Oficjalny zwiastun 3B!

http://teenwolf.tumblr.com/post/68847347011/january-6-lose-your-mind

Ponieważ tego nie ma na yt w dobrej jakości, trzeba wejść w ten link na oficjalny Tumblr TW - warto  

OMG, moje myśli? Wiem, że to tylko halucynacje, ale dostajemy wreszcie dark!Stilesa  ! I czy scenarzyści nie podkradli przypadkiem mojego motywu z zakrwawionymi rękami i mordowaniem, huh ?
Stiles jak zwykle jest zagubiony i nie wie, kim jest, bby  ..
Co do Lydii - jest pokazane, że nie była wystarczająco silną kotwicą, by przywrócić go z powrotem, dlatego po niego sięga, ale nie dosięga i oddala się w ciemność, a on ją mija. Plus, 3x13 nazywa się "Kotwice" właśnie xD. I uważam też, że skoro nie krzyczy, tylko ma zamknięte usta, to wskazówka, że tak naprawdę nikogo nie zabito
Co do szeryfa Stilinskiego i jego "It was you". Wcześniej była migawka kobiety i być może to znowu jest nawiązanie do tego, że Stiles obwinia się za śmierć matki, zwłaszcza, że mamy mieć jej wątek wyjaśniony. Stąd krew na rękach?
Co do tego, że zarówno Scott, sam Stiles i chyba Derek na początku (? ludzie twierdzą, że to był jego głos, ja nie jestem pewna) powtarzają "This isn't you" i aktualnie, np. Scott, próbują go uspokoić, jakby stwarzał zagrożenie. Tam była też ciemna sylwetka Stilesa 2.0 bodajże, którą doganiał. Hm... Sądzę, że może pojawić się możliwość jego ugryzienia (bo Allison trzyma wilka? To wilk?? To martwy wilk? To martwy wilk o jasnym futrze? To symbol Isaaka???  ) (nie, żeby był ugryziony, Jeff na 98% na to nie pójdzie, by nie utracić ludzkiego łącznika z widzami) i Stiles może bać się stać potworem i mordercą. Albo też, co bardziej prawdopodobne, Stiles boi się, że zwariuje, nie będzie umiał odróżnić rzeczywistości od halucynacji (to "wake up" w zeszycie) i że w pewnym momencie skrzywdzi/zrani/zabije kogoś mu bliskiego.
I jeszcze do do halucynacji ugryzienia, omg! Na jego prawym nadgarstku jest ślad po tym ;D!! Może mu się przyśni, że powiedział wtedy "tak" Peterowi ::? Ale są też czarne żyły, jakby ciało odrzucało ugryzienie ;/.. Albo po prostu to zła jakość widea i nie ma niczego . Btw, gdyby to było ugryzienie lisa, to omg, co ja bym dała za scenę, gdzie np. omawiają plan działania i Scott pyta się Stilesa o zdanie: "I co powiesz, Stiles?" - a on: "Ring,ding,ding,ding,ring,ding,ding!"  
Hm... a to "This is you" na samym końcu, gdy Stiles stoi przed lustrem cały we krwi (sexy, ale też whoa, buzia też; co ty robiłeś, słońce, skoczyłeś na surowego królika?? O.o) i drgnięcie warg jak do uśmiechu.. Ja sądzę, że to ta mroczna strona Stilesa xD. Że coś faktycznie chce go opętać i pokazuje mu, że zabijanie może sprawić, że poczuje się dobrze, a Stiles mimo swoich zalet, nie jest przeciwny mordowaniu (np. Jackson, Matt).

Co dalej..
Kitsune, które mają się pojawić (Kira podobno ma być love interest dla Scotta?), potrafią, wg japońskiej mitologii, czynić sztuczki, które mieszają rzeczywistość z iluzją, uniemożliwiając ich odróżnienie... Brzmi znajomo ::?
I, aww, nawet nie wiecie, jak się cieszę, że w oficjalnym zwiastunie głównym wszystko jest skoncentrowane wokół Stilesa <3! Stilinscy będą najlepszym wątkiem tego sezonu

Obejrzałam i padłam  . To totalnie sprawia że chce skakać w górę aż pod sam sufit. Stiles i jego mroczna wersja- to ziszczenie moich marzeń (uwielbiam postacie które mają w sobie taki smaczek - to pewnie dla tego tak uwielbiam wujaszka), a postać Stilesa która jest odnośnikiem dobra w serialu borykająca się ze swoja ciemną naturą oh.... po prostu się rozpływam  
Ja  uważam że ta mroczna siła która będzie starała się przejąć nad Stilesem kontrole będzie umacniała w nim wyobrażenie że to co się stało z jego mamą to tylko i wyłącznie jego wina( taki słaby psychicznie Stiles który obwinia się o całe zło świata jest łatwiejszym celem ataku).
Jeśli chodzi o ugryzienie to jak mówiłam kiedyś jestem totalnie za  -ale to się pewnie nigdy nie stanie  
Martwy wilk o jasnym futrze-było mówione ze jakaś główna postać zostanie w tym sezonie zabita więc może to Isaac. Choć mam nadzieje że nie bo polubiłam chłopaka.

Dobra
Nie przytaczajcie mi tu postaci martwego Isaaca, bo się załame i zamknę w sobie.

Strasznie podoba mi się fakt, że w sezonie 3B na tapetę biorą Stilesa. Dopatrzyłaś się bystrym okiem, że ma gryzienie na nadgarstku - jestem stanowczo na nie. Stiles w tym serialu jest namiastką normalności. On jako jedyny nie para się byciem zwierzyną czy łowcą. I to jest Stiles według mnie jedyny Stiles jaki powinien mieć miejsce w tym serialu.

Pokazują nam tę część Stilesa, która jest tą złą. Tę jego mroczność z którą nie potrafi sobie poradzić. To jest piękne.  

Co jest kolejną rzeczą która mnie raduje? Serial przybiera takie psychologiczne i mroczne klimaty. Już same zwiastuny ociekają tajemniczością i sami możemy sobie tu to wszystko interpretować. Widać, że Stiles boi się kogoś zabić i boi się stracić bliskich. Po tym całym "Wake up" mogę stwierdzić, że cała sytuacja mu się nie podoba i wiadomo, że jako jedyny nie radzi sobie z tym mrookiem w sercu. Kurde to jest takie ciekawe xD

Ale jak tylko uśmiercą Isaaca albo Petera to wyrzucę monitor przez okno. ^^

edit. Zwrócicie jeszcze uwagę, że w Stilesowych zwiastunach ciągle przewija się język migowy, czyżby coś związanego z jego mamą? C:

Ja tak samo - nie chcę Stilesa jako wilkołaka normalnie (za to cała jestem za emissary!Stiles <3), ale sądzę, że to może się przewijać w jego halucynacjach, jako że to jedna z jego największych obaw...
I czy ma je, czy nie:

Ludzie się tu dopatrują śladów zębów, ale z drugiej strony, to równie dobrze może być ciemniejsza, zasychająca krew .
U Scotta to było bardziej wyraziste:



TW jako psychologiczny thriller? HELL, YES
Aktualnie to zaczyna przypominać lekko "American Horror Story", ale to dobrze
I tak, mroczna strona Stilesa <3. On chyba byłby najbardziej podatny na opętanie/ciemność, nie? Z jednej strony fakt, że ma te skłonności ogólnie, a z drugiej, że nie ma kotwicy. W zakończeniu 3A widzieliśmy Allison idącą z Isaakiem, śmiejącą się. Scotta patrzącego na swoją watahę, uśmiechającego się szeroko. I Stilesa z małym, wymuszonym uśmiechem, który zniknął od razu, jak Scott tylko przestał na niego patrzeć, a zamiast tego zastąpił go zmęczony, pełen niepokoju wyraz twarzy ;/. Ze spojlerów i wszystkiego też wynika, że nasze bby będzie najgorzej znosiło ciemność... Hahahah  ! Moja sadystyczna strona jest całkowicie za ;p

Co do mamy Stilesa, to ciekawy pomysł z tym językiem migowym :: .. Ale Stiles go nie rozumie, jak powiedział w scenie z NYCC, więc sama już nie wiem ;/..
Wiemy tylko, że mama Stilesa miała prawdopodobnie genetyczną chorobę psychiczną i że szeryf, widząc obecne zachowanie swojego syna, zacznie myśleć, że Stiles odziedziczył to po matce  ...

Nie zmienią Stilesa w wilkołaka - nie mogą! A Stiles jako emisariusz to jest chyba bardzo prawdopodobne.
Fakt - Stiles może najbardziej bać się tego, że zostanie wilkołakiem, że się zmieni, że kogoś zabiję - kogoś bliskiego, że np. mu się to spodoba.
Strasznie ciekawi mnie wątek jego matki. Co się stało i dlaczego Stiles się tak obwinia. Bo ona nie umarła przy porodzie co? xD
Nie wie szczerze o co kaman z tym migowym, a jego mather to pierwsze co mi wpadło do głowy ;D

Stilesa jako czarnego charakteru w ogóle nie widzę, a też zawsze ubóstwiam takie postacie. Wujek Peter to mój THE BEST CHARAKTER EVER <3 Zwłaszcza w scenie finałowej sezonu 3A. "I'M ALWAYS BE IN ALFAAAAAA!' czy coś xD. Ale nasz słodki Stiles - nie. Jego kochamy za słodkość i głupotę

Nie zmienią xD. Też jestem za tym i Jeff wielokrotnie podkreślał, że Stiles pozostanie człowiekiem, by być łącznikiem z widzami . Tyle że Jeff mówił też wiele innych rzeczy, jak np. że Stiles nigdy się nie będzie całował czy coś ;p

Tak - i pomyśl, jak fantastycznie będzie to zobaczyć w jego halucynacjach, tę jego reakcję, to przerażenie, że jest taki, jak Peter... ten późniejszy zimny uśmiech ::..
Albo rozpaczliwy, desperacki szept "wakeupwakeupWAKEUP!", gdy będzie skulony przy ścianie, drżąc

Mnie tak samo . Claudia w ogóle jest jedną z najciekawszych zagadek związanych ze Stilinskimi (oprócz pierwszych imion szeryfa i Stilesa, ofc ).
Nie, ona nie umarła przy porodzie . Umarła, jak Stiles miał 10 lat i był wtedy przy niej sam w szpitalu, gdy jego tata tymczasem był wezwany do wypadku na drodze.
Ona ogólnie podobno długo już była leczona... Kiedyś fani zakładali, że chodziło o raka, teraz, gdy pojawiła się opcja choroby psychicznej.. Hm. Wiesz co, kiedyś z moją siostrą zastanawiałyśmy się, że jeśli ona nie była poczytalna i miała np. skłonności samobójcze, to mogła poprosić dziesięcioletnie dziecko, żeby "przyniosło mamusi te tabletki z szuflady w domu" albo coś ostrego, albo żeby odłączyło aparaturę. Stiles mógł zrobić to, chcąc jej pomóc i nie znając konsekwencji. A gdy wreszcie zrozumiał, stał się starszy, było już za późno i miał zniszczoną psychikę ;/...
Zwłaszcza, że przy halucynacjach w 2x09, Jackson i Allison się z nimi kłócili, Scott swoją zaatakował, a Stiles jako jedyny stał cicho i przyjmował każde słowo bez żadnego protestu, jakby nie uważał ich za coś nowego
Taka teoria ;D

Wujek Peter, yes ! Gość jest rewelacyjny . Z jednej strony świetny antagonista i czarny charakter, z drugiej taka typowa drama queen

Ja w sumie Stilesa kocham - też za słodycz - ale bardziej za jego sarkazm i potencjał, i.. sama nie wiem . Za wszystko xD? Za to, że jest takim światłem w mroku, haha. Chociaż haaa, nie, za głupotę nie, on jest, razem z Lydią, najinteligentniejszy tam . Ale za takie zabawne, rozwalające wszystkich, lekko irytujące biednych ludzi zachowanie tak
I chyba też za to, że się najbardziej rozwinął ze wszystkich bohaterów . Z typowego sidekicka i comedic relief stał się kimś, kto ma własne demony i żartami jedynie usiłuje zamaskować to, jak niskie ma poczucie własnej wartości i z czym się wewnętrznie zmaga, z poczuciem winy, bezużyteczności czy nawet ADHD . Stiles osiągnął chyba najwięcej, bo np. Scott w większości wszystko miał podane na tacy i nie musiał w nic wkładać specjalnego wysiłku

Broń Boże - źle ujełam tą głupotę Stilesa. Ja również uważam, że obok Lydii jest najinteligentniejszy z całej tej 'watahy', bo przecież gdyby nie Stiles oni wszyscy już dawno, by pomarli i z głodu zginęli. No i sarkazm [oh scena w gej-klubie <3]

Też jestem pewna, że nie zmienią Stilińskiego, myślę, że zdają sobię sprawę jak by to wpłynęło na fanów [nie wszystkich ofc., ale na większość]. On jest tym który zwycięża jako człowiek, który by być THE BEST nie potrzebuje super, super mocy.

Właśnie ten wątek śmierci jego matki gdzieś mi się zapodział, a serial oglądam uważnie. I kurde to jegoo imię!

dokładnie, masz kompletną rację xD. Gdyby policzyć, ile razy Stiles uratował życie któremuś z wilkołaków, nie starczyłoby pewnie palców u rąk . A i tak wdzięczności od nich otrzymuje praktycznie tyle, co nic. I chyba nigdy nie zapomnę faktu, że jak Gerard go porwał, to okay, na początku może Scott i Isaac poszli do jego szafki, ale potem wszyscy uznali, że mają ważniejsze sprawy i skoro ta nie jest top-priorytetem to może poczekać ;/.. A jedynymi osobami, które zauważyły i skomentowały siniaki byli jego ojciec i Lydia.. Ech..  

Hahaha, tak, ta scena w "Jungle" była boska xD - zwłaszcza ze Scottem grającym Kapitana Oczywistego i Stilesem z miną jak "   " . A Stiles potem nawet wziął numery telefonów od swoich nowych przyjaciółek !

To, co napisałaś w drugim akapicie <- podpisuję się rękami i nogami pod każdym słowem The boy who runs with wolves.. Jego siłą jest jego człowieczeństwo i to, że dotrzymuje wszystkim kroku, nawet jeśli startuje z trudniejszej pozycji, nie mając kłów i pazurów..

Pewnie dowiemy się w ostatnim odcinku ostatniego sezonu i szczerze, chcę zobaczyć, jak Dylan albo Linden zmagają się z polską wymową . Ale imię szeryfa chętnie poznałabym już teraz . Chociaż z drugiej strony, jeśli Jeff nazwie go inaczej, niż John, bo tak ochrzcił go fandom, to...  
Btw, skoro jesteśmy przy polskich korzeniach Stilesa, to trochę się pogubiłam. Bo tak: dziadkowie ze strony Claudii byli Polakami, tak? I mieli trudne, polskie imiona, więc Stiles jest Polakiem ze strony mamy. Ale... Stilinski też jest właściwie polsko brzmiącym nazwiskiem (-ski), a nazwisko ma po ojcu... Czyli rodzina szeryfa również pochodzi z Polski? Stiles jest w 2/3 Polakiem, gdyby odjąć 1/3 na to, że urodził się w Stanach i prawdopodobnie jego rodzice też? Nie licząc Claudii, bo myślę, że ona mogła przyjechać do USA jako mała dziewczynka . Ale serio, Jeff tego kompletnie nie wyjaśnił, jak sądzisz ?

Myślę, że po prostu chcieli jakoś wplątać w Stilesa polskie korzenie i sami się w tym pogubili Ja np. jestem strasznie dumna, że Stiles będzie miał właśnie [POLSKIE imię! Bo to jest już potwierdzone?, bo ja to trochę nie na czasie jestem]. Mimo wszystko skoro Claudia - to Klaudia i koniec.

Też jestem niesamowicie ciekawa polskiej wymowy i w gruncie rzeczy [ponownie powtórzę] tego jak on ma na imię! Nie wytrzymam chyba. No i skoro ojciec Stilinski ma nazwisko jakie ma to, może niekoniecznie zostać Johnem
....hmm Szeryf Jacek Stilinski    

Bardzo fajnie zrobiony zwiastun, utrzymany w mrocznym klimacie. No, to został już niecały miesiąc.

Ja tak samo, baaaardzo, bardzo dumna jestem xD. I zawsze, jak zachęcam kogoś do obejrzenia TW i pokazuję mu filmik ze Stilesem (bo to odnosi 23527% skuteczność ), to podkreślam, że ma polskie korzenie <333333. Ha, mamy przynajmniej genialną reprezentację w filmie, a nie jakiegoś stereotypowego pijaczka w czapce

Polskie imię Stilesa jest oficjalnie potwierdzone przez Jeffa, jak i to, że jego mama była Polką . Nie wiem, tylko, czy to znaczy, że urodziła się w Polsce, czy że jedynie jej rodzice przyjechali do USA i tam przyszła na świat? I co z tym nazwiskiem, hahah, myślę, że masz rację, chcieli zaznaczyć korzenie i sami się pogubili
Podobno widzowie mają paść, jak usłyszą to imię xDD (i prawdopodobnie to ma być na sam koniec serii, jak Dylan zdejmie swoją koszulkę po raz pierwszy przy okazji ;p?). Więc... omg, pls, tylko nie Bożydar, nie Ambroży, ani nic takiego . Jak kiedyś weszłam na amerykańską stronę, gdzie rozważali imię Stilesa, to właśnie takie dawali, wyciągnięte gdzieś z otchłani Wikipedii O.o. Nie dość, że nie były aktualne, to jeszcze stwierdzili, że Polacy mają dziwny język. Tiaa.. I mówią to ci, u których - jako prawie w jednym języku na świecie - ananas to nie "ananas", tylko "pineapple"
("Znaleźliśmy nowy owoc, sir!"; "Oooooch, pineapple!"; "Ale, sir, tubylcy i wszyscy inni nazywają to.."; "Pineapple"; "Nie, sir, może jednak..."; "PINEAPPLE!" )

Jacek...   *zemdlała* :lol:mam nadzieję, że uwzględnią, że szeryf był urodzony w USA i nie miał tak świetnej mamy, jak Claudia, lubiącej imiona swoich rodziców  

Właśnie, jeszcze tylko 27 dni   ! Btw, jutro wychodzi nowy trailer i tym razem ma trwać dwie minuty całe xD!