The Originals

Amerykański spin-off serialu Pamiętniki wampirów. Opowiada o losach pierwotnej rodziny wampirów, żyjącej na przestrzeni wieków. Mikaelsonowie przenoszą się do Nowego Orleanu. Tam spotykają diabolicznego byłego protegowanego Klausa, Marcela, charyzmatycznego wampira mającego całkowitą kontrolę nad ludźmi i nadnaturalnymi mieszkańcami Nowego Orleanu.
Obejrzałam na razie  parę odcinków i powiem że bardzo mi się one spodobały.

Obsada:


   Joseph Morgan jako Niklaus Mikaelson - nazywany również Nickiem oraz Klausem, jeden z trójki wciąż żyjących członków rodziny pierwotnych wampirów, przyrodni brat Elijah i Rebeki. Ma obsesję na punkcie władzy. Jest nieobliczalny i okrutny, swoje słabości i poczucie samotności ukrywa poprzez zadawanie innym bólu. Ma nienarodzone jeszcze dziecko z wilkołaczycą Hayley i uczyni wszystko by nie stała się krzywda ani matce jego dziecka, ani dziecku.


Daniel Gillies jako Elijah Mikaelson - najstarszy z żyjącego rodzeństwa pierwotnych wampirów. Opanowany i zrównoważony. Zawsze dotrzymuje danych obietnic. Jego miłością jest Katherine Pierce, ale porzucił ją na rzecz brata.


Claire Holt jako Rebekah Mikaelson - jedyna siostra Elijah i Klausa, pierwotny wampir. Jest wredna i arogancka, ma temperament swojego przyrodniego brata. Łatwo się zakochuje, mimo, że większość jej poprzednich chłopaków zabił Klaus.


Phoebe Tonkin jako Hayley Marshall - osierocona wilkołaczyca, nosi dziecko Niklausa. Nawiązała przyjaźń z Rebeką. Nigdy nie poznała swoich biologicznych rodziców, a jej zastępczy wyrzucili ją z domu, gdy klątwa wilkołactwa się uruchomiła. Jest osobą bardzo samodzielną, choć czuje się nieswojo w sytuacji w której się znalazła, jako że nie przywykła, że inni o nią dbają. Stara się także odnaleźć w roli przyszłej matki.


Charles Michael Davis jako Marcel - około 200-letni wampir, obecny władca francuskiej dzielnicy Nowego Orleanu. Wychował go Klaus, który go adoptował ponieważ widział w nim młodszego siebie. To właśnie on nadał mu imię - Marcellus. Rebekah nauczała Marcela walki, z czasem również zakochali się w sobie. Ale gdy rozzłoszczony Klaus postawił mu ultimatum: Rebekah czy upragnione marzenie zostania wampirem, wybrał to drugie. Kiedy pierwotni musieli uciekać z Nowego Orleanu on został i zbudował sobie własne królestwo w Nowym Orleanie. Jest odpowiedzialny za wypędzenie z terenów miasta wilkołaków, oraz dzięki sekretnej broni trzyma lokalne czarownice w garści. Zakochany w barmance o imieniu Camille, ale bez wzajemności.


Daniella Pineda jako Sophie Devereux - czarownica, która pracuje w barze Rousseau's. Pomogła sprowadzić Pierwotnych z powrotem do miasta i zawarła z nimi pakt, by pomogły pozbyć się reżimu Marcela. Miała siostrę Jane-Anne, która została zabita przez Marcela.


Leah Pipes jako Camille „Cami” - barmanka, która studiuje psychologię. Jest wykorzystywana przez pierwotnych jako słaby punkt Marcela.


Danielle Campbell jako Davina - około szesnastoletnia czarownica o niebywałej mocy. Jest tajną bronią Marcela i zrobi dla niego wszystko.


Jako, iż jest to spin-off Pamiętników Wampirów, które mają własny dział, temat został do niego przeniesiony. Solve

Z początku dość sceptycznie byłam nastawiona, no bo, jakby nie patrząc, istna 'Moda na sukces', prawda? Dlatego obejrzałam zaledwie 2 odcinki i postanowiłam, że nie będę tego oglądać. Tym bardziej, że nie zanosi się na powrót Kola z zaświatów :<. Ale ostatecznie w poprzedni weekend ogarnęłam wszystkie odcinki (miałam się uczyć historii, więc wiecie jak to jest xd), no i muszę przyznać, że jak ominie się kilka scen to jest całkiem znośnie.
No i uwielbiam Davinę! Uwielbiam Co do Marcela mam mieszane uczucia, Lajża i Bex są świetni jak zawsze, Klaus ma swoje wzloty i upadki, Cami jest... mdła, czarownice ogólnie fajnie przedstawione, no i jakoś się to wszystko trzyma, chociaż muszę powiedzieć, że Hayley wciąż mnie irytuje, ale już mniej na pewno xd i nawet to "muszę odnaleźć rodzinę" już nie jest takie złe.

spoiler!:

Ja w przeciwieństwie do Annie od razu pokochałem ^.^ Najbardziej podobał mi się moment wtargnięcia do miasta Rebeki:) jak ,,przywitała" miejscowych <3

Ja się w sumie zastanawiam
Zaczęłam bym, bo strasznie brakuje mi Elijah'y.
Ale fakt, że tumblr zaspoilerował mi jego i Hayley - to mnie odpycha ;/

Morgan nie polecam, szczególnie dla Elajży, bo jak dla mnie to jest całkowitą porażką w tym serialu, zachowuje się ciągle jak hipokryta i inne takie.

To już wiemy gdzie będzie Sharman. <3 Wielki i potężny czarodziej... No cóż, jako fanka TO strasznie się ciesze.
http://tvline.com/2014/05/07/daniel-sharman-the-originals-season-2-cast-teen-wolf/

Uważam, że spin off bije serial macierzysty na głowę i jeszcze więcej.
Szybciej wciagnąłem się w TO niż wciągnąłem się w TVD.
Serial może i ma pewne wady, ale ogląda się go całkiem spoko.

Jak sporo osób wie, serdecznie nie znoszę TO, rwąc włosy z głowy nad zaprzepaszczonym potencjałem tego serialu. Dałam szansę, obejrzałam 1x01 i 1x02, wynudziłam się jak mops i zdegustowałam jak... bardzo się zdegustowałam. Obejrzałam 1x07, no bo mój ukochany Tyler. Zdegustowałam się jeszcze bardziej. Obejrzałam prawie wszystkie flashbacki i uważam je za mocny punkt serialu - jedyny ich minus to fakt, że wymyślono debilny wątek z Rebeką zdradzającą Klausa, co stanowi GWAŁT na kanonie TVD. Jednakże Rebel, Żniwa, opera, klebekah blood sharing, mały Marcel... większość jest fajna. No i nie ma w nich Pewnej Osoby. ;D
Uwielbiam Davinę i uwielbiam crackship Davina x Elijah. Josh jest fajną postacią. Natomiast Elijah to porażka w TO, nie chce mi się nawet o nim pisać. No i wisienka na torcie, czyli Tonkin. Nie lubię jej, uważam, że nie umie grać, a na dodatek szczerze nie znoszę Hejli i wątku marysuistycznej hybrydy jednorożca i wampira srającego tęczą, owocu jej futrzastego łona. -_- I bez wątków około Nołpowych ten serial byłby mocno średni, z ciężarną Hejli na pierwszym planie i niesmacznym Haylijah dla mnie osobiście jest wyjątkowo niestrawny. ;/

Bardzo żałuję, że wiarołomny Sharman porzucił TW dla TO i mam szczerą nadzieję, że zrozumie swój błąd.

Nie chcę mi się tutaj za bardzo hejtować, bo szkoda mi na to nerwów i nie mam weny, więc wypowiem się tutaj raczej krótko. Ogólnie podpisuję się pod niemal wszystkim, co napisała moja przedmówczyni. Właściwie nie zgadzam się jedynie z "ukochanym Tylerem". No ale do rzeczy... Zacznę może od plusów, bo jednak trochę ich będzie:
- przede wszystkim flashbacki. W zasadzie to podobały się wszystkie z wyjątkiem tego o zdradzie Bex. Np. "mała" Klebekah byli przecudowni. Albo początki Rebela, czy Żniwa. Coś fantastycznego. Retrospekcje w TVD też były dobre, ale myślę, że te originalsowe nawet lepsze. To jedno naprawdę im wyszło i muszę to przyznać.
- na początku Rebel, bo później Marcel strasznie mnie zirytował i straciłam serce do tego paringu. Niemniej jednak mieli wspaniały potencjał i nadal mam do nich sentyment. Uważam, że jest to - mimo wszystko - najlepsza para w TO.
- crackship Elijah x Davina.
- postać Daviny, Diega, Genevieve.
- pozostałości charakterów Klausa i Beczki.
- Klenevievie - ONLY romans.
- Tyler chcący zamordować Hayley.
- Wzmianka o Caroline w 1x07 i after sex Klusek w 1x12.

Minusy:
- Hayley - większość osób zapewne wie, dlaczego jej nienawidzę (zresztą bez trudu można się domyślić, w końcu niewiele osób ją w ogóle trawi...), więc nie będę się tutaj rozpisywać. W telegraficznym skrócie - fatalna gra aktorska, fatalna kreacja, beznadziejny charakter, obrzydliwe zagrania, brak konsekwencji w prowadzeniu postaci.
- Haylijah/Klayley - te paringi też nie wymagają komentarza.
- Klamille/Camille - Cami jest to najbardziej drętwa, nudna, mdła, pozbawiona ikry i charakteru postać, jaką w życiu widziałam. Klamille natomiast jest najbardziej nie-chemicznym, nudnym, mdłym i beznadziejnym paringiem, jaki w życiu widziałam. Klayley wprawdzie nie znoszę bardziej, ale chyba nawet oni są CIEKAWSI...
- niekanoniczni Pierwotni, a zwłaszcza Elijah, który został spierdzielony najbardziej ze wszystkich. Ale Klusek i Bex też sporo stracili w tym serialu, więc w pewnym momencie przestałam go oglądać, żeby nie zrazić się do ulubionych postaci i w miarę dobrze je zapamiętać.
- zniszczenie Klebeki.
- NoHope.

Moja ogólna ocena serialu (od razu zaznaczam, że obejrzałam go tylko do 1x14, bo dłużej nie wytrzymałam, ale myślę, że fakt, iż przerwałam też wiele tłumaczy...) to 3/10. 3 punktu przyznaję za plusy, a 7 odejmuję za Hayley.

UWAGA W DALSZEJ CZĘSCI POSTU ZNAJDUJE SIĘ LISTA SPOILERÓW NA TEMAT 2 SEZONU THE ORIGINALS

Spoiler:

Obejrzałam zdaje się dziewięć odcinków i przerwałam.Na początku mimo wszystko miało swój potencjał, ale zaprzepaściło mi go parę rzeczy. Po pierwsze zmiana Elijaha i jego trucie Klausowi o rodzinie. Hayley, za którą nie przepadam. Wprowadzanie Haylijah i poprowadzenie ciąży. Nie zawsze odcinki mnie ciekawiły, trzeci chyba spodobał mi się mimo wszystko najbardziej. Na plus Davina i Josh oraz niektóre wątki. Mam nadzieje, że taki Sharman jakoś się wybroni i nie zawita u długo.

(Kotna, masz wielkiego plusa za tę opinię )

Spoilery:

Spoiler:

Ja tam tego Sebastiana odebrałem bardziej jako żart. Wszyscy wiemy jaki jest(a jeśli nie, to polecam obejrzeć jakikolwiek jego panel na konwencjach, od samego początku leci z niezłytekstami+czasami mocne teksty sexualne xdd)

Ja tam TO lubię, liczę na mniej haylijaha w 2 sezonie, i będę zadowolony(chyba, że będzie nuda, ale plakat mają osom). W spoilerze, bo rozjeżdża forum)

Spoiler:

Sorry, źle spojrzałam. Myślałam, że to Mikael (Sebastian Roche) jak tak to spoko, Sebcio ma swoje odpały. W końcu jest z SPN cast... ;D

Mnie dziwi, że Księżniczki Nołp nie ma na plakacie... ;D

Hope sama w sobie nie będzie aż taką częscią drugiego sezonu

Czekam na premierę drugiego sezonu, bo nie mam co oglądać ;D
Materiały promocyjne TO ma superowe.

Pierwszy sezon TO jest lepszy od pierwszego sezonu TVD, jeśli chodzi o 2, to co prawda nie zapowiada się aż tak dobrze, jak zapowiadał drugi pamiętników, no ale.... ;P