|
| | Broken As Designed - komentarze | |
|
+8Black Rebel Jaszka Aoibakauke Annie being Akayoru merllo ars_amandi 12 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 23/3/2014, 23:41 | |
| Jaszka, - Cytat :
- To, jeśli tak mówisz to już nie będę mieć wyrzutów sumienia
I słusznie xD! - Cytat :
- Tak, tak, oglądałam ten odcinek z wtorku na środę tuż przed pójściem spać. I to nie był dobry pomysł, bo miałam kłopoty z zaśnięciem.
Nie dziwię się ... Miałam identycznie jak ty i... i tak, tak, ten moment w TVD, ze Skinny Love i pogrzebem.. oh Goddd... ... Dokładnie taka sama reakcja ... Normalnie zaczęłam płakać, rozmazując makijaż, kompletnie załamana, shit ;/ Chociaż Klaudia była najlepsza Odwraca się od drukarki, patrząc na mnie w szoku i: "Ale to tylko serial, Amanda" I ja w stylu Willa: Serial serialem, ale bardziej bawi mnie to, że prędzej przejmę się sceną śmierci w filmie/książce niż w życiu xD - Cytat :
- I bardzo dobrze, że pojawił się też tutaj. Taka całkiem inna, wręcz tragiczna rola Szeryfa również jest ciekawa, więc chętnie poczytam z nim coś więcej.
cieszę się strasznie, że przypadła ci do gustu xD. Może.. może nawet już za dwa rozdziały zdołam go wcisnąć : : ? - Cytat :
- Fajnie, że myślisz o kilku różnych opcjach i o tym, co my, czytelnicy możemy przypuszczać, więc taki mniej obstawiany przeze mnie zwrot akcji był udaną niespodzianką.
Hahah, próbuję wczuwać się w Jeffa - Cytat :
- Czyli przeczucie mnie nie zawiodło xD
Absolutnie nie ;DD - Cytat :
- To prawda, bo nawet tutaj jest do schrupania. A ja po 3x23 wyglądalam dosłownie tak:
T-The Master ... Znaczy, John Simm.. Wiesz, jakiego ja kiedyś kręćka miałam na punkcie tego aktora ? Chyba ogólnie lubię tych bardziej chorych psychicznie bohaterów w filmach Btw, i wyglądałam tak samo, kochanie, witaj w klubie ... - Cytat :
- Tak, pamiętam. W takim razie już nie mogę doczekać się takiej mocnej akcji. Będzie się działo, oj będzie
I pomyśl o minie McCalla, gdy wreszcie do niego dotrze, co stworzył - Cytat :
- Oh, gorąco,
Mógłby wykładać u mnie na wydziale i to od zaraz, bo na dodatek w tej chwili zdecydowanie wpisuje się w nasz dress code. Ja co prawda nie mam do zaoferowania mu posady u mnie na uczelni, ale.. może... gdzieś w mojej sypialni ? - Cytat :
- I tutaj również podjęłaś dobrą decyzję, bo wg mnie z Kirą nie byłoby takiego zaskoczenia, jakie jest ze Scottem, który jest w końcu synem osoby, która nienawidzi Stilesa, więc stworzyłaś taką fajnie wykreowaną sprzeczność charakterów – obaj chcą go odnaleźć, ale z całkiem różnych powodów.
Dokładnie, nawet jak pisałam imię Kiry, to coś mi tam nie pasowało ... I genialnie to podsumowałaś z McCallami <33... I, hm... powiedzmy, że ich sprawy rodzinne i obowiązki pokomplikują się w następnych rozdziałach jeszcze bardziej : : - Cytat :
- Nie masz kochana za co, bo należą Ci się same piękne i miłe słowa i czasami nie wiem czy udaje mi się je wyrazić tak doskonale w 100%
Omg, w więcej niż w 100%!! Zawsze twoje komentarze rozjaśniają mi dzień, wiesz o tym ?? Wiesz ??? Teraz już wiesz ! Dajesz mi ogromnego kopa motywacyjnego do pracy, moje kochanie ! Dziękuję ^.^ !! <3333333333333 - Cytat :
- Ale to tak już chyba jest, że każdego dopada w pewnym czasie takie okropne zwątpienie i czasami jeszcze odejmuje chęci. Przynajmniej z własnego doświadczenia wiem, że ta twórcza blokada, a czasami kryzys przemija ;)Więc ważne, że dalej pojawiają się u Ciebie kolejne rozdziały
Ale kiedy, kiedy przemija ?? Czasami mam wrażenie, że to będzie trwało wieki i mam ochotę albo się poddać, albo walnąć głową w ścianę ... ^i to mówi sam Bóg, wiesz, hahah - znaczy, Chuck podobno był Bogiem w SPN i tak jakoś wyszło, ehehe, że napisał losy Winchesterów xDD Tulę z całych sił, skarbie ;********* <3 | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 16:02 | |
| Boże kochanie przeczytałam wszystkie rozdziały ale po ostatnim jestem załamana:( jak mogłaś zrobić to Stiles'owi? normalnie serce mi pęka na pół no:( ech jejku ja już czekam na następny rozdział. co ty narobiłaś. WHY? | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 16:59 | |
| being, - Cytat :
- Boże kochanie przeczytałam wszystkie rozdziały ale po ostatnim jestem załamana:( jak mogłaś zrobić to Stiles'owi? normalnie serce mi pęka na pół no:( ech jejku ja już czekam na następny rozdział. co ty narobiłaś. WHY?
Moje słoneczko !!! Dziękuję!! Strasznie się cieszę, że ci się podobało ! Co zaś do ostatniego rozdziału i retrospekcji Stilesa ... Wiem, że teoretycznie kiedyś powiedziałam, że to będzie lekkie opowiadanie, ale wiadomo, jak mi zawsze z tą lekkością wychodzi . Głównie dlatego, że zawsze mi się lepiej pisało angst, a drugi powód... Czy nie uważasz, że Stiles wygląda naprawdę, naprawdę ładnie, gdy płacze albo jest wystraszony i niepewny : : ? " Please, n-no more, I can't-I can't... no more, please, it hurts..." Tee-hee-hee . Ale mogę dodać na pocieszenie, że Stiles - chociaż niedługo zostanie z powrotem zawleczony do laboratorium, taki mały spojler - to będzie miał w przyszłości swoją zemstę - w końcu jest całkiem śmiercionośną maszyną, tylko o tym nie wie jeszcze . I wyobraź sobie go w stylu wściekłego Nogitsune, gdy zmasakruje Biuro Co zaś do następnego rozdziału... Buziaki i dziękuję, kochana ;*****!
Ostatnio zmieniony przez ars_amandi dnia 26/3/2014, 17:03, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 17:02 | |
| no pewnie, że uważam jak jest przestraszony, że wygląda świetnie ale gdy jest taki zły to powala mnie na kolana niech mnie weźmie normalnie ach XD | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 17:14 | |
| being, - Cytat :
- no pewnie, że uważam jak jest przestraszony, że wygląda świetnie ale gdy jest taki zły to powala mnie na kolana niech mnie weźmie normalnie ach XD
Omg, hahaha . Ale tak, zgadzam się co do tego, że Nogitsune!Stiles był niesamowicie gorący . Hahah, dlatego go tak uwielbiałam zresztą xDD Jednak patrząc na to, że ja w swoich związkach zawsze wolałam dominować nad facetem, to możemy się podzielić i ty weźmiesz tego "złego" Stilesa, a ja wezmę to moje maleństwo, które tak cudownie wyglądałoby w sypialni, rozciągnięte na pościeli i przykute do łóżka kajdankami *___________* Xoxox ;*** | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 17:27 | |
| wiadomo, że Stiles dużo przecierpiał i szybko sie z tego nie wyleczy co nie ale i tak go kocham haha jakie to beda romantyczne sceny z Derekiem i Stiles normalnie mmm XD chociaż wolałabym Lydię.. Ooo zaspokoisz mnie! Buziaczki:* | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 17:41 | |
| being, - Cytat :
- wiadomo, że Stiles dużo przecierpiał i szybko sie z tego nie wyleczy co nie ale i tak go kocham
Taak, pisanie Stilesa z PTSD jest w sumie odrobinę wyczerpujące (dlatego wolałam o wiele bardziej pisać FLR, jakoś łatwiej mi szło ...), ale faktycznie, patrząc na jego backstory, trudno sb cokolwiek innego obecnie wyobrazić - Cytat :
- haha jakie to beda romantyczne sceny z Derekiem i Stiles normalnie mmm XD
Aww, haha, do nich jeszcze daleeeeeeeeko - i mnóstwo wybojów po drodze Po pierwsze, w ostatnim rozdziale Derek wreszcie zrozumiał, że Stiles rzeczywiście posiada prawdziwe emocje, że one nie są zaprogramowane - ale jednocześnie nadal nie dotarło do niego, że Stiles ma wolną wolę (mimo tylu wskazówek, oj, Der -.-..). Dlatego nie będzie chciał się w nic z nim angażować, bo będzie myślał, że Stiles nie może odmówić, a czuje, więc seks byłby gwałtem, a to jest duże "nie" . I po drugie, wszystkie dotychczasowe doświadczenia Stilesa z czynnościami o charakterze seksualnym - bo do samego gwałtu nie doszło, na szczęście, nie jestem aż tak okrutna xD - były naprawdę traumatyczne ;/.. Więc musimy się przyszykować na niespodziewane ataki paniki podczas gry wstępnej etc. ;//... - Cytat :
- chociaż wolałabym Lydię..
Well, ja nie . Oni się zaprzyjaźnią, ona mu pomoże, w serialu dosłownie ubóstwiam ich jako zespół przyjaciół-detektywów-brain squad, ale... Pod spojlerem jest moja opinia na temat tego shipu w romantycznych kategoriach, z uzasadnieniem . Oczywiście, każdy shippuje co chce, więc ja kompletnie nie mam nic przeciwko temu, zwłaszcza, że nawet tu na forum są fantastyczni ludzie shippujący Stydię <3. I nigdy też nie ośmieliłabym się narzucać nikomu własnego zdania/shipu xD. Po prostu wyjaśniam tam niżej, dlaczego u mnie w opowiadaniach nigdy Stydii nie będzie - Spoiler:
Jeff zaczął zauroczenie Stilesa do Lydii, bo to najpopularniejszy i najbardziej oklepany motyw w filmach/serialach: niepopularny, ale miły chłopak zakochuje się w ignorującej go królowej szkoły i potem zdobywa jej serce.. Po prostu to zostało już zbyt wiele razy zrobione, by było nadal ciekawe ;/. Poza tym.. Stiles nie był nigdy zakochany w Lydii. On jej nie znał . Po prostu ją kojarzył, wiedział, że jest śliczna, bystra, nieosiągalna i "on zasługuje na nią bardziej niż Jackson". Kochał się w idei Lydii. Miałam kiedyś chłopaka, który tak za mną łaził jak Stiles za Lydią i powiem, że to wcale nie jest przyjemne, jeśli doświadczy się tego na własnej skórze, a trochę upiorne i dające poczucie winy, dlatego nigdy nie bd shippować Stydii. Stiles wymyślił sb własną Lydię, postawił jej ołtarzyk i oczekiwał, że gdy będzie ją czcił, to ona go zauważy i pokocha, wtf even ;/. Zarzucał ją tymi wszystkimi prezentami, usiłował zmusić, by go pokochała, co jest złe. Osobiście mi się wydaje, że od kiedy poznał ją naprawdę w 3A i 3B, to zaczął ją bardziej traktować jako najlepszą przyjaciółkę. Nie chodzi o to, że nie ma czasu na pokazanie jego wielkiej miłości, tylko o to, że ona wygasła. Stiles nadal o nią dba, że zrobiłby dla niej wszystko, ale że nie jest w niej zakochany . Zobacz, gdyby był, nie poszedłby z Malią do łóżka, nie? (omg, to z Malią to w ogóle było okropne i poruszające tyle problemów, że masakra ;///... Nie wiem, po co Jeff wepchnął coś takiego i czemu chce to kontynuować w s4, ugh.). Nie chciałby pójść z Heather, bo byłby wierny Lyds. Poza tym Lydia nie powinna być z chłopakiem, do którego idei o niej musiałaby dorastać dla którego byłaby trofeum, jakie starał się zdobyć przez tyle lat ;/. I tak samo ona potrzebuje być niezależna, potrzebuje kogoś silnego, kto by ją wspierał i pomagał zdobywać świat, stojąc z boku, nie wtrącając się, ale mając własne zdanie. A Stiles.. Stiles potrzebuje kogoś, komu mógłby dać cały swój świat, a ten ktoś ten cały świat oddałby mu z powrotem <3. Lydia nie interesowała się nigdy nim romantycznie, ignorowała go przez 10 lat i ona traktuje go jak młodszego brata, więc dla mnie to byłoby dziwne, gdyby nagle stwierdziła, że "z braku laku, okay, bd się z nim umawiać, jednak go kocham, tyle dla mnie zrobił, czuję się w obowiązku". Po prostu oni do siebie nie pasują . Jako przyjaciele są cudowni, uwielbiam ich wspólne sceny, ale inny kontekst..? Nie Wiem, że każdy ma prawo do własnej opinii, ale ja tak widzę ten ship . Nie ma z nim nic złego, ale to po prostu nie moja bajka z wielu względów . I właściwie on wcale nie jest tak popularny w fandomie, dokładnie z tych samych powodów, które wymieniłam.. Na dodatek od kiedy Stydia mogłaby pójść od 3B dalej w kategoriach romansu, to Jeff zniszczył charakter Lydii i zamiast pisać ją nadal jako silną i niezależną dziewczynę, to dosłownie każe jej się trzymać przy Stilesie jako 'damie w opałach' ;/. To nie jest Lydia, którą uwielbiam ;//. Serio, w 3x24 tylko stała owinięta wokół ramienia Stilesa i to był cały jej wkład w odcinek. Masakra.
Ściskam mocno, kochana moja ! | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 19:20 | |
| a kto powiedział, że nie jesteś aż tak okrotna co? że, nie napisałaś, żee Stiles był zgwałcony to nic nie znaczy zrobiłaś mu o wiele gorsze rzeczy wycierpiał tak dużo biedny normalnie dlatego musisz mu to wynagrodzić i dać mu cudowne chwile z Der. O tak zgadzam się Derek niby mądry chłopak a nie zauważa ludzkich uczuć! co to ma być?! A uwielbiam Stydię i w ogóle według mnie oni są idealną parą bardzo bym chciała aby byli razem w serialu po prostu by było to p-iękne:( | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 19:35 | |
| being, - Cytat :
- a kto powiedział, że nie jesteś aż tak okrotna co? że, nie napisałaś, żee Stiles był zgwałcony to nic nie znaczy zrobiłaś mu o wiele gorsze rzeczy wycierpiał tak dużo biedny normalnie Sad dlatego musisz mu to wynagrodzić i dać mu cudowne chwile z Der.
Ja tylko powiedziałam, że nie jestem aż tak okrutna, a nie, że nie jestem okrutna w ogóle Więc tylko oszczędziłam mu najgorszej traumy, serwując całą resztę, omg, hahaha . Ale oczywiście, że wynagrodzę, będzie szczęśliwe zakończenie - Cytat :
- O tak zgadzam się Derek niby mądry chłopak a nie zauważa ludzkich uczuć! co to ma być?!
Uczucia zauważył, tylko nie wolną wolę xD Ale od tego ma Laurę, żeby go trzepnęła po głowie ;D - Cytat :
- A uwielbiam Stydię i w ogóle według mnie oni są idealną parą bardzo bym chciała aby byli razem w serialu po prostu by było to p-iękne:(
Heh, właśnie o to chodzi w opiniach - każdy ma własną i to jest fajne . Ja podałam ci powody, dla których uważam, że oni do siebie nie pasują, ty ich shippujesz i wszystko jest w porządku . Inaczej świat byłby nudny, gdyby wszyscy się zgadzali ze sobą A wiesz, że w s4 Stiles ma być z Malią ? Masakra, nie ;//..? Nie dość, że oni się praktycznie w ogóle poza imionami nie znają i są dość.. problematyczni, delikatnie mówiąc, to nikt w fandomie tego związku nie chce i Jeff (zachwycony sobą, a jakże ), zdołał wkurzyć zarówno fanów Stereka, jak i Stydii... Ech... Xoxo ;*** | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 20:03 | |
| Oj tam oj tam nie czepiaj się szczegółu malutka! :* Słuchaj słuchaj nie bedzie żadnego zakończenia jasne? będzieesz pisała te opowiadanie do usranej śmierci! <3 No haah głupi jest ale Laurusia go nieźle ustawia hahahha kocham ją:* No dokładnie mnie też to cieszy chociaż nie lubie jak ktoś wyraża swoją opinie nie lubie np. tego aktora bo jest głupi i go po prostu obraża, odpychają mnie tacy ludzie. Nie no ku*wa jakieś żarty? nie przepadam za nią tak jak za Kirą chociaż Kira nie jest zła no ale serio? Malia? A ja się jeszcze nie otrząsnęłam po śmierci Allison a tu jeszcze się dowiedziałam, że Stiles z tą dziewczyną, ech | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 26/3/2014, 20:19 | |
| being, - Cytat :
- Oj tam oj tam nie czepiaj się szczegółu malutka! :* Słuchaj słuchaj nie bedzie żadnego zakończenia jasne? będzieesz pisała te opowiadanie do usranej śmierci! <3
Aleeeeee ja mam problemy z jego pisaniem xDD (przez Stilesa i jego PTSD, bo przez to jest OOC i mam problemy z jego dialogami, ugh, bo powinien być sarkastyczny jak w innych moich opowiadaniach, a nie może być, buuu...) - Cytat :
- No haah głupi jest ale Laurusia go nieźle ustawia hahahha kocham ją:*
Oh boy, nie kompletnie głupi . Zacznijmy od tego, że jest mechanikiem i trudno mu zaakceptować, że toster, który naprawia, nagle zacznie narzekać, że boli go, jak przykręca mu się tę śrubkę . Der-Bear jest trochę usprawiedliwiony Aww, dziękuję ! Aż szkoda mi, że Lau nie ma w serialu - Cytat :
- No dokładnie mnie też to cieszy chociaż nie lubie jak ktoś wyraża swoją opinie nie lubie np. tego aktora bo jest głupi i go po prostu obraża, odpychają mnie tacy ludzie.
Dokładnie, zgadzam się totalnie, dlatego ja zawsze każdą swoją opinię popieram argumentami (lol, dlatego o Stydii napisałam ci prawie cały referat pod tym spojlerem . Moja jedyna 3 z polskiego była w gimnazjum za streszczenie, bo było za długie ), bo też nie cierpię, jak ktoś czegoś nie lubi " bo tak" albo " z zasady". Też mnie to wkurza . W sensie: skoro ci ludzie za czymś nie przepadają, są uprzedzeni, to czemu nie potrafią podać porządnych powodów takiej postawy, nie ;/? Tylko " nie lubią, bo nie lubią", ugh. A jak im się przedstawia własne kontrargumenty, to nadal pozostają na nie ślepi, rozmyślnie je ignorując i trwając w swoim małym świecie, zamiast przynajmniej je przedyskutować -.-. Ale zauważ też, że tak zawsze jest w Polsce: gdzie nie wejdziesz na coś w stylu Onet czy WP, to ludzie pod każdym artykułem w komentarzach najeżdżają na wszystko jak tylko się da . Sama zazdrość i zawiść ;/ - Cytat :
- Nie no ku*wa jakieś żarty? nie przepadam za nią tak jak za Kirą chociaż Kira nie jest zła no ale serio? Malia? A ja się jeszcze nie otrząsnęłam po śmierci Allison a tu jeszcze się dowiedziałam, że Stiles z tą dziewczyną, ech
Ja Kirę akurat lubię, ale też śmierć Allison złamała mi serce ... I nikt nigdy jej nie zastąpi .. Co do Stilesa i Malii, to po prostu jest tak żałosne, że aż śmieszne. Nie mam pojęcia, czego Jeff się nawdychał, że uważa, że urocza jest scena, gdzie dziewczyna - która 8 ostatnich lat spędziła jako kojot w lesie bez kontaktu z ludźmi i jest niewiarygodnie przedstawiona, bo powinna być na poziomie rozwoju mentalnego 9-latki - uprawia seks bez prezerwatyw na brudnej kanapie w szpitalu psychiatrycznym z chłopakiem, który jest opętany, zdezorientowany, winny i wystraszony. I to zaledwie po paru godzinach znajomości, gdzie ona wyraźnie okazała się manipulantką. Ludzie, omg . A teraz będzie to ciągnięte, ugh, ugh, ugh ... Jeśli chodzi o źródło, to Jeff powiedział tak w ostatniej Wolf Watch ;/ | |
| | | being Stały Bywalec
Liczba postów : 59 Punkty : 0 Join date : 12/12/2013
| | | | Black Rebel Zaatakowany
Liczba postów : 245 Punkty : 1 Join date : 12/02/2014 Age : 29 Skąd : Fandom
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 1/4/2014, 05:51 | |
| Omg, jeśli miałabym więcej czasu niż 15 minut do wyjścia, to może bym skomentowała, ale nie mam Skomentuję od razu jak wrócę z pracy, bo mam i kilka uwag (nic strasznego, więc się nie bój). Oh i dedykejszyn dla mnie, dziękuję kochana, dziękuję, dziękuję, dziękuję :*:*:*:*:*: | |
| | | KATEE91 Wtajemniczony
Liczba postów : 151 Punkty : 0 Join date : 02/03/2014 Age : 32 Skąd : Starachowice/Bydgoszcz
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 1/4/2014, 10:22 | |
| Dziękuję za dedykację Kochana :******** Rozdział jak zwykle genialny :* - Cytat :
- - Może zmieniłem zdanie? - Stiles uniósł wyzywająco głowę i w tym samym momencie Derek wreszcie zauważył łzy w jego oczach. - Nie - ja… Nie mogę tam wrócić, Derek.
Biedny Stiles - Cytat :
- - Sio - wycedził niekomfortowo i android rozjaśnił się nagle w pełnym samozadowolenia, chytrym uśmiechu, unosząc brwi tak, jakby został dopuszczony do jakiegoś sekretu, który był wiadomy wszystkim, poza Derekiem.
O Boże. Był gorszy niż Cora i Laura razem wzięte. - Na co czekasz, Stiles? - syknął, przewracając oczami. - Aż McCall wróci? - N-nie, ja… - Android machnął za siebie niezdarnie kciukiem, wciąż się promiennie uśmiechając. - Idę. Już. Tak, iście sobie to świetny pomysł. Więc właśnie to zrobię. Idę, ha. - Doskonale - potwierdził Derek, krzyżując z rozbawieniem ręce na piersi. - Idź. - Idę - zgodził się stanowczo Stiles, podnosząc oba kciuki do góry. A potem przygryzł usta, biorąc głęboki oddech. - Podziękuj Laurze ode mnie - dodał już ciszej i Derek skinął głową. - I, um, tobie też. - Powodzenia, Stiles. Ta scena genialna To zwlekanie Stilesa, hahaha. Jaki on kochany i słodki xD - Cytat :
- - S-Scott?
Chłopak błyskawicznie obrócił się w kierunku głosu, rozszerzając czekoladowe oczy na widok bladej, szczupłej sylwetki androida, który z wahaniem uniósł dłoń do góry, wykonując niezręczne machnięcie ze słabym uśmiechem. - Stiles! - Scott rzucił się do przodu, zamykając go w mocnym uścisku. - Cieszę się, że nic ci nie jest, bracie. Już myślałem, że będę musiał cię wykradać Hale'om. Stiles nabrał drżąco powietrza, powoli kładąc ręce na plecach Scotta. A potem zacisnął kurczowo palce na koszulce, oddychając jego zapachem. To było takie piękne - Cytat :
- - Agentko Reyes, proszę założyć kajdanki panu Hale i odeskortować go do samochodu.
- Słucham?! - wybuchnęła Laura, momentalnie próbując osłonić sobą brata, ale McCall zagrodził jej drogę. - Pan Hale jest oskarżony o kradzież rządowej własności i przetrzymywanie jej przez nieokreśloną ilość czasu, a także rozmyślne utrudnianie postępowania Biura - oświadczył sucho. - Chyba nie myśleliście, że puszczę wam to płazem, prawda? Kiedy on umrze, co? Już nie mogę się doczekać tej spektakularnej zemsty Stilesa. I co będzie z Derekiem? Będzie jakaś akcja ratownicza? - Cytat :
- - Lydia Martin? Lydia to dla mnie zrobiła? - spytał ze źle ukrywaną ekscytacją android, zaciskając dłonie na wręczonym mu jakiś czas temu plecaku. - Jesteś pewny, że ona w ogóle wie, że istnieję? Zważając na to, że nigdy nie zauważyła mojej obecności na korytarzu. Ani w laboratorium. Ani w biurze. Ani…
- Stiles, włóczyłeś się za nią jak zagubiony szczeniak - parsknął Scott. - Ciężko było cię nie zauważyć, uwierz mi. - Po prostu chciałem… - zaczął, urywając niekomfortowo. Ludzkiego kontaktu. Żeby ktoś mnie dostrzegł. Żeby ktoś mi pomógł. - Lydia… Lydia jest idealna - dokończył zamiast tego i Scott rzucił mu rozbawione spojrzenie przez ramię. - Aha - mruknął, ruszając porozumiewawczo brwiami. - A czy nasza idealna Lydia musi się obawiać konkurencji po twoim pobycie u Hale'ów? Wcześniej wspominałeś coś o… o Laurze? Dobrze zapamiętałem? Derek. - N-nie… Znaczy, um, tak, jasne, Laura, dobrze - dobrze zapamiętałeś, ale nie - nie… Och, cudownie, Stiles, perfekcyjnie, wkop się jeszcze bardziej. - Jej brat? - zapytał zaskoczony Scott, odwracając się na pięcie i momentalnie unosząc pojednawczo ręce na widok morderczego spojrzenia zaczerwienionego androida. - Wiesz, że nie mam nic przeciwko temu, kogo lubisz? - upewnił się i Stiles wywrócił oczami. - Scott, na miłość boską… Wybacz, za tak duży fragment, ale jest świetny i nie mogłam się powstrzymać Mistrzowski dialog między przyjaciółmi. Cieszę się, że tutaj też pokazałaś ich przyjaźń. xD - Cytat :
- - Aw, nasz mały David ma twoją aprobatę, czyż to nie urocze? - Gdzieś za nimi rozległ się rozbawiony śmiech i obaj gwałtownie się odwrócili. Kate posłała im szeroki, słodki uśmiech, trzymając w każdej ręce wycelowaną w nich broń. - Chociaż muszę przyznać, że to złamie serce mojej bratanicy, zlecenie jest ważniejsze - westchnęła z żalem.
A potem wystrzeliła. Pozwól, że zaprezentuję moje emocje obrazowo. Tak wyglądam albo tak: i gdybym była sama to pewnie zrobiłam bym tak: Ponawiam moją prośbę, zabij ją!!!! Weny, Kochana :****************** | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 26 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 1/4/2014, 13:39 | |
| Dziewczyno, jaki ty masz talent! Muszę się przyznać że zaczynam nadrabiać powoli. Całość mnie tak wciągał że przeczytałem ją w niecałe 20 min, przed snem. Bardzo podoba mi się charakter , który przypisałaś Laurze. Naprawdę lubię jej docinki w kierunku do Derek'a. Już na samym początku bardzo ruszyła mnie historia torturowanego Stiles'a. Nie mogę po prostu zrozumieć, dlaczego "szeryf" zgodził się, aby nadać mu wygląd "Jego"zmarłego syna, skoro wiedział o tych wszystkich bolesnych eksperymentach. Ciekawi mnie także postać Kate. Dla kogo ona pracuje? Myślę że boli ją fakt że Derek nie zwraca na nią uwagi, a ten typ tak ma i będzie dążyć do takiego momentu aż zdobędzie to czego chce. W ostatnim rozdziale powiedziała"[...]Chociaż muszę przyznać, że to złamie serce mojej bratanicy[..]" Czy ja myślę to co myślę? Allisson!. Tak czy inaczej w każdym kolejnym rozdziale zaskakujesz mnie coraz bardziej! mam nadzieje że weny ci nie zabraknie. Od teraz będe z tobą na bieżąco, zwłaszcza że śledzę twoje obydwa opowiadania. ( To o Kathrine, ale wkrótce skomentuje !) | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 1/4/2014, 15:55 | |
| being, - Cytat :
- to musisz sobie z tym poradzić spokojnie jeszcze bedzie sarkastyczny xdd
Tak powoli, powooooooli próbuję przemycać jego dawne teksty i zachowanie, haha, ale przynajmniej cel jest szczytny xD. Nawet jeśli bardzo daleko - Cytat :
- boże to porównanie do tostera jezu jesteś boska! hahahaha i to nieźle jezu kocham ci normalnie <3 no szkoda szkoda lubiłam bym ją na pewno tak jak Corę.
Dzięki ! Hahaha, wyobraziłam sb teraz Stilesa jako toster i... . Okay, haha, nie powinnam się z niego tak śmiać, dziecko miało traumatyczną przeszłość, zasługuje na wyrozumiałość xDD. Ja ciebie też uwielbiam, kochana <3! Dokładnie, ja też ... Właściwie Malia jest jedynym Hale'em, którego nie lubię ;/.. - Cytat :
- Tak wiem o tym dlatego nie wchodze na onet czy wp chociaż na wp wchodzę teraz na poczte tylko. Ja też nie lubie tych ludzi normalnie.. ugh ja jak czegoś nie lubię to pierw daje argumenty czemu a jeśli ich nie mam i po prostu nie kogoś to po prostu się nie wyoiwiadam
I słusznie robisz xD - Cytat :
- Ja nie, że nie przepadam lubie ją ale nie ujeła mojego serca tak jak zrobiła to Allison to było po prostu cudowne i te "Kocham Cię" czy coś no ale cudo. Dokładnie ta dziewczyna się wzięła z niKĄD. Pewnie nawet nic nie wiedziała o zabezpieczaniu się i jeszcze się okaże, że bedzie w ciąży no masakra :/ ja bym chciała żeby Cora wróciła i ewentualnie by mógł Stiles z nią być Ach.. te marzenia
Bo Kira miała "zbyt słodkie" początki xD. Ale jeszcze jest czas, by ujęła za serduszko : : - oczywiście, nigdy przy tym nie zastępując naszej Allison .. Masz całkowitą rację, ugh, jej wprowadzenie i postać w ogóle są strasznie nierealistyczne ;/. Hm.. W sumie . Gdybym miała szeregować swoje shipy, to najpierw byłby Sterek, potem faktycznie Stora, a Stydia i Stalia dopiero na szarym, szaaaaaaaaaarym końcu Ale Adelaide raczej nie wróci ;/.. Xoxoxo ;******* <3 Black Rebel, - Cytat :
- Omg, jeśli miałabym więcej czasu niż 15 minut do wyjścia, to może bym skomentowała, ale nie mam
Znam ten ból aż za dobrze - Cytat :
- Skomentuję od razu jak wrócę z pracy, bo mam i kilka uwag(nic strasznego, więc się nie bój)
...jak mam się nie bać xDD?? Nie możesz rzucić czegoś takiego i oczekiwać, że nie będę teraz się bać ! - Cytat :
- Oh i dedykejszyn dla mnie, dziękuję kochana, dziękuję, dziękuję, dziękuję :*:*:*:*:*:
Ewryfing for juuuuuuu ;****** Hahah, Siiiiiiiiid <3.. On mi się trochę kojarzył ze Stilesem, a Derek z Diego : : Buziaki, kochana ;********* <3 KATEE91, - Cytat :
- Dziękuję za dedykację Kochana :********
Always & forever ;********** - Cytat :
- Rozdział jak zwykle genialny :*
Dziękuję xDD!!!!! Co ja bym bez ciebie zrobiła ? - Cytat :
- Biedny Stiles
Zdecydowanie ;/.. Ale przynajmniej zdołał się trochę wyładować : : ...nawet jeśli to było tylko chwilowe i zostawiło go w jeszcze większej rozsypce, gdy uświadomił sb beznadziejność swojej sytuacji - Cytat :
- Ta scena genialna To zwlekanie Stilesa, hahaha. Jaki on kochany i słodki xD
Dzięki ! Mi też się ją fajnie pisało, bo oryginalnie wcale nie miałam jej dodawać . Ale potem uznałam, że Stiles po raz pierwszy doświadczył czegoś dobrego ze strony obcych ludzi, którzy się dla niego dobrowolnie narazili (Scott się nie liczy, to jego BFF xD), więc jednocześnie będzie oczarowany, oszołomiony, wdzięczny i niewiedzący, jak to wyrazić - a z drugiej... well, wcale nie będzie chciał się rozstawać z Derekiem, right ? To tylko podsyciło to jego małe zauroczenie - Cytat :
- To było takie piękne
Na nich zawsze można liczyć - i oni na siebie też xDD - Cytat :
- Kiedy on umrze, co? Już nie mogę się doczekać tej spektakularnej zemsty Stilesa. I co będzie z Derekiem? Będzie jakaś akcja ratownicza?
Nah, Derek będzie sobie siedział grzecznie do czasu przyjścia prawnika i upłynięcia tych 48h xD. Stiles sam jest teraz w poważnych kłopotach, więc zarówno do jego zemsty (i śmierci McCalla) jeszcze sporo wody upłynie, jak i nie ma pojęcia o Dereku . Plus, ha, musimy najpierw go doprowadzić do stanu, gdzie dosłownie będzie miał wszystko gdzieś, pełen furii - Cytat :
- Wybacz, za tak duży fragment, ale jest świetny i nie mogłam się powstrzymać
Mistrzowski dialog między przyjaciółmi. Cieszę się, że tutaj też pokazałaś ich przyjaźń. Dzięki ;***! Haha, spoko, możesz cytować dowolnie duże fragmenty : : . Tak, oni będą u mnie chyba w każdym opowiadaniu razem . Chociaż w serialu mam parę rzeczy do zarzucenia Scottowi, to jednak każdy ma jakieś wady, a ich przyjaźń i tak jest wystarczająco unikatowa i spektakularna - to coś naprawdę cennego <3 - Cytat :
- Pozwól, że zaprezentuję moje emocje obrazowo.
Tak wyglądam albo tak: i gdybym była sama to pewnie zrobiłam bym tak: Ponawiam moją prośbę, zabij ją!!!! Leo DiCaprio rozwalił mnie najbardziej, genialny jest Kiedyś i ją spotka zasłużony koniec, nie martw się ... Dziękuję, moje słońce ;******* tulę mocarnie ! Aid_than, - Cytat :
- Dziewczyno, jaki ty masz talent!
Muszę się przyznać że zaczynam nadrabiać powoli. Całość mnie tak wciągał że przeczytałem ją w niecałe 20 min, przed snem. O.O omgosh, przyszedłeś tu, kocham cię xD!!! I dziękuję, naprawdę, naprawdę dziękuję za to, co mówisz . To ogromny komplement, jeśli aż tak cię wciągnęło, że poświęciłeś na to sen, chociaż teraz ja przez to mam wyrzuty sumienia xDD. Dziękuję jeszcze raz, sunshine ! - Cytat :
- Bardzo podoba mi się charakter , który przypisałaś Laurze. Naprawdę lubię jej docinki w kierunku do Derek'a.
Dzięki xD! Szczerze mówiąc, to właśnie bałam się trochę Laury, bo musiałam stworzyć ją od podstaw, a wiadomo, że jako kanoniczna postać ma o sobie pewne wyobrażenia i oczekiwania - w końcu sama miałam jej headcanon xD - i obawiałam się, że wam się nie spodoba to, jak ja ją przedstawię . Albo, co gorsza, zrobię z niej Pannę Idealną (dlatego nie umie gotować xDD!) I naprawdę nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że przypadła wam do gustu - aww, sama właśnie uwielbiam ją pisać - zwłaszcza to, jak mimo nadopiekuńczości potrafi pokazać Derekowi, gdzie jego miejsce : : - Cytat :
- Już na samym początku bardzo ruszyła mnie historia torturowanego Stiles'a. Nie mogę po prostu zrozumieć, dlaczego "szeryf" zgodził się, aby nadać mu wygląd "Jego"zmarłego syna, skoro wiedział o tych wszystkich bolesnych eksperymentach.
W Fierce Little Red cierpi jeszcze bardziej, więc się przygotuj . Heh, mam w sobie coś z sadystki, jeśli chodzi o moich ulubionych bohaterów ... Chociaż przyznam, że PSTD!Stilesa pisze się dość ciężko, bo jest OOC, a ja przyzwyczaiłam się do jego zwykłego sarkazmu i teraz mi bez tego trudno go prowadzić ;//.. I zabierać się za kolejne rozdziały, ech... To wszystko jego wina Co zaś do Johna Stilinskiego - już ci daję całe backstory : : On nadał Stilesowi wygląd zmarłego syna, bo śmiertelny wypadek/choroba jego jedynego dziecka zbiegła się w czasie z pracami nad projektem i John próbował w jakikolwiek sposób odzyskać choćby namiastkę syna .. I nie, on nie wiedział, że Stiles będzie poddawany aż tak bolesnym testom, inaczej w życiu by się na to nie zgodził od początku ;/. Po prostu myślał, że będzie przeznaczony do misji, ale nie, że będą go praktycznie torturować w ramach "eksperymentów" ;//.. Dlatego złożył wymówienie, gdy nie przyjęto jego skargi względem traktowania Stilesa (sam nie ma praw autorskich do projektu) - nie mógł już dłużej na to patrzyć ... - Cytat :
- Ciekawi mnie także postać Kate. Dla kogo ona pracuje? Myślę że boli ją fakt że Derek nie zwraca na nią uwagi, a ten typ tak ma i będzie dążyć do takiego momentu aż zdobędzie to czego chce
Kate kiedyś była taką samą agentką Biura jak w tym momencie Erica, ale została z niego wyrzucona za narażanie życia cywili i zakładników podczas akcji, o których w ogóle nie dbała, skupiona na celu . Potem, można powiedzieć, wkurzyła się, została tzw. "wolnym strzelcem" i pracuje dla tego z nielegalnej strefy, kto ją wynajmie . Obecnie dla konkurencji Biura... hm... czegoś w rodzaju mafii albo rywalizującej podziemnej agencji poza prawem, ale nie do końca xD. Dowiemy się tego niedługo wszystkiego, bo teraz Stiles trafił w ich ręce : : Co do Kate i Dereka - ona tak naprawdę w ogóle o niego nie dba, ale masz rację, że brak zainteresowania ze strony Dereka jest ciosem dla jej ego xDD - Cytat :
- W ostatnim rozdziale powiedziała"[...]Chociaż muszę przyznać, że to złamie serce mojej bratanicy[..]" Czy ja myślę to co myślę? Allisson!.
Tak xD! (A ten Chris, z którym chodzi Laura, to też właśnie Chris Argent ;D) Staram się wprowadzać jak najwięcej naszych znajomych : : . Niedługo powinna pojawić się właśnie Allison i Boyd ;D - Cytat :
- Tak czy inaczej w każdym kolejnym rozdziale zaskakujesz mnie coraz bardziej! mam nadzieje że weny ci nie zabraknie. Od teraz będe z tobą na bieżąco, zwłaszcza że śledzę twoje obydwa opowiadania. ( To o Kathrine, ale wkrótce skomentuje !)
Dziękuję !! O matko, haha, toś mi postawił wysoko poprzeczkę . Co do cliffhangerów i zaskakiwania, to może dlatego, że zwykle po prostu improwizuję z rozdziału na rozdział xD. A wena... uch.. to już gorzej ostatnio . Głównie właśnie przez OOC!PTSD!Stilesa i dość rozbudowany świat przedstawiony tego opowiadania... Nie wiem, FLR pisało mi się o wiele łatwiej, szybciej i miałam dłuższe rozdziały.. - brakuje mi trochę tego ;// I dziękuję jeszcze raz, że zajrzałeś i do drugiego opowiadania !! Jesteś cudowny, genialny i cię uwielbiam, wiesz o tym ?? Ściskam mocno i dziękuję ;************! | |
| | | Jaszka Ugryziony
Liczba postów : 324 Punkty : 9 Join date : 30/12/2013 Skąd : W-w
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 5/4/2014, 19:00 | |
| Dziękuję za dedykejszyn! - Cytat :
- - Oops? - Stiles posłał mu niewinny uśmiech, podrzucając kolejną metalową zabawkę w ręku i najwyraźniej przygotowując się do rzutu. - Nie mam pojęcia, jak to się stało, wybaczysz, Der?
Ten moment skojarzył mi się z Nogitsune i tym jego szalonym, drwiącym uśmiechem - Cytat :
- - Eksperymenty. - Derek musiał wytężyć słuch, żeby zrozumieć to, co mówił Stiles, skulony i wciąż nie otwierając oczu. - Oni… oni zaprojektowali mnie tak, żebym - żebym wszystko czuł. I przeprowadzali ekspe-eksperymenty. Codziennie. - Ostatnie słowo było praktycznie zduszonym szeptem i Stiles roześmiał się przez łzy, zwijając dłonie w pięści.
Znowu jest mi go cholernie szkoda, gdy biedaczek tak rozpamiętuje te wszystkie okropne eksperymenty, a wręcz tortury. - Cytat :
- - Nie, Sti- Nie! - warknął wściekle, podchodząc gwałtownie do robota i chwytając go boleśnie za ramię, a potem prowadząc, potykającego, do wyjścia. Naprawdę stał w umyśle androida na tej samej pozycji, co tamte… tamte potwory? - Jeśli wyjdziesz teraz, będziesz miał pół godziny przewagi.
W końcu nastąpiła w nim taka wyraźna przemiana, mój bohater - Cytat :
- - Sio - wycedził niekomfortowo i android rozjaśnił się nagle w pełnym samozadowolenia, chytrym uśmiechu, unosząc brwi tak, jakby został dopuszczony do jakiegoś sekretu, który był wiadomy wszystkim, poza Derekiem.
O Boże. Był gorszy niż Cora i Laura razem wzięte. - Na co czekasz, Stiles? - syknął, przewracając oczami. - Aż McCall wróci? - N-nie, ja… - Android machnął za siebie niezdarnie kciukiem, wciąż się promiennie uśmiechając. - Idę. Już. Tak, iście sobie to świetny pomysł. Więc właśnie to zrobię. Idę, ha. Wycisnęłaś z tej sceny wszystko, co najlepsze i jeszcze skonstruowałaś to w przemyślanych etapach - od decyzji Dereka o ucieczce Stilesa, przez wątpliwości, które nimi targają, do odwlekania przez Stilesa momentu przekroczenia progu drzwi i ponaglania go przez Dereka. Pełna profeska! - Cytat :
- - Z jednej strony mam ochotę zrobić ci poważną krzywdę… - zaczęła Lau tuż za nim i Derek przewrócił oczami. - A z drugiej… teoretycznie można uznać, że jestem z ciebie dumna.
Aww, jak słodko. Miłe są takie szczere wyznania. - Cytat :
- - Stiles! - Scott rzucił się do przodu, zamykając go w mocnym uścisku. - Cieszę się, że nic ci nie jest, bracie. Już myślałem, że będę musiał cię wykradać Hale'om.
Tak, ten gif jest idealny do tej sceny xD - Cytat :
- - Misja ratunkowa! - rozjaśnił się, wyrzucając pięść w powietrze
Hahaha, Scott wczuł sie w rolę, jak rasowy Superman - Cytat :
- - Lau, kojarzysz to imię?
- Ani trochę - odpowiedziała bez zastanowienia, wzruszając ramionami i McCall poczerwieniał na twarzy, gdy raptownie dotarło do niego, co się dzieje. Moje kochane rodzeństwo - Cytat :
- - Pan Hale jest oskarżony o kradzież rządowej własności i przetrzymywanie jej przez nieokreśloną ilość czasu, a także rozmyślne utrudnianie postępowania Biura
Ale zwrot akcji. McCall jest nieobliczalny i zdolny do wszystkiego, aby tylko osiągnąć swój cel. - Cytat :
- - Stiles, włóczyłeś się za nią jak zagubiony szczeniak - parsknął Scott. - Ciężko było cię nie zauważyć, uwierz mi.
- Po prostu chciałem… - zaczął, urywając niekomfortowo. Ludzkiego kontaktu. Żeby ktoś mnie dostrzegł. Żeby ktoś mi pomógł. - Lydia… Lydia jest idealna - dokończył zamiast tego i Scott rzucił mu rozbawione spojrzenie przez ramię. Fajnie, że również tutaj Stiles spogląda na Lydię, jak na chodzący ideał. I ten dialog między Scottem i Stilesem był świetny, taki zabawny i ukazujący ich silną więź przyjaźni. - Cytat :
- - Aw, nasz mały David ma twoją aprobatę, czyż to nie urocze? - Gdzieś za nimi rozległ się rozbawiony śmiech i obaj gwałtownie się odwrócili. Kate posłała im szeroki, słodki uśmiech, trzymając w każdej ręce wycelowaną w nich broń. - Chociaż muszę przyznać, że to złamie serce mojej bratanicy, zlecenie jest ważniejsze - westchnęła z żalem.
A potem wystrzeliła. Znowu to zrobiłaś – no w takim momencie zakończyć rozdział Zastanawiałam się wcześniej, gdzie jest Kate, ale nie spodziewałabym się, że zjawi się akurat w takim momencie. WOW. I wychodzi na to, że i tutaj Scott jest z Allison <3 Świetny rozdział, jak zawsze! I niech wena Cię nigdy nie opuszcza, buziaki skarbie ;******* | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 26 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 6/4/2014, 14:13 | |
| - Cytat :
- Szczerze mówiąc, to właśnie bałam się trochę Laury, bo musiałam stworzyć ją od podstaw, a wiadomo, że jako kanoniczna postać ma o sobie pewne wyobrażenia i oczekiwania - w końcu sama miałam jej headcanon xD - i obawiałam się, że wam się nie spodoba to, jak ja ją przedstawię Embarassed . Albo, co gorsza, zrobię z niej Pannę Idealną pale (dlatego nie umie gotować xDD!)
Według mnie to taki Stiles z Teen wolf'a . Mam tylko nadzieje że taka pogodna postać po sytuacji z Derekiem się nie zmieni i nie będzie płakać w łóżeczku, tylko weżmie sprawy w swoje ręce. Tak czy inaczej gratuluje, ponieważ dzięki tobie nienawidzę Jeff'a za uśmiercenie jej w TW. - Cytat :
- W Fierce Little Red cierpi jeszcze bardziej, więc się przygotuj . Heh, mam w sobie coś z sadystki, jeśli chodzi o moich ulubionych bohaterów Embarassed ... Chociaż przyznam, że PSTD!Stilesa pisze się dość ciężko, bo jest OOC, a ja przyzwyczaiłam się do jego zwykłego sarkazmu i teraz mi bez tego trudno go prowadzić ;//.. I zabierać się za kolejne rozdziały, ech... To wszystko jego wina
On jest winny nawet wtedy kiedy nic nie robi . Oczywiście wierze ci, bo na pewno budowanie postaci Stiles'a bez oparcia o jego sarkastyczne podejście do życia nie jest łatwe. Według mnie za to nadrabiasz jego innymi zaletami np. jedyną w swoim rodzaju niezdarnością. - Cytat :
- Co zaś do Johna Stilinskiego - już ci daję całe backstory Rolling Eyes
On nadał Stilesowi wygląd zmarłego syna, bo śmiertelny wypadek/choroba jego jedynego dziecka zbiegła się w czasie z pracami nad projektem i John próbował w jakikolwiek sposób odzyskać choćby namiastkę syna Crying or Very sad .. I nie, on nie wiedział, że Stiles będzie poddawany aż tak bolesnym testom, inaczej w życiu by się na to nie zgodził od początku ;/. Po prostu myślał, że będzie przeznaczony do misji, ale nie, że będą go praktycznie torturować w ramach "eksperymentów" ;//.. Dlatego złożył wymówienie, gdy nie przyjęto jego skargi względem traktowania Stilesa (sam nie ma praw autorskich do projektu) - nie mógł już dłużej na to patrzyć ... Więc Chris nic nie wiedział... Szkoda tylko że to Scoot zajmuje się ratowaniem kolegi, a nie on sam. Więc Laura jest w wieku Crissa i Melissy? Wyobrażałem ją sobie raczej jako trochę starszą od Kate, ale w sumie może tutaj nasz szeryf będzie miał swoje Love Story BTW. chyba nie zamierzasz zrobić z Stiles'a seryjnego mordercy, żeby krzywdzić Derek'a ? - Cytat :
- ale masz rację, że brak zainteresowania ze strony Dereka jest ciosem dla jej ego xDD
Oby to się na naszym Stiles'ie nie odbiło^>^. - Cytat :
- Nie wiem, FLR pisało mi się o wiele łatwiej, szybciej i miałam dłuższe rozdziały.. Crying or Very sad - brakuje mi trochę tego ;//
I dziękuję jeszcze raz, że zajrzałeś i do drugiego opowiadania !! Jesteś cudowny, genialny i cię uwielbiam, wiesz o tym Laughing ??
Ściskam mocno i dziękuję I love you ;************! Za tę opowiadanie wezmę się nieco później, bo puki co czasu brak;/. Ale myślę że pod koniec maja, albo w czerwcu przeczytam całość( Ale mnie zachęciłaś ! ). Ja też cie uwielbiam , zwłaszcza za to że mnie zainspirowałaś. Ostatnio z moim opowiadaniem w ogóle nie mogłem ruszyć, a teraz została mi tylko korekta. . Lecę tworzyć, może jeszcze dziś wrzucę^^. A tobie kochana jeszcze raz życzę weny | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 6/4/2014, 19:17 | |
| Jaszka, - Cytat :
- Dziękuję za dedykejszyn!
Zawsze zasłużoną, kochana ! ! - Cytat :
- Ten moment skojarzył mi się z Nogitsune i tym jego szalonym, drwiącym uśmiechem
Och, hahaha, a wiesz, że zawsze, gdy zaczynam wybiegać trochę do przodu i wymyślać, jak żądny zemsty Stiles pojawi się w Biurze, to widzę właśnie Nogitsune ? - Cytat :
- Znowu jest mi go cholernie szkoda, gdy biedaczek tak rozpamiętuje te wszystkie okropne eksperymenty, a wręcz tortury.
Mi też .. A teraz, na dodatek, uch, trafił dosłownie z deszczu pod rynnę - odkąd uciekł McCallowi, ale został schwytany przez Kate .. I całe poświęcenie Dereka na nic ;/.. - Cytat :
- W końcu nastąpiła w nim taka wyraźna przemiana, mój bohater
Nasz Derek wreszcie dorósł * ociera ukradkiem łzę dumy*... Ale musiałby być naprawdę okrutny, bezduszny i uparcie ślepy, by ignorować zachowanie Stilesa - well, od kiedy przestał go postrzegać jako toster - Cytat :
- Wycisnęłaś z tej sceny wszystko, co najlepsze i jeszcze skonstruowałaś to w przemyślanych etapach - od decyzji Dereka o ucieczce Stilesa, przez wątpliwości, które nimi targają, do odwlekania przez Stilesa momentu przekroczenia progu drzwi i ponaglania go przez Dereka. Pełna profeska!
O.O ..o rany, dziękujędziękujęDZIĘKUJĘ!! Okay, hahaha, z tymi przemyśleniami to właściwie... i profesjonalizmem... Wiesz, że ja zawsze improwizuję xDD? Tak naprawdę miałam tę scenę trochę inaczej rozpisaną w planie wydarzeń, a potem Stiles.. tak jakby... sam się chciał w ten sposób zachować? I Derek też? O matko, czy to, co mówię, ma aktualnie jakiś sens xDD? U mnie zwykle jest tak, że ja mam mniej więcej określone ramy scen, a bohaterowie robią to, co do nich pasuje, w czym się najlepiej czują xD. Wiele razy miałam tak, że pisałam jakiś dialog albo inny fragment - i potem musiałam go kasować i poprawiać, bo to wydawało się sztuczne i niewłaściwe, jakby postacie tego same nie mówiły, tylko czytały słowa z kartek.. ...Idę się teraz schować na wieki pod ziemią - Cytat :
- Aww, jak słodko.
Miłe są takie szczere wyznania. I ile pożytku z nich xD. Zarówno Lau ma teraz lepsze zdanie o Dereku, jak i Der pozbył się wszystkich wątpliwości - Cytat :
- Tak, ten gif jest idealny do tej sceny xD
Zdecydowanie - Cytat :
- Hahaha, Scott wczuł sie w rolę, jak rasowy Superman
Pozwól mu mieć jego pięć minut sławy - Cytat :
- Moje kochane rodzeństwo
Ha, zwarty front przed McCallem, może im naskoczyć ...i potem faktycznie to zrobił Skutecznie xDDD - Cytat :
- Ale zwrot akcji. McCall jest nieobliczalny i zdolny do wszystkiego, aby tylko osiągnąć swój cel.
Dzięki : : . Zawdzięczamy to wyjątkowo nudnej porannej lekcji angielskiego . Ale fakt, Rafael był daleki od tego, żeby ot tak się poddać i nie wyciągnąć żadnych konsekwencji . Po pierwsze, nadszarpnąłby wtedy reputację - własną i Biura - a po drugie... Well, Hale'owie dosłownie śmieli mu się w twarz, kłamiąc w żywe oczy.. I jak on mógł wobec tego przejść obojętnie xD? Zresztą... ...zdradzę, że... Dowody też się znajdą - Cytat :
- Fajnie, że również tutaj Stiles spogląda na Lydię, jak na chodzący ideał. I ten dialog między Scottem i Stilesem był świetny, taki zabawny i ukazujący ich silną więź przyjaźni.
Prawdopodobnie zawsze tak na nią będzie spoglądał, bo to jego Królowa . Chociaż przyznam, że ostatnio oglądałam gifsety z wywiadu całej obsady na łodzi z zeszłego roku i... Holland i Dylan wyglądali jak takie rozpuszczone, bogate rodzeństwo - no i w serialu Stiles i Lydia mają takie same, siostrzano-braterskie relacje.. ...przez co kusi mnie, żeby napisać coś z wersją, gdzie Stiles jest bratem Lydii i razem rządzą szkołą No spójrz na to, spójrz . Po prostu jak takie dzieciaki z bogatego domu, które myślą, że wszystko im wolno xD. Pewna siebie, nieprzeciętnie inteligentna perfekcjonistka i królowa szkoły Lydia Martin oraz jej brat, sarkastyczny, nieco arogancki żartowniś oraz gwiazda lacrosse'a, Stiles : : Derek mógłby być ich ochroniarzem, nieustannie podrywanym przez Stilesa, a Jackson królem szkoły w parze z Lyds xDD Zrobisz krzywdę jednemu z rodzeństwa, to drugie sprawi, że pożałujesz, że się urodziłeś ;DD - Cytat :
- Znowu to zrobiłaś – no w takim momencie zakończyć rozdział Zastanawiałam się wcześniej, gdzie jest Kate, ale nie spodziewałabym się, że zjawi się akurat w takim momencie. WOW. I wychodzi na to, że i tutaj Scott jest z Allison <3
U mnie Scotty zawsze będzie z Allison, to mój OTP ... Polubiłam Kirę, ale tamta para ma specjalne miejsce w moim serduszku, ech ... Hah, teoretycznie to wciąż jest ten sam dzień, gdy zadzwoniła do Dereka z propozycją spotkania, ale to nie znaczy, że ich nie śledziła : : . Kate nigdy nie przepuści idealnej dla siebie okazji Hahah, aww, ja też lubię te całe cliffhangery Dziękuję, moje najdroższe słoneczko, ściskam mocno ;******** Aid_than, - Cytat :
- Według mnie to taki Stiles z Teen wolf'a. Mam tylko nadzieje że taka pogodna postać po sytuacji z Derekiem się nie zmieni i nie będzie płakać w łóżeczku, tylko weżmie sprawy w swoje ręce.
Tak czy inaczej gratuluje, ponieważ dzięki tobie nienawidzę Jeff'a za uśmiercenie jej w TW Haha, ja też, ja totalnie też, bo postać Laury miała w sobie strasznie dużo niewykorzystanego potencjału ;//... Była zaledwie kilka lat starsza od Dereka, gdy jej cała rodzina została zamordowana, a ona musiała się wziąć w garść i zaopiekować młodszym bratem. Wywiozła go do Nowego Jorku, by tam zacząć nowe życie i zapewnić mu środki do nauki, a do tego codziennie dla niego być, przekonywać, że to, co się stało, nie było jego winą... I dodajmy do tego fakt, że Laura została niespodziewanie Alphą i też musiała się z tym zmagać.. Też mi szkoda, że Jeff ją uśmiercił już w pilocie . I nawet nie dał flashbacków, wtf. Stiles xD?? Hm.. Nie patrzyłam na nią w ten sposób, bo jest trochę bardziej ogarnięta i spokojniejsza od niego, ale faktycznie, mają dużo wspólnych cech charakteru, haha xD. Może dlatego się tak dobrze dogadują : : ? I zdecydowanie Laura nie zacznie płakać w łóżeczku po aresztowaniu Dereka . Widziałeś, jak się momentalnie rzuciła z lodowatymi, wyważonymi groźbami do McCalla xD. Ona jest dyrektorką jednej z największych w tym momencie firm w Stanach (to będzie rozwinięte później, bo Lau będzie miała sporą rolę do odegrania w tym opowiadaniu dla społeczeństwa ), więc stanowczo jest siłą, z którą trzeba się liczyć - nie pokonała tylu mężczyzn w karierze na nic - Cytat :
- On jest winny nawet wtedy kiedy nic nie robi. Oczywiście wierze ci, bo na pewno budowanie postaci Stiles'a bez oparcia o jego sarkastyczne podejście do życia nie jest łatwe. Według mnie za to nadrabiasz jego innymi zaletami np. jedyną w swoim rodzaju niezdarnością.
Dziękuję ! Haha, taaaak, zawsze to mówiłam - Stiles jest totalnie winny wszystkiemu, ha, nieważne, czy ma na to jakikolwiek wpływ czy nie xDD. Dokładnie, tak.. Sarkazm jest mechanizmem obronnym Stilesa w serialu, więc tutaj.. well, jest trochę bardziej bezbronny i nieradzący sobie, ale to było też celem, jaki chciałam osiągnąć, tyle że.. to prawie jak nie on ;/. Ale xD. Ale powoli będzie wracał do siebie : : Aww, ta niezdarność jest słodka . Strasznie się cieszę, że ci się podoba, dziękuję! - Cytat :
- Więc Chris nic nie wiedział... Szkoda tylko że to Scoot zajmuje się ratowaniem kolegi, a nie on sam. Więc Laura jest w wieku Crissa i Melissy? Wyobrażałem ją sobie raczej jako trochę starszą od Kate, ale w sumie może tutaj nasz szeryf będzie miał swoje Love Story BTW. chyba nie zamierzasz zrobić z Stiles'a seryjnego mordercy, żeby krzywdzić Derek'a?
Nie, nie, już wszystko wyjaśniam xD. Lau faktycznie jest tylko trochę starsza od Kate (dajmy na to... 33-34-35 lat? Kate ma zaś trzydziestkę), ale umawia się ze starszym facetem xD. Zresztą, Chris Argent ma jakieś 40 lat, aż taki stary nie jest Hm.... wait... skąd wzięło się to o love story szeryfa ? Chris Argent jest z Laurą. John Stilinski jest sam (ewentualnie wciąż z Claudią - jeszcze nie zdecydowałam, czy ona żyje czy nie : : ) i nie zna żadnego z naszych bohaterów - oprócz tych pracujących w Biurze . Mam nadzieję, że teraz już wszystko jasne ;***** I dlaczego to Chris miałby ratować Stilesa ? Chris nie ma nic wspólnego z Biurem ani niczym, tylko Kate tam pracowała z jego rodziny. To będzie później w opowiadaniu, gdy go wreszcie poznamy, ale on po prostu ma sklep z bronią . Chyba że miałeś na myśli Johna xD. Jeśli tak, to.. well, John Stilinski się wycofał kompletnie, nie ma pojęcia, gdzie jest Stiles, ani że uciekł, to dlatego . Ale niedługo dołączy do akcji, obiecuję : : Co zaś do Stilesa jako seryjnego mordercy xDD. Hm. Stiles jest... Stiles jest faktycznie czymś, co ma dość morderczy potencjał, ale raczej w kategoriach możliwości, nie charakteru . Jeśli pójdzie na ścieżkę zabijania (a pójdzie ;D!), to tylko dlatego, że będzie żądny zemsty i skupi się raczej wyłącznie na Biurze . Derek nigdy nie zrobił mu krzywdy, Stiles nie miałby powodu go ranić - Cytat :
- Oby to się na naszym Stiles'ie nie odbiło^>^.
Trochę odbije xD. Ale tylko troszeczkę - gorszy los będzie go czekał z rąk jej zleceniodawców : : - Cytat :
- Za tę opowiadanie wezmę się nieco później, bo puki co czasu brak;/. Ale myślę że pod koniec maja, albo w czerwcu przeczytam całość( Ale mnie zachęciłaś ! ). Ja też cie uwielbiam , zwłaszcza za to że mnie zainspirowałaś. Ostatnio z moim opowiadaniem w ogóle nie mogłem ruszyć, a teraz została mi tylko korekta. . Lecę tworzyć, może jeszcze dziś wrzucę^^
O rany, dziękujędziękujęęęęęęę - haha, w sumie idealne na letnie miesiące xD Oh boy, teraz to się czuję zaszczycona . Nie, serio, jeszcze chyba nigdy nikomu nie pomogłam przełamać blokady twórczej, a doskonale wiem, jaka to katorga i męczarnia, gdy się chce pisać, a nie może (sama tak często mam, ech ...), więc naprawdę się cieszę, że mogłam cię zainspirować czy coś xDD. Aww, mam teraz wielkiego banana na buzi przez to ! I zdecydowanie wrzucaj, wrzucaj nowy rozdział, czekam niecierpliwie ;D ! Buziaki i ściskam ;********* <3 | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 26 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 12/4/2014, 14:09 | |
| Dziękuje za dedykacje, właśnie skończyłem czytać. Jak zwykle arcydzieło;*. Niestety skomentuje trochę póżniej, gdyż iż ówdzie muszę uciekać na działkę pomóc rodzicom. ps. Jackson & Boyd?? nie wpadł bym na to ^^ | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 12/4/2014, 14:34 | |
| Aid_than, - Cytat :
- Dziękuje za dedykacje, właśnie skończyłem czytać. Jak zwykle arcydzieło;*
Dedykacja jak najbaaaaaaaaaaaardziej zasłużona A co do reszty... ...dziękuję!!! i loooooove you ;DD! ;*** - Cytat :
- Niestety skomentuje trochę póżniej, gdyż iż ówdzie muszę uciekać na działkę pomóc rodzicom.
Jasne, czekam niecierpliwie . Ja sama teoretycznie powinnam wyjść do ogródka ogarnąć truskawki i te całe chwasty pomiędzy nimi, ale, heh, w sumie jest za zimno, nie : : ? - Cytat :
- ps. Jackson & Boyd?? nie wpadł bym na to ^^
cieszę się xDD. Tak się zastanawiałam, kiedy i jak ich wprowadzić, bo shippuję zarówno Boyda z Ericą, jak i Lydię z Jacksonem, więc pomyślałam, że Boyd i Jackson prowadzący razem firmę prawniczą byliby najlepszym rozwiązaniem, żeby pojawili się w akcji ;D Buziaki, dziękuję i ściskam baardzo mocno ;****** | |
| | | Aid_than Przemieniony
Liczba postów : 505 Punkty : 12 Join date : 18/07/2013 Age : 26 Skąd : Śląsk
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 12/4/2014, 21:14 | |
| Wróciłem. Powiem, że nie było łatwo, ale jakoś dałem rade nie uszkadzając przy tym kwiatków (czego nie mogę powiedzieć o nowej bluzie, ale zawsze jest pretekst żeby kupić nową ) Wracając do tematu... nie wiem od czego zacząć. Na początek dzieki, że nie kazałaś mi długo czekać. - Cytat :
- powtórzyła kpiąco Kate.
- Cytat :
- Naprawdę myślisz, że możesz mi dyktować warunki, słońce?
Jak ja lubię te sarkastyczno-intrygujące dialogi. Jak przypuszczałem katie należy do tych czarnych charakterów, którzy niewątpliwie wiedzą czego chcą i to dostają. Szkoda jednak że porwała Stiles'a zaraz po tym jak go uwolniono. Czytając poprzedni rozdział zastanawiałem się jednak czy ona będzie mogła bez problemu grozić androidowi przy cywilu, a tu się okazuje że ofiarą jest nasz Scootie . Na domiar złego Kate szantażuje chłopaka grożąc Melissie! Ciekawe co Rafael będzie miał do powiedzenia w tej sprawie (Jeżeli się dowie oczywiście). Dziękuje że nie pominęłaś Laury! Na dodatek świetnie zilustrowałaś Corę! Jestem ciekawy czy nasza nadpobudliwa królowa szkotów pojawi się w przyszłości w Broken As Designed. Jeśli tak to myślę że będziesz miała ciężki orzech do zgryzienia, bo jej postać nie została szczegółowo opisana w serialu. Jej momenty można sprowadzić do agresywnej choleryczki, która szybko traci nad sobą kontrolę. Mam nadzieje że widzisz w jej osobie więcej niż ja, bo nie ukrywam że czekał bym na takie zjednoczenie Hale'ów, zwłaszcza że wujaszek też się pojawił . Moja uwagę przykuła rozmowa Derek'a z Rafaelem. Widać jak bardzo on tego człowieka nienawidzi. Mam nadzieje że sprawy szybko się wyjaśnią i odzyska wolność. Derek teraz obwinia się że źle postąpił z Stiles'em i że nie powinien go puszczać samego. Co ty wiesz !! Gdyby nie ty, to prawdopodobnie w tej chwili nasz android leżałby na jakiejś sali, gdzie przeprowadzali by na nim szalone eksperymenty, lub gorzej! mógł by zostać rozebrany na części. Dobrze myślę, że myślę, że Erica i Lydia nie przepadają za sobą? Muszę ci się przyznać, myślałem że odbiegłaś znacząco od charakteru Lydii znanego z TW. Mogłaś to zrobić, tak samo jak z tym sarkazmem Stiles'a. - Cytat :
- Wypuściła powietrze, uciskając nasadę nosa, jakby prosiła o cierpliwość przy radzeniu sobie z osobami o ilorazie inteligencji niższym niż przeciętny.
Teraz jednak zaczynam dostrzegać że to ta Lydia . Dziewczyna pewna swej wartości, spychająca ludzi na drugi tor, nazywana przez naszego Stiles'a Ideałem! Jestem ciekawy jaka relacja będzie dzielić ją z Allison. Czy tu też będą BF? czy może dopiero się poznają? Ach ... czekam, czekam No i na koniec zostaje aspekt wujaszka. Zaskakujesz mnie kochana na każdym kroku . Czytając całe te zdarzenie przed tym budynkiem, pomyślałem że pomiędzy Derekiem i Katie istnieje jakaś niebezpieczna chemia. Było by to z jednej strony intrygujące, a z drugiej ironiczne zdarzenie biorąc pod uwagę to że podrywała by wtedy i Derek'a i Peter'a. Mam na dzieję że nie będzie majsterkować przy Stilesie za długo Nie mogę tego ścierpieć i tak już dużo przeszedł. Jestem jeszcze ciekawy jakie relacje przedstawisz po między wujkiem i Laurą, która zabił w TW : : soooo.... Jeszcze raz zostaje podziękować za tak szybką kontynuację. Oczywiście wyszło jak zwykle genialne. Poprzedni rozdział zainspirował mnie i skończyłem jeden z rozdziałów Accursed i zacząłem kolejny. Mówiłem że po korekcie się pojawi na stronce, ale stwierdziłem że nie dzieje się w nim za dużo i wrzucę od razu dwa, żeby nikogo nie zanudzić. Tak więc dzięki za inspiracje! Nie przestawaj pisać ! No i weny ! | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 13/4/2014, 19:26 | |
| Aid_than, - Cytat :
- Wróciłem. Powiem, że nie było łatwo, ale jakoś dałem rade nie uszkadzając przy tym kwiatków (czego nie mogę powiedzieć o nowej bluzie, ale zawsze jest pretekst żeby kupić nową)
Brawa dla ciebie . Wychodzi na to, że jesteś w tym lepszy ode mnie, bo pamiętam, jak w wakacje niechcący wyrywałam razem z chwastami młode warzywa xDD. A już masz jakąś bluzę na oku : : ? Wtedy ten pretekst jest jeszcze lepszy, gdy niby przypadkowo już będziesz miał rzecz na wymianę pod ręką ;D - Cytat :
- Wracając do tematu... nie wiem od czego zacząć. Na początek dzieki, że nie kazałaś mi długo czekać.
Teraz pewnie będzie trochę za to dłużej, bo święta, czyli generalne porządki, rodzina, projekty na studia po przerwie, nadrabianie spotkań ze znajomymi z liceum... Jeśli dam radę, to nowy rozdział będzie dopiero pod koniec kwietnia albo na początku maja... ;/ (z drugiej strony, może gdzieś zdołam się schować z lapkiem przed rodzicami ;p) - Cytat :
- Jak ja lubię te sarkastyczno-intrygujące dialogi. Jak przypuszczałem katie należy do tychczarnych charakterów, którzy niewątpliwie wiedzą czego chcą i to dostają. Szkoda jednak że porwała Stiles'a zaraz po tym jak go uwolniono. Czytając poprzedni rozdział zastanawiałem się jednak czy ona będzie mogła bez problemu grozić androidowi przy cywilu, a tu się okazuje że ofiarą jest nasz Scootie. Na domiar złego Kate szantażuje chłopaka grożąc Melissie! Ciekawe co Rafael będzie miał do powiedzenia w tej sprawie (Jeżeli się dowie oczywiście).
Tak, tak, tak ! Masz całkowitą rację, jeśli chodzi o Kate - ona jest zdecydowanie postacią, która dąży do celu po trupach i go osiąga : : . Co do porwania.. well.. mogłam teoretycznie to przeciągnąć (chociaż nie wiem, co Stiles robiłby sam w tej kryjówce xD. Pewnie rzucał piłeczką o ścianę ), ale czy Kate zdecydowanie nie wykorzystałaby nadarzającej się okazji, gdzie Stiles był bez ochrony, a Scott mógł posłużyć jako perfekcyjny środek do szantażu, by android nie próbował uciec ? Jeśli chodzi o poprzedni rozdział - Scott i Stiles byli sami w opuszczonej, brudnej alejce, bo krążyli, by dojść do tej całej kryjówki, którą wynajęła Lyds . Tam nie było żadnych cywili . Zresztą Kate by po prostu zastrzeliła przypadkowego przechodnia Szczerze mówiąc, jeszcze nie wiem, czy Rafael się dowie xD. Ale nawet jeśli, to wątpię, że znajdzie Kate - ona i tak od lat jest na liście gończej Biura i im się wymyka xD. Za to może bardziej zainteresuje się synem - Cytat :
- Dziękuje że nie pominęłaś Laury! Na dodatek świetnie zilustrowałaś Corę! Jestem ciekawy czy nasza nadpobudliwa królowa szkotów pojawi się w przyszłości w Broken As Designed. Jeśli tak to myślę że będziesz miała ciężki orzech do zgryzienia, bo jej postać nie została szczegółowo opisana w serialu. Jej momenty można sprowadzić do agresywnej choleryczki, która szybko traci nad sobą kontrolę.
Mam nadzieje że widzisz w jej osobie więcej niż ja, bo nie ukrywam że czekał bym na takie zjednoczenie Hale'ów, zwłaszcza że wujaszek też się pojawił Dziękuję ! Możesz być spokojny, Laura nigdy nie będzie pominięta (chociaż przez parę rozdziałów w przyszłości może jej nie być, bo planuję dla niej coś większego i chciałam zrobić niespodziankę ), bo to również moja ulubiona bohaterka Co do Cory, to nie jestem pewna, czy się pojawi, chyba że na krótki moment ;/.. Kiedyś to planowałam, ale szczerze mówiąc, już teraz mam za dużo wprowadzonych bohaterów i przez to odrobinę zbyt skomplikowanie się pisze ;/.. To w końcu tylko opowiadanie, nie książka, a ja chyba trochę toto zbyt przeceniłam i wyszło, że w tym momencie sama nie wiem, za rozwijanie którego wątku się zabrać ... Ale muszę przyznać, doskonale uchwyciłeś istotę charakteru Cory : : . Też ją tak postrzegam xD. I przyznaję rację, fakt, ona praktycznie w ogóle nie była rozwinięta w TW. Jeff ją wrzucił bez wyjaśnienia i bez wyjaśnienia wyrzucił. Nawet nie mieliśmy sceny, gdzie Derek i Cora ze sobą rozmawiają o tylu latach bez siebie i jak sb radzili ze śmiercią rodziny ! Haha, a wiesz, że Peter raczej nie będzie spokrewniony tutaj z Derekiem i Laurą : : ? Dlatego nie dałam jego nazwiska ;D - Cytat :
- Moja uwagę przykuła rozmowa Derek'a z Rafaelem. Widać jak bardzo on tego człowieka nienawidzi. Mam nadzieje że sprawy szybko się wyjaśnią i odzyska wolność
Dokładnie - Derek nie cierpi Rafaela, pogardza nim. Już wcześniej czuł do niego niechęć, ale po incydencie z Mirabelle przerodziła się ona we wstręt. A po Stilesie.. well, w nienawiść xD Co do wyjaśniania spraw - McCall miał rację, te taśmy będą zawierały obciążające dowody ;/. Tylko... czy pozostaną bezpieczne aż do rozprawy ? - Cytat :
- Derek teraz obwinia się że źle postąpił z Stiles'em i że nie powinien go puszczać samego.
Co ty wiesz !! Gdyby nie ty, to prawdopodobnie w tej chwili nasz android leżałby na jakiejś sali, gdzie przeprowadzali by na nim szalone eksperymenty, lub gorzej! mógł by zostać rozebrany na części. Um... Ale wiesz, że właśnie to się dzieje ? Stiles zostanie rozebrany na części (well, pozbawiony kończyn xD) i będą na nim przeprowadzane eksperymenty xD? Chociaż aktualnie to dobrze - w sensie, pobyt u Petera będzie dla Stilesa dobry ...ostatecznie - Cytat :
- Dobrze myślę, że myślę, że Erica i Lydia nie przepadają za sobą?
Bardzo dobrze . Erica i Lydia mają teoretycznie dość podobne charaktery - silne, ironiczne, niezależne, dominujące i pewne siebie - i to jest po prostu tak, jakby w pomieszczeniu były dwie królowe xD. Któraś będzie chciała zagarnąć całą władzę - Cytat :
- Muszę ci się przyznać, myślałem że odbiegłaś znacząco od charakteru Lydii znanego z TW. Mogłaś to zrobić, tak samo jak z tym sarkazmem Stiles'a.
Teraz jednak zaczynam dostrzegać że to ta Lydia . Dziewczyna pewna swej wartości, spychająca ludzi na drugi tor, nazywana przez naszego Stiles'a Ideałem! Dziękuję ;******* . Staram się nie odbiegać tutaj charakterem od kanonu innych postaci niż Stiles, ale Lydia tu ma jakieś 24-27 lat, więc trochę musiała się zmienić, mimo zachowania podstaw . Strasznie się cieszę, że jednak te fundamenty wciąż widać, dziękuję xDD! Lyds to jedna z moich ulubionych bohaterek w serialu i nie chciałabym jej zepsuć tak, jak Jeff w 3B, który dosłownie zrobił z niej pieska Stilesa - ciągle łażącego za swoim właścicielem, niemającym żadnego innego wątku i szczekającego, gdy nadciąga niebezpieczeństwo . Szkoda mi było strasznie charakteru Lydii w 3B ... - Cytat :
- Jestem ciekawy jaka relacja będzie dzielić ją z Allison. Czy tu też będą BF? czy może dopiero się poznają? Ach ... czekam, czekam
Dopiero poznają xD. Co do bycia BFF, to pewnie tak, choć mają te kilka lat różnicy między sobą - minimum 7, maksimum 10 - Cytat :
- No i na koniec zostaje aspekt wujaszka. Zaskakujesz mnie kochana na każdym kroku. Czytając całe te zdarzenie przed tym budynkiem, pomyślałem że pomiędzy Derekiem i Katie istnieje jakaś niebezpieczna chemia. Było by to z jednej strony intrygujące, a z drugiej ironiczne zdarzenie biorąc pod uwagę to że podrywała by wtedy i Derek'a i Peter'a.
Haha, dziękuję !! O to właśnie mi chodziło z Peterem, o element zaskoczenia : : . Myślałam nad Deucalionem jeszcze, ale on pewnie nie byłby taką niespodzianką xD. Tak, między Peterem a Kate jest niebezpieczna chemia i nawet nie wykluczam, że wplączą się w jakiś romans, gdzie każde z nich będzie dążyło do własnych celów . A co do Dereka i Kate, to to w ogóle nie ma znaczenia - ona interesowała się nim tylko wtedy, gdy mógł jej ułatwić przechwycenie Stilesa, a on był niechętny - Cytat :
- Mam na dzieję że nie będzie majsterkować przy Stilesie za długo Nie mogę tego ścierpieć i tak już dużo przeszedł. Jestem jeszcze ciekawy jakie relacje przedstawisz po między wujkiem i Laurą, która zabił w TW
Co do Petera i Stilesa, to... Stiles aktualnie spędzi długi okres czasu w Hydrze, ale raczej nie pokażę całego . Eksperymenty eksperymentami, ale Peter lubi nowe, błyszczące zabawki, a Stiles właśnie taką jest. I Peter będzie chciał go dodatkowo udoskonalić, może wytrenować... Więc pobyt w Hydrze będzie dla Stilesa o tyle dobry, że uświadomi mu, na co dokładnie go stać Jeśli zaś chodzi o Laurę i Petera... jeśli się spotkają, to jako obcy sobie ludzie . Peter będzie czarujący, Laura nie będzie dawała się mu omamić xD. I raczej faktycznie postawię na brak pokrewieństwa, bo to wtedy byłby bardzo mały świat ;D - Cytat :
- soooo.... Jeszcze raz zostaje podziękować za tak szybką kontynuację. Oczywiście wyszło jak zwykle genialne. Poprzedni rozdział zainspirował mnie i skończyłem jeden z rozdziałów Accursed i zacząłem kolejny. Mówiłem że po korekcie się pojawi na stronce, ale stwierdziłem że nie dzieje się w nim za dużo i wrzucę od razu dwa, żeby nikogo nie zanudzić. Tak więc dzięki za inspiracje! Nie przestawaj pisać ! No i weny !
Absolutnie nigdy byś mnie nie zanudził swoim rozdziałem ;******. Ale jeśli tak zdecydowałeś, to pozostaje mi jedynie cierpliwie czekać : : . Wrzucaj więc te dwa rozdziały jak najszybciej Ja ze swojej strony zaś dziękuję za tak cudowny komentarz - nawet nie wiesz, jak bardzo poprawił mi dzisiaj humor i jak bardzo tego potrzebowałam . Dziękuję, dziękuję, dziękuję, kochany <333333!! Tulę z całych sił i buziakuję ;********* | |
| | | KATEE91 Wtajemniczony
Liczba postów : 151 Punkty : 0 Join date : 02/03/2014 Age : 32 Skąd : Starachowice/Bydgoszcz
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 14/4/2014, 18:53 | |
| Przepraszam słońce, że tak późno komentuje Twoje cudo :******** - Cytat :
- - Sti-Stiles, n-nie… - wymamrotał, próbując wymacać na ślepo palcami rękę androida. Nie mógł pozwolić, by ten oddał się Kate. Allison kiedyś wspominała mu - wspominała, dla jakich ludzi pracuje jej ciotka i że z tego powodu ona wraz z ojcem nie utrzymywali z nią bliskich kontaktów. Stiles musiał uciekać. Natychmiast. - Nie możesz, sły-słyszysz?
- Scott się wykrwawi, jeśli go zostawię. Zadzwoń najpierw po pomoc - wycedził android, wbijając w kobietę twarde spojrzenie i rozmyślnie ignorując przyjaciela. - Wtedy z tobą pójdę. Kocham ich przyjaźń, normalnie jest jedyna w swoim rodzaju. Jak oni się o siebie troszczą nawzajem. - Cytat :
- - Stiles, nie.
- Stiles, tak - powtórzyła kpiąco Kate. - I jeszcze jedno, Scotty. Jeśli powiesz choćby słówko swojemu ojcu albo Allison o tym, co tu zaszło, to obawiam się, że będę musiała spotkać się z twoją mamą. Scott szarpnął się wściekle, usiłując podnieść, ale zamiast tego jedynie upadł z powrotem na chodnik, kuląc się z sykiem bólu. - Nie mieszaj jej w to - wywarczał. - Nie zmuszaj mnie więc, kochanie - powiedziała, przesyłając mu pocałunek w powietrzu i mrugając ze śmiechem. Scott patrzył bezradnie, jak Argent zniknęła za rogiem. A Stiles razem z nią. Kate, - Cytat :
- - Zdecydowanie lepsza terapia - mruknęła.
Zgadzam się xD Też czasem taką stosuję. Z tą różnicą, że rzucam rzeczami, które nie mogą się zepsuć - Cytat :
- - Jackson! - oznajmiła wesoło. - Właśnie o tobie myślałam!
... - Ty i Boyd jesteście zainteresowani? Jackson i Boyd razem? (W sensie zawodowym, oczywiście xP) To mnie zaskoczyłaś. - Cytat :
- - Nie przepuścilibyśmy takiej okazji za nic w świecie.
Tak!!! Skopcie mu tyłek, chłopaki!!! - Cytat :
- - Twoja ostatnia szansa. Albo powiesz mi, gdzie on jest, albo…
- Kto? - Derek uniósł odrobinę brwi i odchylił się do tyłu, by zwiększyć dystans pomiędzy nimi. Nie chciał przebywać ani odrobinę bliżej tego szczura niż to było konieczne. A skoro i tak zdążył już sobie zaprzepaścić dobrą część przyszłości z powodu Stilesa, to przynajmniej mógł mieć trochę satysfakcji z obserwowania pulsujących żył na skroniach McCalla. To nie była całkowita wygrana, ale… Rafael wypuścił powietrze z płuc, pocierając twarz dłonią, zupełnie jakby był zbyt zmęczony, żeby użerać się z tym wszystkim. Hahahaha xD Dobrze, Derek. - Spoiler:
Żeby nie gorszyć xD - Cytat :
- Derek nie przerwał kontaktu wzrokowego, nawet pomimo tego, że w środku był jak zmrożony. Kłusownicy przeszukiwali ulice, szukając zbiegłych androidów - albo czasami po prostu je porywając z domów - by później sprzedać je do burdelów jako fałszywe sexdroidy po niższej cenie albo do ludzi szukających zabawek, nad którymi mogli się znęcać. I to bez myślenia o tym, ile na nie wcześniej byli zmuszeni wydać i że marnują własne pieniądze.
Najczęściej jednak Kłusownicy rozbierali roboty i sprzedawali je w częściach. Gdy Derek po raz pierwszy zobaczył Stilesa, ten był wręcz pokryty siniakami i miał uszkodzone ramię i nogę. Próbował zaproponować mu seks oralny w zamian za uniknięcie kary. Stiles po ucieczce z laboratorium trafił w ręce Kłusowników. Jakie są szanse, że tym razem przetrwa na ulicach? Derek przełknął ślinę. Praktycznie wypchnął go za drzwi, nawet nie dając mu w pośpiechu pieniędzy ani dodatkowych ubrań. Co on sobie myślał? Co on sobie myślał… O matko. Biedny Stiles. Jak sobie pomyślę co mogłoby go spotkać na ulicach... I teraz jeszcze Derek zacznie się obwiniać, że wypuścił go nieprzygotowanego. Ale w sumie racja. Nie przemyślał sobie tego wszystkiego i takie mogą być tego konsekwencje. - Cytat :
- Były duże i brązowe, okolone przez pociągnięte maskarą rzęsy, ale ich odcień był kompletnie niewłaściwy. Nie miały miodowego poblasku w świetle, nie-- NIE.
Co z nim. Jest. U diabła. NIE TAK?! Wszystko z tobą w porządku, Derek. Po prostu trudno zapomnieć tego wspaniałego widoku. - Cytat :
- Gdy tylko drzwi się zamknęły, rudowłosa kobieta znalazła się przed nim w ułamku sekundy, spoglądając wyczekująco na Hale’a.
Derek zmarszczył brwi. - Mogę w czymś pomóc? Wypuściła powietrze, uciskając nasadę nosa, jakby prosiła o cierpliwość przy radzeniu sobie z osobami o ilorazie inteligencji niższym niż przeciętny. Kocham jej reakcję xD Boska - Cytat :
- - Scott? - syknęła Lydia do słuchawki, mrużąc niebezpiecznie oczy. Jeśli serce biło jej odrobinę zbyt szybko, postanowiła to zignorować. - To już kolejny raz, kiedy nie odbierasz i lepiej, żebyś miał bardzo dobrą wymówkę. Oddzwoń od razu, gdy odsłuchasz tę wiadomość, rozumiesz?
Rozłączyła się, zaciskając nerwowo palce na urządzeniu. Gdzie oni byli? No powód będzie miał całkiem sensowny. Tylko szkoda, że Stilesa zabrała ta jędza. - Cytat :
- - Będzie - skomentował równie cicho Andrew. - Obroża automatycznie łączy się z jego centrum sterowania.
Brian zrobił krok do tyłu, owijając smycz wokół zaciśniętych palców i przyciągając ją do siebie. Stiles zaparł się nogami. Mężczyzna jedynie się złośliwie uśmiechnął, naciskając przycisk na czarnym kontrolerze. W ułamku sekundy android wyprężył się boleśnie, upadając na ziemię w napadzie konwulsji, jakby ktoś mu podciął nogi. Brian przykucnął koło niego, ustawiając nieco wyżej moc prądu i skowyt przerodził się w zdarty krzyk. Niee!!!! Stiles!!!! Co do tych dwóch typków: - Cytat :
- - Peter.
- Kate. - Mężczyzna w czarnym, drogim garniturze uśmiechnął się czarująco, a następnie pochylił, by ująć jej dłoń i delikatnie musnąć ją ustami. - Widzę, że dokonałaś tego, czego nie potrafił żaden z tych kretynów, których zatrudniam. Widzę, że dajesz mi kolejną osobą do odstrzału w tym opowiadaniu... - Cytat :
- - Wszystko, co jest intrygujące, jest w moim typie - sprecyzował z uśmiechem. - I nie. Chcę zobaczyć, jak jest skonstruowany, a do tego nie potrzebuję, by się miotał i mi przeszkadzał. Każę zabrać mu jego kończyny, zostawię sam tułów, a potem się nim zajmę.
Stiles skulił się jeszcze ciaśniej, drżąc na całym ciele. Proszę powiedz, że zanim jego słowa dojdą do skutku Stilesa już dawno tam nie będzie. Genialny wpis, Kochana :*********** Weny :***************** | |
| | | ars_amandi Wilkołak
Liczba postów : 1063 Punkty : 0 Join date : 17/10/2013 Age : 31
Beacon Hills Imię i nazwisko: Stiles Stilinski Wiek: 17 Rasa: Człowiek
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze 14/4/2014, 20:51 | |
| KATEE91, - Cytat :
- Kocham ich przyjaźń, normalnie jest jedyna w swoim rodzaju. Jak oni się o siebie troszczą nawzajem.
Prawda <3? Są perfekcyjni razem ;D. Scott zdecydowanie nie chciał, by Stiles się poświęcał za jego bezpieczeństwo, a Stiles czuł się winny, że był powodem postrzelenia Scotta... którego w ogóle pierwotnie zamierzałam zabić - Cytat :
- Zgadzam się xD Też czasem taką stosuję. Z tą różnicą, że rzucam rzeczami, które nie mogą się zepsuć
Omg, waat ?? Nie, to ja nie xDDD. Ja głównie zachowuję się wtedy jak wściekła pięciolatka na środku sklepu, gdy odmówi się jej słodyczy - Cytat :
- Jackson i Boyd razem? (W sensie zawodowym, oczywiście xP)
To mnie zaskoczyłaś. Cieszę się, że mi się udało : : . Tak, chciałam ich jakoś wprowadzić do opowiadania (do shipów z Lydią i Ericą odpowiednio ) i pomyślałam, że w sumie najlepiej do nich pasowałaby spółka prawnicza, bo Jackson zawsze był wygadany i czarujący, wiedzący, jak wykorzystać to na swoją korzyść, a Boyd za to był spokojny, odpowiedzialny i rozsądny, więc by się uzupełniali zawodowo - Cytat :
- Tak!!!
Skopcie mu tyłek, chłopaki!!! Gorzej, jak pojawią się dowody z kaset O matko, chyba bd musiała poprosić moją sis o konsultacje, jak to rozegrać, bo ona jest po prawie - Cytat :
- Hahahaha xD
Dobrze, Derek. Yup, Derek go nie cierpi i do tego jest uparty, jeśli chodzi o to jego iście w zaparte - Cytat :
- O matko. Biedny Stiles. Jak sobie pomyślę co mogłoby go spotkać na ulicach...
I teraz jeszcze Derek zacznie się obwiniać, że wypuścił go nieprzygotowanego. Ale w sumie racja. Nie przemyślał sobie tego wszystkiego i takie mogą być tego konsekwencje. Właściwie wychodzi, że prawie to samo spotka go u Petera . Chociaż... akurat pobyt tam może okazać się dla niego w przyszłości pożyteczny w ostatecznym rozrachunku : : A Derek faktycznie niczego nie przemyślał, ale z drugiej strony działał pod presją czasu i stresu... Cóż, to dlatego w tej rodzinie to Laura jest dyrektorką firmy, nie on ;p P.S. Czy na tym gifie nie jest przypadkiem John Locke z LOSTa ? Coś mi się kojarzy : : - Cytat :
- Wszystko z tobą w porządku, Derek. Po prostu trudno zapomnieć tego wspaniałego widoku
I również trudno przestać go porównywać do wszystkich innych brązowych oczu - Cytat :
- Kocham jej reakcję xD Boska
Och, hahaha, ja też xDD. Biedna Lyds, musi radzić sobie z ludźmi nieco mniej bystrymi od niej samej . No cóż, nie wszyscy mogą być najjaśniejszą żarówką w pudełku, prawda, Der ;p? - Cytat :
- No powód będzie miał całkiem sensowny. Tylko szkoda, że Stilesa zabrała ta jędza.
Lepiej ona niż Kłusownicy xD. Z drugiej strony... może jednak nie - Cytat :
- Niee!!!! Stiles!!!!
Co do tych dwóch typków: Oni są niepotrzebnie okrutni, fakt ;/.. Ale nie przejmuj się, Peter ich za to skarcił . A... a jeśli jeszcze raz ktokolwiek podniesie rękę na Stilesa - oprócz samego Petera - to ta osoba pożałuje, że się urodziła : : . Peter jest bardzo zaborczy, jeśli chodzi o jego zabawki ...och, shiiiiiiit, zaraz zacznę shippować Steter, lol - Cytat :
- Widzę, że dajesz mi kolejną osobą do odstrzału w tym opowiadaniu...
A-ale... Peter jest moim skarbem, on jest nie do ruszenia ! Hahah, żartuję, ale mam sentyment do niego xDD. On jest takim typem Disney'owskiego czarnego charakteru I możliwe, że będzie miał toksyczny romans z Kate ? (oczywiście, Peter jest raczej niespokrewniony z Laurą i Derekiem tutaj ) - Cytat :
- Proszę powiedz, że zanim jego słowa dojdą do skutku Stilesa już dawno tam nie będzie
Patrząc na to, że zamierza on się jeszcze tego samego dnia za to zabrać, to jednak... przykro mi ... Dziękuję, kochana, ściskam mocno ;******** | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Broken As Designed - komentarze | |
| |
| | | | Broken As Designed - komentarze | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|