Obejrzałam z nastawieniem, że "tylko Dylan, co tam reszta filmu" i... pozytywnie się zaskoczyłam! Filmik przyjemny, niby głupia komedia, ale oglądało się bardzo lekko. Wiele autentycznie zabawnych momentów (quidditch, ludzie! ;ppp), fajna gra aktorska (oprócz Dylana zwróciłam uwagę na laskę grającą kiedyś w TVD jakąś małą rolę xD). Dylan oczywiście mniam-mniam. <3