Hej i czołęm moi drodzy...

Taki spoko wydaje się ten profil
Ja np. trochę żałuję, że nie poszedłem do technikum, ale np. geodezyjnego. Wtedy na moim kierunku miałbym łatwiej np. z takim RTGiW, projektowaniem w Cadzie etc.
Ale będąc szczerym, żeby robić tak wszystko idealnie, to trzebayłoby już w gimnazjum wiedzieć, co chce się robić, a to jest praktycznie, że nie realne. Ja w gimbazjum nie miałem zielonego pojęcia o tym, czego chcę od szkoły średniej, a co dopiero o studiach czy pracy po studiowaniu. Dlatego wybrałem ogólniaka z profilem mat-inf(choć najpierw aplikowałem na biol-chema).

Macie jeszcze bite 2 lata na zastanowienie się czy przygotowanie do matury, to szmat czasu, i na pewno ogarniecie sobie i maturę, i studia

CrystalizeMoon napisał:

Ach Michale przybij mi mentalną piątkę albo przytul, hahah. Jestem na tym samym profilu, i wiem co znaczy jest cholernie trudny lol! nam ciągle wmawiają, że w naszym kierunku jest roboty na pęczki, więc ja im zbytnio w to nie wierze, ale okej. I tak rocznik 97 Wink

Ojej ale się trafiło <3. Powiem ci, że na dobrą szkołę trafiłaś. Nas np. na żadne kursy, i szkolenia nie wysyłają. Mamy tylko raz w ciągu 4 lat miesięczną praktykę w hotelu i to by było na tyle. W zeszłe wakacje właśnie takową odbyłem w hotelu *** w Łebie (uparłem się na morze ^^) i dowiedziałem się co to jest wyzysk. Nie dość, że codziennie waliliśmy nadgodziny to w ogóle doświadczenia z zakresu hotelarstwa nie zyskałem. Dziewczyny zostały wysłane na pokoje, a chłopaki do restauracji. Przez pierwsze 1,5 tygodnia pracowałem na sali jako kelner, a potem dała nas baba na zmywak, więc praktyki zyskaliśmy naprawdę dużo. Po za tym w teorii wygląda to tak, że uczymy się naprawdę zbędnych rzeczy w szkole jak ta historia całego hotelarstwa czy nawet te wszystkie organizacje zrzeszające hotele nie są nam za bardzo potrzebne[ Bądźmy szczerzy... to przydaje się wówczas wtedy jak sami zakładamy hotel, a za to powinni się wziąć ludzie, którzy ukończyli studia o tym kierunku].

Cytat :

Wgl. czego was uczą na tym hotelarstwie?

Ja także mam Organizację Pracy w Hotelarstwie, która jak już wspomniała Anastazja uogólnia większość informacji. Uczymy się tam o wszystkich organizacjach hotelowych i tych zrzeszających przedsiębiorstwa gastronomiczne i turystyczne, historii hotelarstwa i prekursorach, ogólnie przyjętych zasad i zachowań jakimi powinien się hotelarz wyznaczać. Tak na prawdę ten przedmiot u mnie bynajmniej ma dokładnie taki sam program jak 3 inne przedmioty. To jest: Obsługa gości, Rezerwacja usług w Recepcji, Obsługa informatyczna w Hotelarstwie. Uczymy się na nich dokładnie tego samego czyli wypełniać fakturę, procedury rezerwacji i wymeldowania i innych takich. Dodatkowo mam jeszcze inne przedmioty *związane* z hotelarstwem. Tj: marketing w hotelarstwie, ekonomia i prawo w hotelarstwie oraz nawiązujący do nich Podstawy przedsiębiorczości. Do dziś za bardzo nie wiem co się na nich uczymy xd. Wiem tylko, że skupiają się na prowadzeniu przedsiębiorstwa .

Podstawy przedsiębiorczości nie uczą niczego takiego Moim zdaniem to jeden z fajniejszych przedmiotów w szkole, bo uczy przedsiębiorczości.(czyli jako jeden z niewielu w szkole uczy tego czego powinien), tzn. bycia przedsiębiorczym, jak załatwić sprawę, jak sprawnie zarządzać zespołem ludzkim, funduszami, organizowanie tego czy tamtego, wpływ tego na to. Takie praktyczne sprawy. Ja miło wspominam PP z liceum, bo dowiadywałem się ciekawych rzeczy, babka była typowym sangwinikiem, czyli moim zdaniem najlepszy charakter na nauczyciela.

Powiem wam coś, co powiedziała nam doktorka na pierwszej Ekonomii "studia nie są po to, aby nauczyć was tego, co będziecie robili w pracy zawodowej, tego będziecie musieli się sami nauczyć. Studia mają was sprawdzić, waszą zdolność zarządzania czasem, zdolność uczenia się, wytrwałości. Studia nie są dla zdolnych, studia są dla wytrwałych". I ja się z tym zgadzam

Szkoła jak szkoła, Michaś. Chociaż nie lubię połowy nauczycieli, osób a zwłaszcza potwora od niemca oraz postrachu całej szkoły aka Dyra. To muszę przyznać z czystym sumieniem, że obrałam dobrą szkołę. Ja miałam na wakacjach staż w Leeds jako kelnerka i pomoc kuchenna, zyskałam rekomendację, w listopadzie i grudniu także miałam praktyki, więc troszeczkę tego doświadczenia już zdobyłam

__

No do słów doktorki się zgodzę, o studiach mówi wiele osób a zwłaszcza te, które na nie nie uczęszczają, moja kuzynka cały czas się, żali jaki one to złe i ciężkie. Ale tak w ogóle to jak sobie radzisz, hmm?

Hej! Wiem, że witam cię strasznie późno, ale weszłam na forum pierwszy raz praktycznie od początku sesji, haha, nieważne, że skończyła mi się tydzień temu - już mi namnożyli kolejnych zadań ;//. W każdym razie ogromny plus za Stereka . Widziałam też, że wstawiłaś opowiadanie i mogę obiecać, że zajrzę do niego w weekend, przeczytam i skomentuję, oczywiście pozytywnie, bo kiedy ja krytykowałam xDD? . Miłej zabawy na forum ;******

Hej misiek, miło mi cię poznać i dziękuję za miłe słowa? Heh wszyscy kochają Stereka hahah. Zapraszam, zapraszam

Hejka

Witam, miło mi