|
| | 6x11 - Said the Spider to the Fly | |
| |
Ocena odcinka | 1 | | 0% | [ 0 ] | 2 | | 0% | [ 0 ] | 3 | | 0% | [ 0 ] | 4 | | 0% | [ 0 ] | 5 | | 0% | [ 0 ] | 6 | | 33% | [ 1 ] | 7 | | 33% | [ 1 ] | 8 | | 0% | [ 0 ] | 9 | | 0% | [ 0 ] | 10 | | 33% | [ 1 ] |
| Wszystkich Głosów : 3 | | |
| Autor | Wiadomość |
---|
jeffster85 Wtajemniczony
Liczba postów : 126 Punkty : 112 Join date : 17/01/2013 Age : 38 Skąd : Łódź
| Temat: 6x11 - Said the Spider to the Fly 31/7/2017, 19:14 | |
| 10Jak ja się stęskniłam za nimi wszystkimi Malia jak się napaliła na wyjazd do Francji i wszystko oczywiście poszło w diabły, ale wiadomo było, że po czymś takim nie wyjadą i nie pozostawią rodziny i przyjaciół bez ochrony. Bardzo ciekawa jestem co ściągnęli ze sobą... czyżby ta psycholog była Kate tylko w przebraniu? Bo skąd by miała naboje Argentów? Brakowało mi Chrisa trochę, ale liczę, że w następnych odcinkach się pojawi, to w końcu ostatnie odcinki ever. Stiles w FBI właściwy człowiek na właściwym miejscu, śmiać mi się chciało jak ten gościu nie mógł przeczytać jego imienia Reakcja Stilesa jak zobaczył Dereka bezcenna, już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly 31/7/2017, 23:53 | |
| Nie wiem co napisać.. Przede wszystkim ucieszyłam się, że ktoś dodał posta! Będe miała z kim podskutować o tym sezonie! Mam mieszane uczucia, jak na finał serialu, pierwszy z dziesięciu odcinkó, mnie nie porwał. Tęskniłam za nimi bardzo, bardzo i na sam początek poczułam taki żal, jak nie zobaczyłam Dylana w czołówce. Rozumiem, że nie będziemy go oglądać za dużo, ale mogli go nam tam zostawić.. Druga rzecz, to nowy Piekilny Ogar, znowu, ucieszyłam się na jego pojawienie się w serialu. Uwielbiam aktora, Casey ma w sobie taką iskę, tak się nadawał, taką historię mu napisali i dostał kulkę od jakiejś baby co się trzęsła jak galareta. I umarł... Serio? No i co się stało Parrishowi? Dostał od hellhounda, pokazali jak leży z otwartymi oczami i tyle go widzieliśmy. Ktoś mu pomógł? Czy umarł i leży tam dalej I szczerze mówiąc to śmiać mi się chciało, Liam pokonał sam Piekielnego Ogara, który żyje od ponad 1812 roku? Ten sam Liam, który kilka godzim wcześniej padł jak kłoda na boisku bo dostał kosę od nowego.. Odcinek gęsto wprowadzający, wiemy, że wypuścili coś. Wiemy, że to coś zna mantrę stada Jatomi. Tak naprawdę odcinek ratuje ostatnia scena. Stiles <3 Jego reakcja na Dereka, jego imię, jego wcinki. No poprostu może tego brakowało przez cały odcinek. Tak wiec jestem zachwycona ostatnimi minutami odcinka. Mam nadzieje, że oba Ogary jednak żyją. Kurcze wprowadzić tak genialną postać, tak genialnego aktora na 45 minut? Przecież to on był twarzą w trailerach, nim reklamowali sezon.... | |
| | | jeffster85 Wtajemniczony
Liczba postów : 126 Punkty : 112 Join date : 17/01/2013 Age : 38 Skąd : Łódź
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly 1/8/2017, 14:05 | |
| Wydaje mi się że jakoś ożyje... bo niemożliwe żeby wprowadzili go na jeden odcinek tylko po to żeby ich ostrzec i umrzeć, musi odgrywać jakąś ważniejszą rolę. Stiles wygrał odcinek. | |
| | | Tiblyn Gość
Liczba postów : 1 Punkty : 1 Join date : 18/07/2017
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly 5/8/2017, 19:19 | |
| Kurczę, straszne pustki na tym forum. Chyba pojawiłam się w nieodpowiednim momencie (kilka lat za późno), ale mimo to się przywitam - eee... Hej? Odcinek oglądałam z przyjemnością i z czystym sumieniem dałam mu siódemkę. Wprawdzie nie był zbyt porywający i trzymający w napięciu, ale jak na wprowadzenie do ostatniego półsezonu, całkiem okej. Dobrze, że po kilku minutach nieustannego zacinania się odpuściłam i poszłam spać, nic wielce fascynującego mnie nie ominęło i spędziłam miło kolejne popołudnie, oglądając już z napisami. Wkurzył mnie brak Dylana w czołówce, ale gdzieś wyczytałam, że w dwunastym odcinku ma się to zmienić. No mam nadzieję. Mam wrażenie, że z Liama i Masona próbują zrobić drugich Scotta i Stilesa, co trochę mnie denerwuje, ale lubię te postacie, więc jakoś to jeszcze znoszę. Cieszę się, że nie ma już Hayden. Nie przepadałam za nią, a i Liam u jej boku tracił w moich oczach. Na plus zdecydowanie Melissa (i jedzenie, hehe) oraz Malia, którą uwielbiam, odkąd tylko pojawiła się w serialu. Obie są świetne i wprowadzają do serialu świetną atmosferę. Jest zabawnie. Kiedyś Lydia była jedną z moich ulubionych postaci, ale teraz strasznie mnie wkurza. Wydaje mi się jakaś bez wyrazu, wiecznie niezadowolona, nie wiem. Ta jej mina, gdy z przyjaciółmi odsłuchiwała wiadomość od Stilesa. Malia i Scott się uśmiechali, wyglądali na wzruszonych i zadowolonych, a ona? Jeśli to miała być mina obrazująca tęsknotę, to jakoś mnie nie przekonała. Czas na najlepszą część - Stiles w FBI. Większość osób zachwala tę scenę i nic dziwnego - czysta perfekcja. Szkoda, że Dylana będzie tak mało, bo gra moją ulubioną postać, no ale już się z tym pogodziłam. Czekam na następny odcinek! | |
| | | Morgan Betha
Liczba postów : 957 Punkty : 29 Join date : 25/06/2012 Age : 27
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly 7/8/2017, 17:26 | |
| Czeeść, witaj. Co racja to racja, czasy świetności tego forum przeszły dawno. Tęsknię za tym bardzo, bo sporo ludzi tu poznałam i kontakt bezpośredni zaginął , ale reszta przepadła wraz z opuszczeniem forum. Szkoda dyskusja była ożywiona, komentarze, były długie, ludzie dzielili się twórczością. Teraz niektórzy tu zaglądają, ale jakoś nie udzielają się. HALO LUDZIE, to ostatni sezon, ostatni raz możemy poprowadzić dyskusję. Nie ma kto wrzucić newsów, nawet do spekulacji nie zagląda nikt, a miałam nadzieję, że tam coś się ożywi, choć dla nas 3
Widzę, że Ciebie też oburzył brak Dylana w czołówce. Przykro, gdyby nie on to nie wróżyłabym temu serialowi, aż tak dużej popularność. Wiele wnosił do tego show, fani go kochają, fondom szalał za Sterekiem, a inni za Stydią. Nawet jeśli rola Stilesa będzie minimalna, to ludzie i tak będą na nie czekać, więc mogli go zostawić. Zara się przekonam czy pojawił się w 12 odcinku, we wstępie.
Do nowego hellhounda, też myślę, że jednak nie zginął. Nie padło nawet jego imię, a Casey w TW ma grać Halwyn'a, więc to nie może być koniec. Z resztą ten chłopak Brett, dostał strzałą od nowej łowczyni, i uciekł, może to jakieś crap srebro
I czekamy, aż Stiles spotka Dereka | |
| | | kalii Stały Bywalec
Liczba postów : 92 Punkty : 30 Join date : 18/01/2016
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly 8/8/2017, 12:41 | |
| Daję 6 odcinkowi. Bardzo mnie cieszy powrót serialu ale nie był to jakiś rewelacyjny odcinek. Podobał mi się początek z trenerem i jego teksy, następnie wilk ta scena była taka mroczna klimatyczna super. Sceny z Lydią bardzo fajne te jej wizje też takie mroczne te pajęczyny jak chodziła między nimi fantastycznie to wyszło. Nowy Piekielny Ogar jeszcze nie wiem co o nim myśleć ale może być. Końcowa scena ze Stiles fajna i to wprowadzenie Dereka reakcja Stilesa bezcenna Bardzo czekam aż Derek pojawi się w serialu . Cieszy mnie bardzo też to że niema Hayden jednej beznadziejnej postaci mniej to zawsze coś. Z rzeczy które mi się nie podobały to to że Dylana nie ma w czołówce powinien tam być nawet jeśli go będzie mało w tym sezonie. Dalej ta nowa łowczyni naprawdę to jest łowca? haha chyba tylko z nazwy, okropnie się zachowywała i beznadziejny dobór aktorki, szkoda że Ogar jej nie zabił. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: 6x11 - Said the Spider to the Fly | |
| |
| | | | 6x11 - Said the Spider to the Fly | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|