|
| | Mrok sprzed wieków-komentarze | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Mrok sprzed wieków-komentarze 28/11/2013, 10:42 | |
| Postanowiłam jednak komy przenieś tutaj gdyż wszystko będzie bardziej czytelne i spójne:)
Ostatnio zmieniony przez merllo dnia 14/3/2014, 00:19, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 28/11/2013, 10:50 | |
| - ars_amandi napisał:
- Cały Stiles Laughing Zawsze trafi w sam środek jakiejś niebezpiecznej akcji xDD
A jakby inaczej taki już jego czar - ars_amandi napisał:
- Wiedźmy czy wyjątkowo wyszkoleni emisariusze?? I czy Stiles też w przyszłości będzie potrafił robić coś takiego ;D?
A wież to łączy się ściśle ze Stilesem (zobaczysz może niedługo, a może nie ) - ars_amandi napisał:
- Ciekawi mnie, kim jest ta para, którą widział w śnie Stiles ? I czy są związani z nim w jakiś sposób? Albo mają oddziaływać na jego życie?
Z biegiem rozwoju akcji wszystko się wyjaśni - ars_amandi napisał:
- Bo to niepodobne do niego, by aż tak współczuł komuś kompletnie obcemu
Prawda jednak i on ma uczucia:D - ars_amandi napisał:
- Stiles powinien walnąć Scottowi w twarz
Ale tego nie zrobi bo jest dobrym przyjacielem Dzięki za opinie
Ostatnio zmieniony przez merllo dnia 30/11/2013, 13:38, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 28/11/2013, 20:37 | |
| W końcu postanowiłaś wstawić opowiadanie. Długo je przed nami ukrywałaś ?? xD Moje pierwsze wrażenie i pierwsza myśl jest taka, że zakochałam się w tytule "Mrok z przed wieków" Ciekawe, co to może znaczyć Prolog zdecydowanie zachęca, żeby poczytać dalsze wpisy, które skomentuje później. Oba rozdziały "pochłonęłam" i muszę powiedzieć, że masz ładny, przejrzysty i zgrabny styl pisania, a oprócz tego nie dopatrzyłam się błędów :)Bardzo podoba mi się narracja, bo jakby oddaje cechy charakterów naszych bohaterów. W prologu pojawiło się wiele fragmentów, które zaczęły mocno mnie trzymać w napięciu xD - merllo napisał:
- Hałas, jaki panował w ogromniej sali, był nie do opisania.
Wszędzie leżały rozczłonkowane ciała poległych ofiar, a na marmurowej posadzce nie było nawet jednego miejsca niepokrytego lepką, szkarłatną krwią. Co ja tu robię?, pomyślał, kompletnie zdezorientowany, nie mogąc oderwać wzroku od tego, co działo się tuż przed nim. Nagle ni stąd ni z owąd w stronę Stilesa poszybowała z ogromną prędkością jasnoniebieska kula energii. O mój Boże! Miejsce jak z koszmaru xD Po jakich zakątkach Stiles musi się wałęsać :)A ta kula energii, czyżby w grze pojawił się Darach (błagam, nie pomyliłam się w pisowni, prawda? ) ?? - merllo napisał:
- Pośród walczącego tłumu, w samym jego centrum, klęczał młody, elegancko ubrany blondyn ze łzami w błękitnych oczach. To właśnie on zawodził, trzymając w ramionach rudowłosą dziewczynę. Przez materiał pięknej lawendowej sukni sączyła się krew.
- Nie odchodź, nie opuszczaj mnie… - szeptał załamującym się głosem, przyciskając ją do piersi i Stiles zagryzł wargi. Chciał tam podejść, pomóc , pocieszyć, lecz…. Czytając ten fragment, miałam przed oczami Jacksona i Lydię, lecz z drugiej strony on ma inne oczy, ale jako wilkołak ma niebieskie, więc... Czekam z niecierpliwością na kontynuację wątku Szkoda, że prolog był krótki... czuję niedosyt... był naprawdę dobry - merllo napisał:
- Stiles poderwał się nagle na łóżku, spocony i zdyszany - i nadal zmęczony, jakby te kilka godzin snu nic dla niego nie znaczyło.
- Rany, znowu ten koszmar - mruknął do siebie. Świetnie się zaczyna Oby tak dalej xD - merllo napisał:
- W szkole mimo usilnych starań Stiles i Scott ciągle wpadali na trzech muszkieterów Dereka.
- Okay, mam dość! - wrzasnął w końcu Stiles, tracąc cierpliwość. Scott uniósł jedynie brew, patrząc na niego z lekkim powątpiewaniem. - To tylko przypadek. - Jasne - odmruknął Stiles, odwracając się w stronę szafki. Scott powinien już dawno się nauczyć, że Stiles ZAWSZE ma rację, a gdy Stiles nie ma racji to i tak ją ma Swoją drogą to tak się nie robi. Przecież oni są jak bracia, a Scott wystawia go już po raz któryś, dla dziewczyny, z którą zna się ledwo rok. Ma szczęście, że Boyd w tej chwili ich obserwował. - merllo napisał:
- -Stiles już coś podejrzewa - powiedziała Erica, wchodząc do kryjówki swojego stada.
Yep, przed nim nic, ani nikt się nie ukryje - merllo napisał:
- Miał już dość, będąc cały dzień obserwowany niczym cholerna mrówka pod mikroskopem.
I tak, Derek sam się prosił o wizytę z żądaniem informacji. A kto potrafił lepiej przesłuchiwać niż sam syn szeryfa? Ten fragment jest jednym z moich ulubionych xD Tak po prostu mnie urzekł, a właściwie urzekły mnie myśli Stilesa. Czyżby szeryf nauczył syna jakiś sztuczek Nie wątpię, że Derek nie zdoła mu się oprzeć xD Oba rozdziały bardzo mi się podobały i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, bo zakończyłaś w dość niefortunnym dla mnie momencie xD Co mu Derek wyjawi, a jak nie wyjawi to co się stanie?? Może i nie uwierzysz, ale trzy razy podchodziłam do pisania tego komentarza Zawsze brakło mi czasu, żeby skończyć, przepraszam xD Dużo weny życzę i czasu na spożytkowanie tej weny. Buziaki :3 | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 28/11/2013, 23:27 | |
| - Akayoru napisał:
- Miejsce jak z koszmaru xD Po jakich zakątkach Stiles musi się wałęsać :)A ta kula energii, czyżby w grze pojawił się Darach (błagam, nie pomyliłam się w pisowni, prawda? ) ??
Prawda że ciekawe-nie mogę za wiele zdradzić, powiem tylko że w grę wchodzą istoty paranormalne (nie zdradzę jakie) - Akayoru napisał:
- Szkoda, że prolog był krótki... czuję niedosyt... był naprawdę dobry
Dziękuję nie bój się wrócę jeszcze nie raz do tych snów i pary kochanków z nich. - Akayoru napisał:
- Scott powinien już dawno się nauczyć, że Stiles ZAWSZE ma rację, a gdy Stiles nie ma racji to i tak ją ma Swoją drogą to tak się nie robi. Przecież oni są jak bracia, a Scott wystawia go już po raz któryś, dla dziewczyny, z którą zna się ledwo rok. Ma szczęście, że Boyd w tej chwili ich obserwował.
Stiles ma miękię serce w stosunku do przyjaciela i wybacza mu rzeczy których nie wybaczyłby nikomu innemu - Akayoru napisał:
- Yep, przed nim nic, ani nikt się nie ukryje
Jest synem szeryfa to zobowiązuję do czujności - Akayoru napisał:
- Ten fragment jest jednym z moich ulubionych xD Tak po prostu mnie urzekł, a właściwie urzekły mnie myśli Stilesa. Czyżby szeryf nauczył syna jakiś sztuczek Nie wątpię, że Derek nie zdoła mu się oprzeć xD
Dziękuję Już po wyżej wspominałam :)A jeśli chodzi o Dereka - to co ci chodzi po głowie To oczywiste - Akayoru napisał:
- Oba rozdziały bardzo mi się podobały i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, bo zakończyłaś w dość niefortunnym dla mnie momencie xD Co mu Derek wyjawi, a jak nie wyjawi to co się stanie??
O to chodziło : : rozdział musi trzymać w napięciu i dawać lekki niedosyt by z jeszcze większą niecierpliwością czekało się na koleiną notkę. Dziękuję ci jeszcze raz za wszystkie miłe słowa, podbudowałaś mnie i dzięki temu mam jeszcze większy zapał do pisania | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 1/12/2013, 19:14 | |
| Aw, rozdział ! Czyli coś na poprawienie humoru, patrząc na to, że nie mogę chodzić z bólu -.- ... po tym, jak w pięknym stylu wyrżnęłam się na beton, pędząc na mpk-a i nie dość, że rozdarłam spodnie, to jeszcze.. . Dlatego dzięki ci za wstawienie twojego cuda ;******** - Cytat :
- - Derek! - wrzasnął zamiast tego. - Złaź tu natychmiast!
Na schodach rozległ się charakterystyczny dźwięk kroków i już po chwili w słabym świetle pojawiła się sylwetka Alphy totalnie uwielbiam to, że Stiles rzuca jakiś rozkaz i Derek bez szemrania go wykonuje ;p. Who's the Alpha now? - Cytat :
- - Od rana mam dziwne przeczucie, że ktoś mnie obserwuje… Wiesz może coś na ten temat?
Wyraz twarzy Dereka kompletnie się nie zmienił. To tak, że jakby nagle zaczął okazywać emocje, to doszłoby do zachwiania podstawowych praw natury, a w konsekwencji zniszczenia świata. Stiles nie owija w bawełnę na drodze do celu xD Hahah, sądzę, że tak, prawdopodobnie tak . A my nie chcemy przecież apokalipsy, tak : : ? Jedynie Brwi Dereka mogą okazywać emocje ;DD - Cytat :
- - Nie wiem, po co mamy czekać, zabijmy wszystkich choćby i dziś. Od kiedy to dla nas coś trudnego? Stado dzieciaków z początkującym Alphą.
A czemu chcą ich zabić, jaki jest motyw ? - Cytat :
- -Aby pokonać wroga, najpierw trzeba go poznać. Ethan, Aiden, od jutra dołączacie do tutejszej szkoły. - Bracia wymienili dyskretne, zaskoczone spojrzenia i Deucalion uniósł do góry brew z błądzącym na ustach uśmieszkiem. - Cieszycie się, mam rację?
Ja tam się cieszę xD. I absolutnie nie mogę doczekać się miny Stilesa, gdy zorientuje się, kim są ;DD Ja będę zaś czekała ze stoperem u Dereka, żeby zobaczyć, z jaką rekordową prędkością przyleci nawrzeszczeć na Alphę, że to jego wina . I rozpracuje to, że z tego powodu była ochrona, nie : : ? - Cytat :
- - Na miłość boską, odłóż to wreszcie i łaskawie odpowiedz na moje pytanie! - Stiles tupnął nogą, kompletnie nie dbając o to, że właśnie zredukował się do rozhisteryzowanego pięciolatka. Jeśli ktoś ponosił tego winę, to tylko i wyłącznie Derek.
- Proszę bardzo. Wszystko dzieje się jedynie w twojej wyobraźni. Zadowolony? Hahah, zawsze wszystko jest winą Dereka . Biedny Derek ^^. Jak oglądałam zdjęcia z planu 3B i tam było pokazane, że dostaniemy flashbacki być może nawet z 1939 r., to wszyscy zaczęli się śmiać, że tak, dzięki Jeffowi prawdopodobnie dostaniemy nową wersję: " Jak rozpętałem II wojnę światową, zwierzenia Dereka Hale'a" Our poor Failwolf ;p Ale jedną z rzeczy, za którą go całkowicie kocham całym sercem, to właśnie zdolność do perfekcyjnych, suchych, ironicznych comebacków - Cytat :
- - Kończy mi się do ciebie cierpliwość, Stiles - wycedził Derek, obnażając kły. - Dlatego radziłbym, żebyś się stąd wyniósł, zanim stracę jej resztkę i rozerwę ci gardło zębami. Zrozumiałeś?
-Okay, okay, okay, Jezu… - wymamrotał z irytacją chłopak, wyrywając się teatralnie i maszerując w stronę wyjścia. I, oczywiście, przystając tam, by obejrzeć się przez ramię z bezczelnym uśmiechem. - I tak się dowiem! Tak, tak, pokazałeś swój punkt widzenia, Derek xDD. Ale jeśli naprawdę myślisz, że to powstrzyma Stilesa, to musisz to przemyśleć jeszcze raz - Cytat :
- A skoro już była mowa o Stilesie… Założył ręce za głowę, marszcząc brwi na samo wspomnienie tego irytującego chłopaka.
I jego irytujących, bursztynowych oczu. Czy zaróżowionych policzków, kuszącego, wysportowanego ciała, albo tych perfekcyjnie wykrojonych ust, które tak doskonale wyglądałyby naokół jego… STOP! why, Derek, why...... dlaczego urwałeś w takim momencie, huh ? Ja bym z przyjemnością czytała dalej, heck, nawet bym całą scenę +18 przyjęła z otwartymi ramionami Świetny rozdział, kochana ;***! I nastrój faktycznie poprawiony ;D. Ściskam mocno i dużo, dużo, duuuuuuużo weny życzę <3 | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 1/12/2013, 22:59 | |
| - ars_amandi napisał:
- Czyli coś na poprawienie humoru, patrząc na to, że nie mogę chodzić z bólu -.- ... po tym, jak w pięknym stylu wyrżnęłam się na beton, pędząc na mpk-a i nie dość, że rozdarłam spodnie, to jeszcze..
O jej to miałaś ciekawe przeżycie :)Współczuję ci i ciesze się ze rozdzialik osłodził ci ten dzionek. - ars_amandi napisał:
- totalnie uwielbiam to, że Stiles rzuca jakiś rozkaz i Derek bez szemrania go wykonuje
to się nazywa siła przebicia nie :)Nie ma co podzkakiwać on jest w końcu synem szeryfa. - ars_amandi napisał:
- Jedynie Brwi Dereka mogą okazywać emocje
hahaha...nie mogę haha padłam. - ars_amandi napisał:
- A czemu chcą ich zabić, jaki jest motyw
Kali nie musi mieć motywu- dla niej to po prostu codzienność i hobby.Wiesz psychopatka i tak dalej (w zasadzie to cała grupa morderczych wilków) - ars_amandi napisał:
- Jak oglądałam zdjęcia z planu 3B i tam było pokazane, że dostaniemy flashbacki być może nawet z 1939 r.
Ciekawe co pokażą (jaka to będzie sytuacja i kogo konkretnie będzie dotyczyć) - ars_amandi napisał:
- Tak, tak, pokazałeś swój punkt widzenia, Derek xDD. Ale jeśli naprawdę myślisz, że to powstrzyma Stilesa, to musisz to przemyśleć jeszcze raz
Gdy Stiles wywęszy jakąś akcie- to aktywuje mu się tryb detektywa i nie da się go powstrzymać( normalnie terminator). - ars_amandi napisał:
- dlaczego urwałeś w takim momencie, huh ? Ja bym z przyjemnością czytała dalej, heck, nawet bym całą scenę +18 przyjęła z otwartymi ramionami
Nie za dobrze by ci było Nie martw się kochana wszystko w swoim czasie. | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 2/12/2013, 21:48 | |
| No to teraz ja xD - merllo napisał:
- - Derek! - wrzasnął zamiast tego. - Złaź tu natychmiast!
Na schodach rozległ się charakterystyczny dźwięk kroków i już po chwili w słabym świetle pojawiła się sylwetka Alphy. A oto już nasz wilczek z wielkim uśmiechem kroczy tanecznym krokiem w jego stronę. Nie ta bajka. - Zabiłoby cię, gdybyś się uśmiechnął? - zainteresował się udawanie. Uwielbiam poczucie humoru, które prezentuje Stiles w tym fragmencie xD Niezwykle rozbawiła mnie, na początku, jego stanowczość. Zupełnie jakby zdenerwowany rodzic oczekiwał wyjaśnień od nieposłusznego dzieciaka, który nieźle nawojował. A Derek niczym skruszona duszyczka od tak, zszedł, żeby nie narażać się na jego gniew - merllo napisał:
- -Aby pokonać wroga, najpierw trzeba go poznać. Ethan, Aiden, od jutra dołączacie do tutejszej szkoły. - Bracia wymienili dyskretne, zaskoczone spojrzenia i Deucalion uniósł do góry brew z błądzącym na ustach uśmieszkiem. - Cieszycie się, mam rację?
Czy ostatnie zdanie może tyczyć się również czytelnika?? Bo ja jestem jak najbardziej za (podnosi obie łapki do góry), ale to bardzo, bardzo za xD. Cieszę się, że bliźniaki wkraczają do gry. Ciekawa jestem jak ich poprowadzisz? Będą odgrywali większą rolę niż w serialu, prawda ? Kali pierwsza pali się do walki - merllo napisał:
- - Na miłość boską, odłóż to wreszcie i łaskawie odpowiedz na moje pytanie! - Stiles tupnął nogą, kompletnie nie dbając o to, że właśnie zredukował się do rozhisteryzowanego pięciolatka. Jeśli ktoś ponosił tego winę, to tylko i wyłącznie Derek.
- Proszę bardzo. Wszystko dzieje się jedynie w twojej wyobraźni. Zadowolony? i - merllo napisał:
- - Kończy mi się do ciebie cierpliwość, Stiles - wycedził Derek, obnażając kły. - Dlatego radziłbym, żebyś się stąd wyniósł, zanim stracę jej resztkę i rozerwę ci gardło zębami. Zrozumiałeś?
Po prostu Derek Nic dodać, nic ująć. Myślisz, że na podstawie tego fragmentu można by było podać jego definicję?? Może urządźmy taką zabawę, albo konkurs xD Zdefiniuj Dereka Hale'a : : A tak na poważnie, to czy on musi tak wszystko utrudniać? Przecież i tak, w przyszłości wyjdzie, że bez Stilesa sobie nie poradzi. Po co odwlekać to co nieuniknione?? Lepiej już teraz zacząć... hm... "owocną" współpracę - merllo napisał:
- A skoro już była mowa o Stilesie… Założył ręce za głowę, marszcząc brwi na samo wspomnienie tego irytującego chłopaka.
I jego irytujących, bursztynowych oczu. Czy zaróżowionych policzków, kuszącego, wysportowanego ciała, albo tych perfekcyjnie wykrojonych ust, które tak doskonale wyglądałyby naokół jego… Yhym (chrząka), chyba ci kawałek rozdziału wykasowało. Możesz dokończyć xD ?? - merllo napisał:
- Prawdą jest, że ze Scottem nie popieramy większości decyzji, jakie podejmuje Derek, ale nie wyślemy na niego bandy łowców.
Czy wyślemy? (Łapie się za brzuch) Stiles się jeszcze zastanawia Rozdział był świetny, idealny na poprawę humoru po ciężkim tygodniu (stres szkolny mnie wykończy) Zaczynasz się rozkręcać xD Życzę weny i ściskam , oczekując na kolejny rozdział aww ;3 | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 2/12/2013, 22:17 | |
| - Akayoru napisał:
- Uwielbiam poczucie humoru, które prezentuje Stiles w tym fragmencie xD Niezwykle rozbawiła mnie, na początku, jego stanowczość. Zupełnie jakby zdenerwowany rodzic oczekiwał wyjaśnień od nieposłusznego dzieciaka, który nieźle nawojował. A Derek niczym skruszona duszyczka od tak, zszedł, żeby nie narażać się na jego gniew
Wyobrażasz sobie -Stiles rodzic karcący małego Dereka i grożący mu palcem. Oj niedobry...nie dobry Derekuś Ja mam to przed oczami a na mojej twarzyczce widnieje potężny zaciesz. : : - Akayoru napisał:
- Cieszę się, że bliźniaki wkraczają do gry. Ciekawa jestem jak ich poprowadzisz? Będą odgrywali większą rolę niż w serialu, prawda ?
Kali pierwsza pali się do walki Bliźniacy będą istotnymi postaciami a jeśli chodzi o Kali to dla niej dzień bez jakiejś krwawej jatki to dzień stracony. W końcu to zła...zła kobieta jest. - Akayoru napisał:
- Po prostu Derek Nic dodać, nic ująć.
Zgadzam się . Ale czy nie za to go ubóstwiamy. Nie mogę sobie jakoś wyobrazić my nagle miał się on zmienić w radosnego i beztroskiego wilkołaczka. - Akayoru napisał:
- ...czy on musi tak wszystko utrudniać? Przecież i tak, w przyszłości wyjdzie, że bez Stilesa sobie nie poradzi. Po co odwlekać to co nieuniknione?? Lepiej już teraz zacząć... hm... "owocną" współpracę
Tak by było prościej ale życie nie jest proste i Derek o tym wie. "owocną" współpracę- tak -wszystko w swoim czasie kochana (obiecuje ci że współpraca będzie na pewno) - Akayoru napisał:
- Yhym (chrząka), chyba ci kawałek rozdziału wykasowało. Możesz dokończyć xD ??
Ta pewnie :)chciało by się co? :D - Akayoru napisał:
- (Łapie się za brzuch) Stiles się jeszcze zastanawia
Powiem ci że to jeden z moich ulubionych fragmentów (Stiles i ta jego zła natura ) - Akayoru napisał:
- Rozdział był świetny, idealny na poprawę humoru po ciężkim tygodniu (stres szkolny mnie wykończy)
Ciesze się że poprawiłam ci humor rozdziałem, ty za to poprawiłaś mój pisząc komentarz Więc dzięki bo to daje mi ogromny zastrzyk weny i chęci. Miło wiedzieć że moja praca się podoba | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 3/12/2013, 19:10 | |
| - Cytat :
- Jakiś cud, może? Pięknie proszę?
W tym samym momencie drzwi do sali się otworzyły i do środka weszło dwóch młodych, dobrze zbudowanych brunetów. Bliźniaków. O-kay, dziękuję? A teraz, jeśli to nie za wiele, poproszę również o modelkę w bikini? Omygosh, Stiles, nie jesteś zbyt chciwy, słońce ? - Cytat :
- Stilesa przeszły dreszcze. Odwrócił głowę z powrotem w kierunku wilczych braci. Więc to ich bał się Derek… No proszę, proszę. Boi się dwójki nastolatków. Ciekawe, jaką zrobi minę, gdy mu to wytknę.
Zważywszy na to, że lat wilkołaka nie liczy się w ludzkich, więc są starsi, niż na to wyglądają, a do tego to dwie Alphy, czyli ich siła nie zależy od wieku, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że usprawiedliwiam Dereka . Jednak też totalnie chcę zobaczyć jego minę przy sarkastycznych komentarzach Stilesa - Cytat :
- Bracia ruszyli w kierunku jedynej wolnej ławki, umiejscowionej niedaleko Stilesa i Scotta. Po drodze jeden z nich, bodajże Ethan, o ile Stiles dobrze zapamiętał, uniósł brew z aprobatą, posyłając mu długie spojrzenie.
O mój Boże, czy on mnie… Czy to był fli...- Nie, na pewno nie. Stiles potrząsnął zdecydowanie głową, usiłując pozbyć się tej absurdalnej myśli. TAAAAAAAAAK! Nie wiem, dlaczego, ale strasznie spodobała mi się wizja Ethana podrywającego Stilesa . Może dlatego, że z jednej strony Stiles z każdym wygląda dobrze, a z drugiej, że to stwarza idealną okazję do zazdrosnego Dereka, aww - Cytat :
- -Więc, jeśli chodzi o tych nowych, to mam złe przeczucia. Są… - urwał, gdy wszyscy naraz zaczęli rzucać mu dziwne spojrzenia. Do tego Scott wywracał oczami tak mocno, że to wręcz musiało boleć. Stiles zmarszczył brwi, dając mu dosadnie do zrozumienia, że nie ma zielonego pojęcia, o co mu chodzi. Wilkołak w odpowiedzi wskazał lekko głową na coś tuż ponad ramieniem przyjaciela.
- Oni stoją za mną, prawda? O matko, ja tak też zawsze mam . Chociaż zwykle to się u mnie bardziej odnosiło do nauczycieli, że jechałam po nich do koleżanek równo, idąc po korytarzu, a potem odwracałam się przypadkiem i oni szli za mną cały ten czas xD -> - Cytat :
- Stiles bez wahania odwrócił się do tyłu z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Witam kolegów. W czym możemy pomóc? - spytał, jak gdyby nigdy nic. Co prawda, Stiles ma w takich sytuacjach znacznie więcej pewności siebie ode mnie ;DD - Cytat :
- - Stiles? Co to za imię? - zapytał Ethan z przesadnie czarującym uśmiechem.
A że cię szczęka nie boli, wilczku. Aw, Stiles, a potem narzekasz, że nie chodzisz na randki Jeśli chodzi o watahę Dereka, to totalnie kocham to, jak Boyd opanowuje sytuację . Gdyby Sinqua Walls nie zrezygnował z grania postaci, to wg planu Jeffa Boyd miał zostać przyjacielem Dereka ... - Cytat :
- Nie minęło nawet pięć minut, odkąd wyjechali ze szkolnego parkingu, gdy rozległ się głos Scotta:
- Myślałem, że jedziemy do ciebie? - Taa… Nie. Jedziemy do Dereka. - Czemu? Przecież mówiłeś, że nie chciał z tobą rozmawiać. No jasne, wypominaj mi to całe życie. Czemu by nie. Stiles zacisnął zęby, czerwieniejąc i Allison stłumiła śmiech z tyłu. Przewrócił oczami. - Nie chciał, ale zechce, bo tym razem mam trochę więcej informacji. Poza tym, kto powiedział, że muszę być idealnie szczery, hm? I sam dobrze wiesz, że w moim wykonaniu każde kłamstwo jest bardziej wiarygodne, niż najprawdziwsza prawda. Hahhah, Scott "Mistrz taktu" McCall I, serio, zobaczyć reakcję Stilesa, gdy zacznie kłamać z iście pokerową twarzą, a Derek będzie jak: " Bitch please, słyszę nieregularne bicie twojego serca" Ściskam mocno i dużo weny życzę ;******* <3! | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 3/12/2013, 20:35 | |
| - ars_amandi napisał:
- Omygosh, Stiles, nie jesteś zbyt chciwy, słońce Laughing Laughing ?
Chciwy? Nie...no coś ty. On tylko próbuje korzystać z nadarzającej się okazji - ars_amandi napisał:
- TAAAAAAAAAK! Nie wiem, dlaczego, ale strasznie spodobała mi się wizja Ethana podrywającego Stilesa . Może dlatego, że z jednej strony Stiles z każdym wygląda dobrze, a z drugiej, że to stwarza idealną okazję do zazdrosnego Dereka, aww I love you
Powiem ci że głównie o to mi chodziło. Derek będzie przez to tracił nerwy, będziemy podziwiać dużo gróźb w jego wykonaniu a warczenia będzie co niemiara. A Stiles- Co? To nie moja wina - ars_amandi napisał:
- Chociaż zwykle to się u mnie bardziej odnosiło do nauczycieli, że jechałam po nich do koleżanek równo, idąc po korytarzu, a potem odwracałam się przypadkiem i oni szli za mną cały ten czas xD
Ja na szczęście nie miałam w szkole takich przeżyć ufff.... całe szczęście bo jak pomyśle co gadałam na niektórych nauczycieli to się włos na głowie jeży - ars_amandi napisał:
- Jeśli chodzi o watahę Dereka, to totalnie kocham to, jak Boyd opanowuje sytuację I love you . Gdyby Sinqua Walls nie zrezygnował z grania postaci, to wg planu Jeffa Boyd miał zostać przyjacielem Dereka Sad...
Też go lubiłam i okropnie zasmuciło mnie to że został uśmiercony. Ta postać miała potencjał. Był z jednej strony takim biednym chłopaczkiem a z drugiej czasami wychodziła jego gorsza strona-tak jak wtedy gdy grając na boisku w zastępstwie(nie było już graczy a Stiles był nieosiągalny) świecił tymi wilczymi ślepiami nie zważając na pouczenie Scotta. - ars_amandi napisał:
- Hahhah, Scott "Mistrz taktu" McCall
Takt....hy....takt? On w swoim słowniku nie ma takiego określenia( ale co ciekawe tylko w stosunku do Stillsa- wie że on mu to wybaczy) | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 3/12/2013, 21:07 | |
| Mikołajowi chyba rozpruł się worek z prezentami, skoro moje oczka widzą kolejny rozdział - merllo napisał:
- Jak tak dalej pójdzie, będę zmuszony podkleić je taśmą… Jakiś cud, może? Pięknie proszę?
W tym samym momencie drzwi do sali się otworzyły i do środka weszło dwóch młodych, dobrze zbudowanych brunetów. Bliźniaków. O-kay, dziękuję? A teraz, jeśli to nie za wiele, poproszę również o modelkę w bikini? Modelka w bikini, modelka w bikini, no dalej, powtarzał w myślach jak mantrę, wpatrując się w drzwi z podekscytowanym oczekiwaniem Dzisiejszego dnia mamy promocje na cuda. Nie, nie panie Stiliński. Pan już swój limit wykorzystał - merllo napisał:
- Po drodze jeden z nich, bodajże Ethan, o ile Stiles dobrze zapamiętał, uniósł brew z aprobatą, posyłając mu długie spojrzenie.
O mój Boże, czy on mnie… Czy to był fli...- Nie, na pewno nie. Stiles potrząsnął zdecydowanie głową, usiłując pozbyć się tej absurdalnej myśli. Tak, tak!!!!!!!!!! Proszę, proszę, proszę, proszę, please...(robi słodkie oczka) Nikt nie zastąpi Dereka, ale może się czuć zazdrosny. Nie będę zła. Nie, Niet Próbuje sobie wyobrazić Stilesa, który siedzi jak na szpilkach koło zakochanego w nim Ethana, biedactwo Boyd zyskał w moich oczach. Jest najroztropniejszy z nich wszystkich, tak mi się przynajmniej wydaję. Nie podoba mi się, że Isaac patrzy na Stilesa jedynie przez pryzmat Scotta TT.TT - merllo napisał:
- - Nie chciał, ale zechce, bo tym razem mam trochę więcej informacji. Poza tym, kto powiedział, że muszę być idealnie szczery, hm? I sam dobrze wiesz, że w moim wykonaniu każde kłamstwo jest bardziej wiarygodne, niż najprawdziwsza prawda.
Oto mój faworyt i zwycięzca. Okropnie podoba mi się ostatnie zdanie Przebiegły z niego lis : : Strasznie krótko było, ale pod innymi względami, rozdział jest bez zarzutu. Lekki i przyjemny A na następny już zacieram rączki, w końcu dowiemy się czegoś więcej. W ogóle, to jak jest ze Scottym i Stilesem u ciebie?? Są członkami stada, czy nie?? Interesuje mnie ta kwestia, a także to, że również bliźniaki obrały sobie za cel obserwację naszych bohaterów. Życzę weny i czekam na następny wpis. Myślę, że jak akcja się rozwinie to cię będę zanudzać pytaniami, gotowa?? Buziaki ;333 | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 3/12/2013, 21:24 | |
| - Akayoru napisał:
- Tak, tak!!!!!!!!!! Proszę, proszę, proszę, proszę, please...(robi słodkie oczka) Nikt nie zastąpi Dereka, ale może się czuć zazdrosny. Nie będę zła. Nie, Niet Smile
Próbuje sobie wyobrazić Stilesa, który siedzi jak na szpilkach koło zakochanego w nim Ethana, biedactwo
Boyd zyskał w moich oczach. Jest najroztropniejszy z nich wszystkich, tak mi się przynajmniej wydaję. Nie podoba mi się, że Isaac patrzy na Stilesa jedynie przez pryzmat Scotta Derek będzie szalał z zazdrości Boyd to taka ostoja spokoju- roztropnie ocenia sytuacje ,mierzy siłę na zamiary ze tak powiem. Po za tym ktoś musi uspokajać blondi i Isaaca. Isaac- uważa się za best friend Scotta ( a jak wiemy to Stilles zajmuję to zaszczytne miejsce- będzie to rodzić między nimi konflikty- Ah ta zazdrość) - Akayoru napisał:
- W ogóle, to jak jest ze Scottym i Stilesem u ciebie?? Są członkami stada, czy nie?? Interesuje mnie ta kwestia, a także to, że również bliźniaki obrały sobie za cel obserwację naszych bohaterów.
O tym czy są w stadzie czy też nie dowiesz się z następnej notki a jeśli chodzi o bliźniaków takie dostali rozkazy. | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 6/12/2013, 16:13 | |
| - Cytat :
- Niebiesko-czarny jeep z załogą Stilesa zatrzymał się pod zrujnowaną posiadłością Hale'ów
Btw, wiedziałaś, że Dylan powiedział, że Jeep Stilesa nazywa się Roscoe xD? Ufać Stilesowi, że kiedy 90% facetów nazywa swoje samochody żeńskimi imionami lub po prostu " Baby" (jak Dean, aww..), to on pójdzie w męskie i niespotykane - Cytat :
- - Czego. - Oczywiście, zawsze można było liczyć na Dereka i jego anielskie usposobienie dobrego gospodarza.
- Przyszliśmy pogadać - rzucił lekko Stiles, wchodząc dalej i ciągnąc za sobą Scotta i Allison. - Ostatnim razem nie wyraziłem się wystarczająco jasno? Potrzebujesz ręcznej demonstracji? - wysyczał przez zaciśnięte zęby Derek, idąc w stronę Stilesa, który instynktownie cofnął się o parę kroków. Nie wiem, dlaczego, ale rozbraja mnie podejście Dereka do Stilesa . Bo w środku jest cały w stylu chcę-go-mieć-pod-sobą-na-łóżku-spoconego-i-wijącego-się, a na zewnątrz na-wszystkie-możliwe-świętości-zamknij-się-już-wreszcie! . Takie zachowanie trochę z s1/s2 - Cytat :
- - Ustalmy fakty. My już wiemy, co jest grane – oświadczył Stiles, wychodząc odważnie na środek i spoglądając młodemu przywódcy stada prosto w oczy.
Przyznam, że jego klasyczne zaraz-ci-wyrwę-język spojrzenie jest odrobinę… okay, bardzo przerażające, ale nie zamierzam odwrócić wzroku. W końcu tu chodzi o informacje, od których może zależeć przeżycie moje i moich przyjaciół. Nie ma mowy, żebym odpuścił. I to właśnie lubię w Stilesie : : . Jest nieugięty, wyzywający i gotowy zaryzykować własne bezpieczeństwo, jeśli na szali jest życie osób, na których mu zależy - Cytat :
- Derek warczał nieprzerwanie już od kilku minut. To, co usłyszał od tej trójki nastolatków, których uznawał za część swojej watahy, nie pozostawiało żadnych złudzeń. Scott i Stiles byli w niebezpieczeństwie. I tak, Scott być może był w stanie sam się obronić, ale nie Stiles, nie z jego delikatnym ludzkim ciałem. Gdyby coś mu się stało, to… Nie chciał nawet o tym myśleć.
Derrrek ... Doskonale cię rozumiem, ja też bym nie zniosła nawet samej myśli o tym na twoim miejscu .. - Cytat :
- A teraz Stiles siedział w jego salonie i robił to, co potrafił najlepiej. Denerwował go. Derek zacisnął pięści i gwałtownie chwycił chłopaka za łokieć, popychając mocno w stronę zaskoczonych Scotta i Allison.
- Będzie lepiej dla wszystkich, jeśli zabierzecie go z dala ode mnie - wycedził. - Przydałoby się tu trochę ciszy. Z drugiej strony, mówić o sprzecznych sygnałach - Cytat :
- Derek w mgnieniu oka znalazł się przy nim, brutalnie podnosząc z kanapy i przygważdżając do ściany. Kątem oka zauważył wściekłą reakcję Scotta, ale w ostatniej chwili jego stado zagrodziło mu drogę.
- Może to mnie powinieneś się bać… - powiedział nisko Hale, nachylając się do chłopaka i owiewając mu ucho gorącym oddechem. Policzki Stilesa praktycznie stanęły w ogniu I LIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIKE IT !! Uwielbiam tę scenę, no ! Dokładnie tak powinno wyglądać przygważdżanie do ściany, hahah, z czerwieniącym się Stilesem i Derekiem praktykującym swoją dirty talk - Cytat :
- Serce Stilesa zaczęło bić szybciej i Derek uśmiechnął się niebezpiecznie, wsłuchując się w nie.
- Wybacz - szepnął Stiles na bezdechu i Hale nie mógł się powstrzymać, by nie wyobrazić sobie brzmienia własnego imienia, wypowiedzianego właśnie tym tonem. Wykrzyczanego podczas gorącego i ostrego… Alpha ostro pokręcił głową. To nie był czas ani miejsce na takie myśli. Stiles, wow, jaki pokorny się nagle zrobił, kto by pomyślał, hahah . I, Derek, pleeeeaaase, jest czas i miejsce, no dalej, my pretty Sourwolf, the prettiest Alpha ever - or whatever, cokolwiek, tylko KONTYNUUJ ! - Cytat :
- -A… Zapomniałbym - dodał jeszcze Alpha. - Nie uszkodźcie go. Jeśli zrobicie mu jakąkolwiek krzywdę, zabiję was bez wahania.
Jacy wszyscy nagle się opiekuńczy względem niego zrobili - Cytat :
- Pierwszy z szoku otrząsnął się Scott:
- Nie mam zamiaru być w twoim stadzie! - wykrzyczał. - Na pewno we trójkę poradzimy sobie z nimi bez waszej pomocy – mówiąc to, spojrzał wyczekująco na swoją dziewczynę i przyjaciela, szukając w nich poparcia. Stilinski nie był zbyt przekonany do tej jakże błyskotliwej teorii, a widząc minę Allison, nabrał pewności, że nie był w tym osamotniony. - Scotty… Bracie mój, ja wiem, nie popieramy Dereka i w ogóle, ale w tym przypadku muszę się z nim zgodzić. - Po niedowierzającej i jednocześnie zawiedzionej minie McCalla ewidentnie można było stwierdzić, że nie spodziewał się takiej odpowiedzi. - Tutaj chodzi o stado Alph, w porządku? Ty jesteś Omegą… - Scott spojrzał na niego z urazą i Stiles błyskawicznie się poprawił: - Betą! Betą, jasne, a my tylko ludźmi, nawet jeśli Allison umie strzelać z łuku. Jak dokładnie oceniasz nasze szanse w tym starciu? - Stiles udowadnia, że faktycznie jest najbystrzejszy z całej grupy . A Scott, Scotty, ja cię kocham, wiesz o tym, ale czasem (okay, przez cały serial w tym względzie ;D) dobijasz mnie ze swoim zachowaniem . Nawet nie chcę mówić, ile sytuacji byłoby unikniętych, gdybyś dołączył od początku do Dereka - Cytat :
- Ethan siedział na łóżku Stilesa z opartymi na kolanach rękami .
- Co… co ty tu robisz? Jak tu wszedłeś? - wykrztusił Stilinski z bijącym szybko sercem. Ethan nie odpowiedział, wstając bez słowa i momentalnie uruchamiając wrzeszczący o niebezpieczeństwie instynkt Stilesa. Niewiele myśląc, chłopak obrócił się o sto osiemdziesiąt stopni i szarpnął za klamkę, otwierając gwałtownie drzwi. Za którymi stał Aiden. - Wybierasz się gdzieś? - spytał, krzyżując ręce na piersi. - Deucalion chce zamienić z tobą parę słów. Och, Stiles, faktycznie, co za nieszkodliwe, śliczne bliźnięta, prawda ? A teraz się o niego boję - jak wiadomo, porwanie przez Alphy to nie przelewki ... Mam nadzieję, że będzie jakoś potrafił odnaleźć się w nowej sytuacji ... I że ktoś mu pomoże !... Proooszę ;*** Buziaki, słoneczko, było świetnie xD. Weeeeenyyyy ;*****! | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 7/12/2013, 14:23 | |
| - ars_amandi napisał:
- Btw, wiedziałaś, że Dylan powiedział, że Jeep Stilesa nazywa się Roscoe xD?
Szczerze to nie ale dzięki tobie już wiem (ty moja cudowna skarbnico wilkołaczej wiedzy :* :*), to w jego stylu. W końcu zawsze jest oryginalny i pomysłowy- więc się nie dziwie. - ars_amandi napisał:
- Nie wiem, dlaczego, ale rozbraja mnie podejście Dereka do Stilesa Laughing . Bo w środku jest cały w stylu chcę-go-mieć-pod-sobą-na-łóżku-spoconego-i-wijącego-się, a na zewnątrz na-wszystkie-możliwe-świętości-zamknij-się-już-wreszcie! . Takie zachowanie trochę z s1/s2 Very Happy
Wież to jest tak że Derek wie co czuje,jest co do tego pewny, ale nie wyobraża sobie by Stiles mógł poczuć to samo. Derek po tragicznych przeżyciach jakich był świadkiem w swoim życiu nie nastawiły się do niego pozytywnie. Jest pesymistą i tyle. Nie chce też zostać odrzucony gdyby wyznał jednak swoje uczucia,no bo w końcu zawsze odpychał Stilsa od siebie, był w stosunku do niego agresywny. Kto by chciał być z takim agresywnym wilkołakiem? Ale teraz wyszła sprawa bliźniaków którzy go drażnią( później będzie gorzej) bo jeden z nich zainteresował się Stilesem. - ars_amandi napisał:
- I to właśnie lubię w Stilesie Rolling Eyes . Jest nieugięty, wyzywający i gotowy zaryzykować własne bezpieczeństwo, jeśli na szali jest życie osób, na których mu zależy Smile
Nic więcej nie da się tu dodać-taki po prostu jest. - ars_amandi napisał:
- Stiles, wow, jaki pokorny się nagle zrobił, kto by pomyślał, hahah Razz . I, Derek, pleeeeaaase, jest czas i miejsce, no dalej, my pretty Sourwolf, the prettiest Alpha ever - or whatever, cokolwiek, tylko KONTYNUUJ !
Widzisz jednak kiedy chce to umie być pokornym - ars_amandi napisał:
- Jacy wszyscy nagle się opiekuńczy względem niego zrobili
Zapewniam cię ze Deucalion nigdy nie był nie jest i nie będzie opiekuńczy względem jakiejkolwiek żywej istoty. W tym przypadku to dbanie o swoje interesy :)Ale nie powiem o co chodzi - ars_amandi napisał:
- A Scott, Scotty, ja cię kocham, wiesz o tym, ale czasem (okay, przez cały serial w tym względzie ;D) dobijasz mnie ze swoim zachowaniem Razz . Nawet nie chcę mówić, ile sytuacji byłoby unikniętych, gdybyś dołączył od początku do Dereka Razz
Zgadzam się Scott czasem jest po prostu yyy....... :/ Ale gdyby od razu dołączył do Dereka to może nie wpłynąłby tak na niego i innych tą swoją postawą- uratujmy wszystkich i wszystko nawet gdy tego nie chcą. - ars_amandi napisał:
- Och, Stiles, faktycznie, co za nieszkodliwe, śliczne bliźnięta, prawda Razz ?
A teraz się o niego boję - jak wiadomo, porwanie przez Alphy to nie przelewki pale ... Mam nadzieję, że będzie jakoś potrafił odnaleźć się w nowej sytuacji Sad ... I że ktoś mu pomoże Crying or Very sad !... Proooszę ;*** Nie zamartwiaj się wszystko będzie dobrze. No prawie | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 8/12/2013, 14:43 | |
| O.O Jedynie przez trzy dni nie miałam dostępu do komputera, a na forum, widocznie dużo się działo Rozdział bardzo mi się podobał. Z każdym kolejnym mam wrażenie, że akcja coraz bardziej się rozpędza i rozwija. Z jakiegoś powodu mam domniemane uczucie, że niedługo opowiadanie zakończysz, niczym za pstryknięciem palca. Może to z powodu przeziębienia?? Nawiążesz jakoś do tytułu?? "Mrok z przed wieków" Może się powtarzam, ale naprawdę ci gratuluje pomysłu xD To jedno zdanie zadało mi cios jak z maczugi O jakie wieki ci chodzi?? - merllo napisał:
- -Dziś mam obstawę - wyszczerzył się radośnie Stiles, wyglądając za pleców przyjaciela.
Co? Był usprawiedliwiony! Wsparcie - ochroniarz - przy rozmowie z Derekiem zawsze było mile widziane, zwłaszcza, że on i Stiles mieli niepokojącą tendencję do wszczynania kłótni. Kto się czubi ten się lubi (wyszczerz) - merllo napisał:
- Derek warczał nieprzerwanie już od kilku minut. To, co usłyszał od tej trójki nastolatków, których uznawał za część swojej watahy, nie pozostawiało żadnych złudzeń. Scott i Stiles byli w niebezpieczeństwie. I tak, Scott być może był w stanie sam się obronić, ale nie Stiles, nie z jego delikatnym ludzkim ciałem. Gdyby coś mu się stało, to…
Och, to usposobienie Dereka Niby jest zdenerwowany i zagubiony, ale całym sercem, które kłóci się z rozumem i resztą stada, pragnie ochronić bezbronnego Stilesa No dobra, my wiemy, że wcale nie jest taki bezbronny - merllo napisał:
- - Proszę cię, nastolatki, naprawdę? A ty - wielki zły wilk - się ich boisz? Ty. Jeśli nawet ja nie kryję się przy nich po kątach - zakpił Stiles i te słowa przebrały przysłowiową miarkę.
Stiles wie co mówić, żeby ugodzić kogoś w dumę, a wilki same w swojej naturze są strasznie dumnymi stworzeniami. To nie powinno skończyć się dobrze... - merllo napisał:
- - Może to mnie powinieneś się bać… - powiedział nisko Hale, nachylając się do chłopaka i owiewając mu ucho gorącym oddechem. Policzki Stilesa praktycznie stanęły w ogniu.
Och… On tak słodko pachnie. Kwiatami bzu. A te rumieńce… A nie mówiłam Moja ulubiona scena i złoto rozdziału. Dokładnie tak sobie wyobrażam Dalej, więcej, dużo więcej xD - merllo napisał:
- - …w ich szeregach jest też człowiek, nazywa się Stiles Stilinski.
Bliźniacy kończyli właśnie zdawać szczegółowe relacje z dzisiejszego dnia. Przywódca zainteresował się wyraźnie nietypowym nabytkiem stada Dereka. - Stilinski? Ciekawe, bardzo ciekawe. - merllo napisał:
- -A… Zapomniałbym - dodał jeszcze Alpha. - Nie uszkodźcie go. Jeśli zrobicie mu jakąkolwiek krzywdę, zabiję was bez wahania.
Deucalion wie coś więcej?? W sumie bym się tego spodziewała, jednak coś mi tu nie gra. Czyżby świat stał się za dobry dla Stilesa? A może wygrał na loterii zwanej szczęściem?? Tylko co? - merllo napisał:
- - Co… co ty tu robisz? Jak tu wszedłeś? - wykrztusił Stilinski z bijącym szybko sercem. Ethan nie odpowiedział, wstając bez słowa i momentalnie uruchamiając wrzeszczący o niebezpieczeństwie instynkt Stilesa. Niewiele myśląc, chłopak obrócił się o sto osiemdziesiąt stopni i szarpnął za klamkę, otwierając gwałtownie drzwi.
Za którymi stał Aiden. Coś się kroi, coś się kroi (podskakuje z radości) I tym oto akcentem kończymy rozdział xD Co Deucalion chce od Stilińskiego?? Ma szpiegować Dereka?? Czy tylko informacje?? Kurczę, no... jest tyle możliwości xD Życzę weny i z niecierpliwością czekam na następny rozdział pełen niespodzianek Buziaczki ;33 | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 8/12/2013, 20:50 | |
| - Akayoru napisał:
- Z jakiegoś powodu mam domniemane uczucie, że niedługo opowiadanie zakończysz, niczym za pstryknięciem palca.
Nie tak szybko kochana. Jeszcze dużo przed nami. Trzeba wszystko wyjaśnić-powiem ci tylko że gróbka Deucaliona to tylko zapowiedz nadchodzącego zła. Będzie się działo a Stiles co tu dużo mówić jest w samym centrum tego zamieszania. - Akayoru napisał:
- Może to z powodu przeziębienia??
Nawiążesz jakoś do tytułu?? "Mrok z przed wieków" Może się powtarzam, ale naprawdę ci gratuluje pomysłu xD To jedno zdanie zadało mi cios jak z maczugi I love you I love you I love you O jakie wieki ci chodzi??
Wszystko to wyjaśnię w następnych rozdziałach.Ale możesz być pewna że tytuł nie jest przypadkowy. - Akayoru napisał:
- Och, to usposobienie Dereka Embarassed Niby jest zdenerwowany i zagubiony, ale całym sercem, które kłóci się z rozumem i resztą stada, pragnie ochronić bezbronnego Stilesa I love you No dobra, my wiemy, że wcale nie jest taki bezbronny
Taki w końcu jest Derek- na zewnątrz udaje twardziela którego nikt i nic nie obchodzi, a w środku Stiles...Stiles....na okrągło. Stiles nigdy nie był taki bezbronny-ma przecież swój nieodzowny sarkazm. A słowa ranią czasem bardziej niż nie jeden cios. - Akayoru napisał:
- Stiles wie co mówić, żeby ugodzić kogoś w dumę,
No przecież mówił że mu to wypomni, Stiles nie odpuści okazji. - Akayoru napisał:
- Deucalion wie coś więcej?? W sumie bym się tego spodziewała, jednak coś mi tu nie gra. Czyżby świat stał się za dobry dla Stilesa? A może wygrał na loterii zwanej szczęściem?? Tylko co?
Oj tak, wie i to bardzo dużo. Powiem ci więcej jak na razie jest jedyną osobą która wie prawie wszystko co jest istotne. Świat dobry dla Stilesa? NIE...nie kochana nie ma tak dobrze. - Akayoru napisał:
- Co Deucalion chce od Stilińskiego?? Ma szpiegować Dereka?? Czy tylko informacje??
Deucalion ma bardzo poważne plany względem Stilesa. Nie nie nic nie powiem. | |
| | | Nyks Odwiedzający
Liczba postów : 33 Punkty : 0 Join date : 09/11/2013 Age : 39 Skąd : Łódź
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 9/12/2013, 19:06 | |
| Coś mi się widzi że Stiles będzie kimś więcej niż wilkołakiem | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 10/12/2013, 18:22 | |
| - Nyks napisał:
- Coś mi się widzi że Stiles będzie kimś więcej niż wilkołakiem
Każdy już chyba wie że uwielbiam Stilesa w roli paranormalnej czy to wilkołak czy emisariusz W moim opowiadaniu oczywiście też nie będzie on zwykłym człowiekiem ale czy zostanie wilkołakiem to jeszcze się okaże zdecydowanie będzie potężna istotą która nie jednemu da w kość. | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 10/12/2013, 18:34 | |
| - merllo napisał:
- Derek nie mógł spać, bo cały czas wyobraźnia podsuwała mu gorące sceny z udziałem Stilesa. Przewracał się na swoim wielkim łóżku z jednego boku na drugi. Po pięciu minutach tej udręki wstał z posłania z głośnym warkotem, odziany jedynie w czarne bokserki, a następnie założył pierwsze lepsze rzeczy z komody i zszedł na dół.
Ach, te jego rozterki. Jestem pewna, że dużo lepiej by się mu spało, gdyby miał kogoś konkretnego przy sobie Kogoś, w kogo się mógłby się wtulić i czuć ciepło drugiej osoby przy sobie - merllo napisał:
- W końcu z niezadowoloną miną wyszedł na dwór odetchnąć świeżym powietrzem, przechadzając się po lesie, a na koniec dziwnym zrządzeniem losu wylądował pod posiadłością Stilinskich. Jakaś nieznana mu siła ciągnęła go do Stilesa, a do tego jeszcze miał złe przeczucia.
Zawsze, w takich chwilach nasze najgorsze przeczucia się sprawdzają. Derek jest silnym, doświadczonym wilkołakiem, więc bez problemu powinien odszukać Stilesa Gorzej będzie z akcją ratunkową TT.TT - ars_amandi napisał:
- - Mam w sobie dużo ukrytych talentów - przerwał mu Stiles, przełykając głośno ślinę. Zdecydowanie nie podobał mu się kierunek, w jakim zmierzała ta rozmowa, boleśnie przypominając tę niegdysiejszą z Peterem. Nie podobał mu się również cwany uśmieszek na twarzy Alphy, ani też czerwony poblask jego tęczówek. Stiles powoli zaczął się cofać, aż natrafił plecami na szczelnie zamknięte drzwi. Gdzie jesteś, Derek? Pomóż mi… Zaraz, czemu najpierw pomyślałem o Dereku, a nie o Scotcie?
Bo tylko Derek jest w stanie go uratować. Nie oszukujmy się, może i Scott nadaję się na prawdziwego Alphe, lecz Derek nadal jest od niego lepszy. Posiada więcej doświadczenia i urodził się wilkołakiem, co więcej, również posiada złote serce i dobre intencje. Tylko, żeby osiągnąć swe cele chłodno kalkuluje - merllo napisał:
- Nagle Stiles poczuł na swojej skórze mocny uścisk szczęki wilkołaka. Ten wariat mnie ugryzł! Nie…nie…
Czytałam ten rozdział dzisiaj rano, w szkole( dzięki Bogu, mam trzy specjalizację w sali informatycznej ) Nie mogłam się doczekać, kiedy wrócę do domu, bo chciałam go przeczytać jeszcze raz Rozdział jest dobrze napisany, a w dodatku akcja w banku, aww... ;3 Nie mogę się doczekać dalszej części!!! Naprawdę zamierzasz zrobić ze Stilesa wilkołaka??!! Poważnie?? Czy zrobisz kogoś innego, tylko z odpornością Lydii ?? - merllo napisał:
- - Co z nim? Jak się czuje? Co on tam robił? Któryś z tych potworów go skrzywdził? - wyrzucił Scott na jednym wdechu. Jego zmartwione spojrzenie utkwione w przyjacielu, zdecydowanie nie przyczyniało się do poprawy humoru Dereka. Jak ja mu to powiem? Derek, starając się zbytnio o tym nie myśleć, delikatnie, by nie dodawać bólu Stilesowi, podwinął jego zakrwawioną koszulkę, ukazując wśród pozostałych ran tę najważniejszą.
W końcu, Scott zyskał w moich oczach. Lubię go w serialu, nawet bardzo, tylko w opowiadaniu jest prawdziwszym przyjacielem. Takim na którym można się wesprzeć i pomimo swoich potknięć ( jak w pierwszym rozdziale, gdy wystawił Stilesa, żeby spotkać się z Allison) jest jak brat - merllo napisał:
- - Dla waszej informacji… - zwrócił się do stada ich przywódca. – Wszystko idzie zgodnie z jego planem.
- Więc to on… kazał ci ugryźć tego gówniarza? On tego chciał? - odezwał się z niedowierzaniem milczący do tej pory Ennis. Kim jest ON i jaki jest JEGO plan? Chyba zacznę szaleć... Czego on chce od naszego Stilesa??? Rozdział wciągający, aż się nie można oderwać, aż się przeczyta do samego końca Życzę weny i czasu wolnego, żebyś mogła tę wenę wykorzystać Najgorzej jest jak jest wena, a nie ma chwili wytchnienia xD Buziaczki, awww ;3333 | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 10/12/2013, 19:29 | |
| - Cytat :
- - Dla waszej informacji… - zwrócił się do stada ich przywódca. – Wszystko idzie zgodnie z jego planem.
- Więc to on… kazał ci ugryźć tego gówniarza? On tego chciał? - odezwał się z niedowierzaniem milczący do tej pory Ennis. - Dokładnie tak - przytaknął z zadowoleniem Deucalion. I teraz największe pytanie świata, kim jest Osoba stojąca nad samym Deucalionem??? : : Dziewczyno, jestem BARDZO, BAAAAAAAAARDZO zaintrygowana, zwłaszcza, że pamiętam małą przemowę Deucaliona w serialu ( Know me? You've never seen anything like me. I am the Alpha of Alphas. I am the apex of apex predators! I am Death, destroyer of worlds! I am the Demon-Wolf!) i jeśli to jest ktoś od niego jeszcze bardziej silniejszy... WOW . Zaczynam się poważnie bać o naszych ulubieńców .. Btw, przepraszam za małe opóźnienie w komentowaniu, ale nie zaglądałam wczoraj na forum przez kolokwium okropne, które było dzisiaj ... Wybaczysz ;***? - Cytat :
- Derek nie mógł spać, bo cały czas wyobraźnia podsuwała mu gorące sceny z udziałem Stilesa. Przewracał się na swoim wielkim łóżku z jednego boku na drugi. Po pięciu minutach tej udręki wstał z posłania z głośnym warkotem, odziany jedynie w czarne bokserki, a następnie założył pierwsze lepsze rzeczy z komody i zszedł na dół.
Derek ma problem... duży problem (innuendo zamierzone ). Ten problem nazywa się.. Stiles xD! Następnym razem polecam zimny prysznic, Der-bear, to skuteczniejsze od wałęsania się po domu . Uwielbiam to <3 - Cytat :
- W końcu z niezadowoloną miną wyszedł na dwór odetchnąć świeżym powietrzem, przechadzając się po lesie, a na koniec dziwnym zrządzeniem losu wylądował pod posiadłością Stilinskich.
Ciągnie myszy do sera, nie ? Ale to bardzo dobrze, że Derek się pojawił, bo dzięki temu zorientował się, że Stiles został zabrany i mógł wcześnie wszcząć poszukiwania, a wiadomo, że tu każda chwila ma znaczenie .. - Cytat :
- Nagle Stiles poczuł na swojej skórze mocny uścisk szczęki wilkołaka. Ten wariat mnie ugryzł! Nie…nie… Gdy tylko ta myśl pojawiła mu się w głowie, w polu jego widzenia pojawiły się wirujące szybko czarne płatki. Zdołał jedynie wychwycić głośne wycie i odgłosy walki dobiegające za drzwi.
Derek... A potem otoczyła go ciemność. Derek nie zdążył!!! Moje biedne maleństwo, moje kochane biedne maleństwo zostało ugryzione, oh no ! Tak się wzbraniał przed tym przy Peterze, a teraz Deucalion (który, nawiasem mówiąc, jest fantastyczny xD) nie dał mu nawet wyboru :/... Hm, mam takie pytanie xD. Związane z tym, że Stiles bby obwinia się za śmierć mamy. Czy on będzie np. przekonany, że jego oczy będą błękitne (skoro jest mordercą, zabił ją), a okażą się złote i cue łzy tutaj ? - Cytat :
- - Zabiję cię – wycedził Derek, drżąc, nie mogąc odzyskać kontroli nad swoim ciałem. - Przysięgam, że znajdę cię i zabiję.
- Oszczędź sobie tych gróźb, chłopcze Myślę, że Derek dotrzyma słowa - Cytat :
- - Co z nim? Jak się czuje? Co on tam robił? Któryś z tych potworów go skrzywdził? - wyrzucił Scott na jednym wdechu. Jego zmartwione spojrzenie utkwione w przyjacielu, zdecydowanie nie przyczyniało się do poprawy humoru Dereka. Jak ja mu to powiem? Derek, starając się zbytnio o tym nie myśleć, delikatnie, by nie dodawać bólu Stilesowi, podwinął jego zakrwawioną koszulkę, ukazując wśród pozostałych ran tę najważniejszą.
Wszyscy znajdujący się w pokoju, za wyjątkiem Alphy, wciągnęli ze świstem powietrze. - Ugryźli go… - Tak. - Tylko to zdołał powiedzieć Derek przez zaciśnięte gardło. Scotty .. Podoba mi się, że u ciebie jest on prawdziwym, szczerym przyjacielem dla Stilesa <33... I Derek, Boże, Derek jak to wszystko przeżywa ;//... Dziewczyno, złamałaś mi serce tyle razy w tym rozdziale, że masakra .. Ale to tylko oznacza, że był re-we-la-cy-jny Nie mogę się doczekać, aż się dowiemy, kim jest ten Facet na Górze i jakim wilkołakiem będzie Stiles, jak w ogóle przejdzie przemianę Ściskam bardzo, baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno, całuję, kochanie, weny ;********** | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 10/12/2013, 23:57 | |
| - Akayoru napisał:
- Naprawdę zamierzasz zrobić ze Stilesa wilkołaka??!! Poważnie?? Czy zrobisz kogoś innego, tylko z odpornością Lydii ??
Ha... chciało by się wiedzieć co? Jak już pisałam Stiles na pewno nie będzie człowiekiem ale czy będzie wilkołakiem nie koniecznie...a może - Akayoru napisał:
- W końcu, Scott zyskał w moich oczach. Lubię go w serialu, nawet bardzo, tylko w opowiadaniu jest prawdziwszym przyjacielem.
Ja też lubię Scotta z serialu ale zdecydowanie bardziej podoba mi się postać Scotta z mojego opowiadania. Jest taki jaki powinien być- Przyjaciel w 100% - Akayoru napisał:
- Kim jest ON i jaki jest JEGO plan? Chyba zacznę szaleć... Czego on chce od naszego Stilesa???
Postać ta będzie postacią która będzie mieć duży wpływ na losy Stilesa. Do tej postaci odnosi się tytuł opowiadania więc jak już się pewnie domyślasz nie jest to nikt dobry. - Akayoru napisał:
- Życzę weny i czasu wolnego, żebyś mogła tę wenę wykorzystać
Dziękuję bardzo weno przybywaj Tamtararam..... - ars_amandi napisał:
- I teraz największe pytanie świata, kim jest Osoba stojąca nad samym Deucalionem??? Rolling Eyes Dziewczyno, jestem BARDZO, BAAAAAAAAARDZO zaintrygowana, zwłaszcza, że pamiętam małą przemowę Deucaliona w serialu (Know me? You've never seen anything like me. I am the Alpha of Alphas. I am the apex of apex predators! I am Death, destroyer of worlds! I am the Demon-Wolf!) i jeśli to jest ktoś od niego jeszcze bardziej silniejszy... WOW Surprised . Zaczynam się poważnie bać o naszych ulubieńców pale ..
Deucalion to przy nim mały pikuś. Osoba ta ma na swoim koncie tyle przewinień i śmierci niewinnych że nikt nie jest w stanie jej dorównać. To bardzo bardzo zły osobnik Stado Deucaliona pracuje dla niego i wykonuje jego rozkazy. Zdradzę że postać ta nie jest o dziwo wilkołakiem - ars_amandi napisał:
- Btw, przepraszam za małe opóźnienie w komentowaniu, ale nie zaglądałam wczoraj na forum przez kolokwium okropne, które było dzisiaj Sad... Wybaczysz ;***?
Oczywiście ale ma być 5 no ewentualnie znaj moją łaskę 4 :)inaczej będzie ciężko - ars_amandi napisał:
- Ten problem nazywa się.. Stiles xD!
przypomniałam sobie jeden filmik z youtuba, tam był właśnie taki tekst :D:D - ars_amandi napisał:
- Ciągnie myszy do sera, nie Razz ? Ale to bardzo dobrze, że Derek się pojawił, bo dzięki temu zorientował się, że Stiles został zabrany i mógł wcześnie wszcząć poszukiwania, a wiadomo, że tu każda chwila ma znaczenie Sad..
No tak ale na niewiele to się zdało gdyż Stiles i tak został ugryziony. Dla tego też Derek obwinia siebie o to co się stało, bo gdyby nie walczył ze swoim przeczuciem i od razu poszedł do Stilesa może wszystko potoczyłoby się inaczej. - ars_amandi napisał:
- Deucalion (który, nawiasem mówiąc, jest fantastyczny xD) nie dał mu nawet wyboru :/...
Deucaliona i tak nie obchodziła odpowiedz Stilesa, chłopak miał zostać ugryziony taki był rozkaz. - ars_amandi napisał:
- Myślę, że Derek dotrzyma słowa
Na pewno będzie próbował. - ars_amandi napisał:
- I Derek, Boże, Derek jak to wszystko przeżywa ;//... Dziewczyno, złamałaś mi serce tyle razy w tym rozdziale, że masakra No .. Ale to tylko oznacza, że był re-we-la-cy-jny I love you
Musi przeżywać w końcu kocha Stilesa, w takim wypadku nie może go to w ogóle nie obejść. No wież co teraz się winna czuje, biedne twoje serduszko pozbieraj je szybko może da się posklejać na super-glu Nie wiem jak ty to przeżyjesz bo z czasem będzie więcej dramatycznych scen ( mam już finał ułożony w głowie i powiem ci że krew się poleje i łzy też prawdopodobnie) - ars_amandi napisał:
- Ściskam bardzo, baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno, całuję, kochanie, weny ;**********
Dziękuję , dziękuję i to samo przesyłam w twoją stronę | |
| | | Nyks Odwiedzający
Liczba postów : 33 Punkty : 0 Join date : 09/11/2013 Age : 39 Skąd : Łódź
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 11/12/2013, 01:10 | |
| Jak dla mnie bomba Stiles odzwierciedla role tej nauczycielki ... | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 12/12/2013, 02:44 | |
| - Cytat :
- Derek z zmartwioną miną wpatrywał się w śpiącego nastolatka. Chłopak spał spokojnie, oddychając miarowo. Jest taki słodki, kiedy śpi. Wilkołak bezszelestnie wstał, podchodząc bliżej i pochylił się, składając na jego ustach delikatny pocałunek.
Aww, myśli Dereka były słodkie .. I, hahah, taak, Stiles jest słodki tylko wtedy, kiedy śpi . KISS! Był kiss! . Cytując samego Stilesa: " You know, the next time I put my lips to your mouth, you better be awake" Oby, oby! - Cytat :
- Czym on jest zmartwiony? Oczy Stilesa powiększyły się znacząco. Bał się o mnie?
Tak, sierotko, Derek był wręcz chory ze strachu o ciebie ... - Cytat :
- Wodząc rękami po swoim ciele zaczął szukać śladów, ran… ale nic tam nie było. Wszystko było zdrowe, bez oznak jakiegokolwiek uszkodzenia. Stiles westchnął, opuszczając głowę z rezygnacją.
- On mnie… Ja… - Mimo tego, że był pewny co do odpowiedzi, jaką usłyszy od Dereka, uniósł na niego błagalnie wzrok. -Tak, ugryzł cię. Stiiiiiiiiiiiiiiles ! *bierze go w ramiona i przytula z całej siły* Dasz radę, kochanie. Jeśli ktokolwiek miałby przejść przez to, bycie wilkołakiem czy kimś więcej, to właśnie ty ... - Cytat :
- Nie mogąc już dużej wytrzymać tej przygnębiającej atmosfery, wstał z zajmowanego przez siebie miejsca i ruszył do drzwi, chcąc jak najszybciej opuścić pokój. Stiles potrzebował wsparcia i Derek doskonale o tym wiedział, ale nie mógł tu być, nie mógł patrzeć w te przepełnione bólem oczy, które jedynie utwierdzały go w przekonaniu, że to tylko i wyłącznie jego wina.
Stiles zapewne to rozumiał, bo nie starał się go zatrzymać. NIE! NienienienienieNIE! Stiles nic nie rozumiał, Derek ! Przyprowadź tu swój tyłek z powrotem natychmiast, słyszysz?! Właśnie stąd wziął się motyw z #Derek needs to use his words, właśnie stąd, no .. Der, słońce, Stiles nie starał się ciebie zatrzymać dlatego, że magicznie zrozumiał, co dzieje się w twojej zakutej łepetynie, tylko dlatego.. dlatego, że on myślał, że nie chcesz przy nim być, że jest ciężarem ;///................ - Cytat :
- - Czekaj… Zostawiłeś go samego?! - wrzasnął, podnosząc głos z nerwów. - Teraz, gdy potrzebuje cię najbardziej?! Przedtem, gdy był nieprzytomny, nie odstępowałeś go na krok, a teraz tak po prostu wyszedłeś i zostawiłeś go samego?!
And Scott McCall for the win! You go, Scott McCall! Zgadzam się ze Scottem w 18262%. Rozumiem Dereka i jego mętne powody, ale nie powinien egoistycznie ich przedkładać nad samopoczucie Stilesa w tym momencie, skoro tak o niego "dba" ;/.. - Cytat :
- Spodziewał się zobaczyć roztrzęsionego i załamanego Stilesa, ale zamiast tego stanął oko w oko z radosnym uśmiechem. To nie wróżyło nic dobrego. Pamiętał, że ostatni raz Stiles się tak zachowywał po śmierci mamy. Udawał wtedy przed wszystkimi, że nic się nie stało, że wszystko było w jak najlepszym porządku i nie trzeba było się o niego martwić. To była maska ochronna Stilesa, maska, którą pokazywał światu, ale Scott i szeryf wiedzieli, jaka jest prawda. Stiles czuł się samotny, był w psychicznej rozsypce.
Bo to właśnie robi Stiles .. Gdy coś jest nie w porządku, gdy sam rozpada się na kawałki, on wkłada na twarz maskę, uśmiecha się najszerzej, jak tylko potrafi, aż do bólu policzków i serca - i udaje, że wszystko gra, bo chce być silnym dla ojca i Scotta ... To nie jest zdrowe i shit, Stiles, zacznij też myśleć o sobie ... - Cytat :
- Scott bez słowa podszedł do przyjaciela i przytulił go mocno. Słowa nie były potrzebne, liczył się mocny uścisk i świadomość wsparcia.
- Stiles, ja wiem… Proszę, nie udawaj przy mnie, jestem twoim przyjacielem, nie udawaj… - szeptał Scott. Stiles w odpowiedzi chwycił się Scotta kurczowo i zaczął bezgłośnie płakać w jego koszulę. Stiles coś ostatnio często płacze na ramieniu cichego Scotta Ale dobrze, potrzebuje swojego najlepszego przyjaciela w takich momentach - Cytat :
- -Dobrze - powiedziała postać. - Już wkrótce wszystko będzie tak, jak powinno być zawsze. Stiles… Mój Stiles…
Mgła przybrała na sile, a po chwili rozwiała się, zabierając ze sobą mężczyznę. Okay, zakładam więc, że to jakiś rodzaj czarownika ? Który, na dodatek, ma wyraźną chętkę, by zdjąć Stilesowi metaforyczny wianek z głowy, z tego, co się domyślam . Facet jest bardziej upiorny niż Peter, lol xD. Ciekawe, skąd zna Stilesa ? Obserwował go?.. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału ;DD. Weny dużo życzę i mocno ściskam, xoxo ;******** | |
| | | Akayoru Wtajemniczony
Liczba postów : 125 Punkty : 4 Join date : 25/10/2013 Age : 29 Skąd : okolice Krakowa
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 12/12/2013, 16:34 | |
| - merllo napisał:
- Derek już od dobrych kilku godzin nieustannie czuwał przy Stilesie. Nie miał zamiaru zasypiać. Muszę czuwać. Być przy nim.
Jak słodko Derek wbrew pozorom jest bardzo wrażliwy i wyczulony na krzywdy jego przyjaciół. Teraz jak Stiles leży nieprzytomny, to Derek jest bezsilny TT.TT Szkoda mi go, że też się musi jeszcze tyle wycierpieć TT.TT Jest w pełni tego słowa znaczeniu, troskliwym Alphą - merllo napisał:
- Zaraz, jaki jego? Stiles nie jest jego, jest… niczyj. Derek wypuścił powietrze z płuc z głośnym świstem, garbiąc się odrobinę. Na razie niczyj. Co zrobisz, gdy ktoś będzie chciał ci go zabrać?,
No baa... Co za pytanie xD Oczywiście, żeby walczył Nie chciałabym być w skórze kogoś, kto próbowałby skraść mu Stilesa z perzed nosa - merllo napisał:
- Derek delikatnie, by nie obudzić nastolatka, przysiadł na skraju łóżka, chwytając jego rękę w swoją i zaczynając wodzić po niej kciukiem.
Piękny obrazek, oby więcej takich momentów - merllo napisał:
- Gdzie ja jestem? Odpowiedź nadeszła wyjątkowo szybko, gdy spostrzegł czuwającego przy nim Dereka. Wilkołak, gdy tylko zauważył, że Stiles jest przytomny, zerwał się z miejsca i chwycił go za ramiona, przyciskając do siebie, czym zaskoczył Stilesa. Umarłem?! To jest niebo?
Oczywiście, że prawdziwy świat, nie tylko niebo ma wyłączność na miłe niespodzianki - merllo napisał:
- Stiles zbladł potwornie. Wodząc rękami po swoim ciele zaczął szukać śladów, ran… ale nic tam nie było. Wszystko było zdrowe, bez oznak jakiegokolwiek uszkodzenia. Stiles westchnął, opuszczając głowę z rezygnacją.
- On mnie… Ja… - Mimo tego, że był pewny co do odpowiedzi, jaką usłyszy od Dereka, uniósł na niego błagalnie wzrok. Moje biedactwo TT.TT ( bierze w objęcia i przytula ) Stiles, proszę nie załamuj się. Zawsze jest jeszcze nadzieja TT.TT Jeszcze nie wysunąłeś kłów i pazurów, więc nie wiesz na 100% Może jest jeszcze szansa TT.TT Stiles... biedactwo... Szanowna autorko, jesteś okrutna... A już myślałam, że dowiem się czy jest wilkołakiem Tortury... xD - merllo napisał:
- - Żyje - powiedział cicho Derek, starając się nie patrzeć na Scotta. - Idź do niego.
Oczy Scotta zwęziły się wyraźnie. - Czekaj… Zostawiłeś go samego?! - wrzasnął, podnosząc głos z nerwów. - Teraz, gdy potrzebuje cię najbardziej?! Przedtem, gdy był nieprzytomny, nie odstępowałeś go na krok, a teraz tak po prostu wyszedłeś i zostawiłeś go samego?! - Scott był coraz bardziej wściekły. Derek, może ci się to nie podobać, ale Scott ma rację. Spie*******ś sprawę. Szoruj mi na górę, wszystko naprawić - merllo napisał:
- Scott bez słowa podszedł do przyjaciela i przytulił go mocno. Słowa nie były potrzebne, liczył się mocny uścisk i świadomość wsparcia.
- Stiles, ja wiem… Proszę, nie udawaj przy mnie, jestem twoim przyjacielem, nie udawaj… - szeptał Scott. Stiles w odpowiedzi chwycił się Scotta kurczowo i zaczął bezgłośnie płakać w jego koszulę. Braterska miłość Dobrze jest mieć przy sobie, kogoś takiego jak Scott, właśnie w takich momentach. Wzruszyłam się - merllo napisał:
- - Panie mój. - Wilkołak ukłonił się nisko, wiedząc, gdzie jego miejsce. Może i miał swoje małe stadko, którego bały się inne wilkołaki, ale on był dużo groźniejszy. Deucalion był tylko sługą kogoś silniejszego, sługą osoby, której obawiały się wszystkie żyjące istoty, osoby tak krwiożerczej i bezwzględnej, że nawet sama śmierć kryła się przed jego gniewem.
Bry... Nagle zrobiło się zimno i strasznie... Ta zakapturzona postać jest druidem, albo jakimś innym magiem?? I dlaczego uważa Stilesa, za swoją własność? Czy on go zna osobiście? Mieli ze sobą coś wspólnego? Trzymaj tak dalej Życzę weny Ściskam i przesyłam buziaczki ;****** | |
| | | merllo Zaatakowany
Liczba postów : 215 Punkty : 1 Join date : 11/11/2013 Age : 33 Skąd : Kraków
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze 12/12/2013, 17:52 | |
| - Nyks napisał:
- Jak dla mnie bomba Stiles odzwierciedla role tej nauczycielki ...
On będzie dobrą postacią :)no i dużo potężniejszą - ars_amandi napisał:
- Der, słońce, Stiles nie starał się ciebie zatrzymać dlatego, że magicznie zrozumiał, co dzieje się w twojej zakutej łepetynie, tylko dlatego.. dlatego, że on myślał, że nie chcesz przy nim być, że jest ciężarem ;///................ Crying or Very sad
Właśnie tak Stiles będzie miał w stosunku do zachowania Dereka same negatywne myśli. Będzie nawet myślał ze Derek się nim brzydzi z racji tego kto go ugryzł. - ars_amandi napisał:
- And Scott McCall for the win! You go, Scott McCall!
Zgadzam się ze Scottem w 18262%. Rozumiem Dereka i jego mętne powody, ale nie powinien egoistycznie ich przedkładać nad samopoczucie Stilesa w tym momencie, skoro tak o niego "dba" ;/.. Tak Scott mu nie źle wygarnął, a derek no co mogę powiedzieć.... - ars_amandi napisał:
- Bo to właśnie robi Stiles Sad .. Gdy coś jest nie w porządku, gdy sam rozpada się na kawałki, on wkłada na twarz maskę, uśmiecha się najszerzej, jak tylko potrafi, aż do bólu policzków i serca - i udaje, że wszystko gra, bo chce być silnym dla ojca i Scotta Sad ... To nie jest zdrowe i shit, Stiles, zacznij też myśleć o sobie Crying or Very sad ...
Powinien w końcu bo cały czas martwi się innymi nie myśląc o sobie. A jak będzie dusił w sobie emocje to źle się dla niego skończy. - ars_amandi napisał:
- Okay, zakładam więc, że to jakiś rodzaj czarownika ? Który, na dodatek, ma wyraźną chętkę, by zdjąć Stilesowi metaforyczny wianek z głowy, z tego, co się domyślam Laughing . Facet jest bardziej upiorny niż Peter, lol xD. Ciekawe, skąd zna Stilesa ? Obserwował go?..
Ten osobnik jest swego rodzaju hybryda( takie dwa w cenie jednego ) Zna on Stilesa ale nastolatek go nie kojarzy choć miał z nim styczność. Czy ma chrapkę na wianek Stilesa?- O TAK! - Akayoru napisał:
- Jak słodko I love you Derek wbrew pozorom jest bardzo wrażliwy i wyczulony na krzywdy jego przyjaciół. Teraz jak Stiles leży nieprzytomny, to Derek jest bezsilny TT.TT Szkoda mi go, że też się musi jeszcze tyle wycierpieć TT.TT Jest w pełni tego słowa znaczeniu, troskliwym Alphą I love you
Oczywiście dba o swoje stado ,ale troska o Stilsa to zupełnie inna kategoria( nie można ich ze sobą porównywać- Stilesa kocha choć mu tego nie okazuje a stado jest jak rodzina) - Akayoru napisał:
- No baa... Co za pytanie xD Oczywiście, żeby walczył Nie chciałabym być w skórze kogoś, kto próbowałby skraść mu Stilesa z perzed nosa
Od razu nasuwa się taka odpowiedz ,ale gdyby Stiles kochał tą osobę a ona kochała by jego ,to czy Derek nie dałby odeiś Stilisowi by ten był szczęśliwy? - Akayoru napisał:
- Moje biedactwo TT.TT ( bierze w objęcia i przytula ) Stiles, proszę nie załamuj się. Zawsze jest jeszcze nadzieja TT.TT Jeszcze nie wysunąłeś kłów i pazurów, więc nie wiesz na 100% Może jest jeszcze szansa TT.TT Stiles... biedactwo...
Szanowna autorko, jesteś okrutna... A już myślałam, że dowiem się czy jest wilkołakiem Tortury... xD Prawda jeszcze nic nie wiadomo- trzeba czekać. Choć skoro przeżył ugryzienie a jego rany samoistnie się uleczyły to w coś tam jednak się zmienia (oj będzie niespodzianka ) Tak szybko się nie dowiesz-nie ma tak dobrze - Akayoru napisał:
- Derek, może ci się to nie podobać, ale Scott ma rację. Spie*******ś sprawę. Szoruj mi na górę, wszystko naprawić Evil or Very Mad
A nie pójdzie ,nie pójdzie. Nie może spojrzeć Stilisowi w oczy bo poczucie winy go zżera - Akayoru napisał:
- Bry... Nagle zrobiło się zimno i strasznie... pale
Ta zakapturzona postać jest druidem, albo jakimś innym magiem?? I dlaczego uważa Stilesa, za swoją własność? Czy on go zna osobiście? Mieli ze sobą coś wspólnego? Po części czarownikiem a po części...... Uważa i będzie dążył do tego by Stiles był jego ,nie ważne za jaką cenę i ile osób będzie musiał zabić by tak się stało. Osobiście tak zna go i mieli ze sobą styczność-ale Stiles tego nie pamięta | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Mrok sprzed wieków-komentarze | |
| |
| | | | Mrok sprzed wieków-komentarze | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|