kółko samochodem :)ciekawie spędzony czas. Fajnie że dziewczyna ma te swoje moce banshee bo znalazła Stilesa (tak jakby) 6)Ethan i Danny -> lubię tą parę 7)Stiles/Nogitsune -> -Scena w kryjówce Dereka była kumulacją cudowności -to jak mroczny Stiles uchwycił wystrzał z paralizatora Allison a potem bez problemu dokopał Derekowi (zauważyliście że Nogitsune uwielbia uderzać głową przeciwnika o blaty różnych stołów ) A potem ta minka i tekst że wcale nie przyszli tu po to by go zabić a by go chronić Nie da się pokonać lisa. -Nogitsune i matka Kiry-> ona myślała że sama zdoła go pokonać i machała tym ogonem jak głupia zamiast od razu go przełamać i przyzwać Oni -NO NA BOGA! -Opentanie wilkołaków za pomocą demonicznych much-> Lis jest zawsze o dwa kroki przed przeciwnikiem -Schwytany Nogitsune cóż kiedyś to musiało nastąpić. Skończyło się cudownie w życiu bym nie wpadła że do tego dojdzie-> Porwana Martin i bliźniaczy zły Stiles Mam dziwne przeczucie ze to było zamiarem demonka od samego początku bo co jeśli np. zamienił się ze Stilesem mocami on zły duch stał się człowiekiem a Stiles dorobił się paranolmalnych zdolności? Oni ścigaliby tego Stilesa który nie jest człowiekiem a Nogitsune spokojnie latałby sobie po ulicach wolny jak ptaszek ;/ | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/3/2014, 11:24 | |
| przeszlus, - Cytat :
- Ale ona za długo była pieskiem, żeby być zła ??
Ale ja właśnie powiedziałam, że to nie jest pewne, do końca . Ona okłamała Stilesa co do tego, że nie panuje nad kontrolą, bo jakoś wyjątkowo kontrolowanie zaświeciła sb z uśmiechem oczami i użyła siły (jasne, "koncentracja" xDD), by wyłamać drzwi do izolatki (kąpała się w łazience dla chłopaków, musiała być na tyle silna, by umieć się obronić w razie czego). I znała przejście do piwnicy, mimo że najpierw o nim nie wiedziała, tylko kazała mu iść po klucze? Mogła się przemieniać już wcześniej, może po prostu lepiej się czuła jako kojot i Scott jej wszedł w paradę ;p - Cytat :
- To Ta Druidka jawysłała do BH do Scotta
A czy ja mówię, że nie ? I właśnie - Morrell wysłała ją do Scotta. Malia sama nie planowała tam iść - zamierzała zabrać ze sobą ten miecz i się ulotnić, ale musiała przez to zajść do BH, bo w końcu dała Scottowi to zdjęcie. Po co jej miecz? Dlaczego nieletnia mogła swobodnie wypisać się ze szpitala psych? To niemożliwe ;p I zauważ też, że Stilesowi wmówiła, że w zamian za jej pomoc ona chce, by Scott nauczył ją kontroli, ale gdy dawała zdjęcie Scottowi, jakoś o tym nie wspomniała i nie została xD. Czy to nie podejrzane ;D? Z niej jeszcze będzie druga Jennifer Btw, tak czytałam twoje posty... Ty wiesz, że bliźniacy tak czy siak odchodzą z TW z końcem 3B ? Nie umierają, bo Jeff chce zostawić im furtkę dla powrotu w razie czego, ale odchodzą do HBO A już z kompletnie innej beczki, wracając do odcinka: http://colethewolf.tumblr.com/post/79305725721/the-nogitsunes-tricks-in-de-void^ REWELACYJNE WYJAŚNIENIE, GENIALNE ARGUMENTY XD! Wszystkie sztuczki Nogitsune w 3x22 : : | |
| | | monika2325 Odwiedzający
Liczba postów : 20 Punkty : 1 Join date : 06/02/2014
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/3/2014, 12:23 | |
| Czemu te odcinki tak szybko sie kończą..serio..już się rozkręcało...a tu koniec;(I znów czekać do następnego tygodnia...każdy odcinek powinnien trwac co najmniej dwie godziny.A odcinek stanął na wysokości zadania-juz sam początek gdzie Stiles wymiata-dosłownie i w przenośni-bo robił sobie co chciał Fajny wątek w "głowie Stilsa"-i wyjaśnił się ten wątek z Allison ze to nie było jej pożegnanie ze Scottem i że to nawet nie była prawda...;)A już myślałam, że to scena z jej śmierci-i dobrze że wyszło inaczej;) Cukierkowa scena z Kirą na łóżku i ten buziak-to było słodkie ale oczywiście trochę dziwne że zamiast działać w obliczu zagrożenia oni sobie poszli smacznie spać...no cóż przynajmniej wszyscy byli wypoczęci następnego dnia...chociaż nie byłabym tego pewna co do Allison i Isaaka... Oczywiście plus za pojawienie się w końcu Petera i ciekawe że gdy Lydia wyszeptała mu na ucho imię jego córki to Stiles/Nogitsune zareagował gwałtownie...no chyba ze po prostu to był ten czas gdzie i tak by tak zareagował i zaczął wypluwać te bandaże..ciekawe...i wszyscy tacy bezradni, przestraszeni jak wstała ta zabandażowana postać-myślałam, ze zaraz zaczną wszyscy krzyczeć jak w jakiejś komedii;P Team Allison i Kira-ciekawe czy o Scotta też tak będą walczyć-tylko że juz nie w jednaj drużynie;P ogólnie 10/10-prosimy o więcej;) | |
| | | jeffster85 Wtajemniczony
Liczba postów : 126 Punkty : 112 Join date : 17/01/2013 Age : 38 Skąd : Łódź
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/3/2014, 13:58 | |
| 10 Stiles jako Nogitsune jest fenomenalny i przerażający, ta mimika, te uśmieszki a przede wszystkim to co przedstawia samym spojrzeniem <3 And the Oscar goes to.... Dylan <3 Gra bosko, taki talent rodzi się raz na kiedyś. Straszne było to jak te muchy zaczęły w nich wszystkich wlatywać. Isaac się obudził nawet jeśli przez muchę to co z tego, ważne że żyje ^^ Pocałunek Alisson i Isaaca tak samo jak Scotta i Kiry słodkie <3 Peter jednak ma dobre pomysły czasami. Już się bałam że Derek zabije Chrisa, ale na szczęście dzięki Lydii i Scottowi udało się wydobyć Stilesa z czeluści umysłu który był pokazany w fenomenalny sposób i dzięki temu wszystkie wilkołaki w które wleciała mucha zemdlały. Team Alisson i Kira zdecydowanie, świetnie razem walczyły, chcę zobaczyć więcej takich akcji. To jak Stiles zwracał ten cały bandaż było obleśne, później jak z tego bandaża zaczęło się wyłaniać Nogitsune którym tak naprawdę był zdrowy Stiles <3 Gdzie teraz się podziało Nogitsune i Lydia? Peter już wie że Malia jest jego córką. Jeszcze tylko 2 odcinkiiiiii. Melissa i Stiles cudowne sceny, to jak się po paru łzach nabrała że to prawdziwy Stiles... co takiego ona zrobiła że ojciec Scotta wyjechał? | |
| | | Annie Wilkołak
Liczba postów : 1040 Punkty : 7 Join date : 03/07/2012 Age : 27 Skąd : Tajlandia ^^
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/3/2014, 22:05 | |
| Pewnie Morgan powie to samo, ale co tam. PETER&LYDIA! No co to były za momenty! Fantastyczne sceny i wgl jaka chemia : : . Nic dodać, nic ująć. I w ogóle to Holland pięknie wyglądała w tym odcinku, jakoś tak! I jak ja bardzo lubię sceny Scott/Lydia, bo ich friendship jest po prostu świetny. I to widać na kilometr! Tylko jedyne, co mogłam zarzucić Lydii to czemu chciała akurat Malię opętać? Bo tak to odebrałam, że oni chcieli wygnać Nogistune z Stilesa a przenieś do kogoś innego. Może chciała sprawdzić reakcję Petera? Nie wiem, ale to dziwne było z jej strony xD. Ale mniejsza, bo to Lydia, a jej się wybacza wszystko. Poza tym, O'Brien powinien naprawdę dostać jakąś nagrodę. Mało jest takich aktorów, którzy potrafią z jedną postacią aż tyle zrobić. Przecież w chwili obecnej Stiles jest kilkuwymiarowy, nie? I czyja to zasługa? Dylana! Świetnie gra w tym sezonie naprawdę widać jego niesamowity talent . No, ale wreszcie Stiles jest chyba już wolny! Wreszcie. Team Allison&Kira? Sztucznie wyszło, ale nawet zabawnie. Szczególnie, że obydwie nawet się dogadywały. Dobrze, że nie stawiają na typowy schemat, że obydwie się nienawidzą, bo łączy je jeden facet. Ale Allison ma Isaaca, chociaż wciąż ich nie shippuję. No nie mogę po prostu. Nie pasują do siebie i tyle. Ale to nieważne. Derek! W tym odcinku był świetny. I przez pewną Panią (tak, tak, Amandzia!) doszukuje się tych ukradkowych i znaczących spojrzeń w kierunku Stilesa... xd Weź. Ale spoko, w tym odcinku szał był. I teraz... Co to za wielki sekret Melissy? Mam tylko nadzieję, że Scott nie jest dzieckiem Szeryfa, bo a) to się w ogóle kupy nie trzyma, b) to Melissa wyjdzie na tą złą, c) Szeryf jakoś nigdy nie okazywał mu miłości czy coś, a raczej wątpię, by był aż tak obojętny wobec niego, gdyby to był jego syn. Może przesadziłam z tą obojętnością, ale chodzi o to, że jakoś za bardzo też się nie angażował, a przecież szeryf to dobry człowiek! Więc niech to już rozwiążą, bo chcę wiedzieć. W sumie nie wiem o czym jeszcze bym chciała wspomnieć. Bliżniacy podobno mają opuścić Beacon Hills w kolejnym sezonie, więc trochę smuteczek, bo jednak są znaczącymi postaciami w serialu i sporo wnoszą. Fajnie, by było jakby jednak zostali w stadzie Scotta. No i Detah . "Chodź pod prysznic", "OKEEJ". Hahaha Wniosek po ostatnim odcinku: Zabijać każdą muchę. Brzydzę się. ;/ | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/3/2014, 22:26 | |
| Annie moja ukochana ! - Cytat :
- Derek! W tym odcinku był świetny. I przez pewną Panią (tak, tak, Amandzia!) doszukuje się tych ukradkowych i znaczących spojrzeń w kierunku Stilesa... xd
Winna ! Tak, tak, przyznaję się : : ! Hahah, tym razem w kierunku Stilesa nie było żadnych (*sobbing* *waiting for promised by Hoechlin deep Sterek scenes*), ale były w kierunku Chrisa, gdy ten ośmielił się wyciągnąć broń na Stilesa xDDDDDD (I wciąż nie zapominajmy o tym, jak Derek robił przerwy i przełykał i jaki miał smutny głos, jak pytał Chrisa o to, czy zabije Stilesa w 3x18. I że Derek jest królem Stilesa <3. I że kolory tych karteczek na planszy z szachami są kolorami flagi biseksualistów, co rozwaliło mnie chyba najbardziej i Derek ma jeszcze ten różowy ) Ale już kończę xD. Jest tak mało Stereka w tym sezonie, że czymś muszę sb to nadrobić ... - Cytat :
- Tylko jedyne, co mogłam zarzucić Lydii to czemu chciała akurat Malię opętać? Bo tak to odebrałam, że oni chcieli wygnać Nogistune z Stilesa a przenieś do kogoś innego. Może chciała sprawdzić reakcję Petera?
Malię opętać?? Ona nie chciała nic takiego zrobić xD. Obiecała Peterowi, że w zamian za pomoc Stilesowi zdradzi mu imię jego dziecka - i to właśnie tylko zrobiła A Malia i tak jest czarnym charakterem wg mnie xD - Cytat :
- I jak ja bardzo lubię sceny Scott/Lydia, bo ich friendship jest po prostu świetny. I to widać na kilometr!
Popieram ! - Cytat :
- Co to za wielki sekret Melissy? Mam tylko nadzieję, że Scott nie jest dzieckiem Szeryfa, bo a) to się w ogóle kupy nie trzyma, b) to Melissa wyjdzie na tą złą, c) Szeryf jakoś nigdy nie okazywał mu miłości czy coś, a raczej wątpię, by był aż tak obojętny wobec niego, gdyby to był jego syn. Może przesadziłam z tą obojętnością, ale chodzi o to, że jakoś za bardzo też się nie angażował, a przecież szeryf to dobry człowiek! Więc niech to już rozwiążą, bo chcę wiedzieć.
Wiecie co, doszłam do wniosku, że to jednak nie może być to, bo szeryf na luzie zachęcał McCalla, by powiedział ten sekret Scottowi, a gdyby sam był w to zamieszany, w życiu by tak do tego nie podszedł . I masz całkowitą rację z twoimi argumentami, zwłaszcza z trzecim xD. A Melissa ma wyjść na złą wg Nogitsune : : . Może wywaliła Rafaela za picie albo może to on ma jakieś dziecko na boku sprzed małżeństwa, albo ona miała skok w bok, czego bym nie chciała ;//... Kto to wie xD? | |
| | | sanczopanczo89 Gość
Liczba postów : 1 Punkty : 0 Join date : 13/03/2014
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 08:06 | |
| Do tej pory tylko sumiennie czytałem to forum po każdym odcinku, szukając różnych spojrzeń i subiektywnych ocen i odczuć każdego z Was, niejednokrotnie szukając odpowiedzi na niektóre niejasności których nie wyłapałem z odcinka ale coś w końcu mnie tknęło po De-void, a jednocześnie niesamowicie zdziwiło, że nikt nie napisał o tym, na co ja czekam od momentu w którym Scott stał sie alfą... mianowicie, że do tej pory Scott to ( nie ujmując mu w żadnym stopniu ) taka miękka pipka trochę :/ cały czas czekam, aż pokaże tą swoją siłę i umiejętnosci wynikające z bycia alfą a tymczasem w nim się nic nie zmieniło poza kolorem oczu niestety... no ale wracając do meritum zdziwiło mnie, że nikt nie napisał o tym jak Lydia pomagała mu w tym odcinku (jakby nie patrzec głownemu bohaterowi) odkrywać te swoje umiejętności gdzieś tam głeboko w nim ukryte i przypominać, że jest ALFĄ!!! więc mam ogromną nadzieję, że jeszcze w tym sezonie pokaże on na co go stać w końcu, a nie, że znowu wszyscy będą, nie tyle co bić się za niego ( bo oczywiście on walczy, a z jakim skutkiem to wszyscy wiemy... :/) a pokonywać za niego te wszystkie czarne charaktery Takie są moje odczucia ufff trochę się rozpisałem o tym jednym wątku Scotta, który jednak troszke został odsunięty na dalszy plan Oczywiście nie rozpisując już się więcej dodam, że cały odcinek mi się mega podobał, ale jak już to ktoś wcześniej o tym wspomniał może to być reakcja po poprzednim "średnim" odcinku :/ Chociaż nie !!! odcinek naprawdę był MEGA :D:D | |
| | | Dulczamara Wtajemniczony
Liczba postów : 100 Punkty : 0 Join date : 24/01/2014 Age : 30
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 11:03 | |
| - Cytat :
- do tej pory Scott to ( nie ujmując mu w żadnym stopniu Smile) taka miękka pipka trochę :/ cały czas czekam, aż pokaże tą swoją siłę i umiejętnosci wynikające z bycia alfą a tymczasem w nim się nic nie zmieniło poza kolorem oczu niestety...
Nie nazywać mi tu tak brzydko McCalla:D Nie zgodzę się ;p Mimo wszystko Scott to nadal nastolatek, który wilkołakiem został od niedawna. Jest tą alfą, ale nie można się spodziewać po nim cuda wianków. Brakuje mu doświadczenia, jakie np. ma Peter czy Derek. Owszem, Scott ma trochę za miękkie serducho na szefowanie, dlatego jestem za tym aby właśnie Derek był królem nie tylko dla Stilesa, ale i dla reszty wilkołaków I jakoś nie widzi mi się, że Scott działa w pojedynkę, a właśnie zawsze potrzebuje swoich przyjaciół do pomocy. Zważ na to, że gdyby Scott dawał sobie radę od tak ze wszystkimi, to mało by było scen z resztą bohaterów. Nie, nie jak dla mnie jest dobrze, poza tym jeszcze czeka nas kolejny sezon, tam pewnie nabędzie jakieś nowe moce. A co do samego odcinka, jaram się :)Mnie w szczególności poruszył Peter *.* Każde jego wejścia i miny sprawiały, że chce się oglądać go więcej. :DKiedy Lydia pochyliła się by powiedzieć mu do ucha "Malia" to było takie zmysłowe, że ugrrh . Lydia&Peter = kontrowersyjne, ale jakże mmmmm <33 Więc Nogitsune, nie waż się zrobić coś naszej Banshee. Lydia jest cenną osobą dla wszystkich, choćby ze względu na jej zdolności. Dużo fajnych scen w ogóle z Lydią przybyło. Cieszę się, bo ona ma naprawdę dobry kontakt ze wszystkimi, mimo że na początku została przedstawiona, jako taka wredna laska, to ku końcowi wygląda na to, że jest najbardziej dla wszystkich pomocna. Plusy oczywiście za wybitne wcielenie się w nawiedzonego Stilesa. W każdej odsłonie, czy tej mrocznej czy tej codziennej - zachwyca. Oczywiście brakuje dawnego Stilinskiego i wiadomo, że po takiej akcji na pewno nie będzie już tak jak wcześniej. - no ale...ALE musicie przyznać, że będzie brakować tego pewnego siebie, zimnego spojrzenia z nutką kpiny. Moment ze sprytnym podejściem Mellissy ( ja tam od razu wiedziałam, że coś kombinuje)!! Agr! Zgadzam się, O'Brien przechodzi samego siebie ;p Podsumowując : Bardzo, bardzo mi się ten odcinek podobał i już nie mogę się doczekać kolejnego :d !Jedyny minus, o co chodzi z tą matką Kiry? Serio dała się tak łatwo z tym ostatnim ogonem? Bo nie czaje tej akcji za bardzo, poszła powspominać swojego ukochanego, Lis ją przejrzał zabrał ogon i.. no właśnie i co? Jak na tyle lat doświadczenia z jej strony, ta akcja była dziecinna. I jeszcze ScottxKira... serio? Jakoś tak wcześniej byłam za ich związkiem, ale teraz to wszystko robi się nudne, a nawet się nie zaczęło. I tylko ja mam wrażenie, że Scott nie do końca jest sobą przy niej? Jakby czuł jakieś hamulce... Zatęskniłam trochę za dawnym paringiem AllisonXScott ( aż się dziwie samej sobie). - Cytat :
- A Malia i tak jest czarnym charakterem wg mnie xD
No właśnie, też odnoszę wrażenie, że z tą dziewczyną jest coś mocno nie tak ( w końcu to krew Petera ) . Ale pożyjemy, zobaczymy. | |
| | | monika2325 Odwiedzający
Liczba postów : 20 Punkty : 1 Join date : 06/02/2014
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 13:38 | |
| - Annie napisał:
- I w ogóle to Holland pięknie wyglądała w tym odcinku, jakoś tak!
Bardzo ładnie tylko wg. mnie sukienka ociupinkę za krótka - sanczopanczo89 napisał:
- taka miękka pipka trochę :/ cały czas czekam, aż pokaże tą swoją siłę i umiejętnosci wynikające z bycia alfą a tymczasem w nim się nic nie zmieniło poza kolorem oczu niestety... no ale wracając do meritum :Dzdziwiło mnie, że nikt nie napisał o tym jak Lydia pomagała mu w tym odcinku (jakby nie patrzec głownemu bohaterowi) odkrywać te swoje umiejętności gdzieś tam głeboko w nim ukryte i przypominać, że jest ALFĄ!!! :Dwięc mam ogromną nadzieję, że jeszcze w tym sezonie pokaże on na co go stać w końcu, a nie, że znowu wszyscy będą, nie tyle co bić się za niego ( bo oczywiście on walczy, a z jakim skutkiem to wszyscy wiemy... :/) a pokonywać za niego te wszystkie czarne charaktery
pod koniec poprzedniego sezonu Scott pokazał co umiał i twardo walczył, ale rzeczywiście teraz jako Alpha mało pokazuje-może się jeszcze rozkręci;) | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 18:25 | |
| Dobra czas skomentować odcinek. Tak Annie! Peter i Lydia zniszczyli mnie w tym odcinku, boże jak ja ja ich kocham razem [zastanawiałam się nawet czy nie shippuje ich xd] Wszystkie ich sceny ociekały chemią. Wiem, że zapewne nie doczekam się niczego więcej, ale popycha mnie to coraz bliższym zastanowieniom się. Zresztą moim shippem ever i tak będzie Stydia Nogitsune jak zwykle genialny. Może to już monotonne, ale Dylan to mój bóg! Jak on genialne zagrał moment 'wypluwania' bandaży. Zwłaszcza gdy było idealnie widać, że wyciągał je z buzi. Łzy w oczach i to uczucie dławienia i duszenia - proszę was, ja to oczami przeżywałam xD Co do Scotta w tym odcinku mam mieszane uczucia. Mimo iż nie miałam ich od samego początku, a dopiero po przeczytaniu kilku komentarzy tutaj. Ogólnie to uważam, że postać Scotta się rozwinęła, bo nie jest już taką 'pipką', ale często zaczyna podejmować stanowcze decyzje. Jednak w tym odcinku zdecydowanie nic by bez Lydii nie zdziałał, prócz tego, że wyrwał się tamtej manipulacji. Iii O BOŻE, jak mi się w tym odcinku podobał Isaac. Nie wiadomo czemu, ale przypominał mi tego niezależnego i pchającego się w kłopoty chłopaka, którego ubóstwiałam. Twórcy zdecydowanie zniszczyli jego postać, bo Daniel potrafi grać [może nie tak jak Dylan, no ale..]. Najlepsze według mnie była początkowa scena z unicestwieniem bliźniaków i tak sexowna scena przy lustrze Derek. W tym odcinku zasługuje na gratki. Jak mu Chris zdmuchnął tą zapalniczkę *.*. To z jednej strony wydało mi się zabawne, ale przy tym ryk Hoechlina dodawał temu powagi. Zdecydowanie najlepszy odcinek z jego udziałem, ale z resztą nie ma zbyt w czym wybierać.. Sterek! Nie jestem może tam zapaloną shipperką jak ars, ale zdecydowanie lubię ich sceny. [ostatnio nawet robiłam gify na tumblr z popularną sceną 'MÓJ KUZYN MIGUEL'] i ja wiedziałam te początkowe spojrzenia! Jeszcze tylko powiem, że strasznie mi się podobała współpraca Kiry z Allison Nie mam chyba nic więcej do dodania, odcinek bardzo mi się podobał i aż w gardle mnie ściska gdy pomyślę, że jeszcze tylko 2 | |
| | | Dulczamara Wtajemniczony
Liczba postów : 100 Punkty : 0 Join date : 24/01/2014 Age : 30
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 18:47 | |
| - Cytat :
- Dobra czas skomentować odcinek. Tak Annie! Peter i Lydia zniszczyli mnie w tym odcinku, boże jak ja ja ich kocham razem [zastanawiałam się nawet czy nie shippuje ich xd] Wszystkie ich sceny ociekały chemią. Wiem, że zapewne nie doczekam się niczego więcej, ale popycha mnie to coraz bliższym zastanowieniom się. Zresztą moim shippem ever i tak będzie Stydia
Mam identyczne odczucia! Dla mnie Stydia też powinno w końcu się objawić ( jeśli w ogóle ma zamiar zaistnieć, bo coś długo to im zajmuje), ale z drugiej strony ten Peter, ach Peter. Po tym odcinku zupełnie oszalałam i już nie wiem. Ta chemia między nimi wyczuwalna jest bardzo często, może nawet zbyt. Lydie i Petera łączy ciekawa więź, jeszcze jak zaczął krzyczeć jej imię, to zupełenie odpadłam. Bardzo emocjonalny odcinek, chyba dla wszystkich bohaterów, jak i widzów. | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 3.22 De-void 13/3/2014, 19:00 | |
| Reasumując od pierwszego sezonu gdy tylko ten chuderlawy Stiles zdradził, że podoba mu się szkolna piękność zaczęłam to shippoować! Czekam wytrwale i co jakiś czas dostaje nam się jakiś kąsek, jak ten pocałunek w 3A, początek 3B, albo nawet Lydia wpadająca w ramiona Stilesa gdy jemu udaje się rozbroić pułapkę. Nie są sobie obojętni, ale co z tego będzie to zobaczymy. Zawsze czekam na spełnienie moich shippów, ale urokiem Stydi jest też po części czekanie na to xD Za to mamy teraz Petera i jest to taki ciekawy shipp. Możemy też dociekać, że przecież Peter całował Lydię, może nie swoimi ustami, ale jakoś tam do tego doprowadził I teraz omg jak to się przejął go ona zaczęła krwawić, a on jej zaczął mówić, że jest od tego silniejsza. On tak w nią wierzy i to jak położył jej dłonie na szyi?policzkach? A ten krzyk to był już w ogóle świetny.. Peter to taka kotwica Lydi, hahaha | |
| | | Kotna Zaatakowany
Liczba postów : 284 Punkty : 10 Join date : 25/04/2014 Age : 28
Beacon Hills Imię i nazwisko: Wiek: Rasa: Człowiek
| Temat: Re: 3.22 De-void 12/8/2014, 20:31 | |
| Zdecydowałam sobie powtórzyć i nie żałuje. Świetne sceny z Nogitsune prowokującym do strzału, nabierającym Mellisę. Biedny Stiles, dobrze, że udało się go uratować. Znakomite sceny Lydii w umyśle,ona kombinująca prędzej niż Scott i Peter pomagający jej. Niezłe akcje z tymi muchami i przez to prowokowaniem Aidena, Ethana, Isaaca i Dereka do złych działań. Derek chciał pomóc Stilesowi, jak miło. O i tajemnica Mellisy pamiętam, że zastanawiałam się o co biega, Rafael na plus tym razem. Allison i Kira były niezłym duetem. Końcówka urwana, ale przez to fantastyczna! | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: 3.22 De-void | |
| |
| | | | 3.22 De-void | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|